Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Widzew łódz

2011-04-15 10:15:40
2011-04-15 13:25:02
nie ma się co podpalać, bo może się okazać, że chcą "nas" wydoić ile się da i kopnąć w dupsko :/

trzeba poczekać na konkrety
2011-04-15 16:15:11
Jutro gramy z Ruchem i najprawdopodobniej znów padnie remis , trzeci z rzędu ...
2011-04-15 16:55:39
nie tym razem tym razem 2-0 dla nas i Serns wkoncu strzeli

co do gazpromu wiele razy slyszalem o sponsorach po prostu mowie bylo by swietnie a inna sprwa czy w to wierze
2011-04-15 23:21:14
kas fajna ale sponsor... już bardziej czerwonym chyba nie można być...ooops! zostali jeszcze Chińczycy! oby nie rozpierdziulili legendy polskiej piłki nożnej, bo wykluczymy ich z Polski na zawsze! będzie łup, łup i gaz łupkowy ;]
2011-04-15 23:44:42
na razie to ja do tego sceptycznie podchodzę i jestem nastawiony na jutro na b.ważny mecz z Ruchem;>
2011-04-16 10:26:39
2-0 dla nas jak powiedzialem wczesniej
2011-04-16 10:59:38
no a co do gazpromu

Czy Widzew może liczyć na miliony Gazpromu?

Sobota, 16 kwietnia 2011, godz. 01:33
Tematem numer jeden w piątek była opublikowana przez "Fakt" informacja, jakoby Gazprom przymierzał się do zainwestowania w Widzew. Do tego typu rewelacji podchodzimy z bardzo, bardzo dużym dystansem. Od razu nam się przypomina, jak w latach dziewięćdziesiątych inwestowaniem w Widzew podobno zainteresowane były takie firmy, jak Gillette czy Opel. Z naciskiem na "podobno". Wiadomo, że nic z tego nigdy nie wyszło.

Gdyby Gazprom został właścicielem Widzewa, to łódzki klub być może stałby się najbogatszym w polskiej lidze. Być może, bo przykład mariażu Górnika Zabrze z wielką firmą, jaką jest Allianz, pokazuje, że bogaty właściciel nie zawsze znaczy tyle samo, co hojny właściciel. Mamy jednak przekonanie, graniczące z pewnością, że nie będzie nam dane liczyć dziesiątek milionów dolarów pompowanych przez rosyjskiego giganta w polski klub.

Przede wszystkim, o ile realne wydaje się przejęcie Widzewa czy innego polskiego klubu przez duży zachodni koncern, to w przypadku Gazpromu sytuacja wygląda inaczej. Nie jest tajemnicą, że w Rosji firmy z branży energetycznej są narzędziem do kreowania polityki zagranicznej Kremla. Tak samo jest z Gazpromem. Żadna strategiczna decyzja nie zapadnie tam bez zgody rosyjskich polityków.

W ogóle, żeby myśleć o mariażu Widzewa z Gazpromem, to konieczne musiałoby być duże zaangażowanie polityczne. Być może byłoby to realne, gdyby premierem był Leszek Miller (kibic Widzewa), a Polska akurat zawarłaby jakąś niezwykle atrakcyjną umowę na dostawy gazu z Rosji. Zresztą przykładów nie trzeba szukać daleko. Sponsorowanie przez Gazprom drużyny Schalke Gelsenkirchen, Niemcy zawdzięczają osobistemu zaangażowaniu byłego kanclerza Gerharda Schroedera. Rosjanie spełnili jego prośbę o wsparcie klubu, bo to on złożył w imieniu Niemiec podpis pod umową z Rosją o utworzeniu gazociągu na dnie Bałtyku. Sam zresztą objął też stanowisko w Radzie Nadzorczej konsorcjum Nord Stream, które kontroluje Gazprom.

Osobną kwestią jest pytanie, po co Gazpromowi Widzew? Rosyjskiego giganta stać na znacznie droższe zakupy. Przykład? Kontrolowany przez ten koncern Zenit Sankt Petersburg kupił w 2007 roku Anatolija Tymoszczuka z Szachtara Donieck za 20 milionów dolarów + zasoby gazu ziemnego wartości 10 milionów dolarów. Rozliczenia surowcowe to w piłce niezbyt często spotykana praktyka. Ale dla właściciela klubu z Doniecka - Rinata Achmetowa - miało to sens, w końcu jest potentatem w branży hutniczej.

Inny przykład dotyczący zakupów Gazpromu. Ta firma przymierzała się do przejęcia 25% akcji AC Milan (za kwotę około 150-180 milionów euro). I znowu w tle tej sprawy był podtekst polityczny. Władymir Putin chciał... pomóc swojemu przyjacielowi Silvio Berlusconiemu (premier Włoch i właściciel klubu z Mediolanu) w problemach finansowych. Oczywiście, prawdą jest, że Gazprom, oprócz Zenita i Schalke, wspiera także dużo mniejsze kluby. Ale są to wszystko kluby z Rosji, często powiązane z firmą osobami zasiadającymi we władzach obu podmiotów.

W tej sytuacji, wydaje nam się oczywiste, że jedyny związek Widzewa z Gazpromem będzie niestety tylko taki, że rosyjski gigant jest notowany na moskiewskiej giełdzie papierów wartościowych, która nosi nazwę... RTS (skrót od Russian Trading System).
2011-04-16 18:15:07
jednym słowem: won!
2011-04-16 19:02:51
remis z Ruchem ktory od 37 minuty gral w 10tke cos zle jest
2011-04-16 20:39:34
masakra mecz..dopiero wróciłem z meczu i co się dzieje to nie wiem :/
2011-04-16 22:30:01
dokładnie! ruch nie grał nie wiadomo jak super, to RTS nie potrafił strzelić a widać, że był lepszy; niestety gra w przewadze jeszcze bardziej pogrąża nas w czarnych myślach :/ jak tak dalej będzie to Ruch się utrzyma a Widzew...
2011-04-16 23:26:34
Przewidywałem remis , znów nie ma kto strzelić dla nas bramki ;/
2011-04-19 09:08:35
nIe wiem co sie dzieje z Sernasem chyba dogadal sie z jakims klubem i przez swoje granie chce obnizyc kwote transferu ,mam nadzieje ze michu nie jest na tyle glupi zeby w to uwierzyc pozatym Dzalamidze by strzelal ale nie ograny jest i z sezon roboty z nim bedzie conjmniej pozatym NIKT!
gratulowac pozostaje wlodarza klubu
2011-04-22 13:52:59
Ładnie Ukah nam się schlał i teraz go zawiesili :c
2011-04-22 18:07:22
ehh a ja znow nic nie wiem