Asunto: Zmierzch angielskiej piłki?

A co mieli mowic, ze kasa za Ronaldo sie przyda do pokrycia dlugow...? To by mialo zly wplyw na opinie klubu i mogloby wplynac na wyniki akcji Manchesteru na gieldzie...

Myslisz ze Ferguson majac 60M lub wiecej by uznal ze nikogo nie kupi? Na pewno by ktoras formacje wzmocnil, srodek pomocy lub skrzydla.

Szejkowie z Man. City zwiną interes, przeniosą się do Włoch.

chociaż z Rooneya taki Anglik jak z Deco Portugalczyk chociażby.

ze co prosze?

moze mu chodzi o to, że scouser to nie anglik ? ;|

Raczej nie, we Włoszech od dawna jest podatek 43%. Po prostu Anglia teraz wyrownala do reszty lig, lekko odskakuajc w gore jeszcze. Poki co to byl raj podatkowy, teraz bedzie norma po prostu :)

A rajem bedzie Hiszpania przez ten podatek 23% przez pierwsze 5 lat dla zagranicznych piłkarzy...

podatki, ale odprowadzane od czego?


podajesz przykład hiszpański, gdzie piłkarz płaci xx podatków, a później mówisz o podatkach płaconych przez kluby :P

bo to do tego samego sie sprowadza :p
to sa podatki od zarobkow.

Pilkarza nie obchodzi ile dostaje na papierze, tylko ile ostatecznei trafia do niego na konto. Takze skoro w Anglii sa wyzsze podatki o polowe niz w Hipszanii, to druzyna Angielska musi zaoferowac 2x wyzszy kontrakt od druzyny Hiszpanskiej zeby gracz dostal tyle samo.

eee... jeśli podatek jest wyższy 2 razy, to muszą zaoferować 1,5 raza więcej...? :P

szczegoly :p

ja mam tylko pytanie czy to prawo beckhama tez nie upadlo albo nie mialo upasc ? ... bo tak mi sie cos przypomnialo ze wlasnie z tego powodu Ronaldinho uciekal z Hiszpani czy cos.. ale to jak przez mgle pamietam wiec moge sie mylic ;)

o ile% podwyższą ten podatek w Anglii ?

90% z 10 000 = 9 000
80% z 20 000 = 16 000


to, że podatki są dwa razy wyższe nie znaczy, że klub angielski musi wykładać 2 razy więcej pieniędzy ;] dwa razy wiekszy podatek od dwa razy wiekszej kwoty pozostaje wiecej kasy :p


ale swoją drogą to miazga, skoro gdzieś tam jest 50% podatku (dochodowego?). sportowi to nie pomoże, tylko go zarżnie :p zresztą to też dziwne, że różne grupy zawodowe mają różne opodatkowanie ;p

to nie zależy od grupy zawodowej tylko od wysokości zarobków...


a w Anglii do tej grupy łapią się nawet piłkarze z 3. ligi... ;]


żeby zarobić 3M w Hiszp. musi klub dać 4M...
w Anglii 6M... ;]

nie wiem o ile % dokladnie, nie pamietam :)
a o skasowaniu prawa beckhama nie slyszalem

czy Ty czasem nie znalazles jakiegos starego artykulu o tych podatkach ?

Cristiano Ronaldo, którego podstawowa roczna pensja wyniesie około 11 mln euro, za rok, wypełniając hiszpański PIT, zapłaci od niej 2 mln 340 tysięcy euro. Paradoksalnie, najlepiej zarabiający piłkarz świata odda urzędowi podatkowemu połowę tego, co Pujol czy jego klubowy kolega Raul. Dla porównania, w Manchesterze Ronaldo płacił 50-proc. podatek. Jeśli te same pieniądze co Ronaldo zarabiałaby w Hiszpanii osoba innej profesji, tamtejszy fiskus zabrałby jej 43 proc. dochodów, czyli 4 mln 730 tys. euro. W najwyższy próg podatkowy wpadają w Hiszpanii wszyscy zarabiający więcej niż 60 tys. euro rocznie. Z wyjątkiem zagranicznych piłkarzy.

Raczej nie.

http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci/artykul/wielka;brytania;podnosi;podatki;najbogatszym,221,0,445917.html