Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: GKS Katowice

2010-07-26 09:21:50
Już w najbliższą sobotę GieKSa bedzie podejmować na własnym stadionie Dolcan Ząbki. Chyba każdy chce zobaczyć w akcji tą "nową GieKSe". Po raz pierwszy od dłuższego czasu nie mówi się już o długach GieKSy lecz o tym że to własnie nasza GieKSa jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do awansu. Bardzo liczą na nas piłkarze którzy podkreślali w wywiadach że liczą na dobrą frekwencję i głośny doping. Nie zawiedźmy ich! Chcecie dobrej gry zespołu? Dajcie coś od siebie. Przyjdźcie na mecz i wspomóżcie głośnym dopingiem nasz ukochany Klub.

sobota godzina 19.00!
Musisz tam być!
(editado)
2010-07-31 20:58:24
falstart-1;1 :/
2010-07-31 22:00:38
jak przebieg meczu ;> obiektywnie :P ??

GieKSa lepsza czy niebardzo;>
2010-07-31 22:22:50
odrazu mowie ze nie mam zamiaru wiesz sie klocic czy cos itp.. nie mam humoru

Zawalili bramke-druga polowa w miare ,pierwsza do dupy.

Pol na pol,szkoda pktów.
Moze presja?
2010-07-31 22:27:46
W meczu inaugurującym sezon 2010/2011 I ligi GKS Katowice zremisował z Dolcanem Ząbki 1:1 (0:1). Wynik otworzył Grzegorz Piesio w 8 minucie, a wyrównał w 62 minucie strzałem z rzutu karnego Krzysztof Kaliciak.

Wyniki meczów sparingowych wskazywały, że u progu sezonu ligowego GieKSa jest w wysokiej formie. Przed huraoptymizmem przestrzegał jednak trener Dariusz Fornalak podkreślając, że rozgrywki ligowe to zupełnie inny kaliber spotkań. I miał rację.

Dolcan przyjechał do Katowic ofensywnie usposobiony i pokazywał od pierwszego gwizdka sędziego, że w piłkę grać potrafi. Od samego początku zawodnicy z Ząbek ruszyli do ataku. GieKSa się broniła nie potrafiąc skonstruować groźnej sytuacji. Gościom szybko udało się udokumentować przewagę. W 8 minucie błąd popełnił Jacek Kowalczyk. Stoper GieKSy źle wybijał piłkę z pola karnego trafiając wprost w Grzegorza Piesia. Ten przyjął ją i technicznym strzałem tuż przy prawym słupku pokonał Gorczycę.

Ta bramka spowodowała, że groźniej zaczęli atakować zawodnicy GKS-u. Najpierw strzał Chwalibogowskiego obronił bramkarz gości. Po chwili ze środka strzelał Goncerz, ale piłka po nodze Korkucia wyszła na rzut rożny. Dolcan jednak się nie cofnął, lecz także stwarzał zagrożenie pod bramką GieKSy. W 39 minucie przyniosło to efekt w postaci rzutu karnego. W starciu z Kubickim Sroka w polu karnym faulował rywala i sędzia bez wahania wskazał na wapno. Sroka zobaczył żółty kartonik, a do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Kosiorowski. Przy ogłuszających gwizdach kibiców na Bukowej kapitan Dolcanu strzelił wysoko nad poprzeczką i trybuny odetchnęły z ulgą. Do końca pierwszej połowy wynik się nie zmienił i do szatni zawodnicy schodzili przy skromnym prowadzeniu gości.

Wychodząc na drugą połowę zawodników przywitało gromkie „Tylko zwycięstwo, GKS tylko zwycięstwo". W realizacji tego postulatu miał pomóc Krzysztof Kaliciak, który w przerwie zmienił Chwalibogowskiego. Ta zmiana sprawiła, że został on najbardziej wysuniętym graczem GieKSy. Za nim ustawiony był Pitry, Piechniak przeszedł na prawą, a Goncerz na lewą flankę. Z każdą chwilą GieKSa się rozkręcała stwarzając groźne sytuacje. Najpierw po dośrodkowaniu Plewni z rzutu wolnego minimalnie z piłką minął się Jacek Kowalczyk. Po chwili po rzucie rożnym Kaliciak strzelił głową obok słupka.

Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i tym razem także było blisko realizacji tej starej piłkarskiej prawdy. Błąd popełnił Jacek Gorczyca wdając się z drybling już poza polem karnym. Stracił piłkę, ale źle zachowali się napastnicy Dolcanu i naszym obrońcom udało się złapać jednego z nich na spalonym. Piłka ugrzęzła w siatce, ale sędzia był na miejscu. Po tej akcji na boisku w miejsce Cholerzyńskiego pojawił się Hołota dając dobrą zmianę.

Była 62 minuta gry, gdy w polu karnym Kaliciaka faulował Piesio. Sędzia i tym razem się nie wahał i podyktował drugi w tym meczu rzut karny. Do piłki podszedł Adrian Napierała, który był wyznaczony do wykonywania jedenastki. Po chwili rozmowy zostawił jednak piłkę Kaliciakowi, który pewnym silnym strzałem przy prawym słupku pokonał Misztala i było 1:1.

W kolejnych minutach na boisku z dobrej strony pokazywał się aktywny Hołota, ale jego akcje kończyły się udanymi interwencjami obrońców z Ząbek. W 72 minucie drugiego gola mógł zdobyć Kaliciak. Akcję zaczął Pitry, zgrał do Goncerza, ten miękko górą podał do Kaliciaka, który w sytuacji sam na sam uderzał wślizgiem i przeniósł piłkę ponad poprzeczką. Ostatnie 20 minut regulaminowego czasu gry to widoczne zmęczenie zawodników obu drużyn, więcej niedokładności i fauli oraz gra na czas Dolcanu. Emocje wróciły w doliczonych trzech minutach. Wtedy najpierw rzut rożny Plewni i zamieszanie w polu karnym, a później dośrodkowanie Sobotki, które w ostatniej chwili przechwycił bramkarz spowodowały szybsze bicie serca. Do ostatniego gwizdka nic się jednak nie zmieniło i GKS tylko zremisował z Dolcanem 1:1.

GKS Katowice - Dolcan Ząbki 1:1 (0:1)

Bramki: Kaliciak (karny '62) - Piesio (8')

GKS Katowice: Gorczyca - Sroka, J. Kowalczyk, Napierala, Niechciał - Goncerz (Sobotka 80'), Cholerzyński (60' Hołota), Plewnia, Chwalibogowski (46' Kaliciak) - Piechniak, Pitry.

Dolcan Ząbki: Misztal - Korkuć (Dadacz 82'), Wróbel, Ciesielski, Osłowski - Koziara, Bazler, (Unierzyski 88') Kosiorowski, Piesio - Kubicki (Stańczyk 67'), Kabala.


gieksa.pl
2010-07-31 22:40:58
dzieki za relacje :]

widać , ze GKS nie był jakoś duzo lepszy i równie dobrze mogł przegrać gdyby Dolcan strzelil karnego...;]

ale to 1 kolejka , w nastepnych meczach bedzie pewnie lepiej , bo sklad [ w szczegolnosci ofensywna ] jest b.dobra jak na I lige;]
2010-07-31 22:45:34
ja bym powiedział że środkowa linia...
obrona dzisiaj zawiodła:/
Pitry najlepiej niech nie zakłada tej koszulki następnym razem (chyba ze zagra lepiej)
2010-07-31 22:57:32
2010-07-31 23:04:14
Życzę szczęścia w następnych meczach. Za bardzo się I ligą nie interesuję ale z tego co widziałem w 10 największych transferach GKS-a miała aż 4. Liga jest długa więc jeśli zgrają ekipę to szanse są....
2010-08-01 08:35:54
Wszyscy piszą-zgranie-zgranie-zgranie.
Tylko szkoda , że tacy zawodnicy zawiedli którzy mieli być podporami zespołu(Kowalczyk,Piechniak,Plewnia,Pitry,Cholerzyński)

NO NIC,to "TYLKO" 2 pkt TRZEBA WALCZYĆ!
2010-08-01 09:32:11
Czego Ty po pitrym się spodziewałeś ; ]
Pisałem że to lipa a nie wzmocnienie.
2010-08-01 09:33:55
Na czym byłeś;d? na głównej czy na blaszoku;d? Ja na blaszoku na B ;d
2010-08-01 10:07:43
na górze na B
2010-08-14 19:20:02
Wczoraj sędzia podymał nas.. chyba z 8żółtych kartek nam dał (w tym 2żółte jednemu z gieksy).. a ci z Warty ino 2żółte bodaj dostali.. ogólnie podejmował takie decyzje że to się nie da.. Powinny być dwa karne dla GieKSy.. cały mecz gieksa dominowała, a przez sędziego tylko 1 marny pkt..

Korupcja sędziów dalej kwitnie..
2010-08-15 16:21:21
potwierdzam
2010-08-21 19:48:35
Tak się napinałeś przed sezonem ,czego to Gieksa nie zrobi... jak na razie 4 mecze 2 pkt ;]