Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Widzew łódz

2007-10-24 18:36:30
to się jeszcze zobaczy
2007-10-24 18:37:13
Narazie nie ma zbyt wielu szans do gry :(
2007-10-24 18:37:52
mlody chlopak tak slyszalem ze on sie ma rozwijac i za jakis czas ujawnic swoje zdolnosci heheee
2007-10-24 18:39:25
po zimie bedzie zapierdalał jak by miał motorek w dupie
2007-10-24 18:41:47
no po zimie to sadze ze bedzie czystka CACEK zrobi czystke trenera wyjebie a grajkow wymieni na lepszych o to o wiele tak bedzie!!
2007-10-24 18:42:49
trenera ;o

przeciez przyszedl dopiero co
2007-10-24 18:43:21
dla mnie to największym idiotyzmem było odunięcie Bonka od kilku spraw...
2007-10-24 18:45:51
wiem no szkoda przyszli ludzie co maja wiecej do gadani i poszlo.........

a trener mysle ze to byla tylko sprawka zeby nie pluc sie za bardzo do konca sezonu przeczekac i od nowego zaczac od nowa jakby
2007-10-25 07:09:54
Widzew bez Oshadogana, ale z Piechną w sobotnim meczu z Groclinem

Na pewno w sobotnim meczu z Groclinem w barwach Widzewa nie będzie mógł zagrać stoper Joseph Oshadogan, może natomiast być brany przy ustalaniu składu napastnik Grzegorz Piechna.

Łódzcy działacze sprytnie wykorzystują fakt, że odwołanie po dyskwalifikacji Grzegorza Piechny na trzy ligowe pojedynki mogą złożyć po 14 dniach. I oni to zrobią. Oczywiście ostatniego dnia! Dlatego napastnik znajdzie się w składzie na mecz z zespołem z Grodziska Wielkopolskiego. Czy wyjdzie w podstawowym składzie zdecyduje trener Marek Zub. Podczas wczorajszego treningu strzeleckiego Piechna trafiał do bramki. Dlaczego nie miałby tego zrobić w spotkaniu z Groclinem?

Joseph Oshadogan, jak mówi klubowy lekarz Marcin Domżalski, przechodzi rehabilitację po naderwaniu mięśnia we Włoszech. W ciągu trzech tygodni był dzień w Polsce na jednej medycznej konsultacji. Pan doktor jest w stałym kontakcie telefonicznym z piłkarzem. Wszystko przebiega zgodnie z planem. Joseph ma pojawić się w Łodzi pod koniec tygodnia.

Od poniedziałku powinien włączyć się do normalnych treningowych zajęć zespołu. Jest zatem szansa, że wystąpi w kolejnym meczu łodzian, choć trener Zub bał się, że nie będzie mógł skorzystać z usług zawodnika do końca jesiennej rundy.

Nie było na zajęciach Łukasza Mierzejewskiego, ale jak twierdzi Marcin Domżalski jego uraz ma charakter przeciążeniowy i dzień odpoczynku wystarczy, żeby piłkarz włączył się do zajęć.

Po meczu Pucharu Ekstraklasy tylko do przebieżki wokół boiska ograniczyli swoje zajęcia uczestniczący w tym spotkaniu Sławomir Szeliga, Mindaugas Panka, Piotr Stawarczyk, Krzysztof Sokalski, Sasza Bogunović i Tomasz Lisowski. Dziś mają już normalnie trenować.

Powrót Szeligi
W kadrze na mecz z Groclinem znajdzie się Sławomir Szeliga. Dlaczego? Zdaniem Marka Zuba decydujące znaczenie miała dobra i wszechstronna gra w meczu Jagiellonią. Piłkarz wystąpił aż na trzech pozycjach - bocznego obrońcy, bocznego pomocnika i defensywnego pomocnika. W jakiej roli pojawi się w sobotnim pojedynku?

Bez rewolucji
Trener Marek Zub nie przewiduje ani taktycznych, ani kadrowych rewolucji w meczu z Groclinem. Zespół walczyć będzie o punkty, jak o życie, czyli ambitnie z determinacją, nie odstawiając nogi. Nie może jednak pozwolić sobie na otwartą grę, narażając się na kontry w wykonaniu Adriana Sikory czy Jarosława Laty.
Zdaniem trenera mobilizująco podziała na piłkarzy Widzewa miejsce w tabeli, które natychmiast trzeba zmienić na lepsze oraz wspaniały doping publiczności, która jest dwunastym graczem.

Trening strzelecki
Podczas wczorajszego treningu piłkarze dużo czasu poświęcili strzelaniu na bramkę. Najładniejszym uderzeniem popisał się Piotr Grzelczak. Techniką strzału zaimponował Bono, który przelobował bramkarza. A najbardziej niecelny był strzał-wykop Ukaha, który posłał piłkę na sąsiadujące z bocznym boiskiem podwórko. Na szczęście mieszkają tam fani klubu, bo natychmiast odkopnęli piłkę.

Marek Dziuba: Widzew stać na niespodziankę
- W Widzewie grają nadal dwaj główni bohaterowie przed ponad rokiem zwycięstwa tej drużyny nad Groclinem Grodzisk, Krzysztof Sokalski i Adrian Budka - przypomina tamto wydarzenie były piłkarz, a potem trener klubu z al. Piłsudskiego Marek Dziuba. - To była wówczas wielka niespodzianka.
Widzew, beniaminek ekstraklasy, mający w swych szeregach młodych, mało jeszcze doświadczonych zawodników, zdołał pokonać drużynę o sporej renomie europejskiej, mogącą się poszczycić wyeliminowaniem z Pucharu UEFA znanej w Europie drużyny Herthy Berlin.
W sobotę widzewiacy spotykają się znów na własnym boisku z Groclinem, który i w tym sezonie jest znacznie wyżej notowanym zespołem w ekstraklasie. Uważam, że niespodzianki nie należy wykluczać, chociaż gra łodzian pozostawia sporo do życzenia. A to dlatego, że potencjał piłkarski, jakim ten klub dysponuje, nie został jeszcze z pewnością do końca wykorzystany.
Nie jestem z piłkarzami Widzewa w kontakcie na co dzień, a więc nie potrafię dać recepty, co należy zrobić, aby drużyna prezentowała lepszy, bardziej skuteczny, poziom gry. Wiem natomiast, że w tym bardzo ważnym dla Widzewa pojedynku z Groclinem, wszyscy jego gracze powinni wykrzesać z siebie maksimum sił i umiejętności. Tak, jak to było właśnie w meczu, który tutaj przypomniałem. Bohaterami sobotniej konfrontacji z Groclinem mogą się ponownie stać, jeżeli dostaną szansę gry, Sokalski i Budka. Obaj nie zapomnieli przecież piłkarskiego rzemiosła, nie zapomnieli też, jak się zdobywa bramki. Muszą tylko bardzo chcieć nawiązać w pełni do tamtego, jakże radosnego dla kibiców Widzewa, wydarzenia.

Litwin wyjechał
Testowany w ostatnich dniach w łódzkim klubie Vytautas Luksa wrócił na Litwę - podaje widzewiak.pl. 23-letni pomocnik miał być sprawdzany jeszcze przez kilka dni, ale poinformował trenerów, że z powodu ważnych spraw rodzinnych musi jak najszybciej powrócić do domu. Luksa nie zrobił jednak wielkiego wrażenia na szkoleniowcach Widzewa, którzy nie zamierzają zapraszać go ponownie.
Widzew na razie bezskutecznie szuka piłkarza, który pokierowałby grą zespołu, a jednocześnie nie kosztował fortunę. Znalezienie piłkarza pokroju Mauro Cantoro - mającego umiejętności i charakter nie będzie łatwe.
2007-10-25 07:11:06
Mazo para Mazo
Będzie młody Widzew

Od przyszłego sezonu klub z al. Piłsudskiego będzie miał drużynę w Młodej Ekstraklasie. Pod warunkiem, że utrzyma się w pierwszej lidze
Młoda Ekstraklasa to rozgrywki, które rozpoczęły się wraz ze startem nowego sezonu Orange Ekstraklasy. Są zorganizowane na wzór włoskiej Primavery i mają przede wszystkim pomóc w wyszkoleniu młodych zawodników i przygotować ich do rozgrywek pierwszoligowych. We Włoszech znakomicie się to przyjęło - z Primavery do Serie A trafił m.in. Paolo Maldini, słynny obrońca AC Milan.

W rozgrywkach polskiej Młodej Ekstraklasy, jak sama nazwa wskazuje, biorą udział drużyny złożone głównie z młodych piłkarzy klubów, które grają w pierwszej lidze. Z jednym wyjątkiem. W debiutanckim sezonie Młodej Ekstraklasy nie bierze udziału tylko Widzew. Szefowie klubu z al. Piłsudskiego uznali bowiem, że nie są do tego gotowi. - Spółka, która kieruje klubem, zawiązała się 1 lipca, więc nie było czasu, by zadbać jeszcze o drużynę Młodej Ekstraklasy - wyjaśnia Grzegorz Bakalarczyk, wiceprezes Widzewa do spraw sportowych. - A nie było sensu, by zabierać piłkarzy na wycieczki po Polsce, ponosić koszty, które nic by nam nie dały. Nie chodzi jednak o wynik sportowy, bo przecież w tych rozgrywkach to nie jest najważniejsze, ale o to, by inwestować w młodych piłkarzy i wypromować ich do pierwszej ligi. Poza tym nie mieliśmy boisk treningowych. Po prostu nie byliśmy gotowi.

Podczas niedawnego spotkania ludzi odpowiedzialnych za sprawy sportowe w pierwszoligowych klubach, jakie odbyło się w Warszawie na zaproszenie Ekstraklasy SA, rozmawiano także m.in. o rozgrywkach młodzieżowych. Jedyny nieobecny w Młodej Ekstraklasie Widzew zadeklarował, że od przyszłego sezonu weźmie w niej udział. - To prawda - przyznaje Bakalarczyk. - Będziemy do tego przygotowani. Nie wiem jeszcze, czy będziemy grali w Łodzi, czy może np. w Wieluniu, bo chcemy też promować Widzew w województwie. Najważniejsze jednak, że będziemy gotowi, będziemy mieli wyselekcjonowaną drużynę i piłkarzy, z którymi warto będzie pracować i w nich inwestować. Bo powiedzmy sobie szczerze, że występy rezerw w piątej lidze nie mają wielkiego sensu.

Oczywiście łódzki klub musi spełnić jeszcze jeden warunek, by od nowego sezonu młodzi widzewiacy rywalizowali z rówieśnikami z całej Polski - pierwsza drużyna musi utrzymać się w lidze, bo w Młodej Ekstraklasie występują tylko zespoły, których seniorzy grają w Orange Ekstraklasie.
2007-10-26 16:41:28
Mazo para Mazo
cos spadł nisko nasz temat
2007-10-26 17:15:21
klub nisko to i temat nisko
2007-10-26 17:18:00
Widzew to KIBICE
2007-10-26 17:21:31
tez jestem nisko coraz gorzej ze mna
2007-10-26 17:23:19
pochlałes ?
2007-10-26 17:26:22
hehehe




Szeliga: "Jeśli tylko zagram to dam z siebie wszystko"
Piątek, 26.10.2007 11:10

[fot. Michał Tuliński]

Po ostatnim meczu pucharowym najwięcej pochwał od trenera zebrał Sławomir Szeliga. "Nie wiem, czy zagrałem dobrze. Zagrałem na tyle, na ile potrafiłem. Ocena należy do trenera. Jeśli jest pozytywna, to mi miło" - mówi skromnie piłkarz - "Na pewno chciałbym pokazać się również w meczu ligowym. Jeśli trener będzie chciał na mnie postawić, to jestem gotowy do gry" - dodaje.

Do tej pory tak się układało, że gdy Szeliga zaliczał dobry występ, to zwykle w kolejnych meczach nie mógł grać. "Kilka razy było tak, że po dobrych meczach musiałem leczyć jakieś urazy i potem zaczynać walkę o miejsce w składzie od początku. To jednak nie oznacza, że jeśli znowu dostanę szansę, to tym razem będę się oszczędzał. Wręcz przeciwnie, nie mam zamiaru odstawiać nogi. Jeśli tylko zagram to dam z siebie wszystko" - podkreśla.




eh slawek szeliga wciaz dostaje szanse i jak go widze na boisku to mnie krew zalewa w jaki sposob gra ale wciaz mam nadzieje zem mu sie uda