Asunto: Manchester United

Dan Burn z Fulham po ostatnim meczu ligowym z Manchesterem United na Old Trafford przyrównał styl gry aktualnego mistrza Anglii do futbolu z piątego poziomu rozgrywek piłkarskich – Conference.

Czerwone Diabły popisały się niesamowitą ilością dośrodkowań w pole karne Fulham. W ciągu meczu tym sposobem United próbowało zdobyć bramkę aż 81 razy. 22 z tych piłek wybił Dan Burn.

- Nie wybiłem tyle piłek w meczu od czasu gry w Conference. Wiedzieliśmy, że tak się stanie i cieszyłem się, gdy zaczęli tak grać. Mam 2 metry wzrostu. To znacznie pomaga w walce o takie piłki.

:)

hehe też mam z tego polewkę :)

Stoke i Fulham ma na środku 2-metrowych obrońców do wybijania główek więc co robi Moyes? Gra na wrzutki :)


Przecież taki mecz nawet tracąc 2 frajerskie bramki powinniśmy wygrać 5:2 albo wyżej - to było ostatnie w tabeli Fulham z najgorszą obroną w lidze!

Ale co warto zauważyć: Mojzi nakazał wrzucanie prawą stroną, w pierwszej połowie większość centr była zagrywana z tamtego sektora. Jednak Przebiegły David widząc, że się to nie udaje, w drugiej połowie nakazał swoim podopiecznym, dla zmyłki, dośrodkowywać ze strony lewej, i w drugiej połowie większość wrzutek była adresowana właśnie stamtąd :D

lol :D

a się Arsenal odkuje w środę za Liverpool, chociaż jeśli to poważniejszy kryzys formy przyszedł to szanse są, niestety jak zwykle jednorazowe zwycięstwo żeby potem przegrać lub zremisować kolejne 2,3 spotkania, ale może i lepiej, Moyes mówił że "piłkarze cierpią", no a ja co? kibicuje rywalom, nawet wolałbym spaść z ligi żeby Moyes wyleciał i przyszedł ktoś u kogo będzie widać jakieś efekty już po 2-3 miesiącach i powoli wrócimy gdzie trzeba w ciągu sezonu/dwóch, z Rudym z miesiąca na miesiąc jest co raz gorzej, 5 miejsce to jest już chyba szczyt marzeń, ale nie wiem na kim nabijać punkty, liga polska startuje w piątek może zamiast do Dubaju na jakiś sparing tam żeby chociaż wygrać mecz w tym miesiącu
(editado)

Uważam, że na przestrzeni ostatnich spotkań gramy coraz lepiej, lecz czasem jeden gol potrafi zrobić różnicę - powiedział Moyes.

- Wyjdziemy na boisko i będziemy grali swoją piłkę.

hahaha

Arsenal ma Mertesackera więc pomysł z dośrodkowaniami chyba nie wyjdzie :)

Plan jest taki, że będą wrzucać tyle, że Mertesacker się zmęczy i wtedy MU ich rozjedzie.

Mertesacker się nie męczy.

Dlatego Mojzi poniesie porażkę :P

Ok :D

Gary Neville: David Moyes potrzebuje czasu.

W kółko te same nagłówki tylko data i nazwisko eksperta się zmienia :] Tak jak pisałem można stworzyć generator takich newsów:
1. Bierzemy losowego eksperta, działacza, menedżera lub piłkarza.
2. Dodajemy dwukropek i tekst "David Moyes potrzebuje czasu".
3. Wstawiamy losową datę od 1 lipca 2013 do czerwca 2019.
4. Tekst może pozostać ten sam "Nie da się zastąpić Fergusona, to prawie niemożliwe. Moyes to jednak dobry szkoleniowiec, ciężko pracuje i wierzę, że poradzi sobie tylko potrzebuje więcej czasu. Udowodnił w Evertonie, że zna się na swoim fachu więc nie możemy go skreślać, bla, bla, bla"


To tak jakby pisać:
"Donald Tusk potrzebuje czasu - to naprawdę dobry fachowiec i ludzie muszą mu zaufać. Nie można go skreślać tak szybko (po roku/5 latach/ 2 dekadach). Ludzie się denerwują, oczekują natychmiastowych sukcesów, to normalne - dajmy mu jednak pracować, nie oceniajmy zbyt pochopnie. Jestem pewien, że to odpowiedni człowiek na swoim stanowisku i już niedługo wszyscy będziemy go chwalić." itd. itp. :]

Trafione porównanie :)

Manchester United: De Gea - Rafael, Smalling, Vidić, Evra - Valencia, Cleverley, Carrick, Mata - Rooney, Van Persie

Rezerwa:Lindegaard, Büttner, Ferdinand, Fellaini, Young, Hernandez, Januzaj.

dziś 3 punkty i lecim po majstra!! :D
(editado)

Prześledziłem sobie wyniki Evertonu i póki co Moyes nie tylko zaszczepia w MU taktykę z Evertonu czyli drewnianą piłkę z wrzutkami na aferę i modlenie się za każdym razem by dowieźć wygraną czy remis do końca (Everton Moyesa rzadko wygrywał wyżej niż 1-2 golami, większość wygranych była bez specjalnego stylu) ale też ostateczne wyniki Moyesa w Evertonie i MU są zbliżone :)

W Evertonie Moyes ani razu nie przekroczył 65pkt, większość sezonów kończąc w okolicach 60 - a to 58 a to 61pkt, raz 63 i raz 65pkt. Raz też 39pkt i 17 miejsce tuż nad strefą spadkową ale to był jego drugi sezon (dali mu czas i więcej się nie zdarzyło ;p).


Nawet w "boskim" sezonie 07/08 gdzie skończył w Top4 zaliczył niesamowite... 61pkt :)

W obecnym sezonie w MU póki co średnia daje wynik 62pkt na koniec sezonu - czyli w moyesowskiej normie :)


Czyli w zasadzie wszystko jest w porządku - to dlatego Moyes jest zadowolony z gry. Bo właśnie do tego był przyzwyczajony i tego oczekiwał :>