Asunto: Zmierzch angielskiej piłki?

A co powoduje, że możemy mówić, że dana liga jest mocna?

W meczu Chelsea - QPR podzieliłbym szanse 65% do 35%. A np. w meczu Real - Almeria już 90% do 10%.

To jak grają kluby w tej lidze.

Fajnie, że tak byś te procenty podzielił tylko co z tego? Kiedy ostatni raz widziałeś Almerię, że dajesz im 10%? :)

Czyli mówisz, że to, że liga jest konkurencyjna nie jest wyznacznikiem tego, że ta liga jest dobra, ale jednocześnie twierdzisz, że liga jest dobra jeśli kluby grają dobrze w tej lidze? To mogę Ci powiedzieć, że w angielskiej lidze kluby grają tak dobrze, że każdy może wygrać z każdym :)

Nie oglądałem NIGDY meczu Almerii. Ale na przestrzeni ostatnich 4 lat na 5 meczy Real 4 wygrał, 1 zremisował. W ostatnich 5 meczach Chelsea i QPR bilans wynosi 3-1-1.

Konkurencyjność nie ma żadnego znaczenia jeśli chodzi o siłę ligi. To że Real spokojnie rozjedzie ostatnią drużyne LaLiga to nie znaczy, że ta ostatnia drużyna jest tak beznadziejna tylko Real jest tak mocny. Real pojechał na Liverpool i wygral bez najmniejszych problemów i małym nakładem sił. Wątpie, żeby 1 Chelsea mogłaby zagrać z Liverpoolem podobnie jak Real. Podczas gdy 1 Chelsea przyejdzie na Atletico to już mam wątpliwości kto wygra.

QPR zjada Almerie.

Czyli co ma znaczenie? Jakby Real grał w polskiej lidze to byłaby najsilniejszą? Poza tym Almeria nie jest ostatnia tylko 17. Akurat tak się złożyło, że porównujemy 1 i 17 obecnie drużynę z obu lig.
Basel rozjechał Liverpool. Czyli liga szwajcarska jest mega mocna?

haha, niby czemu zjada Almerie? Twierdzisz tak moze dlatego, że lige angielską się dużo lepiej ogląda. Puchary weryfikują siłę ligi. Tutaj zdecydowanie hiszpańska liga jest lepsza od angielskiej.

Na pewno ta porażka Liverpoolu w jakis sposób pokazuje słabość PL. Przecież to nie był mecz o pietruszke a o awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. Skoro czołowa drużyna PL nie potrafi sobie poradzić z takim rywalem to o czymś to świadczy.

To potwierdza jedynie słabość Liverpoolu. Czołowa drużyna PL? W tym sezonie Liverpool jest strasznie słaby. Potrafią się spiąć tylko na niektóre mecze. Zresztą 9 lokata to potwierdza. W tamtym sezonie mieli przebłysk głównie dzięki Suarezowi i dostali się do LM.

no dobrze tym tokiem myślenia to żeby wyciągnąć jakieś wnioski to chyba musimy przeanalizować każdą drużynę z każdej ligi na przestrzeni kilku lat. Oczywiście jest to mało realne, dlatego moim zdaniem można z lig wybrać przypadki reprezentatywne dla czołówki, środka i dolnej części tabeli.

Ale po co sobie tyle trudu zadawać?

a zy zgodzisz sie ze czolowka ligi hiszpanskiej jest sporo lepsza od czolowki angielskiej?

Nie. A czy Ty zgodzisz się, że cała liga angielska jest lepsza od całej ligi hiszpańskiej?

Zdecydowanie nie, drużyny hiszpańskie odnoszą większe sukcesy w Europie.

A co to ma do rzeczy? Chyba mówimy o sile ligi, a nie kilku zespołów?

to co określa siłę ligi i w jaki sposób to zmierzyć?