Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Manchester United
Moyes jest nowy i raczej nie będzie chciał szaleć, jak już sprowadzi to kogoś kogo zna z Evertonu, a transfery lepsze przyjdą za sezon jak ogarnie materiał i się zadomowi
Tego się właśnie obawiam, że Moyes będzie wszystko robił "bezpiecznie" i się skończy bezpiecznym 3-4 miejscem w lidze i bezpieczną 1/8 w LM... Choć akurat LM taki di Matteo wygrał z CFC, Benitez z LFC a Grant z tym samym klubem doszedł do finału... Więc i Moyes może namieszać, why not :) No ale w lidze już będzie trudniej. Zwłaszcza jak się utrzyma tendencja wielu piłkarzy do grania piachu i ciągłego leczenia kontuzji. Oby jednak nowy trener sprawił, że piłkarze ruszą dupy i zaczną grac na miarę swoich umiejętności.
A co napastników to akurat za dużo ich już jest - a z młodych to Henriquez się nieźle zapowiada tylko musi gdzieś na wypożyczenie pójść gdzie będzie grał regularnie.
Tego się właśnie obawiam, że Moyes będzie wszystko robił "bezpiecznie" i się skończy bezpiecznym 3-4 miejscem w lidze i bezpieczną 1/8 w LM... Choć akurat LM taki di Matteo wygrał z CFC, Benitez z LFC a Grant z tym samym klubem doszedł do finału... Więc i Moyes może namieszać, why not :) No ale w lidze już będzie trudniej. Zwłaszcza jak się utrzyma tendencja wielu piłkarzy do grania piachu i ciągłego leczenia kontuzji. Oby jednak nowy trener sprawił, że piłkarze ruszą dupy i zaczną grac na miarę swoich umiejętności.
A co napastników to akurat za dużo ich już jest - a z młodych to Henriquez się nieźle zapowiada tylko musi gdzieś na wypożyczenie pójść gdzie będzie grał regularnie.
Ale ci napastnicy to same anonimy i przeciętniaki z u21, a tu może nie chodzi o Messiego u18, ale no coś co wstrząśnie światem, bo RvP i Rooney się wypalają raczej niż rozwijają (chyba że ten pierwszy będzie jak Del Piero :P), a Chicharito co już pokazywał wielokrotnie jest świetny, ale tylko z ławki. Nie mniej ważniejsze dziury do łatania w drugiej linii, a bezpieczne miejsca 3 w lidze będą boleć i drażnić, ale zostaną wybaczone jak będzie po sezonie widać jakieś efekty, poprawę gry, fajne transfery i powrót wielkiej gry w przyszłych latach.
A Welbeck to co, na skrzydle ma grać resztę życia?
To napastnik, który ma obecnie wszystko poza instynktem do goli :) Ale to da się wypracować... Nie będzie nigdy miał nosa/farta jak Chicarito ale to będzie inny typ napastnika... Raczej to będzie taki van Persie, który zaczynał jako skrzydłowy i dopiero potem stał się klasowym snajperem.
Welbeck ma 22 lata, 23 rocznikowo - jeszcze się rozwija. Wkurza mnie niemiłosiernie niemocą strzelecką, w tym sezonie w 39 meczach strzelił niesamowitą ilość goli - 2. W poprzednim w 39 meczach miał 12 goli. W Sunderlandzie w 28 meczach 6 goli. Nie jest strzelcem :)
Ale chłopak ma mimo wszystko papiery na grę więc może w każdej chwili "eksplodować". Na miejscu Moyesa popracowałbym z Dannym indywidualnie - ostry trening strzelecki przez pół roku plus praca z psychologiem sportowym. Szybkości, dryblingu, balansu, "kocich ruchów" chyba się trudniej nauczyć (w sumie to chyba się nawet nie da - albo to ktoś ma albo nie ma) niż ustawiania pod bramką i odpowiedniego dostawiania głowy/nogi czasem innej części ciała. Tak samo jak można się nauczyć zimnej krwi przy sam na samach z bramkarzem - Welbeck tego kompletnie nie potrafi a to kwestia ciężkiego treningu z bramkarzem i z psychologiem (zimna krew).
Robin się nauczył, on też nie miał instynktu, był skrzydłowym za młodu - więc i Welbeck się może nauczyć. Kwestia tego czy Moyes będzie dla niego jak Wenger dla Robina...
A reszta napastników?
-Rooney.
Ma 27 lat. Mówisz, że będzie się wypalał? To idealny wiek dla piłkarza. Przed nim 6 lat grania na topowym poziomie. Robin w tym wieku jeszcze nie miał króla strzelców - potem zdobył dwie korony. Roo też jeszcze nie ma korony, moze pora na niego? Ja cały czas nie wierzę w jego odejście - on nie jest zbyt inteligentny i ma te swoje gwiazdorskie schizy. Czasem po prostu się mota, to taki duży dzieciak - jest wkurzony ostatnim sezonem i nie dziwię mu się - grał w kratkę i często sam SAF nim pomiatał, żadnej ze stron ta współpraca nie szła. Często widać było, że on nie był częścią drużyny, dreptał sobie, podawał genialnie ale nie biegł za akcją a drużyna wolała grać pod Robina. Nie czuł się liderem i nie grał jak lider. Potem w ogóle SAF zaczął go sadzać na ławie (ciekawe czemu nie robił tego samego z Valencią gdy temu nie szło).
Ale to trzeba zostawić za sobą i ścisnąć dupę teraz. Przed poprzednim sezonem wszyscy mówili "Roo+RvP = atak marzeń". No i było bez szału poza pojedynczymi przebłyskami geniuszu ale w sumie natłukli we dwóch 46 goli i 26 asyst. Co będzie jak Roo się ogarnie? Też potrzebuje ciężko popracować z Moyesem, dostać wsparcie od nowego bossa. Niech go nikt nie cofa do pomocy, niech on wróci do latania w ataku, niech odnajdzie przyjemność z gry i walenia goli. Stać go na ponad 30 bramek w sezonie. Może razem z Welbeckiem niech udadzą się do psychologa sportowego? Obaj mają papiery na grę ale jakby psychicznie byli rozbici.
-Robin.
Za miesiąc skończy 30 lat. To już sporo ale jeszcze 2-3 lata na topie pogra. Nie ma co dramatyzować, że zaraz będzie po Robinie :) Za te 2-3 lata Welbeck może go zastąpić jako lidera ataku. A jak nie to kupi się nowego kozaka :) Póki co Robin jednak nie jest jeszcze do końca spełnionym napastnikiem - brakuje mu sukcesu w Lidze Mistrzów. Póki co zawsze jest antybohaterem swojej drużyny. A to czerwona z Barceloną (niezasłużona), a to pudłuje wszystkie sytuacje z Realem. Tak więc chłopak powinien mieć motywację jeszcze kilka sezonów póki nie ugra z MU czegoś w tej CL.
-Chicarito.
25 lat. Nadal młody :) A jaki jest każdy wie. Nie jest wirtuozem ale trudno go nie lubić :)
No i ta skuteczność:
-2012/13: Liga 953min i 10 goli. Puchary krajowe 668min i 5 goli. LM 440min i 3 gole.
W sumie 2061min i 18 goli. Gol co 115min, w lidze co 95min.
-2011/12: Liga 1496min i 10 goli. W 2010/11 w lidze 1491min i 13 goli. Jest bardzo systematyczny :)
Dajcie mu w takim razie 3000min (max w lidze to 38x90min czyli 3420min) a nie 1000-1500 i zobaczymy. W takim Tottenhamie na szpicy gdzie napastnik ma sporo okazji Chicarito dostając 3000min by strzelał +25 goli w lidze.
Ja bym się nie martwił - nie ma czym. Mamy 4 napastników z czego 2 to absolutny top, jeden to klasowy egzekutor, który jest idealnym rezerwowym ale jak trzeba by było i dostałby prawdziwą szansę gry mecz w mecz to waliłby sporo goli no a jeden to wielki talent, który ciągle nie dostał finalnego szlifu.
Moim zdaniem MU ma najlepszy atak w Europie, a jeszcze ten atak nie gra na maksimum swoich możliwości (Roo i Welbeck grają na pół gwizdka). I co najlepsze poza Robinem pozostali gracze mają przed sobą jeszcze naprawdę ładnych kilka lat gry.
(editado)
To napastnik, który ma obecnie wszystko poza instynktem do goli :) Ale to da się wypracować... Nie będzie nigdy miał nosa/farta jak Chicarito ale to będzie inny typ napastnika... Raczej to będzie taki van Persie, który zaczynał jako skrzydłowy i dopiero potem stał się klasowym snajperem.
Welbeck ma 22 lata, 23 rocznikowo - jeszcze się rozwija. Wkurza mnie niemiłosiernie niemocą strzelecką, w tym sezonie w 39 meczach strzelił niesamowitą ilość goli - 2. W poprzednim w 39 meczach miał 12 goli. W Sunderlandzie w 28 meczach 6 goli. Nie jest strzelcem :)
Ale chłopak ma mimo wszystko papiery na grę więc może w każdej chwili "eksplodować". Na miejscu Moyesa popracowałbym z Dannym indywidualnie - ostry trening strzelecki przez pół roku plus praca z psychologiem sportowym. Szybkości, dryblingu, balansu, "kocich ruchów" chyba się trudniej nauczyć (w sumie to chyba się nawet nie da - albo to ktoś ma albo nie ma) niż ustawiania pod bramką i odpowiedniego dostawiania głowy/nogi czasem innej części ciała. Tak samo jak można się nauczyć zimnej krwi przy sam na samach z bramkarzem - Welbeck tego kompletnie nie potrafi a to kwestia ciężkiego treningu z bramkarzem i z psychologiem (zimna krew).
Robin się nauczył, on też nie miał instynktu, był skrzydłowym za młodu - więc i Welbeck się może nauczyć. Kwestia tego czy Moyes będzie dla niego jak Wenger dla Robina...
A reszta napastników?
-Rooney.
Ma 27 lat. Mówisz, że będzie się wypalał? To idealny wiek dla piłkarza. Przed nim 6 lat grania na topowym poziomie. Robin w tym wieku jeszcze nie miał króla strzelców - potem zdobył dwie korony. Roo też jeszcze nie ma korony, moze pora na niego? Ja cały czas nie wierzę w jego odejście - on nie jest zbyt inteligentny i ma te swoje gwiazdorskie schizy. Czasem po prostu się mota, to taki duży dzieciak - jest wkurzony ostatnim sezonem i nie dziwię mu się - grał w kratkę i często sam SAF nim pomiatał, żadnej ze stron ta współpraca nie szła. Często widać było, że on nie był częścią drużyny, dreptał sobie, podawał genialnie ale nie biegł za akcją a drużyna wolała grać pod Robina. Nie czuł się liderem i nie grał jak lider. Potem w ogóle SAF zaczął go sadzać na ławie (ciekawe czemu nie robił tego samego z Valencią gdy temu nie szło).
Ale to trzeba zostawić za sobą i ścisnąć dupę teraz. Przed poprzednim sezonem wszyscy mówili "Roo+RvP = atak marzeń". No i było bez szału poza pojedynczymi przebłyskami geniuszu ale w sumie natłukli we dwóch 46 goli i 26 asyst. Co będzie jak Roo się ogarnie? Też potrzebuje ciężko popracować z Moyesem, dostać wsparcie od nowego bossa. Niech go nikt nie cofa do pomocy, niech on wróci do latania w ataku, niech odnajdzie przyjemność z gry i walenia goli. Stać go na ponad 30 bramek w sezonie. Może razem z Welbeckiem niech udadzą się do psychologa sportowego? Obaj mają papiery na grę ale jakby psychicznie byli rozbici.
-Robin.
Za miesiąc skończy 30 lat. To już sporo ale jeszcze 2-3 lata na topie pogra. Nie ma co dramatyzować, że zaraz będzie po Robinie :) Za te 2-3 lata Welbeck może go zastąpić jako lidera ataku. A jak nie to kupi się nowego kozaka :) Póki co Robin jednak nie jest jeszcze do końca spełnionym napastnikiem - brakuje mu sukcesu w Lidze Mistrzów. Póki co zawsze jest antybohaterem swojej drużyny. A to czerwona z Barceloną (niezasłużona), a to pudłuje wszystkie sytuacje z Realem. Tak więc chłopak powinien mieć motywację jeszcze kilka sezonów póki nie ugra z MU czegoś w tej CL.
-Chicarito.
25 lat. Nadal młody :) A jaki jest każdy wie. Nie jest wirtuozem ale trudno go nie lubić :)
No i ta skuteczność:
-2012/13: Liga 953min i 10 goli. Puchary krajowe 668min i 5 goli. LM 440min i 3 gole.
W sumie 2061min i 18 goli. Gol co 115min, w lidze co 95min.
-2011/12: Liga 1496min i 10 goli. W 2010/11 w lidze 1491min i 13 goli. Jest bardzo systematyczny :)
Dajcie mu w takim razie 3000min (max w lidze to 38x90min czyli 3420min) a nie 1000-1500 i zobaczymy. W takim Tottenhamie na szpicy gdzie napastnik ma sporo okazji Chicarito dostając 3000min by strzelał +25 goli w lidze.
Ja bym się nie martwił - nie ma czym. Mamy 4 napastników z czego 2 to absolutny top, jeden to klasowy egzekutor, który jest idealnym rezerwowym ale jak trzeba by było i dostałby prawdziwą szansę gry mecz w mecz to waliłby sporo goli no a jeden to wielki talent, który ciągle nie dostał finalnego szlifu.
Moim zdaniem MU ma najlepszy atak w Europie, a jeszcze ten atak nie gra na maksimum swoich możliwości (Roo i Welbeck grają na pół gwizdka). I co najlepsze poza Robinem pozostali gracze mają przed sobą jeszcze naprawdę ładnych kilka lat gry.
(editado)
Pytanie czy bylby równie dobry od 1 do 90, jak jest teraz od 60 do 90 : P
Pytanie czy byłby równie dobry jakby miał DOBRYCH SKRZYDŁOWYCH I OGARNIĘTEGO ŚP.
Dajcie na lewą Bainesa i Younga/Naniego w formie, na prawą Zahę/Valencię w formie (ale w prawdziwej formie a nie jak w ost. sezonie) i Rafaela z ost. sezonu. A na środku niech mu prostopadłe piłki ktokolwiek zacznie puszczać. 2x więcej goli strzeli przez te 1000min nawet.
W ostatnim sezonie MU grało bez skrzydeł i bez rozgrywającego :)
W takim Tottenhamie jak mówiłem Chica by walił jak głupi - Bale na lewej, Lennon na prawej - obaj lubią powrzucać piłki... Dembele prostopadłe by słał. Plus dobitki bomb z dystansu Bale'a. +20 goli na luzie. Tottenham ma co sezon X meczów gdzie walą po 25-30 strzałów i wygrywają 1:0 lub remisują 1:1. Tam nie ma komu strzelać goli bo Defoe to sie na ławkę nadaje a Adebayor tylko liczy czy mu się hajs zgadza :D Dostawał wcześniej 2 wypłaty z City i Tottenhamu naraz to jeszcze jako tako grał, potem już tylko Tott płacił więc ten grał na pół gwizdka :]
W MU jak Chcica wchodził na boisko i latał jak głupi i nic - Valencia wrzuca w aut, Evra na czworaka nabija tylko rożne bo nie umie wrzucić piłki, Smalling na prawej obronie kopie się w czoło, Young się przewraca i znowu ma kontuzję, za niego wchodzi Kagawa ale on nie umie grac na skrzydle wiec kiwa i nie wrzuca. Rooney gdzieś się snuje koło linii bocznej i akurat mówi SAFowi, że pierdyli bycie pomocnikiem i chce odejść. Anderson by fajną piłkę podał ale siedzi w kiblu w Maku bo sie nawpierdalał Wieśburgerów. Cleverley by podał ale się akurat lansuje na Twitterze czy innym gównie. On jest za dużą gwiazdą by podawać.
Zostają Giggs, Carrick i Rafael. Oni sie produkują by zagrać piłkę Chicarito ale co oni biedni we 3 mogą?
:P
(editado)
(editado)
(editado)
Dajcie na lewą Bainesa i Younga/Naniego w formie, na prawą Zahę/Valencię w formie (ale w prawdziwej formie a nie jak w ost. sezonie) i Rafaela z ost. sezonu. A na środku niech mu prostopadłe piłki ktokolwiek zacznie puszczać. 2x więcej goli strzeli przez te 1000min nawet.
W ostatnim sezonie MU grało bez skrzydeł i bez rozgrywającego :)
W takim Tottenhamie jak mówiłem Chica by walił jak głupi - Bale na lewej, Lennon na prawej - obaj lubią powrzucać piłki... Dembele prostopadłe by słał. Plus dobitki bomb z dystansu Bale'a. +20 goli na luzie. Tottenham ma co sezon X meczów gdzie walą po 25-30 strzałów i wygrywają 1:0 lub remisują 1:1. Tam nie ma komu strzelać goli bo Defoe to sie na ławkę nadaje a Adebayor tylko liczy czy mu się hajs zgadza :D Dostawał wcześniej 2 wypłaty z City i Tottenhamu naraz to jeszcze jako tako grał, potem już tylko Tott płacił więc ten grał na pół gwizdka :]
W MU jak Chcica wchodził na boisko i latał jak głupi i nic - Valencia wrzuca w aut, Evra na czworaka nabija tylko rożne bo nie umie wrzucić piłki, Smalling na prawej obronie kopie się w czoło, Young się przewraca i znowu ma kontuzję, za niego wchodzi Kagawa ale on nie umie grac na skrzydle wiec kiwa i nie wrzuca. Rooney gdzieś się snuje koło linii bocznej i akurat mówi SAFowi, że pierdyli bycie pomocnikiem i chce odejść. Anderson by fajną piłkę podał ale siedzi w kiblu w Maku bo sie nawpierdalał Wieśburgerów. Cleverley by podał ale się akurat lansuje na Twitterze czy innym gównie. On jest za dużą gwiazdą by podawać.
Zostają Giggs, Carrick i Rafael. Oni sie produkują by zagrać piłkę Chicarito ale co oni biedni we 3 mogą?
:P
(editado)
(editado)
(editado)
Nie zgodzę się, że Czicza choć w połowie mógłby dać tyle drużynie - grając zawsze od pierwszej minuty - co Roo czy Danny. Groszek jest genialnym rezerwowym, który wchodzi na podmęczonego rywala i wgniata go w ziemie. Skoro świetnie spisuje się wchodząc na +- 30min i pakuje mnóstwo bramek w tym czasie...to po co to zmieniać. Solskjear to był genialny joker... prawie 40 % swoich występów w United zanotował wchodząc na podmęczonego rywala i ładował brameczki, Czicza gra podobnie mimo, że techniką odstaje nawet od słynnego Norwega.
Nie wiem też skąd nadzieja na przyjście do nas Bale'a? Byłoby pięknie.
Liczę jednak zdecydowanie na Thiago + Baines. Ja natomiast, po cichutku mam nadzieję na powrót do nas najlepszego piłkarza świata :D
(editado)
Nie wiem też skąd nadzieja na przyjście do nas Bale'a? Byłoby pięknie.
Liczę jednak zdecydowanie na Thiago + Baines. Ja natomiast, po cichutku mam nadzieję na powrót do nas najlepszego piłkarza świata :D
(editado)
bodajze to jego ojciec kupil dom w manchesterze, takie newsy to nie newsy.
Heh, ciekawe jak będą sprawować się nowi trenerzy ^^
Phil Neville i grający trener dobijający do 1000 występów !- a to w jego przypadku pełne 2 sezony. Chociaż w 02/03 "wybiegał" 59 występów - czyli tyle ile brakuje mu do "koła" :) było by prześwietnie ;>
Phil Neville i grający trener dobijający do 1000 występów !- a to w jego przypadku pełne 2 sezony. Chociaż w 02/03 "wybiegał" 59 występów - czyli tyle ile brakuje mu do "koła" :) było by prześwietnie ;>
David Moyes oficjalnie na temat Wayne'a Rooney'a: - Zostaje. Nie jest na sprzedaż.
Wszystko przed okresem przygotowawczym miało być pozałatwiane a tu nadal żadnego piłkarza nie kupili, temat transferów ucichł, mam nadzieję że jest to cisza przed burzą. Temat Thiago ucichł, Strootman podobno zostaje w PSV.
Piter [del] para
matlang [del]
Thiago ma być zaklepany w następnym tygodniu ;p
myśle, że nic nie odwlecze już tego transferu
myśle, że nic nie odwlecze już tego transferu
matlang [del] para
Piter [del]
Ten transfer na dniach już słyszę od 2-3 tygodni :) mam nadzieję że wreszcie podpiszą z nim kontrakt.
Nani jest bliski opuszczenia Manchesteru United - informuje agent Portugalczyka. Skrzydłowy prawdopodobnie przejdzie do AS Romy.