Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Manchester United
Weź już zamilknij, jesteś po prostu żenujący - wczoraj pisałeś, że dzisiaj MU wyprzedzi LFC a dzisiaj juz zupełnie w drugą stronę - van Gaal out, MU broni się przed spadkiem itd. pierdoły.
Mecz jak mecz - Blackett, Rojo, Smalling, Blind i Mata dali popis żenady przy straconych bramkach ale ewidentnie wcześniej przy 3:1 MU miało spotkanie pod kontrolą.
Później do akcji wkroczył sędzia (który w sumie od początku popełniał błędy) i po karnym Leicester jeszcze bardziej gryzło trawę, uwierzyli, że mogą to co najmniej zremisować. Przy 3:3 jednak MU znowu miało przewagę - ale za bardzo się odsłoniło, idiotyczna strata Maty, kontra, błędy Blacketta i Rojo i poooszło - dobrze, że tylko 5:3 się skończyło :)
Nauczka dla van Gaala jednak jest - primo idiotyczne zmiany, po co wchodził Januzaj nie wiem - on jest totalnie bezproduktywny od dawna. Trzymanie RvP 90min a zdejmowanie najlepszego na boisku di Marii to też zagadka.
No i przede wszystkim problemem cały czas jest defensywna - nie wiem co z tym Rojo i Shawem, Argentyńczyk mnie od początku nie przekonywał ale dajmy mu czas - chciałbym jednak zobaczyć Shawa na boisku. Rojo dzisiaj zagrał fatalnie.
Blackett ewidentnie nie jest jeszcze gotowy do grania w każdym meczu po 90min. U siebei z QPR - OK niech gra. Problem w tym, że nie ma kto grać - MU nadal ma tylko 3 doświadczonych ŚO a czego każdy z nich ma w kółko kontuzje.
Tak jak przypuszczałem i pisałem kilka razy - MU jeszcze zapłacze za Vidiciem. I chyba właśnie teraz jest pora na łzy. Kibicom (takim jak Gosen), którzy "jechali" Vidicia że stary i słaby - pewnie teraz głupio...
Cóż, ja się dziwię, że MU w okienku nie polowało na jakiegoś obrońcę - Benatia, Garay, Mangala zmieniali kluby a MU nic. Zupełnie tego nie rozumiem...
Dzisiaj są tego efekty. Obrona MU (razem z pomocą, która w ogóle nie wspierała obrony - Blind ma przed sobą jeszcze duuuzo pracy, Carrick wróć!), dziwne zmiany LvG, ambicja Lisów i przede wszystkim pan sędzia - zadecydowały dzisiaj o wyniku .
Cóż, będzie lepiej, musi być :) W ofensywie wygląda to dobrze, trzeba jednak popracować nad kryciem i pressingiem....
Mecz jak mecz - Blackett, Rojo, Smalling, Blind i Mata dali popis żenady przy straconych bramkach ale ewidentnie wcześniej przy 3:1 MU miało spotkanie pod kontrolą.
Później do akcji wkroczył sędzia (który w sumie od początku popełniał błędy) i po karnym Leicester jeszcze bardziej gryzło trawę, uwierzyli, że mogą to co najmniej zremisować. Przy 3:3 jednak MU znowu miało przewagę - ale za bardzo się odsłoniło, idiotyczna strata Maty, kontra, błędy Blacketta i Rojo i poooszło - dobrze, że tylko 5:3 się skończyło :)
Nauczka dla van Gaala jednak jest - primo idiotyczne zmiany, po co wchodził Januzaj nie wiem - on jest totalnie bezproduktywny od dawna. Trzymanie RvP 90min a zdejmowanie najlepszego na boisku di Marii to też zagadka.
No i przede wszystkim problemem cały czas jest defensywna - nie wiem co z tym Rojo i Shawem, Argentyńczyk mnie od początku nie przekonywał ale dajmy mu czas - chciałbym jednak zobaczyć Shawa na boisku. Rojo dzisiaj zagrał fatalnie.
Blackett ewidentnie nie jest jeszcze gotowy do grania w każdym meczu po 90min. U siebei z QPR - OK niech gra. Problem w tym, że nie ma kto grać - MU nadal ma tylko 3 doświadczonych ŚO a czego każdy z nich ma w kółko kontuzje.
Tak jak przypuszczałem i pisałem kilka razy - MU jeszcze zapłacze za Vidiciem. I chyba właśnie teraz jest pora na łzy. Kibicom (takim jak Gosen), którzy "jechali" Vidicia że stary i słaby - pewnie teraz głupio...
Cóż, ja się dziwię, że MU w okienku nie polowało na jakiegoś obrońcę - Benatia, Garay, Mangala zmieniali kluby a MU nic. Zupełnie tego nie rozumiem...
Dzisiaj są tego efekty. Obrona MU (razem z pomocą, która w ogóle nie wspierała obrony - Blind ma przed sobą jeszcze duuuzo pracy, Carrick wróć!), dziwne zmiany LvG, ambicja Lisów i przede wszystkim pan sędzia - zadecydowały dzisiaj o wyniku .
Cóż, będzie lepiej, musi być :) W ofensywie wygląda to dobrze, trzeba jednak popracować nad kryciem i pressingiem....
nie chciałem pozbywania się Vidica!
a Louis van Moyes na razie grał z samymi żulami i wygrał tylko jedno spotkanie na 5!
a Louis van Moyes na razie grał z samymi żulami i wygrał tylko jedno spotkanie na 5!
szwamb para
Gosen [del]
Dajcie troche czasu :P. Może to są złe dobrego początki i tyle :-). W zime pewnie MU zapoluje na porządnych defów, ekipa poza tym sie zgra, ustabilizuje taktycznie i pewnie będzie pierwsza piątka. Głowy do góry.
Sezon temu Wenger też wylatywał z Arsenalu...
(editado)
Sezon temu Wenger też wylatywał z Arsenalu...
(editado)
StrażnikForum para
Gosen [del]
Moyes teraz miałby już gotowy zespół i na pewno ugrałby z nim więcej niż jedną wygrana z takimi ,,potegami".
LvG jak nie skonczy faworyzowac Rvp i Rooneya to bedzie krucho.Falcao daje jakąś małą nadzieje, trzeba wprowadzić Wilsona za Rooneya ktory sie skonczyl.
LvG jak nie skonczy faworyzowac Rvp i Rooneya to bedzie krucho.Falcao daje jakąś małą nadzieje, trzeba wprowadzić Wilsona za Rooneya ktory sie skonczyl.
Sezon temu Wenger też wylatywał z Arsenalu...
cos Ci sie pomylilo-nie bylo takiej sytuacji
cos Ci sie pomylilo-nie bylo takiej sytuacji
Marcin93 [del] para
szwamb
Problem w tym, że Arsenal grał fatalnie, ale był liderem, dopiero końcówka strasznie słaba i posypały się miejsca, ale ostatecznie 4 miejsce utrzymane.
Manchester gra fatalnie i nie zdobywa punktów. Bardzo mi szkoda tej drużyny bo wbrew wszystkiemu ją lubię i wolałbym widzieć ManU w czołówce niż City albo Chelsea.
Manchester gra fatalnie i nie zdobywa punktów. Bardzo mi szkoda tej drużyny bo wbrew wszystkiemu ją lubię i wolałbym widzieć ManU w czołówce niż City albo Chelsea.
nie chciałem pozbywania się Vidica!
No to dobrze, ale wielu w kółko pisało, że stary i słaby i że trzeba nowych obrońców. Zgadzam się - trzeba nowych. Jones i Evans są dobrymi stoperami ale wiecznie kontuzjowanymi, Smalling i Blackett to się nadają góra na nr 4 i 5 i musi być jakis lider - każdy o tym wie tylko nie van Gaal. Nie rozumiem tego i chyba nikt nie rozumie :)
Louis van Moyes na razie grał z samymi żulami i wygrał tylko jedno spotkanie na 5!
Spokojnie, budowa klubu to nie 2 tygodnie :)
Wiadomo - wyniki rozczarowują ale akurat Leicester u siebie to z mało kim będzie przegrywać pewnie...
Walczymy o Top4 i póki co poza CFC reszta rywali też pogubiła masę punktów - a są w zupełnie innych momentach niż MU. MU dopiero buduje nowy skład, van Gaal testuje różnych piłkarzy i musi to trochę potrwać.
U Moyesa może nie było przegranych na początku ale przyszły później i tak - a przez cały sezon nie dało sie patrzeć na grę MU.
Poza tym przypominam - Moyes przyszedł i tez "testował piłkarzy" jak LvG ale na koniec sierpnia stwierdził, że kadra jest mocna i nie potrzeba wzmocnień. I potem jego fani bronili go, że nei miał kim grać - skoro nie miał to czemu twierdził co innego? On po prostu nie miał pojęcia co robić. Zresztą Ferdinand ostatnio wypowiedział sie o kulisach pracy z Moyesem - ten człowiek był skazany na porażkę z MU, to była patologia :)
Z LvG jest trochę inaczej - ma swoją wizję, ma odwagę i ma autorytet i charyzmę, by tę wizję wprowadzić. Przyznaję - pewne rzeczy mi się nie podobają (robienie z RvP i Roo świętych krów, dziwne pomysły w obronie itd.) ale ogólnie "coś się dzieje". Ja widzę progres. I frajerski mecz z Leicester tego nie zmieni - ba, w sumie to dobrze, bo kolejny zimny prysznic im się przyda... Piłkarzom i menedżerowi :)
Ogólnie mi sie dzisiaj podobała gra MU do przodu - niestety Leicester do spółki z sędzią nas zabiegali i wywalczyli te 3pkt ambicją i wolą zwycięstwa.
Vardy 1 gol i 4 asysty (!!!) ale duża w tym zasługa sędziego Clattenburga - który pozwalał mu dosłownie na wszystko. A już sytuacja gdzie faulował Rafaela po czym symulował w polu karnym i dostał karniaka - to była totalna kpina. Mając 12, 13 i 14 zawodnika w postaci sędziego i kibiców Lisy po prostu miały swój "dzień konia". Zdarza się.
LFC, Tottenham i Everton też dzisiaj przegrali. Taka liga :)
No to dobrze, ale wielu w kółko pisało, że stary i słaby i że trzeba nowych obrońców. Zgadzam się - trzeba nowych. Jones i Evans są dobrymi stoperami ale wiecznie kontuzjowanymi, Smalling i Blackett to się nadają góra na nr 4 i 5 i musi być jakis lider - każdy o tym wie tylko nie van Gaal. Nie rozumiem tego i chyba nikt nie rozumie :)
Louis van Moyes na razie grał z samymi żulami i wygrał tylko jedno spotkanie na 5!
Spokojnie, budowa klubu to nie 2 tygodnie :)
Wiadomo - wyniki rozczarowują ale akurat Leicester u siebie to z mało kim będzie przegrywać pewnie...
Walczymy o Top4 i póki co poza CFC reszta rywali też pogubiła masę punktów - a są w zupełnie innych momentach niż MU. MU dopiero buduje nowy skład, van Gaal testuje różnych piłkarzy i musi to trochę potrwać.
U Moyesa może nie było przegranych na początku ale przyszły później i tak - a przez cały sezon nie dało sie patrzeć na grę MU.
Poza tym przypominam - Moyes przyszedł i tez "testował piłkarzy" jak LvG ale na koniec sierpnia stwierdził, że kadra jest mocna i nie potrzeba wzmocnień. I potem jego fani bronili go, że nei miał kim grać - skoro nie miał to czemu twierdził co innego? On po prostu nie miał pojęcia co robić. Zresztą Ferdinand ostatnio wypowiedział sie o kulisach pracy z Moyesem - ten człowiek był skazany na porażkę z MU, to była patologia :)
Z LvG jest trochę inaczej - ma swoją wizję, ma odwagę i ma autorytet i charyzmę, by tę wizję wprowadzić. Przyznaję - pewne rzeczy mi się nie podobają (robienie z RvP i Roo świętych krów, dziwne pomysły w obronie itd.) ale ogólnie "coś się dzieje". Ja widzę progres. I frajerski mecz z Leicester tego nie zmieni - ba, w sumie to dobrze, bo kolejny zimny prysznic im się przyda... Piłkarzom i menedżerowi :)
Ogólnie mi sie dzisiaj podobała gra MU do przodu - niestety Leicester do spółki z sędzią nas zabiegali i wywalczyli te 3pkt ambicją i wolą zwycięstwa.
Vardy 1 gol i 4 asysty (!!!) ale duża w tym zasługa sędziego Clattenburga - który pozwalał mu dosłownie na wszystko. A już sytuacja gdzie faulował Rafaela po czym symulował w polu karnym i dostał karniaka - to była totalna kpina. Mając 12, 13 i 14 zawodnika w postaci sędziego i kibiców Lisy po prostu miały swój "dzień konia". Zdarza się.
LFC, Tottenham i Everton też dzisiaj przegrali. Taka liga :)
Vidic to poki co pretenduje do miana najgorszego obroncy Europy w tym sezonie:)
w debiucie faul na karny + czerwo, dzisiaj drugi mecz w Interze i zawalil bramke na 0:1
mistrz dryblingu:) https://www.youtube.com/v/48oXuPOSWls
w debiucie faul na karny + czerwo, dzisiaj drugi mecz w Interze i zawalil bramke na 0:1
mistrz dryblingu:) https://www.youtube.com/v/48oXuPOSWls
Gosen [del] para
szwamb
Van Gaal traci szatnie? no co jak co, ale on nie powinien... a może to ustawka azjatów ten cały mecz? bo aż się wierzyć nie chce... nic nie wiem, chce tylko 4 miejsce, tym składem powinno być 2 bo liga słaba jak nigdy, tylko Chelsea się liczy, może potem City się ogarnie, ale reszta słaba i do ogrania, co jest grane?
(editado)
(editado)
Gosen [del] para
Gosen [del]
nie ma meczu w canale+, już nie jesteśmy atrakcyjni, co dziwne po lepiej zobaczyć mecz United-Wafle 8:10 niż jakiś Everton czy Tottenham 0:0, zostaje sopcast, eehh, przydałyby się 3pkt
De Gea - Rafael, McNair, Rojo, Shaw - Blind, Herrera, Di Maria - Rooney - Van Persie, Falcao.
McNair - 95' ;>
Ofensywa jest masakratorska, także liczę na wynik 7-6 ;D
McNair - 95' ;>
Ofensywa jest masakratorska, także liczę na wynik 7-6 ;D