Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: KKS Lech Poznań
WojtekFCB [del] para
Company
Szkoda tylko że za Rumaka każdy mecz nawet z totalnymi amatorami to walka i niepewność, widzisz, przez 3 lata prosta droga do LE, 2 razy się nie udało a i teraz wygląda to kompromitująco, wystarczy rywal który umie coś więcej niż słabiacy z Estonii czy Islandii czyli pewnie Kazachowie, Białorusini czy Azerowie i pewnie będzie Lech 3x bez pucharów mając teoretycznie (dla ogarniętej drużyny taka droga to luzik) łatwą drogę.
Company para
WojtekFCB [del]
Być może, tylko dalej nie wiem za co odpowiedzialny jest Rumak. To znaczy część odpowiedzianości ponosi, ale biorąc pod uwagę przebieg obu meczów (przede wszystkim wczorajszy, bo tu mogę się oprzeć na relacji w Merkurym), to krytyka powinna spaść przede wszystkim na grajków.
Jest moda na jechanie po Rumaku i część musi za tym podążać jak ślepe kury.
Jest moda na jechanie po Rumaku i część musi za tym podążać jak ślepe kury.
WojtekFCB [del] para
Company
Krytyka na trenera zawsze jest bo to on decyduje o tym jak wygląda gra drużyny, zobacz sobie MU, zdobywają mistrzostwo Anglii z SAFem a potem przychodzi Moyes, MU zalicza fatalny wynik w LM i do tego totalna kompromitacja w lidze, czy MU aż tak się osłabiło? wręcz przeciwnie kupili jednego z najlepszych piłkarzy PL który po prostu nie przypasował Mou a więc Mata, czyżby ci gracze zapomnieli nagle jak się gra w piłkę, ludzie którzy wygrali mistrzostwo i jeszcze się wzmocnili rok później nawet nie dostali się na miejsce pucharowe. To pokazuje że chyba jednak chociaż troszeczkę, może niezbyt wiele, pewnie tylko z 0,5% gry drużyny zależy od trenera. Dla mnie Rumak to typowy cwaniaczek który chroni swoją dupę, masz świetny przykład w tych 2 wywiadach, pierwszy z półamatorami z Estonii a drugi ze słabiakami z Islandii? czego wszyscy by się spodziewali bo trenerze który ma znacznie mocniejszą drużynę od swojego rywala, pewnie czegoś takiego "dzisiaj gramy na wyjeździe z klubem X, szanujemy rywala ale bądźmy poważni, inny wynik niż zwycięstwo będzie kompromitacją" a co słyszymy od Rumaka? "Oni są faworytami", "Musimy być bardzo skupienie bo to bardzo dobry zespół" itd. ogólnie tak jak już wcześniej pisałem, Rumak cały czas próbuje umniejszać umiejętności swojej drużyny i pokazać jaki to rywal jest mocny i praktycznie nie do przejścia a tylko dzięki geniuszowi trenerskiemu Lech może ich wyeliminować, w skrócie Rumak próbuje zrobić prosty myk, a więc chronić swoją dupę, ja jak bym wychodził na to boisko to bym nie wiedział co sobie myśleć, wychodzę na przeciwko półamatorów a mój trener pierniczy że oni są od nas lepsi, czyli co my gramy gorzej niż półamatorzy czy co?
Do tego powiedzmy sobie szczerze, Rumaka w żaden sposób nie bronią wyniki, ma on 2 sposoby na to żeby zaprezentować swoje umiejętności.
a) puchary europejski - a tutaj kompromituje się 3 raz, ten sezon to nie jest wypadek przy pracy, to jest właśnie Lech pod wodzą Rumaka w europejskich pucharach w przeciągu ostatnich 3 lat!!
b) liga, tutaj też Rumak nie pokazuje nic, bo akurat Lech i Legia ma takie składy że mistrzostwo musi rozgrywać się między nimi bo reszta ma 1-2 dobrych graczy a reszta to typowa zbieranina ligowych przeciętniaków + no namów z zagranicy którzy nie potrafią nic. Mimo to Rumak cały czas jest za Legią, a gdyby policzyć różnicę punktową między Legią a Lechem w ubiegłym sezonie nie dzieląc punktów to będzie to różnica 15 punktów, to jest po prostu nokaut, Legia nie walczyła z Lechem, Legia robiła w tej lidze co chciała i odstawiła Lecha na 15 punktów.
Do tego powiedzmy sobie szczerze, Rumaka w żaden sposób nie bronią wyniki, ma on 2 sposoby na to żeby zaprezentować swoje umiejętności.
a) puchary europejski - a tutaj kompromituje się 3 raz, ten sezon to nie jest wypadek przy pracy, to jest właśnie Lech pod wodzą Rumaka w europejskich pucharach w przeciągu ostatnich 3 lat!!
b) liga, tutaj też Rumak nie pokazuje nic, bo akurat Lech i Legia ma takie składy że mistrzostwo musi rozgrywać się między nimi bo reszta ma 1-2 dobrych graczy a reszta to typowa zbieranina ligowych przeciętniaków + no namów z zagranicy którzy nie potrafią nic. Mimo to Rumak cały czas jest za Legią, a gdyby policzyć różnicę punktową między Legią a Lechem w ubiegłym sezonie nie dzieląc punktów to będzie to różnica 15 punktów, to jest po prostu nokaut, Legia nie walczyła z Lechem, Legia robiła w tej lidze co chciała i odstawiła Lecha na 15 punktów.
Jakby tam stał lepszy bramkarz niż Kotorowski, to nie mówilibyśmy o remisie w ogóle
+1 :)
Nawiązując jeszcze do meczu u nas :
1. Lech nie gral jak rowny z rownym przeciw Juve. w Polsce to byl pseudomecz w zamieci snieznej.
To jest tak stronnicze stwierdzenia jakby śnieg działał tylko przeciw Juve a po stronie Lecha było ciepełko,drinki i laski w bikini. Obie drużyny mierzyły się w takich samych warunkach.
@ Mizz
p.s Lech, by nic nie zrobił wtedy bez Rudnevsa ten chłopak był wtedy w takim niesamowitym gazie.
proszę Cię... "rynce opadajom"
Reszta składu oczywiście tylko stała i patrzyła jak Rudnevs szarżuje od swojego pola do pola innych ekip i strzela.
Grała cała 11stka. Rudnevs przyszedł w sierpniu 2010 r. nikt nie mógł się spodziewać nawet, że wejdzie tak z buta w sezon i się rozstrzela. To tak jakby teraz wpuścić Piecha i rozstrzelałby samemu Celtic,Juve,City,RB Salzburg itp.
Zabrakło im szczęścia z Bragą, bo gdyby strzelili bramkę na wyjeździe przeszliby dalej.
2:0 z Salzburgierm bramki Maniek i Peszko, 2 asysty Stilica
3:1 z City bramki Injac,Maniek,Możdżeń asysty 2 Krivets
1:0 z Salzburgiem bramka Stilic, asysta Peszko
Także jak widzisz nie tylko Rudnevs strzelał w LE. Poza tym nawet przy jego bramkach ktoś musiał podać, ktoś rozegrać akcję, ktoś zabrać piłkę przeciwnikowi.
+1 :)
Nawiązując jeszcze do meczu u nas :
1. Lech nie gral jak rowny z rownym przeciw Juve. w Polsce to byl pseudomecz w zamieci snieznej.
To jest tak stronnicze stwierdzenia jakby śnieg działał tylko przeciw Juve a po stronie Lecha było ciepełko,drinki i laski w bikini. Obie drużyny mierzyły się w takich samych warunkach.
@ Mizz
p.s Lech, by nic nie zrobił wtedy bez Rudnevsa ten chłopak był wtedy w takim niesamowitym gazie.
proszę Cię... "rynce opadajom"
Reszta składu oczywiście tylko stała i patrzyła jak Rudnevs szarżuje od swojego pola do pola innych ekip i strzela.
Grała cała 11stka. Rudnevs przyszedł w sierpniu 2010 r. nikt nie mógł się spodziewać nawet, że wejdzie tak z buta w sezon i się rozstrzela. To tak jakby teraz wpuścić Piecha i rozstrzelałby samemu Celtic,Juve,City,RB Salzburg itp.
Zabrakło im szczęścia z Bragą, bo gdyby strzelili bramkę na wyjeździe przeszliby dalej.
2:0 z Salzburgierm bramki Maniek i Peszko, 2 asysty Stilica
3:1 z City bramki Injac,Maniek,Możdżeń asysty 2 Krivets
1:0 z Salzburgiem bramka Stilic, asysta Peszko
Także jak widzisz nie tylko Rudnevs strzelał w LE. Poza tym nawet przy jego bramkach ktoś musiał podać, ktoś rozegrać akcję, ktoś zabrać piłkę przeciwnikowi.
@Company
Być może, tylko dalej nie wiem za co odpowiedzialny jest Rumak. To znaczy część odpowiedzianości ponosi, ale biorąc pod uwagę przebieg obu meczów (przede wszystkim wczorajszy, bo tu mogę się oprzeć na relacji w Merkurym), to krytyka powinna spaść przede wszystkim na grajków.
Pisałem wcześniej o tym. Zgodzę się z Tobą,że jechanie po nim tylko po części jest słuszne. To grajki wychodzą na mecz ale jak wcześniej też napisałem on i poprę Wojtka on nie potrafi zmotywować drużyny.
Mówiąc kolokwialnie nie ma jaj i pomysłu na prowadzenia takiego zespołu,jakim jest Lech.
Bo powinien ich motywować na każdym kroku,przed każdym meczem. Powinien zarządzać ekipą. On ich nie motywuje mówiąc,że z amatorami szanse widzi 50/50.
Druga sprawa skład . Nie potrafi według mnie optymalnie wybrać zawodników, nie potrafi wybrać/zmienić ustawienia. Na ekipy kelnerów wychodzi 1 napadem. W Islandi przy stanie 0-1 wpuszcza zamiast Lovrencsicsa , kogo? Douglasa w końcówce, żeby bronić wynik i dupy nie tracac 2 bramki w koncowce. Zamiast zagrać ofensywniej nawet glupie 4-4-2 to on uparcie gra 5-6 defensywnymi zawodnikami i 1 napadem. ;|
Być może, tylko dalej nie wiem za co odpowiedzialny jest Rumak. To znaczy część odpowiedzianości ponosi, ale biorąc pod uwagę przebieg obu meczów (przede wszystkim wczorajszy, bo tu mogę się oprzeć na relacji w Merkurym), to krytyka powinna spaść przede wszystkim na grajków.
Pisałem wcześniej o tym. Zgodzę się z Tobą,że jechanie po nim tylko po części jest słuszne. To grajki wychodzą na mecz ale jak wcześniej też napisałem on i poprę Wojtka on nie potrafi zmotywować drużyny.
Mówiąc kolokwialnie nie ma jaj i pomysłu na prowadzenia takiego zespołu,jakim jest Lech.
Bo powinien ich motywować na każdym kroku,przed każdym meczem. Powinien zarządzać ekipą. On ich nie motywuje mówiąc,że z amatorami szanse widzi 50/50.
Druga sprawa skład . Nie potrafi według mnie optymalnie wybrać zawodników, nie potrafi wybrać/zmienić ustawienia. Na ekipy kelnerów wychodzi 1 napadem. W Islandi przy stanie 0-1 wpuszcza zamiast Lovrencsicsa , kogo? Douglasa w końcówce, żeby bronić wynik i dupy nie tracac 2 bramki w koncowce. Zamiast zagrać ofensywniej nawet glupie 4-4-2 to on uparcie gra 5-6 defensywnymi zawodnikami i 1 napadem. ;|
Akurat, moze dobrze zrobił, że bronil wyniku, skoro i tak nic nie szlo. Przy wyniku 0:1 Lech ma pewny awans, przy 0:2 mogloby byc ciezko. Choc ogolnie mysle, że przecietny trener.
WojtekFCB [del] para
ofensywa
Wiele osób (łącznie z Rumakiem i chyba którymś z zawodników) mówiło jak to genialnie bronił bramkarz Islandczyków, obejrzałem skrót i powiem szczerze, on bronił sytuacje których nie mógł wpuścić bo były by to tzw. "babole" jedynie strzał Gergo z ostrego konta ładnie wybronił no i raz wybita piłka z linii, nie dość że większość tych strzałów to było prosto w bramkarza (co z tego że był strzał głową z 5 czy 6 m skoro to nie było mocne uderzenie a do tego prosto w GK) no i jeden strzał Pawłowskiego może z 1m obok bramkarza (co też gdyby puścił ten strzał było by jego dużym błędem) to i tak tych strzałów wiele nie było.
Szczerze powiedziawszy to jak czytałem te wypowiedzi to spodziewałem się że gość wyjął ze 2 strzały w okienko jakiś strzał z 5m w którym poszedł w ciemna wybierając któryś z narożników a do tego dołożył obronę strzału po rogu i dobitkę. A tym czasem widziałem bramkarza który nawet nie wiele musiał zrobić bo wszystko (prawie) leciało w niego.
Szczerze powiedziawszy to jak czytałem te wypowiedzi to spodziewałem się że gość wyjął ze 2 strzały w okienko jakiś strzał z 5m w którym poszedł w ciemna wybierając któryś z narożników a do tego dołożył obronę strzału po rogu i dobitkę. A tym czasem widziałem bramkarza który nawet nie wiele musiał zrobić bo wszystko (prawie) leciało w niego.
widzę że znowu Kamiński, o którym ktoś tu kiedyś pisał że żaden z obrońców Legii nie miałby szans go wygryźć ze składu :) robi wam wynik, tym razem wyjątkowo do spółki Buriciem
Tom Grey [del] para
Qpyt [del]
Mieli zremisować i wygrać u siebie:) Czy wygrają? Zobaczymy. Widzę że na wspominki się zebrało.. żal i zozrzewnienie... ehhh były czasy.... Były i nie wrócą.
Lech się skończył, gdyby Wisła miała napastnika, a nie Brożka to byłby wpierdol
No masakra, co się dzieje? kurde takie 3 setki co miał Brożek to masakra, aż się nie chce wierzyć że on to zawalił.
jak to nie chce, przecież to Brożek, on ma tak od urodzenia :P
W sumie tak, taki standardowy napastnik w Polskiej lidze, strzeli 14-20 bramek w sezonie ale do tego zwali z 50-60 setek.
Ależ Wisła frajersko remisuje ten mecz (na ten moment) a Brożkowi to powinni nie wpuścić do autobusu powrotnego, 4 setki a gość nie zdobywa ani jednej bramki. Jak oglądam popisy kolejnych "świetnych" napastników w naszej E-klasie to się zastanawiam po co ich ustawiać z przodu czy kupować, bo wiadomo że ofensywni piłkarze sporo zarabiają, już chyba lepiej ustawić tam obrońcę, gorszej skuteczności nie będą mieli (bo w wielu wypadkach jest to praktycznie nie możliwe) a może akurat coś głową ukłują.
(editado)
(editado)
wiedziałem, że jak zdejmą Brożka i wejdzie ktoś normalny to strzeli, bo Lech nie ma obrony w ogóle, dziś gdyby grali z kimś lepszym to byłaby masakra, skoro nawet słabej Wiśle dali z 5 setek