Asunto: Kącik Kevina Keegan'a

@brokus: Aha, bo widzę nie odpowiedziałem na pytanie. Nie, nikt dzięki mnie nie wygrał, pomagałem tylko raz, sorv był trzeci w Polsce, nieźle. Teraz zobaczymy, czy się zdecyduje mój kandydat na Słowenię U21, jeśli tak, to porównamy siłę przebicia :-)

Chodziło mi raczej o poparcie w reprezentacjach w których nie występowałeś ;) Bo ja też moge kogoś polecić w Japonii ale i tak nie wygra bo oni obcych nie chcą ;)

A ja skrytykowałem? Powiedziałem tylko, że to żaden sukces i nie róbmy z tego osiągnięcia :-)

sam z siebie robisz pajaca teraz, jak zawsze nie wiesz i mówisz :| co za koleś.. miałem sezon przerwy, dociera?

Dociera, tyle, że wcześniej tego mi nie mówiłeś, a tak się tu lubisz chwalić "osiągnięciami", że coś tej przerwy nie zauważyłem :-)

no to dawaj kiedy bylo ostatnie :)

Jiler sobie pogrzebie w temacie i poszuka a tymczasem


Yojiro Koga, wiek: 21

klub: lips team, kraj: Nippon
wartość: 1 131 000 zł, wynagrodzenie: 8 500 zł
nadboska forma, bardzo dobra dyscyplina taktyczna

NTDB:
słaba kondycja beznadziejny bramkarz
świetna szybkość przeciętny obrońca
celująca technika celujący rozgrywający
przeciętne podania dostateczny strzelec

na TLu :)

No właśnie, wypadałoby Cię pochwalić (i przy okazji samego siebie, że osiągnąłem to), że po tym jak powiedziałem, że pochwalić to się wpadasz, gdy po wygranej jakiejś wbiłeś przestałeś wpisywać, jakiś tam cel osiągnąłem :-)

jak narazie to ty się wiecej chwalisz sukcesikami, wszyscy widać się nimi interesują bo stado ludzi skomentowało twoje osiągnięcia..

Jiler do brokus
Ciężka walka przeciętniaków o 3 miejsce i mimo starań napadów, którym do strzelania goli dzisiaj nie było po drodze 2-1 z Gwatemalą. Miejsce najwyższe jakie mogło być, bo Włochy z Brazylią poza zasięgiem. Początek sezonu to wielkie danie dupy przeze mnie, ale naprawiłem to i później było nieźle, jedyne co mogę sobie zarzucić to za wysoka obrona z Włochami, ale punktów być i tak nie mogło.

przeczytajcie jeszcze raz jak kogoś ominęło !:)

Witam! Ale zobacz ja przynajmniej ludziom w pamięć zapadam, a Ciebie nawet nie wiem skąd znam, wiem tylko, że jakaś parszywa postać, a sądząc po tekście z gejami, pewnie ze swoją nietolerancją obchodziłeś się w którymś z politycznych wątków :-)


tia, ważne, żeby zapadać w pamięć nieważne jak? no tak, to Twój styl - będę z siebie robił pośmiewisko ale co tam, będą mnie znać - coś jak Jola Rutowicz czy inne badziewia ;)


mi tam na poklasku nie zależy więc się nie lansuję to i mnie nie znasz - co do nietolerancji to 100% pudło bo bobbaz mnie nazywał mega lewakiem itd itp :P


No i przypomnij mi jaką ty reprezentacje prowadziłeś, bo się ostatnio nie dowiedziałem w końcu :-)

bawiłem się Japonią kiedyś pomagając brokusowi a ostatnio zrobiłem taksę Filipinom z musu - ale serio z musu bo po jak patrzę na piłkarzy Japonii czy Filipin to mnie skręca z bólu :P


takie repki to kula u nogi stąd trafiają w ręce pasjonatów bądź desperatów - zresztą jak patrzę to w większości tak jest bo większość repr prowadzą taktyczne miernoty i olewacze ;)


stąd prowadzenie repki to dla mnie marny zaszczyt - trzeba się po prostu zakręcić i tyle... sukcesy to można mieć w klubie repki to zabawki ;)

Aha, no i korzystając z przerwy w waszych postach (bo ostatnio nie wyrabiałem z odpisywaniem na wasze ataki), sam jeszcze ostatnią rzecz od siebie dodam, brokus całe życie wkleja super graczy, często pojawia się dopisek, że najlepszy gracz w kadrze, po to by sobie porobić opinię, że graczy to masz takich słabych, a dobrze wiemy jak z tą kadrą na prawdę jest, dobrzy zawodnicy, a przyczyny porażek trzeba szukać w innych aspektach. Chociaż także dodam, że z czasem ten precedens maleje :-)

no i ponawiam pytanie - skoro jesteś taki mega zajebisty i wkręcony w SK że siedzisz dniami i nocami to jakim cudem z V ligi jeszcze nie wyszedłeś?? :P



przecież to nawet mój pies by szybciej wyszedł z V ligi :)

Nie znasz mnie za bardzo, ale do Joli to mi trochę brakuje, choć mam nadzieję, że kiedyś usłyszysz o mnie :-)

Co do reprezentacji. To się zgodzę, teraz to średni zaszczyt prowadzić kadrę, pełno mega fachowców właśnie w tych potęgach z 7 userami się namnożyło.

Widocznie za słaby jestem w zarządzaniu klubem, powiem więcej, moja aktualna liga to tylko 2 poważnych rywali, a i tak nie dałem rady wygrać wszystkiego :-)

No i oczywiście psa gratuluje, musi być cholernie zdolny :-)

teraz to już nie wiem o co Ci chodzi :D

brokus całe życie wkleja super graczy, często pojawia się dopisek, że najlepszy gracz w kadrze,

prosze mi wymienić wszystkich najlepszych w kadrze których tu wkleiłem, chce daty i nazwisko.. prosze bardzo ;)

po to by sobie porobić opinię, że graczy to masz takich słabych,

no to jeszcze do tych wklejonych dat i nazwisk znajdź mi lepszego od każdego wymienionego.

a przyczyny porażek trzeba szukać w innych aspektach. Chociaż także dodam, że z czasem ten precedens maleje :-)

Których porażek? Skoro określenie pada, chce kilka przykładów, bo jeśli chodzi Ci dalej o Kamerun w którym grał śmiechowy skład no to hmm uderz głową o ściane? Albo nie , pewnie masz płyty gipsowe jeszcze rozbijesz którąś.. no to nie wiem co zrobić żebyś jakoś zrozumiał o co chodzi w meczu towarzyskim w którym nie gra się o nic :]

takie repki to kula u nogi stąd trafiają w ręce pasjonatów bądź desperatów - zresztą jak patrzę to w większości tak jest bo większość repr prowadzą taktyczne miernoty i olewacze ;)

dziękujemy, bobbaz też na pewno dziękuje :)

Wiesz mimo wszystko, zrozumieć mogę eksperymentalny skład, ale noty z różnicą niemal 10 świadczą o tym, że Ci gracze także potrafią grać i piątkę spokojnie powinieneś tam wrzucić, a to nie dość, że nie była porażka to jeszcze wcale nie taka pechowa (co innego mieć przewagę w strzałach powiedzmy 17-3 i przegrać).

Porażka chociażby z Indonezję, której manager robi taktyki gorsze od psa kolegi. Chociaż rzeczywiście samych porażek tak dużo nie było, bo zawsze na spary umawiałeś się z outsiderami i przeważnie udawało się wyciułać zwycięstwo, mimo ponownie wielkiej piłkarsko przewagi.

Co do przykładów graczy, rzeczywiście można uznać argument za nieważny, bo nie mam ochoty szukać tego.