Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Widzew łódz
Smuda: "Kibice Widzewa i Lecha potwierdzili klasę"
Sobota, 20.01.2007 09:59
W piątkowym turnieju Remes Cup Extra trium-fowali piłkarze Lecha Poznań, prowadzeni przez Franciszka Smudę. Znakomicie znany w Łodzi trener wcale jednak aż tak bardzo nie cieszył z pokonania widzewskiej drużyny. "Widzew to jest klub, z którym jestem tak związany, że pokonanie go wcale mnie nie cieszy" - powiedział.
Popularny "Franz" bardzo komplementował za-chowanie publiczności. "Kibice Widzewa i Lecha potwierdzili wielką klasę. To byli dwaj najwięksi zwycięzcy. Dwa ogniwa, które stworzyły ten wspa-niały spektakl" - podkreślił. Dodał, że życzyłby sobie, aby tego typu turnieje odbywały się w Polsce częściej. "Zawsze jeździłem z moimi drużynami na turnieje do Niemiec. Żałuję, że tu ich nie ma, bo właśnie powinny być ze względu na dłuższą przerwę" - stwierdził.
mamy najlepszy doping w orange razem z lechem co tu duzo gadac
Sobota, 20.01.2007 09:59
W piątkowym turnieju Remes Cup Extra trium-fowali piłkarze Lecha Poznań, prowadzeni przez Franciszka Smudę. Znakomicie znany w Łodzi trener wcale jednak aż tak bardzo nie cieszył z pokonania widzewskiej drużyny. "Widzew to jest klub, z którym jestem tak związany, że pokonanie go wcale mnie nie cieszy" - powiedział.
Popularny "Franz" bardzo komplementował za-chowanie publiczności. "Kibice Widzewa i Lecha potwierdzili wielką klasę. To byli dwaj najwięksi zwycięzcy. Dwa ogniwa, które stworzyły ten wspa-niały spektakl" - podkreślił. Dodał, że życzyłby sobie, aby tego typu turnieje odbywały się w Polsce częściej. "Zawsze jeździłem z moimi drużynami na turnieje do Niemiec. Żałuję, że tu ich nie ma, bo właśnie powinny być ze względu na dłuższą przerwę" - stwierdził.
mamy najlepszy doping w orange razem z lechem co tu duzo gadac
Mazo para
torpeda [del]
Unia Skierniewice - Widzew Łódź 0:2
0:1 - Aleksander 5.
0:2 - Mateusz Broź 90.
Skład Widzewa: Fabiniak (46. Hładowczak), Nowak (46. Tychowski), Stawarczyk (46. Rzeźniczak), Dzidić, Łukasz Broź (46. Wawrzyniak), Napoleoni (46. Mateusz Broź), Juszkiewicz (46. Szeliga), Kuklis (46. Kłos), Zecević (46. Grzelczak, 80. Turek), Sokalski (46. Iheanacho), Aleksander (46. Bogunović).
(editado)
0:1 - Aleksander 5.
0:2 - Mateusz Broź 90.
Skład Widzewa: Fabiniak (46. Hładowczak), Nowak (46. Tychowski), Stawarczyk (46. Rzeźniczak), Dzidić, Łukasz Broź (46. Wawrzyniak), Napoleoni (46. Mateusz Broź), Juszkiewicz (46. Szeliga), Kuklis (46. Kłos), Zecević (46. Grzelczak, 80. Turek), Sokalski (46. Iheanacho), Aleksander (46. Bogunović).
(editado)
24-01-2007 19:07
Radosław Kursa dołączy na zgrupowanie Widzewa
Kontrakt z Widzewem podpisał 18-letni środkowy pomocnik Radosław Kursa (191/81,12.01.1989). Piłkarz ostatnio występował w SMS Łódź. Grał również w reprezentacji Polski do lat 17.
Radosław Kursa dołączy na zgrupowanie Widzewa
Kontrakt z Widzewem podpisał 18-letni środkowy pomocnik Radosław Kursa (191/81,12.01.1989). Piłkarz ostatnio występował w SMS Łódź. Grał również w reprezentacji Polski do lat 17.
torpeda [del] para
Mazo
Kursa: "Chcę jak najszybciej zadebiutować w ekstraklasie"
Czwartek, 25.01.2007 15:10
Od środy nowym zawodnikiem Widzewa jest Radosław Kursa. 18-letni piłkarz ostatnio wy-stępował w czwartoligowym UKS SMS Bałucz. "Wypatrzył mnie tam Rafał Pawlak, który kilkakrot-nie pojawiał się na meczach czwartej ligi. Jestem raczej defensywnym zawodnikiem. Mogę występo-wać jako defensywny pomocnik bądź jako lewy obrońca" - przedstawia się zawodnik.
Kursa, który jest wychowankiem Lublinianki Lublin, grywał także w juniorskich reprezen-tacjach Polski. "Właściwie powoływany jestem już od 15 roku życia. Występowałem w U-15, U-16, U-17, a obecnie gram w U-18. Łącznie jednak zaliczyłem jedynie siedem oficjalnych występów" - twierdzi - "Może jako zawodnik Widzewa będę dostawał więcej powołań. Z łódzkim klubem na razie podpisałem półroczny kontrakt, ale z opcją przedłużenia na kolejne cztery i pół roku" - dodaje.
Młody zawodnik zdaje sobie sprawę, że konku-rencja w zespole jest duża, ale nie zamierza wcale składać broni. "Chciałbym jak najszybciej zadebiutować w ekstraklasie, pokazać się szerszej publiczności" - twierdzi - "Wiadomo, że o miejsce w składzie będzie trudno, bo w Widzewie jest wielu świetnych zawodników, a ja nie mam żadnego doświadczenia. Jestem jednak optymistą i sądzę, że będzie dobrze" - podkreśla.
Od czwartku Kursa przebywa już na zgrupo-waniu Widzewa w Chorzowie. "Nowi koledzy przyjęli mnie bardzo sympatycznie. Większości z nich nie znałem wcześniej osobiście. Tylko Piotrka Grzelczaka, przeciwko któremu grałem w junio-rach" - opowiada - "Na razie w pokoju mieszkam sam, ale jeśli dojedzie jeszcze jakiś nowy gracz, to pewnie zamieszka ze mną" - kończy.
Czwartek, 25.01.2007 15:10
Od środy nowym zawodnikiem Widzewa jest Radosław Kursa. 18-letni piłkarz ostatnio wy-stępował w czwartoligowym UKS SMS Bałucz. "Wypatrzył mnie tam Rafał Pawlak, który kilkakrot-nie pojawiał się na meczach czwartej ligi. Jestem raczej defensywnym zawodnikiem. Mogę występo-wać jako defensywny pomocnik bądź jako lewy obrońca" - przedstawia się zawodnik.
Kursa, który jest wychowankiem Lublinianki Lublin, grywał także w juniorskich reprezen-tacjach Polski. "Właściwie powoływany jestem już od 15 roku życia. Występowałem w U-15, U-16, U-17, a obecnie gram w U-18. Łącznie jednak zaliczyłem jedynie siedem oficjalnych występów" - twierdzi - "Może jako zawodnik Widzewa będę dostawał więcej powołań. Z łódzkim klubem na razie podpisałem półroczny kontrakt, ale z opcją przedłużenia na kolejne cztery i pół roku" - dodaje.
Młody zawodnik zdaje sobie sprawę, że konku-rencja w zespole jest duża, ale nie zamierza wcale składać broni. "Chciałbym jak najszybciej zadebiutować w ekstraklasie, pokazać się szerszej publiczności" - twierdzi - "Wiadomo, że o miejsce w składzie będzie trudno, bo w Widzewie jest wielu świetnych zawodników, a ja nie mam żadnego doświadczenia. Jestem jednak optymistą i sądzę, że będzie dobrze" - podkreśla.
Od czwartku Kursa przebywa już na zgrupo-waniu Widzewa w Chorzowie. "Nowi koledzy przyjęli mnie bardzo sympatycznie. Większości z nich nie znałem wcześniej osobiście. Tylko Piotrka Grzelczaka, przeciwko któremu grałem w junio-rach" - opowiada - "Na razie w pokoju mieszkam sam, ale jeśli dojedzie jeszcze jakiś nowy gracz, to pewnie zamieszka ze mną" - kończy.
Rosjanie interesują się Budką
Środa, 24.01.2007 23:12
[fot. Michał Tuliński]
Rosyjski klub Amkar Perm jest zainteresowany pozyskaniem Adriana Budki - donosi "Dziennik". Na razie jednak sam zainteresowany nic o tym nie wie. "Nikt ze mną się nie kontaktował. Trudno mi zatem skomentować te doniesienia" - powie-dział piłkarz. Lecz o tym, że zainteresowanie 27-letnim pomocnikiem ze strony 13. drużyny rosyj-skiej ekstraklasy nie jest tylko zwykłą plotką, przekonuje jego menedżer, który jednak jest... bardzo tajemniczy. "Nie chciałbym na razie tego komentować. Jest taki temat, ale coś więcej będę mógł powiedzieć najwcześniej w przyszłym tygod-niu" - powiedział Radosław Osuch.
Środa, 24.01.2007 23:12
[fot. Michał Tuliński]
Rosyjski klub Amkar Perm jest zainteresowany pozyskaniem Adriana Budki - donosi "Dziennik". Na razie jednak sam zainteresowany nic o tym nie wie. "Nikt ze mną się nie kontaktował. Trudno mi zatem skomentować te doniesienia" - powie-dział piłkarz. Lecz o tym, że zainteresowanie 27-letnim pomocnikiem ze strony 13. drużyny rosyj-skiej ekstraklasy nie jest tylko zwykłą plotką, przekonuje jego menedżer, który jednak jest... bardzo tajemniczy. "Nie chciałbym na razie tego komentować. Jest taki temat, ale coś więcej będę mógł powiedzieć najwcześniej w przyszłym tygod-niu" - powiedział Radosław Osuch.
Wawrzyniak: "Wstępnie już porozumiałem się z Wisłą"
Piątek, 26.01.2007 16:12
[fot. Michał Tuliński]
W czwartek w godzinach popołudniowych Jakub Wawrzyniak pojechał do Krakowa, na rozmowę z działaczami Wisły Kraków na temat kontraktu indywidualnego, który by zawarł z tym klubem w momencie transferu. "Wstępnie porozumiałem się z Wisłą. Jednak żadne wiążące decyzje nie zapadły. Moja rozmowa z prezesem Helerem wyglądała tak, że ja powiedziałem jakie mam oczekiwania, a pre-zes tego wysłuchał. Oczywiście rozmawialiśmy o zarobkach, ale także np. o długości kontraktu. Wi-sła chciałaby podpisać umowę minimum 5-letnią, ja wolałbym związać się na nie dłużej niż 3,5 roku" - opowiada piłkarz.
Co ciekawe, na wyjazd do Krakowa zawodnik zdecydował się dopiero w godzinach porannych. "Tak jak mówiłem wczoraj, nie chciałem opuścić treningu. I nie opuściłem. Dostałem zgodę na wyjazd do Krakowa po porannych zajęciach, a ze względu na małą odległość od Chorzowa, udało mi się powrócić przed popołudniowym treningiem" - wyjaśnia.
Wawrzyniak podkreśla, że nadal sprawa tran-sferu nie jest jeszcze przesądzona. "Podchodzę do sprawy bardzo spokojnie, bez zbędnych emocji. Teraz wszystko zależy od rozmów między klubami. Jeśli będzie porozumienie, wówczas spotkamy się ponownie na ostatecznych rozmowach i będziemy dopracowywać szczegóły kontaktu. Oczywiście, już przy udziale mojego menedżera Martina Wiesnera, który lada dzień pojawi się w Polsce" - kończy zawodnik.
Piątek, 26.01.2007 16:12
[fot. Michał Tuliński]
W czwartek w godzinach popołudniowych Jakub Wawrzyniak pojechał do Krakowa, na rozmowę z działaczami Wisły Kraków na temat kontraktu indywidualnego, który by zawarł z tym klubem w momencie transferu. "Wstępnie porozumiałem się z Wisłą. Jednak żadne wiążące decyzje nie zapadły. Moja rozmowa z prezesem Helerem wyglądała tak, że ja powiedziałem jakie mam oczekiwania, a pre-zes tego wysłuchał. Oczywiście rozmawialiśmy o zarobkach, ale także np. o długości kontraktu. Wi-sła chciałaby podpisać umowę minimum 5-letnią, ja wolałbym związać się na nie dłużej niż 3,5 roku" - opowiada piłkarz.
Co ciekawe, na wyjazd do Krakowa zawodnik zdecydował się dopiero w godzinach porannych. "Tak jak mówiłem wczoraj, nie chciałem opuścić treningu. I nie opuściłem. Dostałem zgodę na wyjazd do Krakowa po porannych zajęciach, a ze względu na małą odległość od Chorzowa, udało mi się powrócić przed popołudniowym treningiem" - wyjaśnia.
Wawrzyniak podkreśla, że nadal sprawa tran-sferu nie jest jeszcze przesądzona. "Podchodzę do sprawy bardzo spokojnie, bez zbędnych emocji. Teraz wszystko zależy od rozmów między klubami. Jeśli będzie porozumienie, wówczas spotkamy się ponownie na ostatecznych rozmowach i będziemy dopracowywać szczegóły kontaktu. Oczywiście, już przy udziale mojego menedżera Martina Wiesnera, który lada dzień pojawi się w Polsce" - kończy zawodnik.
Mazo para
torpeda [del]
27-01-2007 13:50
Ruch Chorzów - Widzew 1:2 (1:1)
Piłkarze Widzewa pokonali Ruch Chorzów 2:1 (1:1). Bramki dla łodzian zdobyli Arkadiusz Aleksander oraz Kelechi Iheanacho a dla chorzowian Tomasz Sokołowski.
Ruch Chorzów – Widzew 1:2 (1:1)
1:0 - Sokołowski 5 min.
1:1 - Aleksander 40 min.
1:2 - Iheanacho 66 min.
Widzew I połowa – Fabiniak – Kłos, Rzeźniczak, Tychowski, Łukasz Broź – Budka, Juszkiewicz, Mateusz Broź, Jarmuż, Aleksander, Grzelczak.
Widzew II połowa – Fabiniak – Nowak, Rzeźniczak, Stawarczyk, Kursa, Szeliga, Kuklis, Napoleoni (72.Juszkiewicz), Zecević, Iheanacho, Sokalski.
Ruch Chorzów - Widzew 1:2 (1:1)
Piłkarze Widzewa pokonali Ruch Chorzów 2:1 (1:1). Bramki dla łodzian zdobyli Arkadiusz Aleksander oraz Kelechi Iheanacho a dla chorzowian Tomasz Sokołowski.
Ruch Chorzów – Widzew 1:2 (1:1)
1:0 - Sokołowski 5 min.
1:1 - Aleksander 40 min.
1:2 - Iheanacho 66 min.
Widzew I połowa – Fabiniak – Kłos, Rzeźniczak, Tychowski, Łukasz Broź – Budka, Juszkiewicz, Mateusz Broź, Jarmuż, Aleksander, Grzelczak.
Widzew II połowa – Fabiniak – Nowak, Rzeźniczak, Stawarczyk, Kursa, Szeliga, Kuklis, Napoleoni (72.Juszkiewicz), Zecević, Iheanacho, Sokalski.
nie bylo:D:D ale byla fajna akcja ze sniezkami! zalujcie ze Was nie bylo!!
Graty wygranej i pozdro z Chorzowa
Graty wygranej i pozdro z Chorzowa