Asunto: Kącik Kevina Keegan'a

Wiesz mimo wszystko, zrozumieć mogę eksperymentalny skład, ale noty z różnicą niemal 10 świadczą o tym, że Ci gracze także potrafią grać i piątkę spokojnie powinieneś tam wrzucić, a to nie dość, że nie była porażka to jeszcze wcale nie taka pechowa (co innego mieć przewagę w strzałach powiedzmy 17-3 i przegrać).

Porażka chociażby z Indonezję, której manager robi taktyki gorsze od psa kolegi. Chociaż rzeczywiście samych porażek tak dużo nie było, bo zawsze na spary umawiałeś się z outsiderami i przeważnie udawało się wyciułać zwycięstwo, mimo ponownie wielkiej piłkarsko przewagi.

Co do przykładów graczy, rzeczywiście można uznać argument za nieważny, bo nie mam ochoty szukać tego.

no to się przyłóż do klubu w końcu i wejdź chociaż do IV ligi to Ci dam spokój będziesz się mógł przechwalać do woli :P



bo jak się obaj z brokusem kłócicie o te sukcesy w repkach to mnie śmiech ogarnia bo obaj eksperci od wychowywania młodzieży i taktyczne megaumysły a V ligi nie mogą sforsować gdzie ja kolesiowi zrobiłem taksę ostatnio uniwersalną i z 7 miejsca po 5 kolejkach wskoczył na pudło na koniec wygrywając 7 z 8 meczów - serio się zdziwiłem jaka nędza w tych V ligach jest (bez obrazy dla V ligowców ale taka prawda)


no ale brokus już do IV wszedł to z niego się już nie nabijam - w końcu mogę powiedzieć do niego per "ekspercie" :P


TY musisz to dopiero udowodnić ;> oczywiście tylko w moim skromnym mniemaniu :P

@Jiler: wkurza mnie to twoje wytykanie wszystkim błedów bo rozumiem jak mi borkos pojedzie, jak mnie Beny wyśmieje czy Shadow którzy jednak coś w tej grze osiągnęli i każdego z nich podziwiam za to co tam w tym światku porobili.. ale koleś który nic więcej niż ja nie zrobił wytyka mi same błędy nie będąc w niczym, podkreślam w niczym lepszym jest śmieszne ;)

@dd: daj spokój, nawet małą i słabą repką da się pobawić.. fakt totalnie nowe repry mają strasznie trudne życie ale mogą się odpowiednio rozwinąć i w przyszłości już zacząć o jakieś tam cele walczyć ;) a zawsze mozna wrócić za kilka sezonów do o wiele lepszej repry :P
(editado)

dzięki również :)

ja sie z nikim o sukcesy nie kłóce bo nie odniosłem żadnych i nie miałem okazji teraz z u21 nic odnieść bo w grupie miałem trzech finalistów MŚ i każdy to przyzna... nic nie dało się więcej zrobić ;] nie uważam żebym zmarnował reprezentację co Jiler próbuje mi udowodnić szukając co chwilę innych dziur we wszystkim ;] a ja sobie wciskać guput nie dam :P

ehh :P nie do Ciebie ;D

No jutro przecież ja awans uzyskam, rywal przekracza 60, ja 50 nie mogę i to jest jego jedyny atut, ale co tam dla mnie 10 pkt różnicy, nawet nie mając żadnego godnego napada rozjadę go przecież z 3-0 :-).

brokus: Jak to więcej nie osiągnąłem ja byłem 3, a ty 4 w eliminacjach :-)

Jak ja kolesiowi ustawilem takse uniwersalna to wygral 13 meczow i 1 przegral ;p

@Jiler
tak sie napinasz i smiejesz z brokusa, a to co bylo? :p
1:1 z Marokiem
0:0 z Singapuerem

brokus: Jak to więcej nie osiągnąłem ja byłem 3, a ty 4 w eliminacjach :-)

porównaj sobie grupy i nie rżnij debila co sie na reprach totalnie nie zna :)

dziękujemy, bobbaz też na pewno dziękuje :)

noo ale to prawda - miało być miernoty lub olewacze - Ty to nie wiem ale bobbaz to olewacz :P choć i wirtuozem taktyki nie jest (jak np. grzesbe czy emilst ;p) - jak patrzyłem jak on tą kulką rusza i przydziela graczy na pozycje to mnie krew czasem zalewała - no ale takich ma graczy że ja bym po tygodniu zwariował chyba :P

inna sprawa, że się wyrobił taktycznie ostatnio czego efektem wyniki w IV lidze niezłe ;> choć jak mu taksę lookałem z ligi to też wiele rzeczy bym zmienił - każdy ma swoje jakieś pomysły to inna sprawa ;)


a wracając do repek - jak zrobiłem Filipinom taksę na Egipt w 15min przed meczem i Filipiny 3 poprzeczki miały przegrywając 0:3 ostatecznie to nawet mi się spodobało - poprowadziłbym jakąś lepszą repkę tylko... nie umiem się wkręcać w te sztaby i jakoś głupio mi podlizywać się obcokrajowcom z takiej np. Litwy czy Szwecji... stąd pewnie nigdy nie poprowadzę repki bo w Polsce max do osiągnięcia to 2 miejsce ;P

I jeszcze 0-1 z Guatemalą ominąłeś :-)

No ale do tego wypada dodać 2 zwycięstwa z lepszą Walią, no i 3 miejsce, w bólach ale jest i nic nie mam do dodania :-)

Nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy, nie miałem pomysłu na początek eliminacji i dałem pięknie ciała, dzięki temu każdy z 4 meczów później grałem o życie i dzięki temu nauczyłem się na prawdę co nieco o taktyce, bo zmuszony byłem zaryzykować, a nie grać miernotami.

Wiesz kochaneczku, ty byłeś losowany z 1 koszyka, ja z 3, więc spójrz, ty przegrałeś w grupie z teoretycznie 3 drużynami, a ja utrzymałem status quo :-D

noo ale to prawda - miało być miernoty lub olewacze - Ty to nie wiem ale bobbaz to olewacz :P choć i wirtuozem taktyki nie jest (jak np. grzesbe czy emilst ;p) - jak patrzyłem jak on tą kulką rusza i przydziela graczy na pozycje to mnie krew czasem zalewała - no ale takich ma graczy że ja bym po tygodniu zwariował chyba :P

ja wiem...
trochę tam się angażuje i jakieś wyniki ma ;)
zawodników też mi wszystkich najlepszych zakosił, bez nich on nie istnieje, co można było zobaczyć dzisiaj :p



a wracając do repek - jak zrobiłem Filipinom taksę na Egipt w 15min przed meczem i Filipiny 3 poprzeczki miały przegrywając 0:3 ostatecznie to nawet mi się spodobało - poprowadziłbym jakąś lepszą repkę tylko... nie umiem się wkręcać w te sztaby i jakoś głupio mi podlizywać się obcokrajowcom z takiej np. Litwy czy Szwecji... stąd pewnie nigdy nie poprowadzę repki bo w Polsce max do osiągnięcia to 2 miejsce ;P

to może tam trzeba, bo my jakoś specjalnie tyłków lizać nie musieliśmy ;)
wstawiliśmy swoje przemówienia, trochę podyskutowaliśmy z użytkownikami na forum i sami oddawali głosy ;)

ogólnie, jeśli chodzi o bobka, to dobry z niego chłop i menago, ale złodziejowaty niestety - to jedyne, co mu mogę zarzucić :p

Wazne jest ze sie smiales z innych piszac ze jak sie ma duza przewage w statach to trzeba wygrac, a kto zremisuje/przegra to frajer pompka. A sam miales takie mecze...takze nie rozumiem czemu sie napinasz ze brokus z Kamerunem dostal ;-)

Bo, różnica była 10 punktowa, a mecz był wyrównany, a przytoczone przez Ciebie przykłady to po prostu frajersko przegrane mecze, w których dałem dupki, jednak, w których przewaga nie podlegała wątpliwości. No a sam do nich się przyznawałem i niejednokrotnie na tym forum o nich pisałem.

oj toż się śmieję z brata :P


miał zapał na początku duży, teraz mu trochę opadł - trudno się dziwić w takiej reprze :P


ja bym prowadzenie Filipin traktował jako karę nie zabawę :> męczyłoby mnie to, że muszę co tydzień taksę ustawiać (inaczej nie umiem, nawet na spary ustawiam zawsze nową lub zmienioną) a tu takie kupy same biegają :P


stąd napisałem że to dla pasjonatów zabawa - i ciężko się tu czymś przechwalać bo wielu dobrym userom się zwyczajnie nie chce bawić repkami nawet tymi silnymi (czasem takie lamy prowadzą super repki, że szkoda gadać)