Asunto: Fantasy Premier League

eqaquo

wtf

:D

Chyba mu kot po klawiaturze przeszedł. :P

egzekwo :P

jakieś typy na najbliższą kolejkę? Szukam kogoś w pomocy, kogoś kto na bank coś ustrzeli :-)

Ja Nasriego wstawiłem za kontuzjowanego Silvę + Yanga Mbiwa za Lovrena... City ma teraz dwa mecze u siebie Silvy nie ma, wiec to Francuz bedzie kreowal gre w ofensywie głównie

Ramsey.

mam

Giroud.

niee chce. Trzymam jeszcze Suareza, Bony się rozkręcił i Lamberta mam na ławie.

Następnego miałem Suareza proponować :P

Lamberta wyrzuciłem - wziąłem Remy'ego. Święci mają cięzki terminarz.

Ja zawsze jeszcze w trakcie bieżącej kolejki ustawiam skład na następną (w razie gdybym zapomniał) i potem "na tygodniu" sobie kombinuję kogo kupić/sprzedać...

No i wykombinowałem, że kupuję Hazarda za Mirallasa - dopłata 2,1mln więc musiałem defa za 6mln sprzedać i kupić obrońcę za max. 4,2mln - no i nie wiedziałem czy Terry'ego czy Zabaletę opchnąć i kogo kupić (dużego wyboru za 4mln nie ma).

I tak czekałem i myślałem, może Terry out a Rosenior z Hull za 4mln? Hull gra z Crystal Palace to duża szansa, że gola nie stracą... Potem jeszcze za kilka kolejek u siebie Stoke mają, def za 4mln dobry zmiennik będzie...

I tak ten transfer odkładałem, z wczoraj w nocy odłożyłem na dziś rano, z rana na popołudnie :)

I sobie o 12:25 przypomniałem "o kutfa miałem skład ustawić". Wszedłem i najpierw zmieniłem kapitana z Aguero na Roo (sam nie wiem czemu, całe 2 tyg byłem pewny, że trzeba dać Aguero a dziś znowu coś mnie tknęło) i zacząłem tych defów za 4mln przeglądać...

Kliknąłem Hazarda i Roseniora i daję potwierdź transfer i... net mi się zwiesił na chwilę... Daję jeszcze raz i za późno :P

Nie ma to jak czekać na ostatnią chwilę, który to już raz tak mam? Zostałem z Mirallasem, trzeba teraz liczyć na farta, że akurat Liverpoolowi coś ustrzeli... Jasne :)


A Hazarda już chyba od 4 kolejek tak "kupuję" i kupić nie mogę... Jedyny plus, że nie mam -4 przed tą kolejką i że w następnej mam 2 darmowe transfery :) I ciągle wildcarda :)


edit:
I oczywiście Mirallas strzelił - jak dobrze, że go nie sprzedałem :D


Potwierdza się, że głupcy tacy jak ja mają szczęście :P
(editado)
(editado)

---

Suarez już gol i asysta, co za kot... Nie ma wątpliwości, że obecnie to najlepszy piłkarz na Wyspach :)

A miałem postanowienie, by do końca sezonu ustawić go na kapitanie i nie zmieniać ale znowu zacząłem kombinowanie z Rooneyami i innymi :]


ale braaaaamę sieknął, szitfak:

(editado)

bramka niesamowita, osmieszyl ten pomysl ustawienia muru...'chcecie mnie sprowokowac zebym tam strzelil? no to tam strzele, prosze bardzo' :)

ja twardo daje kapitana Suarezowi i sie oplaca...

kurde, mial Sturridge grac [75% szans] i dupa, lawka...