Asunto: Eliminacje do MS

No to zobaczymy, co tam wydumales. :)

też sobie na żywo obejrzę

Niezla skutecznosc cholerka.. ale bramkarza to do dupy wziales.. w 6 ligach graja na wiecej gwiazdków :)

Prezes ZED dziekuje serdecznie Panu Selekcjonerowi za danie szansy gry z Orzelkiem na piersi wychowankowi klubu.

Kurde, ale radocha zobaczyc swojego w kadrze Polski! :)

ehhh nawet w sk po znajomosci mozna wszystko zalatwic :P

Niezły wynik :]
Ale czemu Jełowicki bez kontuzji? :/ :p

dobrze max;p wynik estonii wytopowalem co do joty;p dzięki borkos;d

Luzik...;P
Ja tylko 2:0 obstawialem..:D

taktyka
polska help

;p

mowa była wygłoszona na żywo przy toascie i dzis musiałem sobie drugi raz meczyk obejrzeć, bo znowu wyniku nie pamietałem:) a grali najlepsi....tylko, ze 23latkowie:) tak zeby było ciekawiej, a jak widac po wyniku zbytnio nie zaryzykowałem:P

po znajomosci to nie u mnie:P prawde mówiąc to nawet się poczatkowo nie zorientowałem, ze strak to grajek TH-dopiero jak odpowiedź w sprawie powołania od niego dostałem:) a zagrał bo to zdaje się 3 czy 4 skilowo napad w tym wieku.wątpliwosci budziła tylko jego forma ale po wypadnieciu ze składu Lubańskiego, którego właściciel wolał coby nie zagrał, to na zagranie połowy meczu Strąk sobie jak najbardziej zasłuzył:P

ogólnie co do meczu to był niewatpliwie pewnym eksperymentem-3xatt:) na skomasowaną obronę przeciwnika chyba był to nawet nie najgłupszy pomysł choc zazwyczaj uwazam, ze jednak 2 napadów w zupełności wystarczy a tego dodatkowego grajka wolę jednak mieć w pomocy lub obronie.z drugiej strony fajnie się Att uzupełniali przejmujac piłki, które odskakiwały kolegom lub podając do siebie w polu karnym i jesli chodzi o strzelanie bramek to było chyba wszystko-dosrodkowania, długie podania, przejecia od obrońców, po dryblingu, podania miedzy Att i dogrania od wingów po ziemi itd..takze meczyk ogólnie moim zdaniem ładny i fajnie się ogladało. co do oceny graczy to w zasadzie wszyscy zagrali ok choc negatywnie zaskoczył mnie jeden z defów , który walił po autach cos częściej niżby to ze skili wynikało no ale może miał zły dzień:) przeciwnik wiadomo postawił na maxa na obrone i grał w zasadzie tylko jednym napastnikiem na desancie.troche wąsko jednak moim zdaniem te obronę ustawił ale to pewnie ze wzgledu na zmniejszony % skutecznych dosrodkowań-zreszta na zdrowie mu to nie wyszło:) ogólnie jak na taki mecz typu oblezenie przeciwnika broniacego się niemal całym zespołem w poolu karnym to nawet sporo bramek wpadło ale to oczywiście zasługa naszych dużo lepszych grajków.pz tego co pamietam to przeciwnik oddał tylko jeden na dodatek niecelny strzał co spowodowało niestety bardzo skromna ocene bramkarza:) co do ocen to fajne dostali bronowicki i marczak ale cos słabe napastnicy-byłem przekonany, ze chociaz wchodzący po połowie Baszczu 70tke wyciągnie, a tu lipa i tylko sześciedziątki z haczykami były:( w zasadzie coś więcej trudno napisac, bo spotkanie było jednostronne ze względu na słabego przeciwnika ale warto było popatrzec chocby z tego względu, ze na boisku biegały przyszłe najjasniejsze gwiazdy sk:)

no i najwazniejsze że obyło się bez kontuzji...u nas:)
(editado)

Moja uwaga - napastnicy dostali "niskie" noty, poniewaz byli nisko ustawieni. To tak z moich obserwacji by wynikalo, ze ocena napastnikow w glownej mierze zalezy od tego, jak wysoko sie ich ustawi. Oczywiscie do pewnych granic. Raz zrobilem w PP eksperyment i ustawilem mojego napastnika maksymalnie przy bramce rywala - spalonych niemal nie bylo, note dostal nieco wyzsza, ale tezbez przesady - jakies pol gwiazdki wiecej.

gdy sa nisko ustawieni to czesciej uzywaja swoich slabszych skilli:

typu podania, rozgrywania, obrony,
jak rowniez sa czesciej "pod gra" - co oznacza ze bardziej sie mecza.
Mysle ze to sa wlasnie przyczyny tych nizszych not

Czyli tu sie zgadzamy - ustawienie.

no to się zgadza ale jak wynika z moich obserwacji to tylko wówczas gdy przeciw nim grają wypas obrońcy.wtedy rzeczywiście sa nizsze noty, bo częściej zabierają im piłke i trudno ich przejśc od przodu. i tak jak pisał jaworlegia wtedy zaczynaja podawac jesli nie sa w stanie mijać defów.ale tu była inna sytuacja taki baszczu to mijał defów jak tyczki.zreszta jaskóła i stemplewski podobnie.no ale nie staty sa najwazniejsze tylko to, ze do przodu:)