Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Manchester United
a co za podanka od angela, miodzio ;P
o kufa, jak tamte bylo miodzio to te z 65min nie wiem jak nazwac :P
(editado)
o kufa, jak tamte bylo miodzio to te z 65min nie wiem jak nazwac :P
(editado)
0-5-2 zmienione na 3(Rojo nie liczę)-4-2 i zaraz lepiej :P
teraz tylko regularność i będzie utrzymanie! 20 pozycja zarezerowana raczej dla QPR, teraz trzeba coś pokazać ponad 19 i 18, a będzie dobrze
teraz tylko regularność i będzie utrzymanie! 20 pozycja zarezerowana raczej dla QPR, teraz trzeba coś pokazać ponad 19 i 18, a będzie dobrze
crisr para
Gosen [del]
QPR słabego składu nie ma, tylko potrzebują czasu, tak jak i my. Jak odchodzi 16 zawodników to nie od razu da się wygrywać. Przypomnij sobie ile kontuzji w pierwszych meczach, dopiero dziś LvG miał do dyspozycji wszystkich, których kupił i od razu widać że Herrera i Blind to nieporównywalna jakość do Fletchera, Cleverleya i Andersona, zupełnie inna gra w środku pola.
StrażnikForum para
crisr
Piłkarze Manchesteru United w starciu z QPR pokonali łącznie ponad 116 kilometrów. Najwięcej na swoim koncie miał Ander Herrera (12,2 km). Tuż za Hiszpanem uplasowali się Daley Blind (11,9 km), Marcos Rojo (11,4 km) i Wayne Rooney (11,1 km).
Linia pomocy w meczu z Sunderlandem: Valencia, Fletcher, Cleverley, Young
Dzisiaj mieliśmy odpowiednio Rafaela (grał jako obrońca ale b. ofensywny), Herrerę, Blinda, di Marię - różnica kolosalna...
QPR zagrało dość słabo ale to nie są jakieś totalne leszcze - kadra mocna, menedżer niezły - i ja myślę, że oni się spokojnie utrzymają... Wczoraj wyszli bez wiary w zwycięstwo, bez planu - i to było widać. Liczyli na jakieś 0:0 do przerwy i potem fartownego gola (ze 2-3 sytuacje w 2 połowie mieli...). Do przerwy dostali jednak 3 :)
MU momentami grało naprawdę fajną piłkę - to jeszcze nie jest "to" ale już są przebłyski :)
+Herrera dla mnie wczoraj zdecydowany MOTM (wbrew większości stawiającej na di Marię) - był wszędzie, rozgrywał, podawał, strzelał, asystował, walczył, odbierał, przechwytywał, blokował... Miał też ze 2 głupie straty stąd może nie był to występ idealny - ale było już blisko :) Nota 9,85 na whoscored nie wzięła się znikąd :)
+di Maria genialny kreator, lider ofensywy, w końcu MU ma swojego Davida Silvę, który z każdego miejsca na boisku potrafi dograć idealną piłkę :) Tyle, że di Maria jest od Silvy szybszy, bardziej wybiegany i waleczny i chyba (miejmy nadzieję!) bardziej odporny na urazy :) Przyznaję, początkowo byłem sceptyczny co do ściągania Angela za taaakie pieniądze - ale już przyznaję się do błędu... Już teraz można śmiało powiedzieć, że był warty swoich pieniędzy :)
-na minus di Marii trzeba jednak zaliczyć sporo głupich strat - zwłaszcza w 2 połowie... Z mocniejszymi rywalami nie może być tak nonszalancki na własnej połowie boiska!
+Blind też mnie nie przekonywał, że jest materiałem na pierwszy skład w MU ale po tym meczu zaplusował - dużo biegał, był dosłownie wszędzie, dobrze się ustawiał i "czytał grę" - a do tego mądrze i spokojnie rozgrywał. Nie ma zupełnie porównania do Cleverleya i Fletchera - to półka wyżej. Zaliczył wczoraj dobry występ, zagrał mądrze i dla drużyny. To taka młodsza i - niestety - mniejsza wersja Carricka. To póki co jedyny minus Holendra - jest po prostu słaby fizycznie. Osiłki z QPR przestawiały go momentami, odbijał się od nich jak od skał i to może być problem... Chłopak musi popracować na siłowni jeśli chce porządnie ogarniać defensywnego pomocnika.
+Rafael wrócił i pokazał Valencii, jak się gra PO/wingbacka. Jak będą go omijać kontuzje i będzie grał tak dalej - Valencia dostanie odcisków od siedzenia na ławce.
+Rooney kiedyś był bardzo efektowny, robił dużo zamieszania na boisku, ostro pracował ale nie zawsze przekładało się to na bramki i asysty. Wczoraj nie błyszczał ale swoją robotę zrobił. Gol i asysta i kilka dobrych zagrań. Można od niego oczekiwać więcej ale nie mam nic przeciwko by co tydzień notował tak "słaby" występ :)
+Mata jeszcze nie jest w swojej optymalnej formie i to widać - ale i tak stwarzał zagrożenie, ciągnęło go na bramkę - i swego dopiął, gola ustrzelił :) Szkoda, że tak szybko zszedł - ale może to go zmotywuje do lepszej gry.
+Evans dobry występ, chłop ma talent do "czytania" gry, ustawia się i "czyści" bardzo dobrze. Miał nadal niepewne momenty ale forma ewidentnie idzie w górę. Evans i Jones jak ustabilizują formę i przestaną seryjnie łapać urazy - będą mieli szansę stworzyć naprawdę dobry duet w stylu Rio i Vidicia - Evans jak Rio, spokojny, opanowany i dobrze się ustawiający, Jones jako "jednoosobowy oddział szturmowy" :)
+Falcao nie strzelił w debiucie ale pokazał się z niezłej strony. Dużo walczył i biegał, miał kilka ładnych zagrań, omal nie strzelił gola - będzie z niego duży pożytek :)
-Blackett, Rojo i de Gea mieli i pozytywne i negatywne momenty. Rojo i Blackett fajnie rozgrywali piłkę i przez pewien czas dobrze "czyścili" obronę QPR. W 2 połowie jednak kilka razy się pogubili... Pomyłki de Gei lepiej przemilczeć - na szczęście QPR nic nie strzeliło i nikt mu tego wypominac nie będzie :)
-RvP niestety formy odnaleźć nie może. Gra coraz lepiej ale "to nie jest to". Chłop trochę dymu robił ale czekamy na więcej, czekamy na jego zabójcze gole i asysty. Inna sprawa, że miał trochę pecha - Falcao i Januzaj nie chcieli mu podawać kiedy dobrze się ustawiał... I niestety licznik RvP nadal wskazuje 0...
-Januzaj mnie coraz bardziej irytuje. Chłopak kompletnie nie potrafi strzelać a napala się w każdej sytuacji... OK potencjał ma duży ale jak tak będzie dalej grał to niedługo nikt mu piłki nie będzie chciał podać - bo po co mu podawać skoro on jej już nie odda? Juz teraz jednak wiadomo, że drugi C.Ronaldo to to nie będzie - i prawdę mówiąc ja nadal nie widzę dla niego optymalnej pozycji na boisku...
-Valencia słabiutko. Omal nie przewracał się o własne nogi... Jako zmiennik na podmęczonego rywala - do zabiegania go tym swoim klasycznym rajdem po skrzydle, dryblingiem i ostrą wrzutką - będzie jednak dobrym materiałem.
Ogólnie rzecz biorąc mecz na duży plus. To "tylko" QPR więc nie ma co popadać w hurraoptymizm natomiast widać już w drużynie dobrego ducha, motywację, poświęcenie i widać pomysł na grę, jakąś koncepcję. I duży potencjał graczy.
Jak formy złapią RvP, Falcao, Mata, DDG i po kontuzjach wrócą Jones i Carrick - a Shaw w końcu zacznie grać.... To drżyjcie rywale :)
Dzisiaj mieliśmy odpowiednio Rafaela (grał jako obrońca ale b. ofensywny), Herrerę, Blinda, di Marię - różnica kolosalna...
QPR zagrało dość słabo ale to nie są jakieś totalne leszcze - kadra mocna, menedżer niezły - i ja myślę, że oni się spokojnie utrzymają... Wczoraj wyszli bez wiary w zwycięstwo, bez planu - i to było widać. Liczyli na jakieś 0:0 do przerwy i potem fartownego gola (ze 2-3 sytuacje w 2 połowie mieli...). Do przerwy dostali jednak 3 :)
MU momentami grało naprawdę fajną piłkę - to jeszcze nie jest "to" ale już są przebłyski :)
+Herrera dla mnie wczoraj zdecydowany MOTM (wbrew większości stawiającej na di Marię) - był wszędzie, rozgrywał, podawał, strzelał, asystował, walczył, odbierał, przechwytywał, blokował... Miał też ze 2 głupie straty stąd może nie był to występ idealny - ale było już blisko :) Nota 9,85 na whoscored nie wzięła się znikąd :)
+di Maria genialny kreator, lider ofensywy, w końcu MU ma swojego Davida Silvę, który z każdego miejsca na boisku potrafi dograć idealną piłkę :) Tyle, że di Maria jest od Silvy szybszy, bardziej wybiegany i waleczny i chyba (miejmy nadzieję!) bardziej odporny na urazy :) Przyznaję, początkowo byłem sceptyczny co do ściągania Angela za taaakie pieniądze - ale już przyznaję się do błędu... Już teraz można śmiało powiedzieć, że był warty swoich pieniędzy :)
-na minus di Marii trzeba jednak zaliczyć sporo głupich strat - zwłaszcza w 2 połowie... Z mocniejszymi rywalami nie może być tak nonszalancki na własnej połowie boiska!
+Blind też mnie nie przekonywał, że jest materiałem na pierwszy skład w MU ale po tym meczu zaplusował - dużo biegał, był dosłownie wszędzie, dobrze się ustawiał i "czytał grę" - a do tego mądrze i spokojnie rozgrywał. Nie ma zupełnie porównania do Cleverleya i Fletchera - to półka wyżej. Zaliczył wczoraj dobry występ, zagrał mądrze i dla drużyny. To taka młodsza i - niestety - mniejsza wersja Carricka. To póki co jedyny minus Holendra - jest po prostu słaby fizycznie. Osiłki z QPR przestawiały go momentami, odbijał się od nich jak od skał i to może być problem... Chłopak musi popracować na siłowni jeśli chce porządnie ogarniać defensywnego pomocnika.
+Rafael wrócił i pokazał Valencii, jak się gra PO/wingbacka. Jak będą go omijać kontuzje i będzie grał tak dalej - Valencia dostanie odcisków od siedzenia na ławce.
+Rooney kiedyś był bardzo efektowny, robił dużo zamieszania na boisku, ostro pracował ale nie zawsze przekładało się to na bramki i asysty. Wczoraj nie błyszczał ale swoją robotę zrobił. Gol i asysta i kilka dobrych zagrań. Można od niego oczekiwać więcej ale nie mam nic przeciwko by co tydzień notował tak "słaby" występ :)
+Mata jeszcze nie jest w swojej optymalnej formie i to widać - ale i tak stwarzał zagrożenie, ciągnęło go na bramkę - i swego dopiął, gola ustrzelił :) Szkoda, że tak szybko zszedł - ale może to go zmotywuje do lepszej gry.
+Evans dobry występ, chłop ma talent do "czytania" gry, ustawia się i "czyści" bardzo dobrze. Miał nadal niepewne momenty ale forma ewidentnie idzie w górę. Evans i Jones jak ustabilizują formę i przestaną seryjnie łapać urazy - będą mieli szansę stworzyć naprawdę dobry duet w stylu Rio i Vidicia - Evans jak Rio, spokojny, opanowany i dobrze się ustawiający, Jones jako "jednoosobowy oddział szturmowy" :)
+Falcao nie strzelił w debiucie ale pokazał się z niezłej strony. Dużo walczył i biegał, miał kilka ładnych zagrań, omal nie strzelił gola - będzie z niego duży pożytek :)
-Blackett, Rojo i de Gea mieli i pozytywne i negatywne momenty. Rojo i Blackett fajnie rozgrywali piłkę i przez pewien czas dobrze "czyścili" obronę QPR. W 2 połowie jednak kilka razy się pogubili... Pomyłki de Gei lepiej przemilczeć - na szczęście QPR nic nie strzeliło i nikt mu tego wypominac nie będzie :)
-RvP niestety formy odnaleźć nie może. Gra coraz lepiej ale "to nie jest to". Chłop trochę dymu robił ale czekamy na więcej, czekamy na jego zabójcze gole i asysty. Inna sprawa, że miał trochę pecha - Falcao i Januzaj nie chcieli mu podawać kiedy dobrze się ustawiał... I niestety licznik RvP nadal wskazuje 0...
-Januzaj mnie coraz bardziej irytuje. Chłopak kompletnie nie potrafi strzelać a napala się w każdej sytuacji... OK potencjał ma duży ale jak tak będzie dalej grał to niedługo nikt mu piłki nie będzie chciał podać - bo po co mu podawać skoro on jej już nie odda? Juz teraz jednak wiadomo, że drugi C.Ronaldo to to nie będzie - i prawdę mówiąc ja nadal nie widzę dla niego optymalnej pozycji na boisku...
-Valencia słabiutko. Omal nie przewracał się o własne nogi... Jako zmiennik na podmęczonego rywala - do zabiegania go tym swoim klasycznym rajdem po skrzydle, dryblingiem i ostrą wrzutką - będzie jednak dobrym materiałem.
Ogólnie rzecz biorąc mecz na duży plus. To "tylko" QPR więc nie ma co popadać w hurraoptymizm natomiast widać już w drużynie dobrego ducha, motywację, poświęcenie i widać pomysł na grę, jakąś koncepcję. I duży potencjał graczy.
Jak formy złapią RvP, Falcao, Mata, DDG i po kontuzjach wrócą Jones i Carrick - a Shaw w końcu zacznie grać.... To drżyjcie rywale :)
ja powtarzam - top4 bedzie, sa szanse na top3, a Di Maria to najlepszy transfer United od lat
ogolnie transfery wbrew zartownisiom bardzo madre, tylko trzeba na nie spojrzec z odpowiedniej perspektywy
ogolnie transfery wbrew zartownisiom bardzo madre, tylko trzeba na nie spojrzec z odpowiedniej perspektywy
Jak nie będzie plagi kontuzji to o Top4 jestem spokojny. Arsenal, City, LFC, Everton i Tottenham też mają swoje problemy i też już sporo punktów pogubiły.
Chelsea wydaje się poza zasięgiem ale oni co sezon mają fantastyczne starty sezonów i koszą rywali po 5:0 a potem to różnie bywało... W tym roku mają kadrę kompletną i w końcu prawdziwego snajpera - ale sezon jest jeszcze długi i wiele się może wydarzyć. Nie ma co im dawać mistrza po 4 kolejkach :)
A czas działa na korzyść MU. Szczególnie, że za jakieś 2,5 miesiąca van Gaal będzie pewnie chciał pozbyć się takiego Fellainiego i ew. innych, którzy zawiedli - i dokupic kolejnych piłkarzy. I w styczniu skład może być jeszcze mocniejszy (Strootman + jakiś ŚO i kadra będzie chyba kompletna).
Póki co mam nadzieję,że jednak zostaniemy przy ustawieniu 41212 bo przy obecnej kadrze wydaje się to optymalne.
No i trzeba pracować nad defensywą - bo pomimo dwóch czystych kont z rzędu gra z tyłu nie wygląda pewnie.
Chelsea wydaje się poza zasięgiem ale oni co sezon mają fantastyczne starty sezonów i koszą rywali po 5:0 a potem to różnie bywało... W tym roku mają kadrę kompletną i w końcu prawdziwego snajpera - ale sezon jest jeszcze długi i wiele się może wydarzyć. Nie ma co im dawać mistrza po 4 kolejkach :)
A czas działa na korzyść MU. Szczególnie, że za jakieś 2,5 miesiąca van Gaal będzie pewnie chciał pozbyć się takiego Fellainiego i ew. innych, którzy zawiedli - i dokupic kolejnych piłkarzy. I w styczniu skład może być jeszcze mocniejszy (Strootman + jakiś ŚO i kadra będzie chyba kompletna).
Póki co mam nadzieję,że jednak zostaniemy przy ustawieniu 41212 bo przy obecnej kadrze wydaje się to optymalne.
No i trzeba pracować nad defensywą - bo pomimo dwóch czystych kont z rzędu gra z tyłu nie wygląda pewnie.
Trzeba poczekać w niedziele wyglądało to ładnie, ale tak samo ładnie wyglądała gra Tottenhamu z QPR nawet był taki sam wynik, a potem gładkie 0:3 z Liverpoolem :)
W następnej kolejce dużo poważniejszy sprawdzian dla United, bo mecz z najlepszym jak dotąd beniaminkiem Leicester na wyjeździe.... I wtedy zobaczymy na co tak naprawde stac w tym momencie MU.
W następnej kolejce dużo poważniejszy sprawdzian dla United, bo mecz z najlepszym jak dotąd beniaminkiem Leicester na wyjeździe.... I wtedy zobaczymy na co tak naprawde stac w tym momencie MU.
Ogladalem dzis chicharito w realu...
Gosc przez cala kariere w united mial zakaz kiwania i strzalow z daleka(zreszta jak kazdy procz scholesa i roo w united) dzis w realu kiwal i dwie bramy sliczne z daleka wsadzil :o plus biegal szybciej niz bejle :p.
Ladna kasa po sezonie za niego wplynie, bo powyzej 20 wlozy w hiszpani na pewno majac pomoc modric isco i skrzydla z prawdziwego zdarzenia. A my tym czasem czekajmy czy rvp zlapie forme czy nie...
Welbz w arsenalu widze dzis gol i asysta.
(editado)
Gosc przez cala kariere w united mial zakaz kiwania i strzalow z daleka(zreszta jak kazdy procz scholesa i roo w united) dzis w realu kiwal i dwie bramy sliczne z daleka wsadzil :o plus biegal szybciej niz bejle :p.
Ladna kasa po sezonie za niego wplynie, bo powyzej 20 wlozy w hiszpani na pewno majac pomoc modric isco i skrzydla z prawdziwego zdarzenia. A my tym czasem czekajmy czy rvp zlapie forme czy nie...
Welbz w arsenalu widze dzis gol i asysta.
(editado)
i o to chodzi ;) daj mu boze by u nas ( w Realu ) sie wystrzelal za wszystkie czasy ;)
zycze mu tego, on w pierwszym sezonie w united wchodzac glownie na zmiany lub na 45minut odmienial losy spotkan i strzelil 20+ bramek. Gosc jest super u was przy obecnej formie benzemy moze nastrzelac
u nas w ogóle oddał jakiś strzał za pola karnego?
Piter [del] para
matlang [del]
Manchester United: De Gea - Rafael, Evans, Blackett, Rojo - Blind, Herrera, Di Maria - Falcao, Rooney, Van Persie.
Rezerwa: Lindegaard, Shaw, Smalling, Fletcher, Mata, Valencia, Januzaj
miodzio skład...
Rezerwa: Lindegaard, Shaw, Smalling, Fletcher, Mata, Valencia, Januzaj
miodzio skład...
El_CuR@ [del] para
Piter [del]
Channel - 143156 na sopie 2k jak cos ruski
edit juz zdechl
RVP 3 sam na sam w 3 meczu i 3 w gk... Gosc w takiej formie powinien siedziec na lawce a nie zajmowac miejsce nawet wilsonowi
No wkoncu strzela... za 4 razem a bramke mu robi falcao.
(editado)
edit juz zdechl
RVP 3 sam na sam w 3 meczu i 3 w gk... Gosc w takiej formie powinien siedziec na lawce a nie zajmowac miejsce nawet wilsonowi
No wkoncu strzela... za 4 razem a bramke mu robi falcao.
(editado)