Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: [mecz] |sparing| Polska – Bułgaria
luccassd para
Pablo.Klucze
Maluchow z PL bylo tam sporo, to prawda. Znajomi jechali z nami duzym Fiatem :-P
Na wakacje wtedy to byl "inny" swiat, lepszy :-) Super pogoda, cieple morze, pyszne brzoskwinie :-) Dla Polskich dzieciakow jedna z atrakcji bylo zbieranie... opakowan po papierosach zachodnich, takich fajnych kolorowych, jakie turysci z calej europy pozostawiali po sobie, na plazach, w knajpach :-D Wiem, brzmi to dziwnie ale tak wtedy bylo :-)
A podroz zwlaszcza przez Rumunie masakra... Mega bieda. Tylko sie zatrzymales to "wchodzili" przez okno do auta zeby tylko cos im tani sprzedac czy cos buchnac... Rumunskie dzieci w wioskach przy drodze staly calymi bandami i czekaly az przejezdzajace auta cos im rzuca. Jak nic nie rzucil nikt to prawie zawsze ostatni samochod byl obrzucany kamieniami... Najczesciej rzucalo sie im cukierki a jak juz sie skonczyly nam (zjedlismy z bratem), to pozawijalismy kamyczki w te papierki i to rzucalismy aby uniknac "obstrzalu" :-P
Ale sa wspomnienia na cale zycie :-)
Na wakacje wtedy to byl "inny" swiat, lepszy :-) Super pogoda, cieple morze, pyszne brzoskwinie :-) Dla Polskich dzieciakow jedna z atrakcji bylo zbieranie... opakowan po papierosach zachodnich, takich fajnych kolorowych, jakie turysci z calej europy pozostawiali po sobie, na plazach, w knajpach :-D Wiem, brzmi to dziwnie ale tak wtedy bylo :-)
A podroz zwlaszcza przez Rumunie masakra... Mega bieda. Tylko sie zatrzymales to "wchodzili" przez okno do auta zeby tylko cos im tani sprzedac czy cos buchnac... Rumunskie dzieci w wioskach przy drodze staly calymi bandami i czekaly az przejezdzajace auta cos im rzuca. Jak nic nie rzucil nikt to prawie zawsze ostatni samochod byl obrzucany kamieniami... Najczesciej rzucalo sie im cukierki a jak juz sie skonczyly nam (zjedlismy z bratem), to pozawijalismy kamyczki w te papierki i to rzucalismy aby uniknac "obstrzalu" :-P
Ale sa wspomnienia na cale zycie :-)
Pablo.Klucze para
luccassd
No i to jest historia. ;p
Nawet śmieszne z tymi kamieniami w opakowaniach. :D
Nawet śmieszne z tymi kamieniami w opakowaniach. :D
kawowy [del] para
luccassd
Mi tylko jedno przychodzi do glowy po przeczytaniu tej historii ... Zryj gruz brudny cyganie :-D
Pablo.Klucze para
kawowy [del]
Właśnie obejrzałem mecz.
Sprawdziłem statystyki i jest tam napisane, że oddaliśmy tylko 3 strzały. Oglądając mecz nie miałem takiego wrażenia, bo akcji stworzyliśmy sporo i to pomimo tego, że najpierw na początku meczu wyleciał filar defensywny na 16 dni i został zastąpiony zawodnikiem, który aspiruje dopiero do gry w kadrze. Była to pierwsza kontuzja zawodnika w meczu kadry w czasie mojej kadencji. Długo silnik wytrzymał. ;p
Po chwili graliśmy już w 10, gdy Kukiełka (boczny obrońca) dostał czerwoną kartkę. Na szczęście dobrze ustawiłem polecenia warunkowe i jakoś załatałem lukę po nim, ale wiadomo, że kosztem środka pola, gdzie siłą rzeczy oddaliśmy inicjatywę.
W czasie meczu stworzyliśmy multum klarownych okazji i często bywało, że w ostatniej chwili naszych napadów powstrzymywały defy, gdy była sytuacja 1 vs 1. Pod koniec meczu mieliśmy dwie dogodne sytuacje na objęcie prowadzenia. Paradoksalnie graliśmy lepiej w 10 niż 11.
W ogóle bramka dla Bułgarów padła w kuriozalny spsób. Ostatni raz to chyba coś takiego widziałem na meczu moich juniorów sto lat temu. Chodzi o to, że piłka odbiła się dwa/trzy razy od poprzeczki, był tłok, zdążył dobiec napad rywala i wpakował piłkę do naszej bramki. Chyba głową. ;o
Wynik niby nie jest tragiczny, ale chciałoby się zawsze wygrywać. Jeszcze biorąc pod uwagę to, że w 10 nie byliśmy gorsi od 11 Bułgarów. Trochę szkoda.
Sprawdziłem statystyki i jest tam napisane, że oddaliśmy tylko 3 strzały. Oglądając mecz nie miałem takiego wrażenia, bo akcji stworzyliśmy sporo i to pomimo tego, że najpierw na początku meczu wyleciał filar defensywny na 16 dni i został zastąpiony zawodnikiem, który aspiruje dopiero do gry w kadrze. Była to pierwsza kontuzja zawodnika w meczu kadry w czasie mojej kadencji. Długo silnik wytrzymał. ;p
Po chwili graliśmy już w 10, gdy Kukiełka (boczny obrońca) dostał czerwoną kartkę. Na szczęście dobrze ustawiłem polecenia warunkowe i jakoś załatałem lukę po nim, ale wiadomo, że kosztem środka pola, gdzie siłą rzeczy oddaliśmy inicjatywę.
W czasie meczu stworzyliśmy multum klarownych okazji i często bywało, że w ostatniej chwili naszych napadów powstrzymywały defy, gdy była sytuacja 1 vs 1. Pod koniec meczu mieliśmy dwie dogodne sytuacje na objęcie prowadzenia. Paradoksalnie graliśmy lepiej w 10 niż 11.
W ogóle bramka dla Bułgarów padła w kuriozalny spsób. Ostatni raz to chyba coś takiego widziałem na meczu moich juniorów sto lat temu. Chodzi o to, że piłka odbiła się dwa/trzy razy od poprzeczki, był tłok, zdążył dobiec napad rywala i wpakował piłkę do naszej bramki. Chyba głową. ;o
Wynik niby nie jest tragiczny, ale chciałoby się zawsze wygrywać. Jeszcze biorąc pod uwagę to, że w 10 nie byliśmy gorsi od 11 Bułgarów. Trochę szkoda.
TEDi [del] para
Pablo.Klucze
oglądałem mecz w sumie większość za twojej kadencji niestety nie gramy dobrze poniżej możliwości moim zdaniem fakt bramka dla Bułgarii bardzo dziwna ale wypadliśmy słabo niestety prawda jest taka że z ogórkami sobie nie radzimy jak będzie tak gra wyglądała to z grupy szans nie mamy aby wyjść Cuba czy Paragwaj to są zespoły półśmieszne w porównaniu do potencjału naszej kadry taki Paragwaj ma tylko 2 zawodników tak naprawdę a napsuł nam sporo krwi Cuba podobnie Bułgaria zagrała dzisiaj tylko 1 napastnikiem gdyby odważyli się zagrać 2 to by nas roznieśli
Pablo.Klucze para
TEDi [del]
Skasowałem przypadkowo post, bo spieszyłem się i na szybko odpisuję drugi raz.
Do tej pory graliśmy sparingi w trzema rywalami z ocenami 80+. Chronologicznie: Belgia, Turcja, Bułgaria. Dwa razy wygraliśmy i dzisiaj zremisowaliśmy z Bułgarami, ale historię tego meczu opisałem wyżej.
Co tutaj mogę odpowiedzieć... Piszesz, że Bułgaria mogła nas pocisnąć, gdyby zagrała odważniej z przodu. W porządku, mogę się zgodzić, ale nie zrobiła tego. Być może my też mogliśmy wygrać, gdyby nie kontuzja czołowego defa, granie sporej części spotkania w dziesięciu, gdyby napady były w lepszej formie lub gdybym zastosował inne ustawienie, ale nie zrobiłem tego. Stanęło na remisie. Seria zdarzeń. ;p
Odnośnie porażek z kimś potencjalnie słabszym. Analogicznie mogę napisać, że w Ekstraklasie raczej nie posiadam czołowego zespołu. Grałem mecze z mocnym kadrowo crisrem (obecnym mistrzem) i raz przegrałem 1:0 po golu w ostatniej minucie, gdzie w pierwszym meczu było 6:0 dla niego. Parę kolejek temu wygrałem z teoretycznie dużo mocniejszym Miocenem, gdzie w pierwszym meczu przegrałem 5:2.
Kurde, takie "wybuchy" czasami się zdarzają i wiem, że moim zadaniem jest minimalizować ryzyko wystąpienia ich. Zawodników mam najlepszych możliwych i racją jest, że przegrywanie meczów jest słabe w takim przypadku. Zmierzam do tego, że tutaj jest trochę jak w sporcie. Czasami drużyna ma szansę wygrać 1 na 10 razy lub jeszcze mniejsze i bywa, że taki dzień akurat wypada w danym momencie. Oglądasz pewnie MŚ to widzisz, gdzie są faworyci.
Żeby nie brzmiało, że się wybielam, bo krystaliczny nie jestem. Na pewno nie robię wszystkiego najlepiej i są wpadki. Z pewnością są inni godni. To jest sezon z eliminacjami, cel wykonany, styl... no taki średni, ale widzisz, że sparingi z silnymi rywalami nie wypadły najgorzej.
Akurat muszę wychodzić, ale potem chętnie ci odpiszę na ewentualny post. Możemy porozmawiać o tym. ;]
Do tej pory graliśmy sparingi w trzema rywalami z ocenami 80+. Chronologicznie: Belgia, Turcja, Bułgaria. Dwa razy wygraliśmy i dzisiaj zremisowaliśmy z Bułgarami, ale historię tego meczu opisałem wyżej.
Co tutaj mogę odpowiedzieć... Piszesz, że Bułgaria mogła nas pocisnąć, gdyby zagrała odważniej z przodu. W porządku, mogę się zgodzić, ale nie zrobiła tego. Być może my też mogliśmy wygrać, gdyby nie kontuzja czołowego defa, granie sporej części spotkania w dziesięciu, gdyby napady były w lepszej formie lub gdybym zastosował inne ustawienie, ale nie zrobiłem tego. Stanęło na remisie. Seria zdarzeń. ;p
Odnośnie porażek z kimś potencjalnie słabszym. Analogicznie mogę napisać, że w Ekstraklasie raczej nie posiadam czołowego zespołu. Grałem mecze z mocnym kadrowo crisrem (obecnym mistrzem) i raz przegrałem 1:0 po golu w ostatniej minucie, gdzie w pierwszym meczu było 6:0 dla niego. Parę kolejek temu wygrałem z teoretycznie dużo mocniejszym Miocenem, gdzie w pierwszym meczu przegrałem 5:2.
Kurde, takie "wybuchy" czasami się zdarzają i wiem, że moim zadaniem jest minimalizować ryzyko wystąpienia ich. Zawodników mam najlepszych możliwych i racją jest, że przegrywanie meczów jest słabe w takim przypadku. Zmierzam do tego, że tutaj jest trochę jak w sporcie. Czasami drużyna ma szansę wygrać 1 na 10 razy lub jeszcze mniejsze i bywa, że taki dzień akurat wypada w danym momencie. Oglądasz pewnie MŚ to widzisz, gdzie są faworyci.
Żeby nie brzmiało, że się wybielam, bo krystaliczny nie jestem. Na pewno nie robię wszystkiego najlepiej i są wpadki. Z pewnością są inni godni. To jest sezon z eliminacjami, cel wykonany, styl... no taki średni, ale widzisz, że sparingi z silnymi rywalami nie wypadły najgorzej.
Akurat muszę wychodzić, ale potem chętnie ci odpiszę na ewentualny post. Możemy porozmawiać o tym. ;]
TEDi [del] para
Pablo.Klucze
spoko nie atakuje cię to wcale nie jest prosta sprawa poprowadzić kadrę to duży obowiązek takie jest po prostu moje zdanie i podejrzewam że wielu je podziela tylko mało kto tu pisze podstawowa sprawa nie potrafisz się bronić przed skrzydłem rywala z tym mamy wielkie problemy nie wiem czy to dostrzegasz trenerzy kadr to bardzo cwani goście widzą wiele mankamentów i skrzętnie to wykorzystują nasz gra z turcją też nie była zbyt dobra nie powinieneś pisać że ktoś wszedł za kogoś bo wielu marzy aby mieć do dyspozycji takich graczy jak my na rezerwie w 1 składzie oczywiście jest spory handicap ale zobacz sobie czym grają inne kadry często muszą wystawiać "bezformowców" czy po prostu średnich grajków moim zdaniem powinieneś więcej eksperymentować z taksą tu każdy gra inaczej nie ma sprawdzonych rozwiązań
Pablo.Klucze para
TEDi [del]
Racja, nawet nasz rezerwowy jest raczej koksem. ;]
Nawet powiem więcej. W meczu z Kubą wziąłem sobie twoje uwagi do serca i faktycznie ustawiłem szerzej defów na skrzydłach pod linią środkową. Na początku zagrałem taktyką podobną do tej z Turkami, gdzie byłem w miarę zadowolony po tamtym meczu, bo straciliśmy wtedy tylko gola po karnym. Liczyłem, że z Kubą będę miał spokój w obronie i ewentualnie coś wturla się do bramki rywala.
Nawet powiem więcej. W meczu z Kubą wziąłem sobie twoje uwagi do serca i faktycznie ustawiłem szerzej defów na skrzydłach pod linią środkową. Na początku zagrałem taktyką podobną do tej z Turkami, gdzie byłem w miarę zadowolony po tamtym meczu, bo straciliśmy wtedy tylko gola po karnym. Liczyłem, że z Kubą będę miał spokój w obronie i ewentualnie coś wturla się do bramki rywala.
TEDi [del] para
Pablo.Klucze
jak ktoś gra skrzydłem def powinien brać skrzydłowego możliwie jak najbliżej z zewnętrznej strony wtedy unika się kartek i piłka wybita idzie do środka w przeciwnym wypadku def często nie nadąża niestety, Kukiełka wyleciał przez to właśnie moim zdaniem w ogóle powinieneś gracz wyżej defkiami mają boki takie że to się sprawdzi napewno,ewentualnie na 2óch ostatnich kratkach oczywiście jak jesteś w ofensywie obniż ich i rozszerz bocznych tak aby brali skrzydła rywala po wybiciu piłki od przodu i z zewnętrznej strony to ułatwia asekurację to działa super jak ktoś skrzydłowym leci a większość to robi gdy ktoś gra tylko napadami bez skrzydła bez różnicy 2 czy 3 to wtedy na odwrót
(editado)
(editado)
Co wy macie z tymi Żydami... A dziewczyny nawet, zwłaszcza ostatnia.