Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Manchester United
borkos007 para
Dżepetto [del]
jak mogl duzo wczesniej uczyc sie fachu w mlodziezowce, jak do 2005 siedzial u Arabow, a w 05/06 gral w Meksyku?
no i fakt, wprowadzal mlodych, ale tez gruba kase wydal na starcie - 88 milionow euro na Caceresa, Hleba, Alvesa, Henrique, Keite
swoja droga ten Henrique calkiem fajnie sobie teraz radzi w Napoli
sezon pozniej 86m + Etoo [mozna liczyc go jako 30m?] czli 116m
innymi slowy dwa sezony Guardioli = sprowadzenie pilkarzy za 204m
faktycznie facet nie mial latwo w tej Barcy :P
swoja droga ten Henrique calkiem fajnie sobie teraz radzi w Napoli
sezon pozniej 86m + Etoo [mozna liczyc go jako 30m?] czli 116m
innymi slowy dwa sezony Guardioli = sprowadzenie pilkarzy za 204m
faktycznie facet nie mial latwo w tej Barcy :P
w gimnazjum też jesteś taki mocny jak w internecie?
taki dobry ten guardiola, a mojsa nie potrafił pokonać, aha i pamiętaj, barca gra tylko wychowankami, nikogo nie kupują, a już napewno nie ibre za 100 mln :P
(editado)
(editado)
crisr para
Dżepetto [del]
W jednym z wywiadów przyznał wprost, że w Barcelonie wygrał wszystko po kilka razy, że w nie potrafił zmotywować 'mistrzów' do kolejnego szturmu po to samo.
Taki wielki trener, a nie potrafi zmotywować piłkarzy. Ciekawe. Taki Klopp, potrafi przeciętniaków zmotywować.
Teraz jest w Bayernie i bije wszystkie rekordy w pierwszym sezonie
Mówisz o tym z Budesligi? Z kim mieli niby tam walczyć? Z osłabioną Borussią, w której jest plaga kontuzji, od której nawet zawodników podkupują. Nie rozśmieszaj mnie. Zresztą Bayern Heynckesa, grał o niebo lepiej.
Dwa razy przychodził na gotowe, gdzie kasy na transfery nie brakuję, może mieć kogo tylko dusza zapragnie. Nie pleć bajeczek że on coś zbudował, chyba że mówisz o karierze w fifie.
Taki wielki trener, a nie potrafi zmotywować piłkarzy. Ciekawe. Taki Klopp, potrafi przeciętniaków zmotywować.
Teraz jest w Bayernie i bije wszystkie rekordy w pierwszym sezonie
Mówisz o tym z Budesligi? Z kim mieli niby tam walczyć? Z osłabioną Borussią, w której jest plaga kontuzji, od której nawet zawodników podkupują. Nie rozśmieszaj mnie. Zresztą Bayern Heynckesa, grał o niebo lepiej.
Dwa razy przychodził na gotowe, gdzie kasy na transfery nie brakuję, może mieć kogo tylko dusza zapragnie. Nie pleć bajeczek że on coś zbudował, chyba że mówisz o karierze w fifie.
Ciekawe jakby sobie poradził z Juventusem po dwóch 7 miejscach i z chaosem w składzie... : )
Conte idzie z nim po trzecie mistrzostwo : ].
Conte idzie z nim po trzecie mistrzostwo : ].
w kazdym watku przyjdzie pro barcelonski albo pro madrycki plebs i spiny robi.
Wszyscy wiemy ze moyes > guardiole i mourinho a teraz sio do swoich watkow.
Wszyscy wiemy ze moyes > guardiole i mourinho a teraz sio do swoich watkow.
Dżepetto [del] para
borkos007
no i fakt, wprowadzal mlodych, ale tez gruba kase wydal na starcie - 88 milionow euro na Caceresa, Hleba, Alvesa, Henrique, Keite
z tej listy to jedynie Alves był wzmocnieniem :-)
innymi slowy dwa sezony Guardioli = sprowadzenie pilkarzy za 204m
fajnie fajnie tyle, że Barcelona też sprzedawała:
1/ Toure 36baniek
2/ Ibra 26m
3/ Czygryński 15m
Kiedy obejmował Barcelonę pozbył się R10 (25m), Deco (10m), Zamrotty (10m), Thurama. Bądź co bądź jednak to był szkielet Barcy a mimo to zdołał w swoim pierwszym sezonie wygrać 6 pucharów.
Żeby była jasne - nie powiedziałem, że mało wydawał i wszystkie transfery były udane. Przeciwnie miał wiele wtop, ale koniec końców o sukcesie Barcy za jego kadencji odpowiedzialni byli głównie wychowankowie, których sam sobie wprowadził.
faktycznie facet nie mial latwo w tej Barcy :P
ale w czym problem? Jose (według wielu najlepszy trener) miał podobnie - wszystko na tacy, Chelsea/Real sprowadzali mu każdego kogo chciał - nic nie ugrał? Dlaczego? Przecież to takie łatwe skoro ma się samych koksów.
z tej listy to jedynie Alves był wzmocnieniem :-)
innymi slowy dwa sezony Guardioli = sprowadzenie pilkarzy za 204m
fajnie fajnie tyle, że Barcelona też sprzedawała:
1/ Toure 36baniek
2/ Ibra 26m
3/ Czygryński 15m
Kiedy obejmował Barcelonę pozbył się R10 (25m), Deco (10m), Zamrotty (10m), Thurama. Bądź co bądź jednak to był szkielet Barcy a mimo to zdołał w swoim pierwszym sezonie wygrać 6 pucharów.
Żeby była jasne - nie powiedziałem, że mało wydawał i wszystkie transfery były udane. Przeciwnie miał wiele wtop, ale koniec końców o sukcesie Barcy za jego kadencji odpowiedzialni byli głównie wychowankowie, których sam sobie wprowadził.
faktycznie facet nie mial latwo w tej Barcy :P
ale w czym problem? Jose (według wielu najlepszy trener) miał podobnie - wszystko na tacy, Chelsea/Real sprowadzali mu każdego kogo chciał - nic nie ugrał? Dlaczego? Przecież to takie łatwe skoro ma się samych koksów.
ehhh z tobą dyskusja wygląda wszędzie tak samo - rżniesz przygłupa i wio :)
cris:
Taki wielki trener, a nie potrafi zmotywować piłkarzy. Ciekawe. Taki Klopp, potrafi przeciętniaków zmotywować.
to tylko człowiek - może wyszły nieco braki w doświadczeniu. Nie porównuj mi Kloppa bo on nigdy nie miał do czynienia z tak utytułowanymi graczami jak Guardiola w swoim schyłku przygody w Katalonii.
Dwa razy przychodził na gotowe, gdzie kasy na transfery nie brakuję, może mieć kogo tylko dusza zapragnie. Nie pleć bajeczek że on coś zbudował, chyba że mówisz o karierze w fifie.
Guardiola przychodząc do Barcelony nie miał gotowego zespołu. Sam go sobie poukładał, obejmował Barcelone rozbitą - o czym świadczyły jego pierwsze czystki w składzie. Miał kogo chciał - ale czy Jose miał inaczej? Nie.
PS. zapraszam do wątku Barcelony.
(editado)
cris:
Taki wielki trener, a nie potrafi zmotywować piłkarzy. Ciekawe. Taki Klopp, potrafi przeciętniaków zmotywować.
to tylko człowiek - może wyszły nieco braki w doświadczeniu. Nie porównuj mi Kloppa bo on nigdy nie miał do czynienia z tak utytułowanymi graczami jak Guardiola w swoim schyłku przygody w Katalonii.
Dwa razy przychodził na gotowe, gdzie kasy na transfery nie brakuję, może mieć kogo tylko dusza zapragnie. Nie pleć bajeczek że on coś zbudował, chyba że mówisz o karierze w fifie.
Guardiola przychodząc do Barcelony nie miał gotowego zespołu. Sam go sobie poukładał, obejmował Barcelone rozbitą - o czym świadczyły jego pierwsze czystki w składzie. Miał kogo chciał - ale czy Jose miał inaczej? Nie.
PS. zapraszam do wątku Barcelony.
(editado)
nie rozśmieszaj mnie. W Realu zbudował zespół? Miał na tacy skład + kase od Pereza na każdego kogo chciał. Zupełnie jak Guardiola w Bayernie.
W Realu miał grupę piłkarzy bez składu i ładu. Guardiola w Bayernie ma zespół, który w poprzednim sezonie wygrał wszystko co się dało. Faktycznie to samo :]
W dzisiejszej Chelsea ma podobnie - skład kompletny i kasa na każdego kogo chce. Przygoda z Interem to majstersztyk w jego wykonaniu i tutaj się zgadzam - nie jest w końcu byle kim.
A co z pierwszym podejściem w Chelsea? A co z Porto?
przecież to wy cały czas gdybacie co by było gdyby prowadził MU, gdyby trenował w Anglii.
Gdzie ja gdybam? Jeśli już to piszę, że robota w BM jest łatwiejsza niż w takim MU.
nie tacy wygrywali wszystko - czyt. Inter.
Nie zrozumiałeś. To czy wygrywa mają 24 czy 29 lat nie ma znaczenia. Chodzi o ilość lat na najwyższym poziomie.
le pisanie, że sama Barcelona wygrała wszystko jest totalną bzdurą.
Znowu pudło. Nigdzie nie piszę, że bez trenera by wygrali. Potrzebny był średnio ogarnięty trener. No i był.
Przecież to Guardiola wprowadził sobie Busquetsa, Pedro, Pique, Inieste itd.
Iniestę? Nie żartuj. A to "itd" to niby kogo miałoby oznaczać? :>
Zanim jednak to zrobił przez kilka lat szkolił ich w młodzieżówce.
Zwłaszcza Pike, który był w tym czasie w MU.
Więc nie mówmy proszę, że dostał gotowca. Mógł przecież ich nie brać - mógł sprowadzić sobie kogoś na wzór Modricia, Xabiego.
Dostał gotowca. Zamiast Pedro czy Busquetsa miał Henryego i Toure. :]
Piłkarze, których miał: Eto'o, Henry, Messi, Iniesta, Xavi, Yaya, Puyol, Alves, Valdes, Marquez.
Nie pamiętam kto grał na lewej obronie.
W takcie swojej kadencji wymienił Toure na Buskeca, Eto'o na Ibrę, Henryego na Pedro i Marqueza na Pike. No szał pał. Zbudował zespół z niczego.
(editado)
W Realu miał grupę piłkarzy bez składu i ładu. Guardiola w Bayernie ma zespół, który w poprzednim sezonie wygrał wszystko co się dało. Faktycznie to samo :]
W dzisiejszej Chelsea ma podobnie - skład kompletny i kasa na każdego kogo chce. Przygoda z Interem to majstersztyk w jego wykonaniu i tutaj się zgadzam - nie jest w końcu byle kim.
A co z pierwszym podejściem w Chelsea? A co z Porto?
przecież to wy cały czas gdybacie co by było gdyby prowadził MU, gdyby trenował w Anglii.
Gdzie ja gdybam? Jeśli już to piszę, że robota w BM jest łatwiejsza niż w takim MU.
nie tacy wygrywali wszystko - czyt. Inter.
Nie zrozumiałeś. To czy wygrywa mają 24 czy 29 lat nie ma znaczenia. Chodzi o ilość lat na najwyższym poziomie.
le pisanie, że sama Barcelona wygrała wszystko jest totalną bzdurą.
Znowu pudło. Nigdzie nie piszę, że bez trenera by wygrali. Potrzebny był średnio ogarnięty trener. No i był.
Przecież to Guardiola wprowadził sobie Busquetsa, Pedro, Pique, Inieste itd.
Iniestę? Nie żartuj. A to "itd" to niby kogo miałoby oznaczać? :>
Zanim jednak to zrobił przez kilka lat szkolił ich w młodzieżówce.
Zwłaszcza Pike, który był w tym czasie w MU.
Więc nie mówmy proszę, że dostał gotowca. Mógł przecież ich nie brać - mógł sprowadzić sobie kogoś na wzór Modricia, Xabiego.
Dostał gotowca. Zamiast Pedro czy Busquetsa miał Henryego i Toure. :]
Piłkarze, których miał: Eto'o, Henry, Messi, Iniesta, Xavi, Yaya, Puyol, Alves, Valdes, Marquez.
Nie pamiętam kto grał na lewej obronie.
W takcie swojej kadencji wymienił Toure na Buskeca, Eto'o na Ibrę, Henryego na Pedro i Marqueza na Pike. No szał pał. Zbudował zespół z niczego.
(editado)
@Dżepetto
Strasznie niespójne logicznie są te Twoje "mundrości":
Guardiola Fergusonowi nieraz pokazał jak się wygrywa, Mourinho też dostał kilka razy szkołę. Kwestia czasu aż stanie się równie utytułowanym trenerem. Najlepszy jest ten co wygrywa - a Guardiola to robi.
(...)
(...)W jednym z wywiadów przyznał wprost, że w Barcelonie wygrał wszystko po kilka razy, że w nie potrafił zmotywować 'mistrzów' do kolejnego szturmu po to samo. Poza tym doszedł do tego konflikt z Prezydentem, musiał/chciał zmienić otoczenia.
Ferguson wygrywał mistrzostwo kraju prawie co sezon przez ponad 20 lat i patrz - potrafił zmotywować piłkarzy, nie popadał w konflikty z władzami klubu (to też jeden ze skilli managera) i nie musiał uciekać z klubu po kilku latach - utrzymał się w jednym klubie 27 lat na stanowisku .
I Ty twierdzisz, że Guardiola jest lepszy od Fergusona? Koleś, który wprost przyznał, że ma spore braki w rzemiośle bo nie potrafił poradzić sobie z zawodnikami po wygranej?
Jakby Guardiola został w Barcelonie na kolejne lata i dalej wygrywał - przezwyciężając problemy z motywacją po wygraniu kilku mistrzostw i LM (a to duży problem o czym wiele razy mówił SAF) - to faktycznie możnaby go stawiać na równi z Fergusonem.
Póki co Guardiola to jednak koleś na dorobku - przychodzi do najlepszego klubu i wygrywa ligę... Z Bayernu rozumiem po wygraniu 2-3 mistrzostw kraju i LM też ucieknie bo nie będzie umiał motywować graczy?
Prawdziwy skill to właśnie utrzymać się na topie przez kilkanaście lat - pomimo utraty największych gwiazd, pomimo różnych kryzysów itd. Prawdziwy skill to budowanie kolejnych wielkich ekip prawie od zera. Najlepiej w jednym klubie (który zawsze po kilku latach sukcesów wpada w lekki dołek i trzeba go z tego dołka wyciągać).
Guardiola jest świetny ale jeszcze nie można go nazywać najlepszym - może jest najlepszy obecnie ale na pewno nie jest lepszy od takiej legendy jak Ferguson, który utrzymywał się na topie przez 3 dekady.
PS
Jak jutro jakimś cudem MU wyeliminuje Bayern to rozumiem ogłosisz, że Moyes>Guardiola>Ferguson (bo tak by wskazywała Twoja logika "pokazywanie komuś jak się wygrywa")?
(editado)
Strasznie niespójne logicznie są te Twoje "mundrości":
Guardiola Fergusonowi nieraz pokazał jak się wygrywa, Mourinho też dostał kilka razy szkołę. Kwestia czasu aż stanie się równie utytułowanym trenerem. Najlepszy jest ten co wygrywa - a Guardiola to robi.
(...)
(...)W jednym z wywiadów przyznał wprost, że w Barcelonie wygrał wszystko po kilka razy, że w nie potrafił zmotywować 'mistrzów' do kolejnego szturmu po to samo. Poza tym doszedł do tego konflikt z Prezydentem, musiał/chciał zmienić otoczenia.
Ferguson wygrywał mistrzostwo kraju prawie co sezon przez ponad 20 lat i patrz - potrafił zmotywować piłkarzy, nie popadał w konflikty z władzami klubu (to też jeden ze skilli managera) i nie musiał uciekać z klubu po kilku latach - utrzymał się w jednym klubie 27 lat na stanowisku .
I Ty twierdzisz, że Guardiola jest lepszy od Fergusona? Koleś, który wprost przyznał, że ma spore braki w rzemiośle bo nie potrafił poradzić sobie z zawodnikami po wygranej?
Jakby Guardiola został w Barcelonie na kolejne lata i dalej wygrywał - przezwyciężając problemy z motywacją po wygraniu kilku mistrzostw i LM (a to duży problem o czym wiele razy mówił SAF) - to faktycznie możnaby go stawiać na równi z Fergusonem.
Póki co Guardiola to jednak koleś na dorobku - przychodzi do najlepszego klubu i wygrywa ligę... Z Bayernu rozumiem po wygraniu 2-3 mistrzostw kraju i LM też ucieknie bo nie będzie umiał motywować graczy?
Prawdziwy skill to właśnie utrzymać się na topie przez kilkanaście lat - pomimo utraty największych gwiazd, pomimo różnych kryzysów itd. Prawdziwy skill to budowanie kolejnych wielkich ekip prawie od zera. Najlepiej w jednym klubie (który zawsze po kilku latach sukcesów wpada w lekki dołek i trzeba go z tego dołka wyciągać).
Guardiola jest świetny ale jeszcze nie można go nazywać najlepszym - może jest najlepszy obecnie ale na pewno nie jest lepszy od takiej legendy jak Ferguson, który utrzymywał się na topie przez 3 dekady.
PS
Jak jutro jakimś cudem MU wyeliminuje Bayern to rozumiem ogłosisz, że Moyes>Guardiola>Ferguson (bo tak by wskazywała Twoja logika "pokazywanie komuś jak się wygrywa")?
(editado)