Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Widzew łódz
torpeda [del] para
zly26 [del]
robierz: "Z gry jestem bardzo zadowolony"
Sobota, 17.02.2007 19:18
[fot. Michał Tuliński]
Trener Michał Probierz przy każdej okazji pod-kreśla, że wyniki sparingów są sprawą zupełnie drugorzędną. Mówił tak, gdy Widzew seryjnie wygrywał mecze kontrolne i nie zmienia zdania, gdy łódzki zespół przegrywa. "Oba mecze z Karpatami przegraliśmy, ale akurat z gry jestem bardzo zadowolony. Widać spory postęp, przede wszystkim gramy piłką, a nie tylko ją kopiemy" - mówi szkoleniowiec Widzewa - "O co mogę mieć pretensje do zawodników, to brak skuteczności. W porannym meczu mieliśmy bardzo dobry pierwszy kwadrans, po którym powinniśmy prowadzić 4:0. Musimy nad tym popracować, na szczęście jest jeszcze trochę czasu" - dodaje.
Szkoleniowiec ma także nieco żalu do arbitrów. "Tureccy sędziowie są dość specyficzni. W sobot-nich pojedynkach wyraźnie nam nie sprzyjali. W pierwszym meczu jedna z bramek padła po rzucie wolnym, który był powtarzany. W drugim spot-kaniu straciliśmy gola po kontrze, na którą sędzia nie powinien pozwolić, bo ewidentnie faulowany był Juszkiewicz" - wyjaśnił.
oby to zle dobrego poczatki
Sobota, 17.02.2007 19:18
[fot. Michał Tuliński]
Trener Michał Probierz przy każdej okazji pod-kreśla, że wyniki sparingów są sprawą zupełnie drugorzędną. Mówił tak, gdy Widzew seryjnie wygrywał mecze kontrolne i nie zmienia zdania, gdy łódzki zespół przegrywa. "Oba mecze z Karpatami przegraliśmy, ale akurat z gry jestem bardzo zadowolony. Widać spory postęp, przede wszystkim gramy piłką, a nie tylko ją kopiemy" - mówi szkoleniowiec Widzewa - "O co mogę mieć pretensje do zawodników, to brak skuteczności. W porannym meczu mieliśmy bardzo dobry pierwszy kwadrans, po którym powinniśmy prowadzić 4:0. Musimy nad tym popracować, na szczęście jest jeszcze trochę czasu" - dodaje.
Szkoleniowiec ma także nieco żalu do arbitrów. "Tureccy sędziowie są dość specyficzni. W sobot-nich pojedynkach wyraźnie nam nie sprzyjali. W pierwszym meczu jedna z bramek padła po rzucie wolnym, który był powtarzany. W drugim spot-kaniu straciliśmy gola po kontrze, na którą sędzia nie powinien pozwolić, bo ewidentnie faulowany był Juszkiewicz" - wyjaśnił.
oby to zle dobrego poczatki
torpeda [del] para
zly26 [del]
musimy sie tylko w tym sezonie utrzymac i to bedzie sukces
zly26 [del] para
torpeda [del]
pewnie ze lepiej w OE ale jak nawet spadna i tak na zawsze Widzew Lodz :)
torpeda [del] para
zly26 [del]
na zawsze wierni,wierni i oddani łodzkiego widzewa,najwierniejsi fani...
poszedl glos trzeba zjechac sporo na dol po lewej stronie sie znajduje sonda
Arsenał - Widzew 1:5 (0:3)
Wtorek, 20.02.2007 17:19
W ostatnim meczu sparingowym podczas zgrupowania w Antalyi, piłkarze Widzewa rozgromili Arsenał Kijów 5:1 (3:0).
Bramki:
1:0 Aleksander (16)
2:0 Tychowski (17)
3:0 Bogunović (45)
4:1 Jarmuż (71)
5:1 Kłos (89)
Składy:
Widzew: Fabiniak (46, Miedżidow), Nowak (46, De Francesco, 72, Zecević), Stawarczyk (46, Kursa), Tychowski (46, Rzeźniczak), Wawrzyniak (46, Ł. Broź), Budka (46, Szeliga), Juszkiewicz (46, Kłos), Kuklis (46. M. Broź, 86, De Francesco), Napoleoni (46, Jarmuż), Bogunović (46, Bogunović), Aleksander (46, Sokalski).
Murawa będzie na czas!
Wtorek, 20.02.2007 11:36
Wszystko wskazuje na to, że podgrzewane boisko na widzewskim stadionie będzie gotowe zgodnie z planem 4 marca. Tego dnia zostanie położony ostatni odcinek nowej trawy. Tydzień później widzewiacy rozegrają na własnym tere-nie mecz ligowy z GKS Bełchatów. Co prawda, warunki gwarancyjne zwykle nakazują, by na boisko nie wchodzić przez trzy tygodnie, ale tym razem umowa będzie tak skonstruowana, że piłkarze będą mogli po siedmiu dniach rozegrać mecz i nie spowoduje to utraty gwarancji. Tym bardziej, że wykonawca inwestycji, firma "Zie-lona Architektura", zapewnia, że wcześniejsze wejście na płytę nie wywoła negatywnych skut-ków w przyszłości.
Co warte podkreślenia, znane są już przypadki jeszcze szybszego wejścia na nową płytę. W Gdyni mecz ligowy między Arką a Legią został rozegrany już sześć godzin po zakończeniu prac. "Pamiętam, że o godz. 12 zakończono roz-kładanie trawy, a o 18. został rozegrany mecz" - mówi Tomasz Frymark z gdyńskiego GOSiR-u - "Nie było z tego powodu żadnych problemów. Tylko piłkarze z Warszawy trochę narzekali, że było zbyt miękko. Boisko jednak w żaden sposób nie ucierpiało. Nie było również negatywnych skutków w przyszłości" - dodaje.
Według niego, nie ma większej różnicy, czy za-wodnicy wejdą na boisko po tygodniu czy po trzech tygodniach. "I tak pełne zakorzenienie trwa kilka miesięcy. Warstwa murawy jest jednak na tyle ciężka, że nic jej nie powinno się stać. Pe-wnym problemem jest tylko to, że w Łodzi boiska powstają zimą, a w Gdyni było ono montowane latem, w okresie pełnej wegetacji trawy" - wyja-śnia.
Arsenał - Widzew 1:5 (0:3)
Wtorek, 20.02.2007 17:19
W ostatnim meczu sparingowym podczas zgrupowania w Antalyi, piłkarze Widzewa rozgromili Arsenał Kijów 5:1 (3:0).
Bramki:
1:0 Aleksander (16)
2:0 Tychowski (17)
3:0 Bogunović (45)
4:1 Jarmuż (71)
5:1 Kłos (89)
Składy:
Widzew: Fabiniak (46, Miedżidow), Nowak (46, De Francesco, 72, Zecević), Stawarczyk (46, Kursa), Tychowski (46, Rzeźniczak), Wawrzyniak (46, Ł. Broź), Budka (46, Szeliga), Juszkiewicz (46, Kłos), Kuklis (46. M. Broź, 86, De Francesco), Napoleoni (46, Jarmuż), Bogunović (46, Bogunović), Aleksander (46, Sokalski).
Murawa będzie na czas!
Wtorek, 20.02.2007 11:36
Wszystko wskazuje na to, że podgrzewane boisko na widzewskim stadionie będzie gotowe zgodnie z planem 4 marca. Tego dnia zostanie położony ostatni odcinek nowej trawy. Tydzień później widzewiacy rozegrają na własnym tere-nie mecz ligowy z GKS Bełchatów. Co prawda, warunki gwarancyjne zwykle nakazują, by na boisko nie wchodzić przez trzy tygodnie, ale tym razem umowa będzie tak skonstruowana, że piłkarze będą mogli po siedmiu dniach rozegrać mecz i nie spowoduje to utraty gwarancji. Tym bardziej, że wykonawca inwestycji, firma "Zie-lona Architektura", zapewnia, że wcześniejsze wejście na płytę nie wywoła negatywnych skut-ków w przyszłości.
Co warte podkreślenia, znane są już przypadki jeszcze szybszego wejścia na nową płytę. W Gdyni mecz ligowy między Arką a Legią został rozegrany już sześć godzin po zakończeniu prac. "Pamiętam, że o godz. 12 zakończono roz-kładanie trawy, a o 18. został rozegrany mecz" - mówi Tomasz Frymark z gdyńskiego GOSiR-u - "Nie było z tego powodu żadnych problemów. Tylko piłkarze z Warszawy trochę narzekali, że było zbyt miękko. Boisko jednak w żaden sposób nie ucierpiało. Nie było również negatywnych skutków w przyszłości" - dodaje.
Według niego, nie ma większej różnicy, czy za-wodnicy wejdą na boisko po tygodniu czy po trzech tygodniach. "I tak pełne zakorzenienie trwa kilka miesięcy. Warstwa murawy jest jednak na tyle ciężka, że nic jej nie powinno się stać. Pe-wnym problemem jest tylko to, że w Łodzi boiska powstają zimą, a w Gdyni było ono montowane latem, w okresie pełnej wegetacji trawy" - wyja-śnia.
Tylko 500 biletów dla Widzewiaków..
Do Derbów Łodzi jest już blisko, więc mówi się o liczbie biletów na to spotkanie, która ma być przeznaczona dla kibiców Widzewa.
Niestety będzie ich niewiele, a mianowicie 500. Takie są nasze możliwości organizacyjne - mówi rzecznik prasowy ŁKS, Marcin Durasik. Powiedział także, że ta decyzja jest spowodowana niewielką ilością kibiców ŁKS na Widzewie podczas rundy jesiennej.
5% pojemności stadionu musi być przeznaczone dla gości i tak zrobili włodarze ŁKS. Ale wszystko może jeszcze ulec zmianie, wiadomo, że Łódzki Klub Sportowy jest w ciężkiej sytuacji finansowej, a zyski ze sprzedaży biletów dla 5-6 tys. kibiców Widzewa byłyby znaczną kwotą...
Co najciekawsze włodarze ŁKS nie chcą wpuścić sporej liczby Widzewiaków, ponieważ byli prowoderami awantury na stadionie podczas derbów drugoligowych na Al. Unii 2. Ale nie trzeba przecież przypominać tego, że "kibice" ŁKS wyrywali krzesełka, rzucali racami w swoich zawodników...
Do Derbów Łodzi jest już blisko, więc mówi się o liczbie biletów na to spotkanie, która ma być przeznaczona dla kibiców Widzewa.
Niestety będzie ich niewiele, a mianowicie 500. Takie są nasze możliwości organizacyjne - mówi rzecznik prasowy ŁKS, Marcin Durasik. Powiedział także, że ta decyzja jest spowodowana niewielką ilością kibiców ŁKS na Widzewie podczas rundy jesiennej.
5% pojemności stadionu musi być przeznaczone dla gości i tak zrobili włodarze ŁKS. Ale wszystko może jeszcze ulec zmianie, wiadomo, że Łódzki Klub Sportowy jest w ciężkiej sytuacji finansowej, a zyski ze sprzedaży biletów dla 5-6 tys. kibiców Widzewa byłyby znaczną kwotą...
Co najciekawsze włodarze ŁKS nie chcą wpuścić sporej liczby Widzewiaków, ponieważ byli prowoderami awantury na stadionie podczas derbów drugoligowych na Al. Unii 2. Ale nie trzeba przecież przypominać tego, że "kibice" ŁKS wyrywali krzesełka, rzucali racami w swoich zawodników...
nie ma co sie napinac ze malo biletow:P tak bywa takie zycie i tyle szkoda ze rok temu to kibice widzewa jakos nie wplyneli na decyzje zeby byla wieksza liczba biletow niz te 5% ;] podczas derbow u siebie
cos ty nawet sie nie napinam niby co to mailo by zmienic
szkoda tylko ze widowisko straci na tym ze nas tam nie bedzie
szkoda tylko ze widowisko straci na tym ze nas tam nie bedzie
madridista [del] para
Mazo
witam nie nawidze widzewu bo LEGIA rządzi!!! idzie ktos jutro z widzewiakow na Łazienkowska??
(editado)
(editado)