Asunto: Zmierzch angielskiej piłki?

No dokładnie. Liga angielska jest najlepsza. :) No bo kto sprzedaje prawa za takie pieniądze, kto ma taki hajp, kto ma takie zapowiedzi i otoczkę.

Do tego oczywiste, że lepiej wygrać FA cup zamiast LM to w końcu najstarsze rozgrywki piłkarskie na świecie.

miazga 5

5 xD

ktos jeszcze z tej śmiesznej anglii został? :D

no pewnie lepiej ogladac bezproduktywna tikitake plus pizdowata postawe graczy przy kazdym ostrzejszym wejsciu niz zangazowanie i wole walki od 1do90 min...co kto lubi...

@Szwamb

ogolnie chodzi o to ze w angli spokojnie mozna obejrzec mecze z dolu tabeli a w ww ligach juz niekoniecznie, ze wzgledu wlasnie na ich atrakcyjnosc....

wole oglądać Barcelone niż śmiesznie żenujące City :-) sorry, ale ci mistrzowie anglii to tylko przyjeżdżają do Hiszpanii się ośmieszać. Niech popracują nad poziomem...

Wczoraj wszyscy widzieli co bezproduktywna tikitaka robiła z zaangażowaniem i wolą walki. :D

Mecze w każdej lidze z tych czołowych (Hiszpania, Anglia, Niemcy, Włochy, Francja) są na +/- tym samym poziomie atrakcyjności. Przewagą ligi angielskiej jest zwyczajnie lepsze zarządzanie (5 klas lepsze) a przez to wieksza promocja i o wiele wieksza oglądalność na wielkich, chłonnych rynkach (azja, ameryka płn) a co za tym idzie o wiele większa kasa, która na szczescie zbyt madrze wydawana nie jest (chociaż tyle :P).
Przecież randomy z Anglii nie grają o klase lepszej piłki niż randomy z Włoch.* Więcej bramek też nie pada.

* nawet czołówka nie gra o klase lepszej piłki niż np. Hiszpania, powiem wiecej- ostatnio o klase gorszą :P

popracuja nad poziomem czego ? ja o zangazowaniu i walce oraz co za tym idzie atrakcyjnosci danej ligi etc. a Ty mi wyjezdzasz o wczorajszym meczu...chcesz ogladac mecze ligowe w ktorych zwyciezca jest znany praktycznie od poczatku...ogladaj...mnie nie cieszy klepanie po 5-0 ogorkow ktorzy na widok bordowo granatowych strojow juz przed meczem maja pelno w gaciach....

mnie nie cieszy klepanie po 5-0 ogorkow ktorzy na widok bordowo granatowych strojow juz przed meczem maja pelno w gaciach....

serio? Obsrane wychodziło MU, City kolejny sezon, Liverpool i Totki z RM. Więc sorry, ale to nie dotyczy tylko 'ogórków' z La Liga.

ja o zangazowaniu i walce oraz co za tym idzie atrakcyjnosci danej ligi etc.

ja za atrakcyjnością nie idzie walka i zaangażowanie.

w ktorych zwyciezca jest znany praktycznie od poczatku...ogladaj

to jest mit, który nieustanie powtarzają kibice PL.

okej...zgodzam sie, jednak caly czas jak mantre powtarzam to iz w lidze angielskiej nie ma latwych meczy dla nikogo, dodatkowo dodajac ze owe mecze nawet randomow sa emocjonujace chociazby ze wzgledu na ich intensywnosc czy tez wspomniane zangazowanie itd.

boze, zapewne jestes jednym z tych fanatykow z BO ktorzy ostatnimi dniami prawie sie zesrali ze szczescia jak to zle angielskim klubom poszlo w LM...tak czy inaczej jako ze od 15 lat ogladam praktycznie wszystkie mecze jakie leca na c+ (po za liga polska) dodatkowo uzupelniajac co ciekawsze kąski stremami z netu...mowie Ci to jako kibic Arsenalu Barcy oraz calej "pozytywnej pilki noznej" ze moim zdaniem podkreslam MOIM zdaniem calosciowo liga angielska jest ciekawsza pozycja niz liga hiszpanska...niemiecka francuska czy wloska....

a w innych ligach sa latwe mecze? we Wloszech taka Cesena, Atalanta czy Empoli potrafia kazdemu urwac punkty, mimo ze sa na dole tabeli

Barcelona, Real i Atletico tez regularnie traca punkty

a takie PSG to juz w ogole, w tym sezonie 11 remisów i 3 porażki

nie ma latwych meczy...w zadnej lidze zaczynajac od cklasy polskiej po PS czy LL....roznica polega na tym ze w 80% gier z lig ktore wymieniles owe druzyny traca pkt na wlasne zyczenie poprzez brak zangazowania...co w lidze angieelskiej sie praktycznie nei zdarza...

pozatym jak juz tu jestesmy to od dawna mnie ciekawi jak to sie stalo ze Wisle Plock ktorej byles jak mniemam fanem od malego zamieniles na Legie hę ? ;] zmiana miiejsca zamieszkania tak na Ciebie wplynela ? ;] co na to Cbingo ;]