Asunto: »El Clásico

daj spokój, Marek myśli, że popieram Busquetsa :-)

nie powinno byc hehe przed linia ale tak blisko bylo ze sedzia mogl sie pomylic - lepiej jakby nie strzelil byloby sprawiedliwiej no ale coz 3-2 , choc nie wiadomo jakby sie potoczylo jakby Alves go nie zachaczyl

luzik, nikt nic nie pisal

Widzisz różnicę pomiędzy słowem "kibic" a "kibice"? :)

a to mnie nie pytaj tylko jego, powinien był go zostawic w ogole w spokoju w momencie gdy zdał sobie sprawę ze pilka jest poza zasiegiem i by nie bylo spornej sytuacji. ale czesto tak obroncy robią przy strzale przeciwnika ze chociaz go dotykaja tuz przed strzalem zeby napastnik nie mial komfortu psychicznego, zeby wiedzial ze ktos tam blisko jest, spada koncentracja przez to

tak czy siak uwazam ze sedzia jest od tego zeby odczytywac sile zagrania i interpretowac "dokladanie od siebie" napastnikow

weź się ogarnij ze słownictwem. Od debili możesz nazywać tych Cię wychowują - przynajmniej masz powód.

a widzisz róznice między nikt, a "jeden se coś ubzdurał" ?
(editado)

Widzę, tyle, że nigdzie nie napisałem, że nikt tak nie powiedział :)

zajebisty mecz, brawo

ja widze tyle ze lapiesz za slowka i odwracasz kota ogonem aby bylo Ci latwiej :)

Nie łapię za słówka, nie odwracam kota ogonem. Napisałem to co napisałem i nie wmówisz, mi, że napisałem coś innego. :)

Debil zrozumiał swój debilizm i próbuje jak zwykle odwrócić kota ogonem. Do tego w tym samym poście udaje mądrego a jednocześnie pije do rodziców :d



No wcale nie popierasz:

Wklejasz zdjęcie i piszesz "brawo"

Do tego:

no może nie po twarzy, ale po łapach mógł go podeptać, to jego specjalność :-)


Pepe mi jakoś nie szkoda - za to jak skopał kiedyś kogoś z Getafe, jak podeptał z premedytacją dłoń Messiego :-)

"uważaj ze słownictwem" dobre sobie...Po prostu najłagodniejsze określenie jaki przychodzi mi do głowy.
(editado)

owszem owszem :)

No owszem owszem.

Doktorek piszał, że "kibice Realu pisali" a nie pisali. Co właśnie w tym poście, którego się czepiasz napisałem.

"uważaj ze słownictwem" dobre sobie...Po prostu najłagodniejsze określenie jaki przychodzi mi do głowy.

jest więcej łagodniejszych, ale ktoś kto taki poziom prezentuje nie może o tym wiedzieć :-) w sieci wyzywa od debila. Smutnie było w domciu?

no może nie po twarzy, ale po łapach mógł go podeptać, to jego specjalność :-)

tak, jeśli ktoś przeszedłby mu po palcach, piętach to nie byłoby mi tego typa szkoda - nawet kosztem czerwienia, bo jak nikomu innemu jemu się należy.

no może nie po twarzy,

teraz też nie kumasz? Napisałem wyraźnie - nie po twarzy, bo przegięcia, ale sam zamiar nie zaszkodziłby na przyszłość.
(editado)

---

czepnie się ze napisałeś "kilka stron wczesniej" - odniesie się do tego forum - uważaj :)

racja, daruje sobie :-)

przed spotkaniem pisał o 2-0 - była nadzieja, pewność siebie, a tymczasem Barca strzeliła 4 na SB więc musi wylać frustrację. Spadam bo jutro co niektórzy muszą do pracy iść - dobranoc.