Asunto: Kącik Kevina Keegan'a

Latwo sie mowi, ale jak sie juz jest trenerem to troche gorzej to wyglada. Bo jak masz w miare pewna opcje z 5 defami to sie baaardzo dlugo zastanawiasz czy sie 'podlozyc' 4 defam....bo to jest loteria - trafisz na winga = lecisz, przeciwnik nie ma winga - wypas.

Poza tym zauwaz ze w taktyka w lidze a w reprze to co innego bo i gracze inni...

@DD
no grali sobie 4 defami i podostawali wpierdziel, super :P tez tak musze zagrac za tydzien!

powiedz czy dzisiaj Polska zagrałaby gorzej gdyby grało czterech defów zamiast pięciu?

nic a nic bo połowa boiska nie wymagała krycia. a nawet pomimo pięciu defików napad dostawał sporo piłek na krótki słupek bo ustawienie było po prostu błędne...

spokojnie można by było zamist jednego defika dodać jakiegoś defmidka na środku bo tam często defik jest wyciągany z szyku i tak robi się dziura.

Miaso sobie z 5 defami radzil, wiec tym bardziej by sobie po 4 defach jezdzil. Litwa to nie ta polka co Polska a i tak nam strachu napedzila, kto wie co by bylo jakby Shadow dal 4 defow.

A po meczu to sie latwo mowi 'tu mozna bylo dac 4 defow tak, a tutaj tak.' Ale przed meczem to nie jest takie proste i przyjemne, sam dobrze o tym wiesz...

no powiedz mi, grasz mecz z Wlochami, polfinal. Wyskoczylbys na nich 4 defami?

Przy okazji sie pochwale ze z Belgia wskoczylem na 3 miejsce rankingu reprezentacji, rekordzik moj :)

dobrze ustawionych czterech defików + defmidzik robi to samo co piątka defów a nawet więcej bo defmidzik wychodzi z lini w sposób kontrolowany. fakt - jest większe ryzyko że podania na dobieg będą łatwiej przechodzić ale to właściwie koniec minusów

a z zalet masz znacznie większe posiadanie i więcej akcji ofensywnych.

a dlaczego dzisiaj tak słabo poszło ekipom grającym na czterech defów?


España 6 : 1 România - rumuński defik kryjący Saratxo z tego co widzę dostał lekkiego urazu więc nie dziwota że był jeżdżony, w przypadku pięciu defików byłoby tak samo


England 3 : 1 Italia - włosi od 8 minuty w dziesiątkę po kartce dla środkowego defa


Slovensko 2 : 2 France - francja od 42 minuty w dziesiątkę po stracie środkowego defmida


jak widać te mecze nie są najlepszymi do wyciągania zbyt daleko idących wniosków ;)

fakt - jest większe ryzyko że podania na dobieg będą łatwiej przechodzić ale to właściwie koniec minusów

ale to jest megaminus. Jesli przeciwnik wyjdzie 451 z napadem na srodku - ok, luz. Ale jak da bocznego i zagra srodkiem to jest lezens&kwiczens bo idzie sam na sam za sam na sam :)

a z zalet masz znacznie większe posiadanie i więcej akcji ofensywnych.

...ktore nie zawsze koncza sie akcja 'strzelecka'. A jak juz pojdzie prostopadla do niekrytego bocznego napada, a Ci na tym poziomie sa zawsze boskacz w spidzie i technie praktycznie i formy maja...no to umarl w butach, sam na sam pewne. Ewentualnie faul...

a dlaczego dzisiaj tak słabo poszło ekipom grającym na czterech defów?


España 6 : 1 România - rumuński defik kryjący Saratxo z tego co widzę dostał lekkiego urazu więc nie dziwota że był jeżdżony, w przypadku pięciu defików byłoby tak samo


England 3 : 1 Italia - włosi od 8 minuty w dziesiątkę po kartce dla środkowego defa

buehhe ale wybiorcza analiza. Zapomniales 'tylko' o paru rzeczach.
1) Hiszpania od 22min grala w 10.
2) Pytaie od kiedy mial ten lekki uraz obronca. W raporcie nie widze infa...a po 20min bylo juz 2:0.
3) Winger Anglii dostal kose - gdyby nie ona to jeszcze bardziej by jezdzil Wlochow.
4) Wlosi juz przed czerwem stracili jedna bramke i powinni byli przegrywac 2:0.

Jak juz analizujesz, to porzadnie :)

no czyli to już w ogóle mega wykrzywione mecze a nie przykładne przykłady :P

a z tymi podaniami na dobieg to wiele można zniwelować wysokością obrony

jak zagrasz na wysokie spalone i napad stoi na spolonym to sobie midki próbują klepać miedzy sobą a wtedy włśnie najbardziej przydaje się dodatkowy grajek w pomocy żeby pocisnać bardziej a jak zagrasz nisko to w zasadzie nie będzie podań za plecy

możemy tak się spierać do jutra bo taksy można ustawiać na milion sposobów

najważniejsze jest jednak to aby taksa była nieprzewidywalna dla rywala i dlatego nie odrzucam z góry żadnego wariantu a już w ogóle nie ograniczam się do dwóch tak jak Ty

jak zagrasz na wysokie spalone i napad stoi na spolonym to sobie midki próbują klepać miedzy sobą a wtedy włśnie najbardziej przydaje się dodatkowy grajek w pomocy żeby pocisnać bardziej a jak zagrasz nisko to w zasadzie nie będzie podań za plecy

przed chwila pisales ze ten dodatkowy grajek to powinien byc podwieszony def mid zaraz przed defami ktory gra jak def tak naprawde :-P

a z tymi podaniami na dobieg to wiele można zniwelować wysokością obrony

taa...wszystko mozna, tylko ze jak sie tak ryzykuje i sie nie trafi to...kot bombki strzelil ;P

najważniejsze jest jednak to aby taksa była nieprzewidywalna dla rywala i dlatego nie odrzucam z góry żadnego wariantu a już w ogóle nie ograniczam się do dwóch tak jak Ty

foch :P ja sie nie ograniczam, ale nie widze sensu gry 4 defami. Ewentualnie 4 defs + 2 DM z wysokim rozgr+pod, grajace miedzy bocznymi a srodkowymi defami. Ale 2 razy to probowalem grac repra i nie dzialalo, mimo ze w klubie mi wyszlo ladnie, chyba petridesa tak pocisnalem...

no i tez sie zgadzam, nie ma sensu sie spierac juz chyba ;P

przed chwila pisales ze ten dodatkowy grajek to powinien byc podwieszony def mid zaraz przed defami ktory gra jak def tak naprawde :-P

no gra jak def kiedy trzeba a kiedy indziej jak mid kiedy trzeba

na tym polega defmid :P

i jeżeli grasz na spalone to już pierwsza kratka przed linią obrony jest de facto środkiem pola...

no wiem ze jest, co nie zmienia faktu ze jak ktos ma nisko midy osadzone to on nie bedzie raczej ich naciskal bo nie zdazy albo blizej bedzie mial inny mid :-p

widać że nie wiesz o czym piszesz i do tego nie masz odwagi żeby swoją wiedzę w tym względzie poszerzyć :P

E, tak to mi sie na pewno juz nie chce gadac :P

ale o czym Ty chcesz z borkosem dyskutować - on sobie jakaś tezę założy i choćby była najgłupsza na świecie to nigdy nie zmieni zdania choćbyś stanął na głowie...


taaa Lossman to zajebisty off-mid i inne te wszystkie jego teorie, które nigdy nie znalazły potwierdzenia w praktyce ;}


borkosa argumentacje są często w stylu:

teza: "nikt nei chodzi w niedziele do sklepu"
argumentacja: "na 10 osób tylko 3 chodzą w niedzielę do sklepu, 3 przy 10 to mało, mało to niewiele, niewiele to tyle co nic - więc praktycznie nikt nie chodzi w niedziele do sklepu - czyli nikt nie chodzi w niedzielę do sklepu"

jak mu odpiszesz, ze jednak 30% chodzi - to stwierdzi, ze co z tego, że chodza jak często nic nie kupują - a chodzenie żeby nic nie kupic to jakby nie chodzenie - więc nikt nie chodzi w niedzielę do sklepu...

i tak dalej i tak dalej i tak dalej :D

rozwaliles mnie :D

Fajne rozumienie!

Broni gejów... więc jest pedałem.... więc jest chory psychicznie.... więc nie ma racji!