Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Widzew łódz
torpeda [del] para
zly26 [del]
hehe pewnie zegar im godzine pokazuje nie jak nam :(
o witkowskim moze w nowym sezonie dadza mu wreszcie szanse
Zbigniew Witkowski to zawodnik... skazany na Widzew. Do gry w łódzkim klubie przymierzany był już trzykrotnie, za pierwszym razem za kadencji trenera Wdowczyka. Jednak kontrakt podpisał dopiero minionego lata. Mimo to, debiutu w widzewskich barwach nie doczekał się do dnia dzisiejszego. Najpierw był wypoży-czony do czwartoligowego KKS Koluszki (na mocy umowy patronackiej), a potem do drugo-ligowej Unii Janikowo.
Podobnie jak w przypadku A. Rybskiego (ich zespoły zgromadziły tyle samo punktów), czasu spędzonego w zespole z ogona drugiej ligi nie może wcale uznać za stracony. Wystąpił w 10 spotkaniach ligowych, zwykle od pierwszej minuty. "Ten chłopak rozwija się i robi stale postępy" - mówi Maciej Bartoszek, trener Unii - "Przeskok z trzeciej ligi do pierwszej był dla niego zbyt duży. Ale jak zbierze trochę doświadczenia w drugiej lidze, to poradzi sobie również w ekstra-klasie. Przez ostatnie pół roku zrobił spory postęp" - przekonuje szkoleniowiec.
Bartoszek nie ukrywa, że żałuje odejścia tego zawodnika do Górnika Polkowice. "Rozumiem jednak, że on musi się rozwijać i grać w coraz lepszych klubach. Ja zwróciłem na niego uwagę jeszcze wówczas, gdy grał w Kanii Gostyń, a ja prowadziłem Zdrój Ciechocinek. On może jeszcze sporo osiągnąć, już teraz interesowały się nim kluby pierwszoligowe" - podkreśla.
Zbigniew Witkowski to zawodnik... skazany na Widzew. Do gry w łódzkim klubie przymierzany był już trzykrotnie, za pierwszym razem za kadencji trenera Wdowczyka. Jednak kontrakt podpisał dopiero minionego lata. Mimo to, debiutu w widzewskich barwach nie doczekał się do dnia dzisiejszego. Najpierw był wypoży-czony do czwartoligowego KKS Koluszki (na mocy umowy patronackiej), a potem do drugo-ligowej Unii Janikowo.
Podobnie jak w przypadku A. Rybskiego (ich zespoły zgromadziły tyle samo punktów), czasu spędzonego w zespole z ogona drugiej ligi nie może wcale uznać za stracony. Wystąpił w 10 spotkaniach ligowych, zwykle od pierwszej minuty. "Ten chłopak rozwija się i robi stale postępy" - mówi Maciej Bartoszek, trener Unii - "Przeskok z trzeciej ligi do pierwszej był dla niego zbyt duży. Ale jak zbierze trochę doświadczenia w drugiej lidze, to poradzi sobie również w ekstra-klasie. Przez ostatnie pół roku zrobił spory postęp" - przekonuje szkoleniowiec.
Bartoszek nie ukrywa, że żałuje odejścia tego zawodnika do Górnika Polkowice. "Rozumiem jednak, że on musi się rozwijać i grać w coraz lepszych klubach. Ja zwróciłem na niego uwagę jeszcze wówczas, gdy grał w Kanii Gostyń, a ja prowadziłem Zdrój Ciechocinek. On może jeszcze sporo osiągnąć, już teraz interesowały się nim kluby pierwszoligowe" - podkreśla.
torpeda [del] para
zly26 [del]
Jak sa jacys chetni Widzewiacy zapraszam do ligi Widzewskiej odnosnik na stronie mojej druzyny