Asunto: »El Clásico

Spokojnie to by wygrać nie mogli

A mnie w tym momencie denerwuje, że ludzie umniejszają piłkarzom pracę jaką wykonali po czerwonej kartce. Prawda jest taka, że Barca nie wyglądała do czerwonej kartki na drużynę która chcę mecz wygrać za wszelką cenę, raczej grali na nosie Realu, po czym zdenerwowany Pepe robi głupote i Barca widząc szanse wbija im dwie bramki z marszu. Nikt nigdy się nie dowie jakby wyglądał mecz bez czerwonej, ale wydaje mi się, że zostałoby 0:0 a na CN Real musiałby się otworzyć chcąc wygrać, a Barca tylko na to czekała.

zostałoby 0:0 a na CN Real musiałby się otworzyć chcąc wygrać, a Barca tylko na to czekała.

myslenie nie boli, naprawde - po co Real mialby na wyjezdzie atakowac? To Barca by sie otworzyl a Real by gral swoje lecac z kontry.

yeah man

Barca raczej nie grała na nosie Realowi, to byl bardzo wyrównany mecz. Później teatrzyk Alvesa, wypadnięcie z gry najlepszego gracza Realu- Pepe, na dodatek podporę defensywy i nie dość, że morale spadły to jeszcze się zrobiła dziura, no i oto efekt- 0-2 dla Barcy.
Owszem Affelay miał super wejście w mecz, ale trudno nie odnieść wrażenia, że Barca wygrała tylko dzięki żenującemu popisowi Alvesa, i męczeniu sędziego w 10siątkę (sędzie wyraźnie nie panował nad spotkaniem).
I bardzo mnie ten mecz zniechęcił podobnie jak całą masę wcześniej obiektywnych widzów do Barcy. Teraz kiedy słysze hasło- "więcej niż klub", na myśl przychodzi mi już tylko- no tak... teatrzyk.

Tak się po prostu nie godzi wygrywać.

Owszem Affelay miał super wejście w mecz, ale trudno nie odnieść wrażenia, że Barca wygrała tylko dzięki żenującemu popisowi Alvesa


uwierz, że każdy piłkarz w takiej sytuacji zachowałby się tak samo.

Bzdura. Alonso gorzej dostal, duzo gorzej - i co? Zwijal sie?

To masz strasznie niską ocenę wszystkich piłkarzy ;d. Uwierz, że nie każdy. Cristiano Ronaldo i inne gwiazdeczki jak symulują to nie odpieprzają takiego teatru, to co zrobili piłkarze Barcelony w tym GD to jakaś masakra. Zastanawiam się jak się czują kibice Barcelony jak zobaczyli co wyprawiają ich ulubieńcy.

ja się odnosiłem do tej konkretnej sytuacji. Co do innych się zgadzam, że odwalali szopki.



Alonso dostał w ochraniacz więc mogło go to mniej boleć. Poza tym większośc piłkarzy (już nie mówię że wszyscy) zwijają się po to żeby przeciwnik dostał kartkę. To jest normalne.

Alonso dostał w ochraniacz więc mogło go to mniej boleć. Poza tym większośc piłkarzy (już nie mówię że wszyscy) zwijają się po to żeby przeciwnik dostał kartkę. To jest normalne.

Raczej nienormalne bo gdzie tu fairplay ;)?

Alonso dostał w ochraniacz więc mogło go to mniej boleć.

Alves dostał w powietrze obok jego nogi...faktycznie...miał prawo by znosić go na noszach...

Vidić w co trzecim meczu na ŻYWCA!! ma zszywany łuk brwiowy...po czym nagina dalej...niektórzy są piłkarzami wlaczakami, inni tylko dzięki udawaniu mogą coś osiągnąć ;)

Chiellini juz z 3 razy nos mial zlamany i gral dalej ;-) luki brwiowe itd. to norma. Zazwyczaj nawet tego nie zauwaza ;-)

Badi ale Premier League to jest liga walczaków ;). Pamiętam sytuację jak (dokładnie nie pamiętam kto), ale zadebiutował w PL to Ferdinand go skosił z trawą i powiedział "Welcome to the Premier League" a tamten zwijał się z 5minut ;)


Dlatego lubię oglądać PL bo tam wkładają głowę gdzie w Hiszpanii boją się nogę włożyć ;)

tu już nie chodzi o to kto twardszy bo jak wiadomo obaj to czołgi i to w dosłownym tego słowa znaczeniu...

Przykre jest, że piłkarze symulują, jeszcze bardziej przykre jest to, że sędziowie z reguły na to pozwalają...
gdy tylko taki alves, pedro czy inny di maria kładą się a sędzia uznaje, że faulu nie ma...nie jest konsekwentny i nie daje kartek...gdyby tak było może niektórym odechciało by się stosowania takich praktyk ;/

za to ci piłkarze zarabiają setki tysięcy funciaków / eurosów miesięcznie/rocznie ;)

nie za udawanie ;)

I należy wg mnie im się ta kasa ;)