Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Widzew łódz

2007-08-29 09:33:02
sie tam znasz jak taki jeden G nic!! hehe
2007-08-29 09:42:45
ale news!!??


Szymkowiak nie wróci do Wisły Kraków

Nici z wielkiego powrotu do Wisły Kraków. Mirosław Szymkowiak nie zagra w ekipie "Białej Gwiazdy". Piłkarz nie porozumiał się z szefami zespołu i zrezygnował z dalszych negocjacji. W tej sytuacji były reprezentant Polski chce spróbować swoich sił w Widzewie Łódź.
REKLAMA
czytaj dalej...

O powrocie Szymkowiaka do polskiej ligi jest głośno od ponad miesiąca. Najpierw wydawało się, że były reprezentant Polski zagra w Lechu Poznań. Ale z transferu do "Kolejorza" nic nie wyszło.

W tej sytuacji "Szymek" pojechał do Krakowa. Trenował z drużyną Wisły i równocześnie negocjował warunki kontraktu. Jednak również pomysł z zatrudnieniem piłkarza pod Wawelem nie wypalił.

Nie wiadomo, co dokładnie stanęło na przeszkodzie zatrudnienia Szymkowiaka w ekipie Wisły. Ale jedno jest pewne. Teraz uczestnik mistrzostw świata w Niemczech spróbuje swoich sił w Widzewie Łódź. Musi się jednak spieszyć. Do końca okna transferowego zostały zaledwie trzy dni.
2007-08-29 09:43:27
skąd takie info ?
2007-08-29 09:45:28
2007-08-29 09:51:53
Z przekazu mojego Kolegi,który ogladał w TV Toya magazyn sportowy :

Cytat:
co do transferu Piechny, to Derdzikowski relacjonował, że dzwonił do Kiełbasy prosząc o info co do planów zawodnika i ewent przejścia do Widzewa. Piechna odpowiedział, że tak, że negocjuje z Widzewem, ale nie podjął decyzji bo jeszcze Cracovia złożyła mu propozycję. Derdzikowski natychmiast zadzwonił do kumpla z krakowskiego dodatku GW i poprosił go o podobny telefon do Piechny. W drugiej rozmowie z krakusem, Piechna już nic o Craxie nie mówił, dodal tylko, że byłby zainteresowany taką ofertą z Cracovii.
Morał jeden - Kielbasa nie ma żadnej poważnej oferty z Polski oprócz Widzewa, ale tworzy sztucznie konkurencję aby wyciągnąć jak najlepszy kontrakt finansowy.
2007-08-29 09:54:38
Pojawiła się informacja, że zerwał pan rozmowy z Wisłą i teraz najbliżej panu do Widzewa?

Mirosław Szymkowiak: - To wszystko nieprawda. Nie rozmawiałem z Wisłą, zatem nie zrywałem rozmów. Na razie trenuję dla przyjemności i nie rozmawiam z żadnym klubem.

Czy zatem zagra pan jeszcze zawodowo w piłkę?

- Mogę to zrobić, ale muszą mieć też na uwadze swój organizm wyeksploatowany latami biegania za piłką. Jeżeli zdecyduję się na powrót, to się do niego solidnie przygotuję. Najwcześniej pojawiłbym się na boisku w marcu. Mam czas, żeby to wszystko sobie dokładnie przemyśleć. Na razie jestem zatrudniony w CANAL+ i ta praca bardzo mi odpowiada.

- Express Ilustrowany
2007-08-29 10:01:42
2007-08-29 13:38:09
Właściciel Widzewa pisze do prezesa PZPN

Jestem bardzo zaniepokojony i zdziwiony sposobem pracy Wydziału Dyscypliny, którego zadaniem powinno być rzetelne, pełne i obiektywne badanie działań członków PZPN pod kątem zgodności z przepisami prawa

W czwartek Wydział Dyscypliny PZPN ma zająć się sprawą Widzewa, który - według członków wydziału - nie spłaca długów spółki należącej do Andrzeja Pawelca i Andrzeja Grajewskiego. Sylwester Cacek, główny udziałowiec nowej spółki piłkarskiej KS Widzew SSA, wystosował w tej sprawie list otwarty do prezesa PZPN.

Michał Listkiewicz

Prezes Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej

Szanowny Panie.

Chciałbym po raz kolejny - tym razem w formie listu otwartego - wyrazić swoje zdziwienie w związku z faktem, że obecnie toczy się postępowanie dyscyplinarne wobec Stowarzyszenia Widzew Łódź w związku z zarzutem odmowy uznania przez Klub następstwa prawnego, mimo iż:

- brak tego następstwa stwierdził już sąd powszechny i Komisja Odwoławcza PZPN,

- Komisja ds. licencji PZPN wydała Stowarzyszeniu Widzew Łódź oraz jego następcy prawnemu bezwarunkową Licencję Nr 3/2007, potwierdzając tym samym brak jakichkolwiek nieprawidłowości w działalności Klubu.

Zdziwienie moje potęguje fakt, iż pismem z dnia 14.08.2007 roku Wydział Dyscypliny wezwał KS Widzew SA (następcę Stowarzyszenia Widzew Łódź) do złożenia wyjaśnień w tej sprawie w ciągu 3 dni (!), w tym obejmujące dzień wolny od pracy, utrudniając, a wręcz uniemożliwiając Klubowi obronę.

Obserwując sposób działania Wydziału Dyscypliny PZPN w tej sprawie oraz po zapoznaniu się z dodatkowymi informacjami i materiałami pozwalam sobie podzielić się z Panem kilkoma spostrzeżeniami, będąc przekonanym, że naprawę polskiej piłki rozpocznie Pan od Centrali PZPN:

W 1992 roku, a więc nie za Pana kadencji, PZPN złamał wewnętrzne przepisy i na podstawie poświadczonego notarialnie oświadczenia woli zezwolił Sportowej Spółce Akcyjnej „SPN Widzew" na zarządzanie częścią drużyn sekcji piłki nożnej Stowarzyszenia RTS Widzew. W wyniku tej decyzji członkami PZPN pozostawały Stowarzyszenie RTS (prowadzące kilka drużyn młodzieżowych) oraz SPN Widzew, które - nie posiadając własnej drużyny - nie powinny nigdy zostać członkiem PZPN, W związku z faktem, iż w okresie późniejszym SPN Widzew zalegał z płatnościami do RTS, w 2004 roku RTS cofnął oświadczenie woli odbierając SPN Widzew zarządzanie drużynami sekcji piłki nożnej.

W listopadzie 2005 Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia wydal prawomocny wyrok, w którym ustalił, iż Stowarzyszenie Widzew Łódź nie jest następcą prawnym SPN Widzew S.S.A

Według obecnego stanu prawnego KS Widzew SA - zgodnie z przepisami prawa oraz na mocy bezwarunkowej licencji - uczestniczy w rozgrywkach I Ligi i nie posiada żadnych wymagalnych zobowiązań wobec pozostałych członków PZPN, co w jednej ze swoich wypowiedzi prasowych potwierdził Wiceprzewodniczący Wydziału Dyscypliny PZPN (Fakt z dnia 23 sierpnia 2007 roku, „Dopadną ich za stare długi"), co jest obecnie masowo kwestionowane przez członków Wydziału Dyscypliny PZPN na łamach prasy (Przegląd Sportowy z dnia 13 sierpnia 2007 roku, „Boniek odpowie za długi" oraz Przegląd Sportowy z dnia 24 sierpnia 2007 roku, „Ucieczka od długu").

Z mojego punktu widzenia, jako inwestora przeznaczającego prywatne środki na rozwój piłki nożnej, bardzo istotny jest profesjonalizm i etyczne działanie przedstawicieli PZPN, a także pełna transparentność i racjonalność jego działań. Sądzę, że takie same oczekiwania mają inni inwestorzy, od których w dużej mierze zależy przyszłość całej polskiej piłki.

Dlatego jestem bardzo zaniepokojony i zdziwiony sposobem pracy Wydziału Dyscypliny, którego zadaniem powinno być rzetelne, pełne i obiektywne badanie działań członków PZPN pod kątem zgodności z przepisami prawa. W szczególności:

1. Trudno nazwać profesjonalnym udzielanie wypowiedzi mediom przed wydaniem jakiegokolwiek orzeczenia.

2. Trudno nazwać profesjonalnym podawanie niepełnych i nieprawdziwych informacji do publicznej wiadomości. Dla przykładu:

(*) Dlaczego w przekazywanych przez osoby z WD informacjach przemilczany jest fakt, iż w 2004 roku Komisja Odwoławcza PZPN w dokumencie przyznającym licencję RTS Widzew na sezon 2004/2005 podała, cytuję: „2. W dniu 22 lipca 2004 roku Zarząd RTS Widzew podjął uchwałą, w myśl której postanowił, że w przypadku otrzymania licencji na uczestnictwo w rozgrywkach U ligi piłki nożnej pozostawi do dyspozycji PZPN środki finansowe przysługujące od C+..." oraz „3. W depozycie PZPN pozostają znaczne środki pieniężne stanowiące zabezpieczenie roszczeń w sprawach toczących się przed FIFA, które łącznie z pieniędzmi przysługującymi z praw do transmisji telewizyjnych w sposób istotny, jeżeli nie całościowo powinny rozwiązać problem zaległości wobec klubów, zawodników, trenerów i zobowiązań finansowych wobec pracowników w terminie do 31 marca 2005)."

(*) Dlaczego w przekazywanych informacjach osoby z WD nie podają, że do dnia dzisiejszego PZPN nie rozliczył się z ww. zatrzymanych środków i nie poinformował Klubu o sposobie ich wykorzystania?

(*) Dlaczego osoby z WD nie wspominają, że jeden z udziałowców SPN Widzew SSA zobowiązał się do uregulowania jakichkolwiek innych pozostałych po ww. rozliczeniu zobowiązań wobec członków PZPN, a PZPN nie wykorzystuje tej ścieżki mimo, że osoba ta była jeszcze niedawno związana z innym Klubem, będącym członkiem PZPN?

(*) Dlaczego członkowie WD nie informują, że w sprawie rzekomych zaległości finansowych SPN Widzew chodzi jedynie o dwie sprawy, z których jedna nie jest w żaden sposób udokumentowaną a druga -- o wartości 450 tys. zł -jest wyjaśniana przez Piłkarski Sąd Polubowny?

3. Trudno w końcu nazwać profesjonalnym prowadzenie spraw w zakresie postępowań związanych z aferą korupcyjną. Nie jest zrozumiałe, dlaczego Wydział Dyscypliny nie wziął pod uwagę strat materialnych poniesionych przez Kluby nie uwikłane w tę aferę. W sezonie 2004/05 jeden ze zdegradowanych klubów wszedł do I Ligi kosztem Stowarzyszenia Widzew Łódź. Spowodowało to straty finansowe Widzewa na poziomie nie niższym niż 3 miliony złotych.

Jeżeli przyczyną tych i podobnych sytuacji jest brak profesjonalnego przygotowania osób prowadzących poważne sprawy, co naraża osoby trzecie na wysokie straty finansowe i moralne, konieczne jest dokonanie istotnych zmian w zarządzaniu niektórymi komórkami PZPN.

Jednocześnie moim życzeniem -jako osoby istotnie zaangażowanej w rozwój polskiej piłki nożnej -byłoby, by PZPN zadbał, aby w sprawach etyki z ramienia PZPN wypowiadały się wyłącznie te osoby, co do których środowisko jest w pełni przekonane, że tymi zasadami kierują się we wszelkich swoich działaniach. PZPN, chcąc rozliczać 'nieetycznie' postępujące kluby lub osoby związane z klubami, powinien najpierw zrezygnować ze współpracy ze wszystkimi nieetycznie działającymi osobami reprezentującymi PZPN, nie ograniczając się wyłącznie do tych ściganych przez Prokuraturę.

Ponadto, z ubolewaniem zauważam, że przedstawiciele PZPN, często posiadający wykształcenie prawnicze, niestety ignorują wiedzę o nieprofesjonalnych i nieetycznych działaniach PZPN w przeszłości w stosunku do Klubów uznając, że cała 'wina' za sytuację w polskiej piłce leży jedynie po stronie Klubów. Jednocześnie ignorują dla własnych celów prawomocne decyzje sądów oraz innych organów statutowych PZPN. Co więcej, z częstotliwości wypowiadania się do mediów niektórych osób można wysnuć wniosek, iż - pod szyldem naprawy polskiej piłki - prowadzą prywatną kampanię przed zbliżającym się zjazdem PZPN, kosztem Klubów oraz przejrzystości działania PZPN.

Mam nadzieję, iż w najbliższym czasie PZPN pod Pana przywództwem opracuje i wprowadzi w życie przejrzyste zasady działania, podobne do zasad ładu korporacyjnego stosowanych przez podmioty gospodarcze, oraz dokona weryfikacji kadr pod kątem profesjonalizmu i etyki zawodowej. Pozostaję jednocześnie w przekonaniu, że organy PZPN będą podejmowały decyzje w oparciu o stan prawny i faktyczny, a nie doraźne cele propagandowe.

Na zakończenie pragnę podtrzymać zastrzeżenie złożone przez mojego pełnomocnika, iż w przypadku dalszego nieetycznego i nieprofesjonalnego postępowania WD PZPN wobec KS Widzew SA, a tym samym narażania Spółki oraz mnie osobiście na straty materialne i moralne, będę korzystał z prawa do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych wobec PZPN, przysługującego mi z uwagi na znaczące inwestycje, jakie poczyniłem w oparciu o stan wiedzy uzyskany na podstawie dokumentów wydanych przez PZPN, a w szczególności zezwoleń i licencji.

Z wyrazami szacunku Sylwester Cacek
2007-08-29 14:02:57
dobrze, ze wreszcie ktos to jasno powiedzial :-)
2007-08-29 14:10:40
ile mozna razy to sluchac
2007-08-29 14:19:49
ile mozna razy sluchac, ze chca karac Widzew za wlasne bledy :-]
wreszcie ktos prosto i dosadnie skomentowal dzialania pzpn:p
2007-08-29 14:21:45
spoko czekaj teraz na wypowiedz spoconego oplutego janka tomaszewskiego az zygac mi sie chce jak slucham jego wywody
2007-08-29 16:03:41
Grzegorz Piechna na rozmowach w Widzewie
Środa, 29.08.2007 15:27

[fot. Michał Tuliński]

Grzegorz Piechna jeszcze w środę może zostać piłkarzem Widzewa. Były reprezentant Polski pojawił się w siedzibie łódzkiego klubu około godz. 15. Obecnie trwają decydujące rozmowy z zawodnikiem, które mogą zakończyć się podpisanie kontraktu.
2007-08-29 16:10:34
a na 90minut juz ma kontrakt


a wiec witamy Grzesiu masz strzelac gole!!!!
2007-08-29 16:17:10
ale jajca i 2 zakup dzisiejszego dnia to PANKA


Panka również w Widzewie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Podpisał 2 letni kontrakt!!!!!!!!!!!!!!
2007-08-29 16:21:02
Módlcie się, żeby wam Piechna nic nie skiełbasił:D

Gratuluje zakupu