Asunto: [P] Ukryty talent i późne rozkwitanie

A co gdyby talent był mniej oczywisty? Mamy nastolatka, który słabo skacze, w wieku 20 lat osiąga 3xsolidny, po to aby nagle w wieku 21 dostać eksplozji talentu i w jeden sezon skakać co 2 tygodnie, osiągnąć jakiś pułap i potem już trenować normalnie. Nie mówię aby coś takie zdarzało się dziadom 30 letnim, ale tak do 26 lat mogłaby być możliwość, że talent nagle się zmieni, pojawi się jakiś "late bloomer". Może nawet skakałby o 2 poziomy w pewnym wieku. Niczego to nie zmienia w mocy zawodników, po prostu rozrzuca rozwój na dłuższy czas, dzięki czemu nawet pozornie słabszy zawodnik miałby szansę zostać koksem. Obecnie 25-26 letni wytrenowani zawodnicy za bardzo się nie zmieniają już. A tak - więcej hazardu dla managerów, którzy by musieli się dobrze zastanowić czy sprzedawać beztalencia czy dawać szansę, a nuż wypalą. To samo z juniorami by było. Beztalencie ze szkółki, ale po 3-4 sezonach okazuje się, że nagle zaczyna rozwijać umiejętności jak szalony. Prawie każdy byłby wart zakupu. Czy zaryzykować pójście w drugą stronę i z super talentu, zastopować nagle rozwój? Coś takiego mniej więcej jest, przez słabszy trening w starszym wieku, ale mimo wszystko w jakiś ograniczony sposób by można było zakręcić kurek. Czasem młode gwiazdy bywają przepłacane by okazać się klapą. Więcej zabawy przy transferach i odkryciu jakiejś perełki. Dumą byłoby kupić niechcianego dostatecznego 20-latka, by po 3-sezonach otrzymać niesamowitego zawodnika. Oczywiście nie oznacza to, że co drugi grajek okazywałby się kurą znoszącą złote jaja albo kotem w worku. Wszystko byłoby jak obecnie, ale co jakiś czas pojawiałby się jakiś "chaotyczny" talent. Predyspozycje do trenowania danej umiejętności też by mogły być ciekawe. Dany zawodnik trenowałby szybciej (nie to co jest teraz odgórnie) umiejętność x niż y. Mamy średni lub słaby talent, ale okazuje się że trenuje jak błyskawica bramkarstwo. Stracimy sezon by nadgonić poziomem do rówieśników, ale potem w danym wieku przegoni konkurentów. Więcej zabawy i odkrywania w planowaniu treningu.

Pewno nie wprowadzą, ale warto próbować.
(editado)

Cały Twój wywód można skrócić do jednego zdania, a mianowicie, że proponujesz przypisywać zawodnikom talent zmienny w czasie. Muszę przyznać, że takiego pomysłu do tej pory nie widziałem, a forum to akurat przez wiele lat miałem na bieżąco opanowane. Oczywiście w obecnym stanie jest to i tak jedynie dyskusja dla samej przyjemności jej prowadzenia. Powstaje pytanie, czy pomysł ten dąży do lepszego odzwierciedlenia rzeczywistości w SK? Pole do rozmowy jest otwarte, ale ja jestem osobiście sceptyczny. Przypadki późniejszego, znacznie szybszego przyrostu umiejętności bardziej wiązałbym (w realu) z przeprowadzeniem z zawodnikiem innych ćwiczeń, metod treningowych, często diety lub wzrostu zaangażowania po jego stronie. W SK odpowiada temu przejście zawodnika pod team z lepszym sztabem treningowym, który potrafi więcej wydobyć z grajka. Talent, jeśli umówimy się, że takie pojęcie powinno w ogóle występować w słowniku sportowca, czemu oponuję, oznacza wrodzoną predyspozycję do podejmowania określonych czynności. Zatem z definicji talent nie powinien być zmienny w czasie. Jeśli zatem priorytetem jest, by nie oddalać SK od realiów, pomysł ten nie powinien zostać wcielony lub co prawda wdrożony, lecz w innej formie. Można bowiem sobie wyobrazić, że oprócz niezmiennego talentu każdy zawodnik na starcie ma ukrytą cechę, którą różnicowałaby stosunek przyswajalności treningu do wieku. Obecnie talent jest niezmienny, natomiast z każdym rokiem grajek wolniej łapie trening (np. w wieku 20 lat efektywność = 0,9, w wieku 21lat efektywność = 0,87 itd. itd.). Można wprowadzić ukrytą cechę, która różnicowałaby do pewnego stopnia spadek efektywności treningu. Byłoby to już bardziej zgodne z realiami, gdyż każdy organizm różnie się adaptuje do ćwiczeń w miarę starzenia. Ale szczerze mówiąc nie wiem, czy byłaby to zmiana jakościowa, skoro wprowadzamy kolejny losowy czynnik. A ten, jak wiadomo, oznacza mniejszy wpływ managera na losy drużyny.

Poza tym jestem sceptyczny, czy przeforsowanie stawianego pomysłu przez Ciebie wzmogłoby popyt na 3xdost 20latków ;]

Moim zdaniem bardzo dobry pomysł.
Między innymi przez to przestałem w to grać, że zrobiło się za nudno. Płaciło się nie za zawodnika tylko za screeny z talentami. Pytanie czy nie będzie za trudno coś takiego wprowadzić :P Piszesz, żeby pojawiał się nieoczekiwanie talent, dodałbym do tego nieoczekiwaną utratę talentu

Ale szczerze mówiąc nie wiem, czy byłaby to zmiana jakościowa, skoro wprowadzamy kolejny losowy czynnik. A ten, jak wiadomo, oznacza mniejszy wpływ managera na losy drużyny.

Poza tym jestem sceptyczny, czy przeforsowanie stawianego pomysłu przez Ciebie wzmogłoby popyt na 3xdost 20latków ;]

Byłaby to dobra zmiana ponieważ skończyłaby się uprzywilejowana sytuacja w której ktoś z 200 milionami na koncie wykupi kazdemu biedniejszemu managerowi zawodników z talentem. Po prostu łatwiej by było teraz nowym bo mieliby większą szansę wytrenowania dobrego zawodnika którego mogliby sprzedać ze sporym zyskiem.
Może taka zmiana nie wzmogłaby popytu na 3xdostatecznych 20 latków bo tacy zawodnicy to wiadomo że chłam ale na pewno zwiekszyłaby się liczba zawodników których warto by było kupić i w końcu uspokoiłyby się ceny młodych zawodników które od jakiegoś czasu były astronomiczne (nie wiem jak jest teraz bo od dawna nie gram ale pewnie dalej jest tak samo), bo każdy by się dwa razy zastanowił zanim by dał 50 milionów za 18 latka który może na 2-3 sezony złapać brak talentu :P

każdy zawodnik na starcie ma ukrytą cechę, którą różnicowałaby stosunek przyswajalności treningu do wieku

tak, i to starczy! predyspozycje do szybszego treningu danej umiejętności, co wymusza na managerach - jeśli chcą oczywiście się w to bawić i odkrywać - zmianę trenowanej umiejętności co jakiś czas, np. jeśli mamy zawodnika z predyspozycjami do obrońcy, ale gorszym strzałem o 2-3 poziomy, a okaże się że strzał trenuje znacznie szybciej to w perspektywie kilku sezonów byłby lepszym napastnikiem niż obrońcą i to manager by decydował czy chce mieć gotowego średniej klasy defa za kilka miesięcy, czy wybitnego strzelca za powiedzmy rok
(editado)

to akurat co teraz napisałeś rozumiem jako określenie dla zawodnika 7 różnych talentów w miejsce obecnego 1 talentu (co do każdej umiejętności poza kondycją inny - np. boski talent w szybkości, a tylko przeciętny talent w defie). Taką opcję też można przemyśleć.

Też myślałem o czymś takim. Podobny myk z talentem był w PESie 6, było kilka "schematów" rozwoju grajka. Wczesny szczyt umiejętności i szybki spadek skili, wczesny szczyt umiejętności i utrzymanie go przez długi czas, równomierny rozwój, późny szczyt umiejętności itp.

Ciekawą opcją byłoby też to co pisał Miocen, czyli że grajek ma przypisany inny talent do każdego skilla. Udałoby się może faktycznie obniżyć ceny młodych, szkoda tylko, że ta dyskusja ma charakter czysto teoretyczny :/

szkoda tylko, że ta dyskusja ma charakter czysto teoretyczny :/



Otoz to :)

to prawda, ale taki mamy klimat!

wydaje mi sie ciekawsze byłoby dodanie "specjalności" np. drybling, gra głową, przewidywalność, strzał z daleka, dodawałoby pkt realności w grze, poniewaz słabszy napadzior ze specjalnościa drybling mógłby raz na jakis czas zakrecic duzo mocniejszego defa bo to sie w swiecie realnym zdarza,

Są, ale nie wprost. Drybling wiąże się z techniką i ew. szybkością, strzał z daleka jest (podobno) zależny od rozgrywania napastnika.

wiem kolego ze sa ale one dalej nie daja takiego elementu zaskoczenia w przypadku dryblingu bo wystarczy ze def bedzie nzm odbior to napadzior o skillu techniki znak nie przejdzie aa gdyby miał ten element jakim jest drybling i byłby on nalezycie wykorzystany mogłoby to ciekawie wygladac

szczególnie ten strzał z daleka by się przydał...
@Gosen, @Miocen: a co do 7 różnych talentów... też o tym myślałem, ale zmieniłem zdanie - teraz Ty decydujesz, jakiego grajka zrobisz, a przy 7 talentach - one decydowałyby, co warto trenować, nie Ty...
A wracając do tematu - też o tym myślałem, to dziwne, że nikt jeszcze o tym nie pisał na forum, wersja Miocena nawet lepsza, ale są ważniejsze rzeczy myślę niezałatwione...
(editado)

Mi tam obecny trening odpowiada i tylko dla niego glownie siedze na sokkerze: >

Fajny pomysł, jestem za ;)

za malo czasu w sokerowej karierze pilkarza zeby cos takiego wprowadzic - jesli zawodnik od razu nie ma talentu to idzie w piach :P