Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: »Euro 2024
Dark884 [del] para
Tomek68
typie, ogarnij, nie chodzi o to, co zrobiłby Boruc, a czego by nie zrobił, chodzi o to, żeby mieć jak najmocniejszą kadrę, a bramkarzy jest trzech
niestety wsrod polskich trenerow nie widze nikogo kto by mogl zastapic smude. tzn do zastapienia to kazdy by sie nadawal, nawet wiesiek spod budki z piwem, ale chodzi mi o kogos takiego kto by to wszystko poukladal, mial jakis pomysl i cos by osiagnal. skorza to taki drugi smuda - woli nie stracic niz strzelic. moze probierz, ale on tez na razie nieczego nie pokazal, a dodatkowo pewnie wiazaloby sie to z zamiana miejsc - probierz za smude, smuda za probierza, a bardzo nie chcialbym dyzmy w wisle ;p lenczyka jakos nie widze w roli selekcjonera...
Tomek68 para
Dark884 [del]
Tak się składa, że oglądam czasem Serie A, więc znam Boruca nie tylko z Euro 2008 jak większość polskich kibiców. To nie jest już jakiś wielce dobry bramkarz. Tzn. dla takiej Grecji, Ukrainy czy kilku innych drużyn byłby pewniakiem do kadry, ale akurat wśród licznych wad, Polska piłka ma te zaletę, że na bramkę zawsze mamy w kim wybierać. Trener uznał, że trzeba dać szansę Sandomierskiemu i chyba dobrze - jest młody, niech zbiera doświadczenie, nawet z ławki. Miał prawo tak do tego podejść i, choć osobiście uważałem, że nr 3 powinien być Tomasz Kuszczak, nie zamierzam teraz trollować na forach sloganami typu "gdzie był Kuszczak?".
Co do Smudy to uważam, że jest to najlepszy polski trener ostatnich 15 lat i, choć niestety świadczy to bardziej o poziomie pozostałych, to pozycja selekcjonera na Euro mu się należała.
Teraz to już nie wiem kto.. Nowak albo Skorża wydają się najbardziej obiecujący z polskich (znowu, dzięki wyjątkowo miernej konkurencji), ale chyba nadszedł wreszcie czas na długo oczekiwanego trenera z zagranicy (tego stetryczałego Holendra nie liczę) i zarazem na jakąś rewolucje w polskiej szkole trenerskiej, żeby ktoś z np. obecnych piłkarzy mógł za 10-15 lat prowadzić drużynę w sposób nowoczesny.
(editado)
Co do Smudy to uważam, że jest to najlepszy polski trener ostatnich 15 lat i, choć niestety świadczy to bardziej o poziomie pozostałych, to pozycja selekcjonera na Euro mu się należała.
Teraz to już nie wiem kto.. Nowak albo Skorża wydają się najbardziej obiecujący z polskich (znowu, dzięki wyjątkowo miernej konkurencji), ale chyba nadszedł wreszcie czas na długo oczekiwanego trenera z zagranicy (tego stetryczałego Holendra nie liczę) i zarazem na jakąś rewolucje w polskiej szkole trenerskiej, żeby ktoś z np. obecnych piłkarzy mógł za 10-15 lat prowadzić drużynę w sposób nowoczesny.
(editado)
teraz stetryczały Holender a jak ogrywaliśmy Portugalię to wszyscy mu gałe chcieli trzaskać...Leo był bardzo dobrym trenerem,fakt na EURO daliśmy dupy i zaraz po tym powinien wylecieć-trzymanie trenera który już się w danym klubie/repce wypalił jest bez sensu
Jerome [del] para
Tomek68
Stetryczały Holender? Kurwa, troche szacunku dla człowieka , który dał nam tyle radości , a wcześniej osiągał wyniki z innymi reprezentacjami i klubami.
Portugalię zapamiętali wszyscy, tak jak to 10-0 z San Marino. Ale jak dostawaliśmy od Armenii to już mało kto z Beenhakkerem kojarzy.
Veritas [del] para
Tomek68
smuda najlepszy? to taki maly fragment z weszlo:
Franciszek Smuda przez całą swoją kadencję nie wygrał chociażby jednego sparingu z drużynami, które zakwalifikowały się na Euro 2012. Nic to, wygra podczas turnieju – mówiono. I kiedy pisaliśmy, że przebieg meczów towarzyskich nie nastraja optymistycznie, kiedy po spotkaniach z Niemcami czy Francją pisaliśmy, że wcale nie jest dobrze, że wręcz przeciwnie, to uważano nas za oszołomów, którzy nie mogą pogodzić się z ewidentnym (podobno) postępem, jakiego ten zespół dokonał. W tych spotkaniach towarzyskich szukaliśmy elementów, które można przenieść na spotkanie o punkty, szukaliśmy powtarzalności, szukaliśmy akcji, które wynikają z czegoś więcej niż improwizacji lub sparingowego niechlujstwa rywali. I nie znajdowaliśmy. Widzieliśmy chaos, z którego – na tle zblazowanych przeciwników – czasami rodziły się gole.
Warto ten fakt uwypuklić – ani jednego zwycięstwa w spotkaniach z drużynami z Euro 2012, tej tendencji nie odwrócił sam turniej. W sparingach Smuda przegrał z Danią, Hiszpanią, Francją i Włochami, a zremisował z Ukrainą, Grecją, Niemcami i Portugalią. Co się działo później, wiadomo – remisy z Grecją i Rosją, porażka z Czechami. Łącznie jedenaście spotkań i ani jednego zwycięstwa. To żałosny bilans.
gralismy piach na euro i z tego jest rozliczany smuda. z 3 spotkan w grupie zagralismy dobrze 1 polowe z grecja, 1 polowe z rosja i 20 minut z czechami. chyba troche malo jak na gospodarza i druzyne, ktora smuda budowal sobie sam od podstawie i dokladnie tak jak chcial zbudowac. jakbysmy trafili do grupy z chorwcja, wlochami i irlandia to bysmy mieli na koncie okragle 0 punktow. tych 2 remisow nie zawdzieczamy dobrej grze tylko slabemu poziomowi rywali. jezeli w takiej grupie nie jestesmy w stanie wygrac to nie wygramy w zadnej innej
Franciszek Smuda przez całą swoją kadencję nie wygrał chociażby jednego sparingu z drużynami, które zakwalifikowały się na Euro 2012. Nic to, wygra podczas turnieju – mówiono. I kiedy pisaliśmy, że przebieg meczów towarzyskich nie nastraja optymistycznie, kiedy po spotkaniach z Niemcami czy Francją pisaliśmy, że wcale nie jest dobrze, że wręcz przeciwnie, to uważano nas za oszołomów, którzy nie mogą pogodzić się z ewidentnym (podobno) postępem, jakiego ten zespół dokonał. W tych spotkaniach towarzyskich szukaliśmy elementów, które można przenieść na spotkanie o punkty, szukaliśmy powtarzalności, szukaliśmy akcji, które wynikają z czegoś więcej niż improwizacji lub sparingowego niechlujstwa rywali. I nie znajdowaliśmy. Widzieliśmy chaos, z którego – na tle zblazowanych przeciwników – czasami rodziły się gole.
Warto ten fakt uwypuklić – ani jednego zwycięstwa w spotkaniach z drużynami z Euro 2012, tej tendencji nie odwrócił sam turniej. W sparingach Smuda przegrał z Danią, Hiszpanią, Francją i Włochami, a zremisował z Ukrainą, Grecją, Niemcami i Portugalią. Co się działo później, wiadomo – remisy z Grecją i Rosją, porażka z Czechami. Łącznie jedenaście spotkań i ani jednego zwycięstwa. To żałosny bilans.
gralismy piach na euro i z tego jest rozliczany smuda. z 3 spotkan w grupie zagralismy dobrze 1 polowe z grecja, 1 polowe z rosja i 20 minut z czechami. chyba troche malo jak na gospodarza i druzyne, ktora smuda budowal sobie sam od podstawie i dokladnie tak jak chcial zbudowac. jakbysmy trafili do grupy z chorwcja, wlochami i irlandia to bysmy mieli na koncie okragle 0 punktow. tych 2 remisow nie zawdzieczamy dobrej grze tylko slabemu poziomowi rywali. jezeli w takiej grupie nie jestesmy w stanie wygrac to nie wygramy w zadnej innej
@przemek_1878
Uważam, że są porównywalni (teraz, nie chodzi mi o czasy gdy Beenhakker był młodszy) i żaden z nich nie zdziałałby cudu z tymi piłkarzami, chyba że dużym fartem. Jeśli miałbym już porównywać, to na EURO2012 graliśmy o niebo lepiej niż 4 lata wcześniej, choć trzeba oczywiście uwzględnić, że u siebie zwykle gra się lepiej - teraz w każdym meczu zagraliśmy przynajmniej jedną połowę dobrze lub przyzwoicie i momentami rzeczywiście można mówić o braku szczęścia, podczas gdy całe EURO2008 było w wykonaniu Polski jak druga połowa z Czechami wczoraj (nawet z Austrią, która jest słabszą reprezentacją od Grecji, Czech i Rosji) i gdyby nie fatalny błąd Howarda Webba wracalibyśmy wówczas bez strzelonej bramki.
Uważam, że są porównywalni (teraz, nie chodzi mi o czasy gdy Beenhakker był młodszy) i żaden z nich nie zdziałałby cudu z tymi piłkarzami, chyba że dużym fartem. Jeśli miałbym już porównywać, to na EURO2012 graliśmy o niebo lepiej niż 4 lata wcześniej, choć trzeba oczywiście uwzględnić, że u siebie zwykle gra się lepiej - teraz w każdym meczu zagraliśmy przynajmniej jedną połowę dobrze lub przyzwoicie i momentami rzeczywiście można mówić o braku szczęścia, podczas gdy całe EURO2008 było w wykonaniu Polski jak druga połowa z Czechami wczoraj (nawet z Austrią, która jest słabszą reprezentacją od Grecji, Czech i Rosji) i gdyby nie fatalny błąd Howarda Webba wracalibyśmy wówczas bez strzelonej bramki.
hellbournee [del] para
Tomek68
No to Niemcy odsyłają dzisiaj Danię do domu :) Polska odpadła to mogę kibicować tylko 1 drużynie :)
please [del] para
astaa
Holandia łądnie ofensywnie ustawiona ;p persie hunti robben snejider vaart, 5 ofensywnych zawodnikow ;p ciekawie jak to bedzie wygladac :)