Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: KKS Lech Poznań
Yeti para
Gubi [del]
liga jest pozamiatana... Legia mistrz, Lech v-ce mistrz... wole zdecydowanie Lecha niż Legie na mistrza, ale akurat kto nim będzie to mniej istotne dla mnie, szkoda mi tylko kolejnego wstydu w europie, gdy Lech odpadnie zaś z jakąś Litwą, a Legia będzie miała problem żeby strzelić gola. Nie pisze tego z żadną złośliwością bo wyjazdy Lecha po europie były zajebiste i zawsze prezentowali się ze świetnej strony, ale rzeczywistość polskiej piłki na dzień dzisiejszy jest brutalna.
(editado)
(editado)
Gubi [del] para
Yeti
ponoć forma lechitów zbudowana jest właśnie na te mecze z litwinami i innymi żalgirisami :) obecnie ta teoria jest potwierdzona.
ale trzeba powiedziec, ze ten mecz nawet dalo sie ogladac
Gosen [del] para
Company
jak i przegrać wyżej, kupa w obronie i słabo w ofensywie, a mimo to jako całość faktycznie dało się oglądać, ale nie ma co marudzić, Lechia zasłużyła na to zwycięstwo
Lechia pozbawila 2 lata temu mistrza Legie a teraz juz chyba defintywnie pozbawia Lecha:) Super mecz
(editado)
(editado)
legia tez sie polozy w koncu, przeciez od poczatku roku nie przegrala...
Wierzysz w to ,ze przegraja 2 z 3 meczow? nie liczac tego z Lechem ,. ktory tez musza przegrac:P?
Trzy kolejki do końca, minimum pięć punktów straty - Lech chyba powoli może szykować szpaler na 1. czerwca. Tak się to wszystko niefartownie Kolejorzowi ułożyło, że prawdopodobnie najważniejszy mecz w sezonie przyszło im zagrać z coraz lepszą Lechią. Komentatorzy przed meczem żartowali, że czeka nas starcie Intercity z TLK, a my poszlibyśmy jeszcze dalej. To nie było PKP. To było z obu stron francuskie TGV, którego prędkość jest w Polsce na ogół nieosiągalna. I tylko można żałować, że tak świetne mecze zdarzają się w naszej lidze z taką rzadkością. Momentami przecieraliśmy oczy ze zdumienia, zastanawiając się, czy ktoś nam po cichu nie przełączył na Premier League.
Jest już po 22.00, więc możemy sobie pozwolić na takie określenia. W Gdańsku obejrzeliśmy dziś po prostu ZAJEBISTY mecz. Na pewno jeden z najlepszych w rundzie. Akcja za akcję, cios za cios, walka, kartki, strzały, słupki… Tam było naprawdę wszystko, i to poza chaosem! Lechia narzuciła dziś Lechowi takie tempo, że Kamiński z Arajuurim nie odkręcą się pewnie do poniedziałku, a Wołąkiewicza na taką karuzelę ostatnio posadził Robak. Zamiast opisywać to spotkanie, powinniśmy tak naprawdę wrzucić wideo z highlightami. Wystarczyłoby, bo słowa są zbędne.
Takie mecze to po prostu wizytówki.
Tym razem nie będziemy więc krytykować. Nie pojedziemy po Teodorczyku za brak skuteczności. Nie zganimy Lovrencsicsa i Linetty’ego za przespany mecz. Odpuścimy też Tuszyńskiemu, który po wejściu dał z siebie tyle, co zwykle (tj. nic).
Bardziej na miejscu byłyby słowa uznania, które kierujemy do:
- Możdżenia za zmuszenie niezawodnego w tej rundzie Bąka do klasycznego „Przyrosia”
- wspomnianego Teodorczyka za genialną piłkę do wspomnianego Możdżenia
- Janickiego za solidność
- Dawidowicza za pewną grę w obronie i kapitalne podania do napastników
- Lekovicia oraz Vranjesa za całokształt…
… i przede wszystkim Sadajewa, nowego bohatera PGE Areny, który chyba na dobre pozbył się łatki napastnika bez goli. Dzisiaj czeczeński brodacz pokazał wszystko to, czego brakowało mu w pierwszych meczach. Czyli świetną skuteczność. Wielokrotnie pisaliśmy już, że to materiał na kawał napastnika, bo facet wachlarz zagrań ma zdecydowanie większy niż duet Teodorczyk i Robak razem wzięci, wy kontrowaliście, że cóż z tego, skoro nie strzela bramek, aż Zaur wjechał w Kamińskiego i Arajuuriego z impetem TIR-a.
I z taką samą mocą popchnął Legię w kierunku mistrza, a Lechię w kierunku pucharów.
ed.weszlo
(editado)
Jest już po 22.00, więc możemy sobie pozwolić na takie określenia. W Gdańsku obejrzeliśmy dziś po prostu ZAJEBISTY mecz. Na pewno jeden z najlepszych w rundzie. Akcja za akcję, cios za cios, walka, kartki, strzały, słupki… Tam było naprawdę wszystko, i to poza chaosem! Lechia narzuciła dziś Lechowi takie tempo, że Kamiński z Arajuurim nie odkręcą się pewnie do poniedziałku, a Wołąkiewicza na taką karuzelę ostatnio posadził Robak. Zamiast opisywać to spotkanie, powinniśmy tak naprawdę wrzucić wideo z highlightami. Wystarczyłoby, bo słowa są zbędne.
Takie mecze to po prostu wizytówki.
Tym razem nie będziemy więc krytykować. Nie pojedziemy po Teodorczyku za brak skuteczności. Nie zganimy Lovrencsicsa i Linetty’ego za przespany mecz. Odpuścimy też Tuszyńskiemu, który po wejściu dał z siebie tyle, co zwykle (tj. nic).
Bardziej na miejscu byłyby słowa uznania, które kierujemy do:
- Możdżenia za zmuszenie niezawodnego w tej rundzie Bąka do klasycznego „Przyrosia”
- wspomnianego Teodorczyka za genialną piłkę do wspomnianego Możdżenia
- Janickiego za solidność
- Dawidowicza za pewną grę w obronie i kapitalne podania do napastników
- Lekovicia oraz Vranjesa za całokształt…
… i przede wszystkim Sadajewa, nowego bohatera PGE Areny, który chyba na dobre pozbył się łatki napastnika bez goli. Dzisiaj czeczeński brodacz pokazał wszystko to, czego brakowało mu w pierwszych meczach. Czyli świetną skuteczność. Wielokrotnie pisaliśmy już, że to materiał na kawał napastnika, bo facet wachlarz zagrań ma zdecydowanie większy niż duet Teodorczyk i Robak razem wzięci, wy kontrowaliście, że cóż z tego, skoro nie strzela bramek, aż Zaur wjechał w Kamińskiego i Arajuuriego z impetem TIR-a.
I z taką samą mocą popchnął Legię w kierunku mistrza, a Lechię w kierunku pucharów.
ed.weszlo
(editado)
Yeti para
Skopcony [del]
Komentatorzy przed meczem żartowali, że czeka nas starcie Intercity z TLK
no i się ośmieszyli, bo TLK to są pociągi spółki intercity....
no i się ośmieszyli, bo TLK to są pociągi spółki intercity....
nie o to chodzi czy wierze, tylko o to ze roznie moze byc:P remis z gornikiem, plus jakas wpadka i w ostatniej kolejce masz mecz o wszystko:P ale racjonalnie do tego podchodząc to na chwile obecną legia ma taką pakę jak na warunki naszej ligi, ze w tej kolejce moze byc juz jasne kto wygral lige
co z tego, ze TLK jest czescia intercity, jak chodzi o szybkosc osiagana przez pociagi i ogolna jakosc TLK i Intercity? :D
Skopcony [del] para
borkos007
ciiiii niech yeti mysli ,ze umie czytac ze zrozumieniem:P
nie ma czegoś takiego jak pociąg TLK i pociąg intercity... jest TLK intercity i expres intercity, prędkości osiągane sa takie same. nawet między kolejami śląskimi i pociagami intercity nie ma różnicy w prędkości bo w głównej mierze zależy to od stanu torowisk.
(editado)
(editado)