Asunto: »F.C. Barcelona

żeby nie tak spokojnie, pewnie wielu już od dawna dopisywało punkty za mecz z Realem

czlowieku widac, ze jestes zwyklym napinaczem, nie bede sie znizal do Twojego poziomu i obrazali innych

+1

To ty pisales w topicu barcy ,jak Ronaldo strzelil ,to ty prowokujesz ,a nie inni.

ile placiliscie za sancheza?

to nie 'znizaj' sie do mojego poziomu i nie obrazali innych, kali byc glodny

Brawo Madryt.. Mecz w wykonaniu Barcelony w piach. Tak slabej gry nie widzialem od 1:4 na Santiago Bernabeu.. D N O! Brak jakiejkolwiek koncepcji na gre. Jak patrzylem na te niecelne podania to po prostu plakac mi sie chcialo.. Gdzie była ta Barcelona?

Bardzo dobrze! kubeł zimnej wody, od sierpnia ze zdwojoną siłą zaczynamy od zera..

Potrzebne wzmocnienia.. Klasyczna 9, lewy obronca.. Koniec kombinowania..


dumni po zwyciestwie, wierni po porażce! Vamos Barca!

ja dopisywałem:) od początku byłem przekonany, że zwycięży Barca:) Ale jakim bylbym kibicem tego klubu skoro nie wierzyłbym w 3 pkty w takim meczu:) ale to jest sport, trzeba umieć przyjmować porażki:) Gratuluję Realowi zwycięstwa i triumfu w lidze hiszpańskiej a sam oczekuję sukcesów Barcy...

Pytanie po co trzymał Tello na boisku. Alexis co prawda bramkę strzelił ale przez brak Xaviego przestaliście dominować w środku...

ejj ale Real tez nic nie zagral... tak nudnych GD nie widziałem od baaaardzo dawna... zagrali taktycznie jak nasza kopana ;/// :((

heh, pomyslec, ze porazka druzyny pilkarskiej moze tak sfrustrowac czlowieka

nie porazka, takie pazdziany jak Ty, najpierw cwaniakuje tutaj, a pozniej mowi, ze nie bedzie sie znizal do czyjegos poziomu, gardze Toba czlowieku, masz swoj watek to siedz w nim i sie tutaj nie pokazuj

Szczerze bardziej się sfrustrowałem jak moja tutejsza druzyna przegrała, bo jednak miłość przez kabel, to nie to co miłość na trybunie

ojjj teraz Bracelonie ubedzie troche 'kibicow':p

wez moze melise, ale persen bo nie zasniesz

A wam przybędzie trochę "kibiców"

heh