Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Premier League (dyskusja ogólna)

2014-10-27 14:09:26
a) nie mają wyrobionej marki - co jest śmieszne

City czy Chelsea oczywiście, że nie. To są sztuczne twory miliarderów bawiących się w FM w rzeczywistości.

b) nie mają wielkich piłkarzy - Juve chocby Pogba,Vidal, City chocby Aguero,Company, Unt chocby Falcao, di Maria. ;)

Po dwóch :>

Real i Barcelona mają ich trochę więcej. :]

Spełnione muszą być oba warunki. W klubach które wymieniłeś spełniony jest co najwyżej jeden.* No i w danym meczu oba kluby muszą te dwa warunki spełniać.

*Tylko zastanawiam się nad Chelsea bo jest na tyle długo w czołówce, że może warunek marki spełniać jak ktoś się uprze :P

Barca gra najgorszą piłkę od długiego czasu. Każdy obiektywny obserwator Ci to powie.

Nie twierdzę, że nie. Jednak i tak są stanie ograć bez problemu City. :P

Czyli rozumiem, że spotkanie chocby City-United, Inter-Milan jest bez podstaw historycznych,podtekstów.

City-United oczywiście, że nie.

Inter-Milan - oba kluby są słabe obecnie. Co z resztą już pisałem.

w pojedynkach na linii Barca-Real było tak samo jak np. RM przejął lidera , to byly domysly czy Barca odzyska,czy straci punkty, czy wroci na fotel lidera, czy jednak Real powiekszy przewage,a kibice Realu (w wiekszosci) na forach cieszyli sie jakby pierwszy raz zaliczyli ;P

Tak, tylko, że jeśli Real wyprzedził Barcelonę, ta grając później wygrywa i wraca na pierwsze miejsce to zmiany lidera nie było. W premiership jak Liverpool wyprzedzał na tej samej zasadzie City, które po wygraniu meczu w danej kolejce na fotel lidera wracało to według niektórych doszło do dwóch zmian na fotelu lidera :d

Oczywiście, jest to raczej czepianie się niektórych zaślepionych a nie samej ligi :P
(editado)
2014-10-27 14:26:52
City nie ma marki
United nie ma zespolu, ale w ciagu roku sie ogarna, bo maja kase, marke i gwiazdki


Dokładnie ma poziomie meczu Real-Barca były mecze MU-Chelsea jak obie drużyny coś grał. No ale nawet to, przecież te mecze były takie od kilku sezonów a nie jak w Hiszpani 60 lat :P

Juve ma graczy, ale to sa zawodnicy wytworzeni, wypromowani...kasy w klubie nie ma, porownujac nawet do sredniaka PL...

Juve ma markę bo najlepsi piłkarze nie będą odchodzić bo chcą grać w lepszym klubie. No chyba, że klub będzie dalej stał w miejscu. Albo będą chcieli kasy za piłkarzy jak Liverpool za Surałeza. Dla porównania mamy na przykład BvB, które około sezon przed dojściem do finału LM pod względem sportowym było mniej więcej na zbliżonym poziomie co Juve. Ale najlepsi piłkarze odchodzili i będą odchodzić bo to tylko BvB. Wiadomo, że są jeszcze pieniądze itp. ale atut bycia firmą taki Juventus ma a BvB nie za bardzo. :P
2014-10-27 15:18:15
City nie ma marki
United nie ma zespolu, ale w ciagu roku sie ogarna, bo maja kase, marke i gwiazdki
Juve ma graczy, ale to sa zawodnicy wytworzeni, wypromowani...kasy w klubie nie ma, porownujac nawet do sredniaka PL...


City czy Chelsea oczywiście, że nie. To są sztuczne twory miliarderów bawiących się w FM w rzeczywistości.

Śmieszą mnie opinie choćby o City ludzi patrzących przez pryzmat tego, kto jest właścicielem i "ze w ostatnich latach wydaja miliony na wzmocnienia" :)

Chelsea - Abramowicz przejął w 2003 roku, do tego czasu :
5 razy na pudle w tym raz mistrzostwo, 6 razy finały puchar anglii w tym 3 wygrane, 4 razy finał superpucharu w tym 2 wygrane , 3 razy finał pucharu ligi w tym 2 zwyciestwa, Puchar zdobywców Pucharów 2 razy zwyciezca ( w tym pokonująć wielki Real Madryt) , Superpuchar Europy (ponownie pokonując Real Madryt)

Więc pytam ja się , skoro twierdzisz, że Real jest marką od zawsze , to dał się pokonać słabiutkiej , nienapompowanej miliardami ruska chelsea?
To Real też można nazwać tworem , bo bez zakupów oscylujących na kosmiczne kwoty w ciagu ostatnich 12 lat nie potrafił wygrać Pucharu na arenie miedzynarodowej. (Choc wielkie zakupy zaczęły sie wczesniej, przy pierwszym bum na galaktycznych - czasy Zizou,Figo,Carlosa :P)

City (przed przejeciem przez Szejka w '08, no dobra tajlanda '07) :

8 razy na podium w tym 3 mistrzostwa Anglii, 8 razy w finale pucharu Anglii w tym 4 zwyciestwa , superpuchar 7 razy final 3 zwyciestwa, puchar ligi 3 razy final raz zwyciestwo,puchar zdobywcow pucharow 1 zwyciestwo.

do tego multum innych trofeów w obu przypadkach - dlatego nazywanie ich tworami jest smieszne. to kluby o bogatej historii, z sukcesami, z wyrobioną MARKĄ.


Po dwóch :>

Real i Barcelona mają ich trochę więcej. :]

Spełnione muszą być oba warunki. W klubach które wymieniłeś spełniony jest co najwyżej jeden.* No i w danym meczu oba kluby muszą te dwa warunki spełniać.

*Tylko zastanawiam się nad Chelsea bo jest na tyle długo w czołówce, że może warunek marki spełniać jak ktoś się uprze :P


wypisałem po dwóch tylko, jest ich sporo więcej. ;)

City-United oczywiście, że nie.

Inter-Milan - oba kluby są słabe obecnie. Co z resztą już pisałem.


wyjdź, przyjdź jeszcze raz , przeczytaj i przeproś :d

to tak jakbyś powiedział, że spotkanie Celtic-Glasgow nie ma podtekstów, historycznego znaczenia itp.
Miastowi są odwiecznym rywalem Czerwonych Diabłów i każdy mecz wywołuje mnóstwo emocji. Zresztą nie tylko mecz.
Twierdzisz inaczej polecam przejść się w niebieskiej/czerwonej koszulce po terenie przeciwnika.
Nie twierdze,że Milan, czy Inter są u swojej świetności obecnie. Mówimy o czymś zupełnie innym niz o aktualnej formie. O całej otoczce wokół meczu.

Tak, tylko, że jeśli Real wyprzedził Barcelonę, ta grając później wygrywa i wraca na pierwsze miejsce to zmiany lidera nie było. W premiership jak Liverpool wyprzedzał na tej samej zasadzie City, które po wygraniu meczu w danej kolejce na fotel lidera wracało to według niektórych doszło do dwóch zmian na fotelu lidera :d

Oczywiście, jest to raczej czepianie się niektórych zaślepionych a nie samej ligi :P


tu się nie zgodzę, bo piszę jak widzisz o tej samej kolejce. nieraz tak było i tylko ślepy by tego nie zauważył jak kibice Realu/Barcy podniecają się po każdej wygranej i domniemanej przewadze nad rywalem.


Dokładnie ma poziomie meczu Real-Barca były mecze MU-Chelsea jak obie drużyny coś grał. No ale nawet to, przecież te mecze były takie od kilku sezonów a nie jak w Hiszpani 60 lat :P

od dwustu zaraz powiesz :P

Juve ma markę bo najlepsi piłkarze nie będą odchodzić bo chcą grać w lepszym klubie. No chyba, że klub będzie dalej stał w miejscu. Albo będą chcieli kasy za piłkarzy jak Liverpool za Surałeza. Dla porównania mamy na przykład BvB, które około sezon przed dojściem do finału LM pod względem sportowym było mniej więcej na zbliżonym poziomie co Juve. Ale najlepsi piłkarze odchodzili i będą odchodzić bo to tylko BvB. Wiadomo, że są jeszcze pieniądze itp. ale atut bycia firmą taki Juventus ma a BvB nie za bardzo. :P

Wszystko kwestia kasy, samopoczucia piłkarza. Gdyby Mu dało trochę więcej to Vidal by dziś biegał w czerwonej koszulce.
Nie oszukujmy się , że aktualnie przywiązanie do klubu ma minimalny wpływ na decyzje zawodników/jak i zawodnik nie ma znaczenia do klubu w kontekscie "legendy klubu". Przykład: Lampard, którego nie chcieli i zagrał przeciw Chelsea, mimo że deklarował miłość do klubu (to nie był jego wybór ale jednak). CR7 mimo zapewnień co do MU przechodzi do Realu. Real pozbywa się Raula. Figo z (wielkiej marki) Barcelony do Realu. Ronaldo zalicza Barce-Real, Inter-Milan. Nasri zapewnia,że wszystko ok a tu jeb do City. Przykladow mozna mnozyc i mnozyc te akurat mi sie nawinely. ;)
Tak samo w Juve, jak będzie dobra oferta to przyjmą i zawodnik i klub.
Kiedyś przywiazanie do klubu miało inne znaczenie, jak choćby tacy zawodnicy jak Del Piero,Totti, Inzaghi.

2014-10-27 16:37:35
Śmieszą mnie opinie choćby o City ludzi patrzących przez pryzmat tego, kto jest właścicielem i "ze w ostatnich latach wydaja miliony na wzmocnienia" :)

Chelsea - Abramowicz przejął w 2003 roku, do tego czasu :
5 razy na pudle w tym raz mistrzostwo, 6 razy finały puchar anglii w tym 3 wygrane, 4 razy finał superpucharu w tym 2 wygrane , 3 razy finał pucharu ligi w tym 2 zwyciestwa, Puchar zdobywców Pucharów 2 razy zwyciezca ( w tym pokonująć wielki Real Madryt) , Superpuchar Europy (ponownie pokonując Real Madryt)

City (przed przejeciem przez Szejka w '08, no dobra tajlanda '07) :

8 razy na podium w tym 3 mistrzostwa Anglii, 8 razy w finale pucharu Anglii w tym 4 zwyciestwa , superpuchar 7 razy final 3 zwyciestwa, puchar ligi 3 razy final raz zwyciestwo,puchar zdobywcow pucharow 1 zwyciestwo.


to rozumiem, ze super markę mają takie kluby jak Genoa [9 mistrzostw Włoch, 16 razy na podium], Bologna [7/14], Pro Vercelli [7 mistrzostw]?

a moze Valladolid? 7 razy na pudle, dwa razy mistrzostwo Hiszpanii

albo Nottingham Forrest - dwa razy Puchar Europy wygrali, raz Superpuchar Europy, raz lige angielska, do tego 2x FA Cup, 4x Puchar ligi :>

albo Steaua Bukareszt - raz wygrali PE, raz 2 miejsce :>

marki jak cholera :>

to ze ktos byl na podium 5 razy w 90-letniej historii nie tworzy z klubu marki...marke sie buduje przez lata regularnej gry o trofea, utrzymywanie sie w scislej czolowce

City i Chelsea tej marki nie mialy przed przyjsciem ludzi ktorzy w nich wpompowali setki milionow

wyjdź, przyjdź jeszcze raz , przeczytaj i przeproś :d

to tak jakbyś powiedział, że spotkanie Celtic-Glasgow nie ma podtekstów, historycznego znaczenia itp.
Miastowi są odwiecznym rywalem Czerwonych Diabłów i każdy mecz wywołuje mnóstwo emocji. Zresztą nie tylko mecz.
Twierdzisz inaczej polecam przejść się w niebieskiej/czerwonej koszulce po terenie przeciwnika.
Nie twierdze,że Milan, czy Inter są u swojej świetności obecnie. Mówimy o czymś zupełnie innym niz o aktualnej formie. O całej otoczce wokół meczu.


ale bzdury

o meczu Inter-Milan nie napisal, ze nie ma historycznych podtekstow, tylko ze obie druzyny sa teraz slabe
jak byly mocne x lat temu to tez sie wiele o tym meczu mowilo

teraz to jest spotkanie ktore zainteresuje fana Serie A, ale nie bedzie wydarzeniem weekendu

co do City-United, to jest to lokalny mecz i tyle
przed przyjsciem szejkow to byly zwyczajne derby, nic wiecej

to juz Torino-Juventus pod tym wzgledem jest ZNACZNIE bardziej ciekawe, ma znacznie wiecej podtekstow historycznych

przed przyjsciem Szejkow City-United to bylo nic wiecej niz np. Arsenal-West Ham. no derby, to samo miasto. i co? i nic.

To Real też można nazwać tworem , bo bez zakupów oscylujących na kosmiczne kwoty w ciagu ostatnich 12 lat nie potrafił wygrać Pucharu na arenie miedzynarodowej. (Choc wielkie zakupy zaczęły sie wczesniej, przy pierwszym bum na galaktycznych - czasy Zizou,Figo,Carlosa :P)

nie, nie mozna.

bo Real SAM sobie stworzyl przez wiele dekad pracy marke i warunki do tego zeby taka kasa obracac. City i Chelsea sobie znalazly bogola ktory im nagle kase w klub wpompowal.
(editado)
2014-10-27 17:13:00
Więc pytam ja się , skoro twierdzisz, że Real jest marką od zawsze , to dał się pokonać słabiutkiej , nienapompowanej miliardami ruska chelsea?

A dlaczego nie? Przecież to jest sport. Nie zawsze ten lepszy na papierze wygrywa. :)


To Real też można nazwać tworem , bo bez zakupów oscylujących na kosmiczne kwoty w ciagu ostatnich 12 lat nie potrafił wygrać Pucharu na arenie miedzynarodowej. (Choc wielkie zakupy zaczęły sie wczesniej, przy pierwszym bum na galaktycznych - czasy Zizou,Figo,Carlosa :P)

Tyle, że te transfery są za pieniądze jakie Real zarobił lub jest na tyle wiarygodny, że bank udzielił im pożyczki. W przypadku Chelsea czy City są to pieniądze właściciela. :)

Do tego jako wielkie osiągnięcia Chelsea czy City wymieniasz podium w lidze a w przypadku Realu, że nie wygrał. Żeby było sprawiedliwie powinno być o np. 1/2 LM albo nie mówić po podiach CFC i City ^^

wypisałem po dwóch tylko, jest ich sporo więcej. ;)

Takich z abolutnie najwyższej półki? Ewentualnie Jaja i Silva i tyle.


wyjdź, przyjdź jeszcze raz , przeczytaj i przeproś :d

to tak jakbyś powiedział, że spotkanie Celtic-Glasgow nie ma podtekstów, historycznego znaczenia itp.
Miastowi są odwiecznym rywalem Czerwonych Diabłów i każdy mecz wywołuje mnóstwo emocji. Zresztą nie tylko mecz.


Nie mam za co przepraszać. Podtekstem w meczu City-Mu jest to, że się nie lubią. W meczu Real-Barcelona jest tego dużo więcej. Poczytaj na ten temat bo widać, że nie za bardzo wiesz o czym piszesz. :)

Na tej zasadzie West Ham-QPR to też są derby też mecz taki jak Real-Barcelona :P

Nie twierdze,że Milan, czy Inter są u swojej świetności obecnie. Mówimy o czymś zupełnie innym niz o aktualnej formie. O całej otoczce wokół meczu.


Nie. Mówimy o tym dlaczego wokół meczu Real-Barcelona jest taki hype a nie ma go w meczu Milan-Inter. Ok, w jednej u drugiej parze grają wielkie firmy i są różne podteksty ale w tej drugiej poziom piłkarski jest za niski. Trzeci raz już to piszę ciekawe czy teraz załapiesz.


tu się nie zgodzę, bo piszę jak widzisz o tej samej kolejce. nieraz tak było i tylko ślepy by tego nie zauważył jak kibice Realu/Barcy podniecają się po każdej wygranej i domniemanej przewadze nad rywalem.

Jak to było?

"wyjdź, przyjdź jeszcze raz , przeczytaj i przeproś :d"

Nie będę kolejny raz pisał tego samego kiedy Ty chyba nawet nie próbujesz zrozumieć tego co napisałem.

od dwustu zaraz powiesz :P

Nie, niby dlaczego miałbym tak powiedzieć?


Gdyby Mu dało trochę więcej to Vidal by dziś biegał w czerwonej koszulce.

No to też napisałem, że odszedłby ze względu na pieniądze a nie dlatego, że chce grać w większym klubie. Dlatego przykłady, które podajesz są fajne ale nie związane z tym o czym pisałem.

Jednak do kilku się odniosę ze względu na to, że nie do końca dobrze je opisujesz a w niektórych mylisz fakty :)

CR7 mimo zapewnień co do MU przechodzi do Realu.

Ronaldo już co najmniej sezon wcześniej mówił, że chce grać w Realu (nie wiem czy bezpośrednio ale jak to z takimi transferami bywa przez "zaufanych ludzi") o czym świadczy chociażby fakt, że już rok wcześniej ten transfer był zaklepany o czym wiele razy mówił ówczesny prezes Realu czyli Calderon.

Real pozbywa się Raula.

Real nie pozbywa się Raula, tylko Raul prosi o rozwiązanie kontraktu bo chce grać w pierwszym składzie na co nie miał większych szans w Realu.

Figo z (wielkiej marki) Barcelony do Realu.

Figo dogadał się z Perezem, że jak ten wygra wybory i zapłaci klauzulę to zgodzi się na kontrakt i przejdzie do Realu. Dlaczego tak zrobił? Bo chciał wywrzeć presję na Barcelonie i wywalczyć lepszy kontrakt. Był pewien, że Barcelona mu ten konstrakt da a nie dała, był pewien, że Perez nie wygra a wygrał oraz był przekonany, że jeśli nawet Perez wygra to nie zapłaci 56 mln$ klauzuli a zapłacił. On tak na prawdę wcale nie chciał przechodzić do Realu :P
(editado)
(editado)
2014-10-27 17:41:52
Takie małe porównanie do sezonu 2002/2003 włącznie. Gdzie w przypadku Realu pomijam 3. miejsce w lidze, abyś sobie uświadomił dlaczego Chelsea to nie są marki na miarę Realu :>

Chelsea
1x mistrzostwo
4x podium
3x puchar anglii
3x finalista
2x superpuchar
2x finalista superpucharu
2x puchar ligi
1x finalista pucharu ligi
2x Puchar zdobywców Pucharów
1x Superpuchar Europy

Real:
29x La Liga
15x vicemistrz
17x Copa del Rey
19x finalista
8x Superpuchar
2x finalista
1xPuchar ligi (który grali 4 razy xD)
1x finalista
9x LM
3x finalsita
2x puchar UEFA
2x finalista
1x SPE
2x finalsita

Jeśli damy porównanie Chelsea-Real, żeby ładniej wyglądało:
1-29 mistrzostwo
4-15 podium
3-17 puchar kraju
3-19 finalista pk
2-8 superpuchar kraju
2-2 finalista superpucharu
2-1 puchar ligi
1-1 finalista pl
0-9 LM
0-3 finalista LM
2-2 puchar UEFA
0-2 finalista pucharu UEFA
1-1 spe
0-2 finalita spe

To tak jeśli chodzi o wymienianie sukcesów.

Na fociach (czekam aż ktoś się przyczepi, że czegoś tam w Chelsea brakuje xD):

Chelsea:





Real:

(editado)
(editado)
2014-10-27 19:31:27
gówno, Real zawsze wykupował najlepszych piłkarzy... wystarczy sobie przypomnieć: Figo, Zidane, Ronaldo, Beckham, Cannavaro, CR7

rzeczywiście strasznie różnią się od Chelsea czy City.
2014-10-27 19:41:58
po raz kolejny pokazujesz, ze nie potrafisz czytac
2014-10-27 20:14:46
gówno, Real zawsze wykupował najlepszych piłkarzy... wystarczy sobie przypomnieć: Figo, Zidane, Ronaldo, Beckham, Cannavaro, CR7

rzeczywiście strasznie różnią się od Chelsea czy City.




...




2014-10-27 23:23:58
Tyle, że te transfery są za pieniądze jakie Real zarobił lub jest na tyle wiarygodny, że bank udzielił im pożyczki. W przypadku Chelsea czy City są to pieniądze właściciela. :)

Do tego jako wielkie osiągnięcia Chelsea czy City wymieniasz podium w lidze a w przypadku Realu, że nie wygrał. Żeby było sprawiedliwie powinno być o np. 1/2 LM albo nie mówić po podiach CFC i City ^^


Napisałem, że przez 12 lat nie wygrał pucharu na arenie międzynarodowej, a nie krajowej. ;) A CFC podałem, że wygrywało już kiedyś bez nakładów również takie puchary. Real po erze galaktycznych z czasów jak grali chocby Raul, Carlos, Zizou, Figo, Morientes, czy inni miał dłuższy moment takiego zastoju na arenie międzynarodowej. Dopiero transfery opiewające na kosmiczne ceny i sprowadzanie zawodników z topu pozwoliło im wygrać LM, zresztą nie bez problemu. Podałem to jako przykład, bo nie neguje siły Realu, sam lubię Real jeszcze z czasów jak byłem dzieciakiem. Chcę tylko zwrócić uwagę, że mówienie ,że np CFC kupuje za kase Abramowicza jest dziecinne. CFC ma wpływy podobnie jak Real z biletów,praw telewizyjnych, od sponsorow itd. Stąd głównie jest kasa na transfery + jakieś pożyczki jakto w klubach. Gdyby Real przejęli szejkowie i zrobili transfery Bale'a,Kroos'a,CR7 to też Real byłby be? Bo to szejki wykładają kasę? Nie. Dzisiejsza piłka rządzi się kasą. Ten, kto ją ma , ma mozliwosci kupowania lepszych zawodnikow,oferowanie lepszych kontraktow itd. ;)

Podtekstem w meczu City-Mu jest to, że się nie lubią. W meczu Real-Barcelona jest tego dużo więcej. Poczytaj na ten temat bo widać, że nie za bardzo wiesz o czym piszesz. :)

Na tej zasadzie West Ham-QPR to też są derby też mecz taki jak Real-Barcelona :P


Nie mówię, że mecz Barca-Real to mecz przyjaźni, bo jest to mecz o wyjątkowym znaczeniu dla kibiców. Natomiast takich derbów jest mnóstwo i nie są tak hiperbolizowane. City-United, to nie tylko fakt, że się nie lubią. Również polecam poczytać o początkach zespołów jeszcze za czasów gdy zwały się one St.Marks i Newton Heath. Z jakiego powodu powstały kluby, jakie spolecznosci sie z nimi utozsamialy itd. ;) Również sporo ciekawostek jest na temat pojedynku tych ekip ;)


Nie. Mówimy o tym dlaczego wokół meczu Real-Barcelona jest taki hype a nie ma go w meczu Milan-Inter. Ok, w jednej u drugiej parze grają wielkie firmy i są różne podteksty ale w tej drugiej poziom piłkarski jest za niski. Trzeci raz już to piszę ciekawe czy teraz załapies


Rozumiem Z tym, że z początku piszesz o ogólnej otoczce, o derbach itd a pozniej o poziomie sportowym. Zgodzę się, że aktualnie nie ma chyba mocniejszych derbów w danym kraju niz RM-FCB, natomiast ja pisałem, że chodzi mi w skali ostatnich kilku/kilkunastu lat. Nawet jesli inne ekipy grały swoje najlepsze sezony to i tak ich pojedynki byly tylko tlem medialnym wobec GD. Tego nei rozumiem właśnie. ;)

Nie będę kolejny raz pisał tego samego kiedy Ty chyba nawet nie próbujesz zrozumieć tego co napisałem.

chyba odwrotnie :P rozumiem, że chodzi Ci o tę samą kolejkę i wyprzedzanie się ekip i właśnie o tym mówię, że nawet (lopatologicznie) Real gra 8 swoj mecz i wygrywa ma przewage 1 pkt nad Barcą która ma ten mecz w tej samej kolejce (czyli 7 meczy na koncie i 8 do rozegrania) to kibice sie spuszczaja, a jak jest juz koncowka sezonu to juz wg. I w drugą stronę tak samo to działa u kibiców FCB. :)

No to też napisałem, że odszedłby ze względu na pieniądze a nie dlatego, że chce grać w większym klubie. Dlatego przykłady, które podajesz są fajne ale nie związane z tym o czym pisałem.

Są i też inne przykłady. Choćby Arsenal, który notorycznie traci swoje gwiazdy na rzecz przeciwnikow z ligi. Klub fajny, kasa fajna, no ale nie ma tego czegoś + polityka klubu nie pozwala od dlugiego czasu wywalczyc czegos na arenie miedzynarodowej. :) Przyklad degradacji Juventusu do Serie B - ilu zawodnikow zostalo sprzedanych/oddanych (fakt,że nie opłacało może się ich utrzymanie ale również pewnie nalegali na transfer) tu wiecej mialby do powiedzenia borkos. ;)
Przykład Lewego, który niby miał wszystko w BVB a poszedł do Bayernu (pomijając już kwestie finansowe i proby wywalczenia wyzszego kontraktu z BVB na poczatku).


CR7 z tego co pamiętam to była zaskakująca decyzja nieco. Choc tutaj mimo nawet jego checi nie ma co ukrywac,ze zawazyly pieniadze. W innym przypadku włodarze by go nie puścili a i on na siłę nie chciałby odejść .;0

Real nie pozbywa się Raula, tylko Raul prosi o rozwiązanie kontraktu bo chce grać w pierwszym składzie na co nie miał większych szans w Realu.


Źle się trochę wyraziłem. Chodziło mi o pozbycie się w sensie ikony, nie tyle wyrzucenie z klubu czy coś. ;) Raul miał ambicje i pograł jeszcze troche ładnej piłki w S04. Wiadomo, że trzeba patrzeć na to co da ekipy najlepsze a nie kto jest legendą klubową. Chodziło mi głównie o to, że dziś nie ma już takiego przywiązania zawodników do klubu i vice versa.
Przykladow mozna by bylo mnozyc i mnozyc :) A z Figo możliwe również. Pisałem to w kontekście Twoich słów o nie zmienianiu klubu na inny. ;) I tak mi się nasunął na myśl on. ;)


Takie małe porównanie do sezonu 2002/2003 włącznie. Gdzie w przypadku Realu pomijam 3. miejsce w lidze, abyś sobie uświadomił dlaczego Chelsea to nie są marki na miarę Realu :>

Jeszcze raz napiszę. Ja nie neguje tego, że Real jest wielkim klubem i jednym z najbardziej utytułowanych.
Poprostu mówienie , że Chelsea, City nie jest dobrą marką piłkarską mnie drażni.
Bo idąc tym tokiem rozumowania swego czasu Juventus zajmujac kilkukrotnie miejsce zaledwie 7(?) w lidze ,też nie był marką piłkarską a teraz wygrał majstra i nagle się nią stał? Markę moi drodzy buduje tradycja,przywiązanie do produktu ( w tym wypadku klubu) a dopiero później cała reszta. Natomiast większość wypowiada się o marce wkontekście nazwy , opakowania (mozna odniesc do aktualnej dyspozycji) a dopiero później do czynników, które wymieniłem :)

Wracając do osiągnięć. Real od zawsze ściągał do siebie najlepszych piłkarzy. W lidze od niemal zawsze była hegemonia na zmiane Barcelona. Podczas , gdy w Anglii było kilka porównywalnie mocnych klubów (które się zmienialy na przestrzeni lat). Ligę porównałbym do szkockiej (nie tyle pod względem sportowym, co do walki miedzy tylko 2 klubami o mistrzostwo a reszta lokaty 3-). To tak jakbyś mówił o Celticu 45 razy mistrz szkocji, 36 razy puchar szkocji. A wiadomo jak się tam sytuacja ma od lat było tylko Celtic-Glasgow pozniej reszta. W hiszpanskiej Real-Barcelona pozniej reszta. ;)

Nie jestem fanatykiem ani Chelsea,ani City dlatego piszę co sądzę. Każdy może mieć swoje zdanie :)
2014-10-28 00:06:35
Przyklad degradacji Juventusu do Serie B - ilu zawodnikow zostalo sprzedanych/oddanych (fakt,że nie opłacało może się ich utrzymanie ale również pewnie nalegali na transfer) tu wiecej mialby do powiedzenia borkos. ;)

odeszli ci, ktorzy nie byli zwiazani z klubem przez wieloletnia gre [np. Cannavaro, Emerson, Ibrahimovic, Vieira] oraz ci którzy grali kilka lat, ale nigdy nie byli ikonami klubu, a Juve tez nie byloby stac na ich utrzymanie [Zambrotta, Thuram] lub nie byli potrzebni biorac pod uwage poziom Serie B i zarobki [Mutu, Blasi]

zostali ze starej gwardii Camoranesi, Buffon, Del Piero, Trezeguet, Nedved oraz mlodzi/sredni jak Chiellini, Marchisio, Zalayeta itd.

i po czesci w tym sie przejawia wlasnie marka, kazdy wiedzial, ze Juve od razu wroci do Serie A, a pilkarze byli zwiazani z klubem

zalozmy, ze teraz City nagle jest relegowana do Championship, a Szejkowie odchodza

kto w tym klubie zostanie?

Markę moi drodzy buduje tradycja,przywiązanie do produktu ( w tym wypadku klubu) a dopiero później cała reszta.

no i tej marki nie mialo ani City ani Chelsea przed przyjsciem bogoli, a teraz maja marke jako klub, ktory sie przebil tylko dzieki sztucznemu napompowaniu kasa

w kolko Ci to tlumaczymy a Ty dalej swoje


Przykład Lewego, który niby miał wszystko w BVB a poszedł do Bayernu (pomijając już kwestie finansowe i proby wywalczenia wyzszego kontraktu z BVB na poczatku).

ale to jest przyklad na co niby? Lewy nie mial wszystkiego w BvB bo zarabial jak na swoja marke malo, nie chcieli mu nawet dac tyle ile zarabiali Reus i Gotze

kazdy normalny w takiej sytuacji wolalby isc do Barcy, Realu, Bayernu...raz, ze klub z wieksza marka, dwa ze wieksza szansa na sukcesy, trzy ze lepsza kasa
(editado)
2014-10-28 00:23:24
CFC ma wpływy podobnie jak Real z biletów,praw telewizyjnych, od sponsorow itd.

Ma bo ktoś w nią najpierw zainwestował :)

Skoro mają niby podobne dochody dlaczego Chelsea mu się pilnować ze względu na ffp a Real jakoś z tym problemu nie ma? :>


Gdyby Real przejęli szejkowie i zrobili transfery Bale'a,Kroos'a,CR7 to też Real byłby be?

Przejęcie Realu przez szejków/ruskich czy kogokolwiek nie jest fizycznie możliwe. A dlaczego? Bo każdy socio Realu musiałby się na to zgodzić. A jaka jest szansa, że na kilkaset tysięcy ludzi nikt nie powie "nie"? :)

Również polecam poczytać o początkach zespołów jeszcze za czasów gdy zwały się one St.Marks i Newton Heath. Z jakiego powodu powstały kluby, jakie spolecznosci sie z nimi utozsamialy itd. ;) Również sporo ciekawostek jest na temat pojedynku tych ekip ;)

To jest dalej opis zwykłego meczu derbowego.

Rozumiem Z tym, że z początku piszesz o ogólnej otoczce, o derbach itd a pozniej o poziomie sportowym. Zgodzę się, że aktualnie nie ma chyba mocniejszych derbów w danym kraju niz RM-FCB, natomiast ja pisałem, że chodzi mi w skali ostatnich kilku/kilkunastu lat. Nawet jesli inne ekipy grały swoje najlepsze sezony to i tak ich pojedynki byly tylko tlem medialnym wobec GD. Tego nei rozumiem właśnie. ;)

No ale przecież już pisałem dlaczego :/

chyba odwrotnie :P rozumiem, że chodzi Ci o tę samą kolejkę i wyprzedzanie się ekip i właśnie o tym mówię, że nawet (lopatologicznie) Real gra 8 swoj mecz i wygrywa ma przewage 1 pkt nad Barcą która ma ten mecz w tej samej kolejce (czyli 7 meczy na koncie i 8 do rozegrania) to kibice sie spuszczaja, a jak jest juz koncowka sezonu to juz wg. I w drugą stronę tak samo to działa u kibiców FCB. :)

ehh... Spróbuję jeszcze raz.

1)Real gra wcześniej niż Barcelona, wygrywa, zajmuje pierwsze miejsce i jest presja na Barcelonie a, że kibice o tym piszą to chyba normalne. Barcelona w tej samej kolejce wygrywa i temat znika bo lider się nie zmienił.

2)Chelsea gra wcześniej niż MU, wygrywa, zajmuje pierwsze miejsce i jest presja na MU a, że kibice o tym piszą to chyba normalne. MU w tej samej kolejce wygrywa i ludzie się podniecają, dwoma zmianami lidera.


Teraz dostrzegasz różnicę?

Pisałem to w kontekście Twoich słów o nie zmienianiu klubu na inny. ;) I tak mi się nasunął na myśl on. ;)

No a ja napisałem, że te przykłady nie mają związku z sytuacją o której ja pisałem :P


Poprostu mówienie , że Chelsea, City nie jest dobrą marką piłkarską mnie drażni.

No bo nie jest. Na pewno nie taką jak Real, Barca MU czy Bayern.

Bo idąc tym tokiem rozumowania swego czasu Juventus zajmujac kilkukrotnie miejsce zaledwie 7(?) w lidze ,też nie był marką piłkarską a teraz wygrał majstra i nagle się nią stał?

To nie jest rozumowanie które opisuję. Juventus jest marką bo jest w czołówce niemal zawsze po za kilkoma przypadkami. Odwrotnie było z Chelsea, niemal zawsze gdzieś w środku a kilka razy ugrali coś więcej.

Markę moi drodzy buduje tradycja,przywiązanie do produktu ( w tym wypadku klubu) a dopiero później cała reszta.

Nie, markę budują przede wszystkim sukcesy. Zabierz Realowi to co wygrał a nikt by nawet o nich nie myślał jako o wielkim klubie.
2014-10-28 00:31:32
ja nadal czekam na odpowiedz Leszka czy Genoa, Bologna i Pro Vercelli to kluby z mega marka bo kiedys kilka mistrzostw wygrali:P
2014-10-28 00:35:09
W lidze od niemal zawsze była hegemonia na zmiane Barcelona. Podczas , gdy w Anglii było kilka porównywalnie mocnych klubów (które się zmienialy na przestrzeni lat). Ligę porównałbym do szkockiej (nie tyle pod względem sportowym, co do walki miedzy tylko 2 klubami o mistrzostwo a reszta lokaty 3-). To tak jakbyś mówił o Celticu 45 razy mistrz szkocji, 36 razy puchar szkocji. A wiadomo jak się tam sytuacja ma od lat było tylko Celtic-Glasgow pozniej reszta. W hiszpanskiej Real-Barcelona pozniej reszta. ;)

No ale to Ty zacząłeś o wymieniania sukcesów, więc teraz nie pisz, że porównanie jest bez sensu bo jak miałem na to odpowiedzieć.

Nie chodzi nawet o ilość. No ale zobacz sobie na takie MU. Też przecież powygrywali bardzo dużo i to jest marka. A nie Chelsea :P


Nie mówię, że Chelsea czy City są jakieś gorsze nie mogące się mierzyć ze słynnym Realem. Na boisko wychodzi 11 chłopa i nie ma znaczenia czy kupili ich za 100mld ukradzione od państwa, pożyczone od szejków czy uczciwie zarobione. Pod względem sportowym wcale nie muszą ustępować. Mówię o tym, że Real na swoją markę i to gdzie teraz jest i jak ten klub wygląda zapracował sukcestami przez ostatnie ponad 100 lat. A Chelsea i City nie i nie ważne ile wicemistrzostw kraju zdobyli ile ciekawych anegdot na temat tych klubów się opowie... po prostu, to, że teraz mogą się mierzyć jak równy z równym z Realem wynika z tego, że przyszedł sobie ktoś i sypnął groszem. :)
2014-10-28 00:49:44
zostali ze starej gwardii Camoranesi, Buffon, Del Piero, Trezeguet, Nedved oraz mlodzi/sredni jak Chiellini, Marchisio, Zalayeta itd.

i po czesci w tym sie przejawia wlasnie marka, kazdy wiedzial, ze Juve od razu wroci do Serie A, a pilkarze byli zwiazani z klubem

zalozmy, ze teraz City nagle jest relegowana do Championship, a Szejkowie odchodza

kto w tym klubie zostanie?


Zgodzę się. dlatego też wspomniałem o Tobie jako expercie od Juve :P
Wydaje mi się, że gdyby stać ich było na utrzymanie zawodników, to zapewne większość by została bo to też byłaby kwestia jednego sezonu na powrót ;) Kasa płynie głównie jak w każdym topowym klubie od sponsorow, z praw tv, z praw do wizerunku pilkarzy itd. ;) Glazerowie nie płacą petrodolarem a stać ich było na konkretne wydatki. Sprawa powrotu CR7 do United gdzie Nike chciało pokryć dość sporą część kwoty transferu.

Markę moi drodzy buduje tradycja,przywiązanie do produktu ( w tym wypadku klubu) a dopiero później cała reszta.

no i tej marki nie mialo ani City ani Chelsea przed przyjsciem bogoli, a teraz maja marke jako klub, ktory sie przebil tylko dzieki sztucznemu napompowaniu kasa

w kolko Ci to tlumaczymy a Ty dalej swoje


Klub majacy w okolicach stu lat rozumiem nie ma żadnej tradycji?
Przywiązanie do klubu = rzesza fanów, które akurat oba wymieniane kluby mają. Szczególnie Miastowi i to z czasów przed Szejkami. ;)
Na arenie krajowej miały i mają mocne znaczenie zarówno The Citizens jak i The Blues :) Fakt, faktem, że dopiero po mocnych zbrojeniach czyt. mocnych inwestycjach przyszły większe sukcesy i w kraju i w miedzynarodowych rozgrywkach - i tego nie podważam ;)
Takie United, które zawsze było jakoś promowane na przedstawiciela PL w moim odczuciu też miało okres, gdzie przez 26 lat nie wywalczyli mistrzostwa Anglii. Na arenie międzynarodowej mało co ugrali. A nie można powiedzieć, że nie są ekipą z topu (mimo ostatniej słabej postawy i klopotow po odejsciu Sir Aleksa). Juventus ostatnie triumfy w LM, czy innych pucharach europejskich odnosił w latach 80 i 90' ub. wieku :P A czy to znaczy, że jest słaby i jakto pada określenie z Twojej strony nie ma marki? :)

Co do sztucznego pompowania kasy. To skąd Real, Barcelona mają kasę? Zarząd zapier*** na produkcji po 12 i wszystko oddaje na klub? Nie są sponsorzy, plus inne sprawy. W przypadku ligi hiszpanskiej przez dluuugi czas bylo tak , ze RM i Barca wiekszosc z praw tv i innych tego typu wplywow a reszta ekip dostawała ochlapy do podzialu. ;)
Do tego chociazby taka FCB wśród sponsorów ma Qatar Airways- ktore daja wg roznych zrodel 25-40 mln eu rocznie oraz Etisalat (arabska telewizja)(plus multum innych sponsorow jak chocby nike,audi,coca cola) ,a RM Fly Emirates ktore daja wg roznych zrodel 22-37 mln eu rocznie (podobnie jak Arsenal i AC Milan). Coprawda nie są właścicielami,ani w zarządzie ale też możesz napisać, że araby im kase dają m.in. na utrzymanie klubu i transfery :)
Dla porównania Man unt dostaje 47mln ft za rok od Chevroleta, a City od Etihad 20mln ft. ;)

Powtarzam jeszcze raz. Według mnie także spory wpływ na większe sukcesy zespołów miało ich przejęcie przez szejków, ruska czy innych - choc i to nie takie latwe vide PSG. :) Pilka dzis rzadzi sie kasa i taka jest prawda :)
2014-10-28 01:04:58
Zgodzę się. dlatego też wspomniałem o Tobie jako expercie od Juve :P
Wydaje mi się, że gdyby stać ich było na utrzymanie zawodników, to zapewne większość by została bo to też byłaby kwestia jednego sezonu na powrót ;) Kasa płynie głównie jak w każdym topowym klubie od sponsorow, z praw tv, z praw do wizerunku pilkarzy itd. ;) Glazerowie nie płacą petrodolarem a stać ich było na konkretne wydatki. Sprawa powrotu CR7 do United gdzie Nike chciało pokryć dość sporą część kwoty transferu.


ale sek w tym, ze Juve sie bylo w stanie utrzymac bez kasy od szejkow w Serie B

najemnicy odeszli, gwiazdy zgodzily sie na obnizke kontraktow

czy takie City po odejsciu Szejkow by sobie poradzilo w Serie B? nie, nie poradzilo by sobie, nastapilby masowy exodus pilkarzy z klubu a klub by poszedl na dno jeszcze bardziej niz Leeds.

Klub majacy w okolicach stu lat rozumiem nie ma żadnej tradycji?
Przywiązanie do klubu = rzesza fanów, które akurat oba wymieniane kluby mają. Szczególnie Miastowi i to z czasów przed Szejkami. ;)


to rozumiem, ze Wisla Plock ma super marke, bo ma juz 67 lat? daj spokoj

tu nie chodzi o tradycje, tylko o marke

Na arenie krajowej miały i mają mocne znaczenie zarówno The Citizens jak i The Blues :) Fakt, faktem, że dopiero po mocnych zbrojeniach czyt. mocnych inwestycjach przyszły większe sukcesy i w kraju i w miedzynarodowych rozgrywkach - i tego nie podważam ;)

wlasnie chodzi o to, ze nie mialy

teraz maja, bo w nich szejkowie i rusek wpompowali kase. ale od kasy sie nie zostaje nagle marką.

jakby jakis wariat nagle wrzucil 150 baniek w Podbeskidzie i wygral lige to bys pisal, ze Podbeskidzie to fajny klub z super historia i marka? nie, nie pisalbys.

Takie United, które zawsze było jakoś promowane na przedstawiciela PL w moim odczuciu też miało okres, gdzie przez 26 lat nie wywalczyli mistrzostwa Anglii. Na arenie międzynarodowej mało co ugrali. A nie można powiedzieć, że nie są ekipą z topu (mimo ostatniej słabej postawy i klopotow po odejsciu Sir Aleksa). Juventus ostatnie triumfy w LM, czy innych pucharach europejskich odnosił w latach 80 i 90' ub. wieku :P A czy to znaczy, że jest słaby i jakto pada określenie z Twojej strony nie ma marki? :)

ale tu nie chodzi o samo wygrywanie, tylko o bycie w czolowce, aktywna walke o wygrywanie

Liverpool przeciez tez przez wiele lat nie mial sukcesow w Anglii, ale i tak mial lepsza marke od Chelsea

bo Chelsea przed przyjsciem Abramowicza byla ZWYKLYM angielskim klubem, takim West Hamem.

Co do sztucznego pompowania kasy. To skąd Real, Barcelona mają kasę?

Real i Barca dekadami ciezkiej pracy i zdobywanych sukcesow, inwestowania w infrastrukture z zyskow etc. doprowadzily do tego, ze ZBUDOWALY sobie marke i na bazie tej marki pozyskiwaly pieniadze od sponsorow, z biletow itd.

City i Chelsea zostaly sztucznie napompowane kasa

naprawde nie wiem jak mozna tego nie rozumiec

Pilka dzis rzadzi sie kasa i taka jest prawda :)

a jaki to ma zwiazek z marka?

Ty mowisz o sukcesach. wiadomo, ze jak jest kasa to latwiej o sukcesy. ale my o czym innym piszemy.
(editado)