Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: KKS Lech Poznań
Bartucha para
Gosen [del]
Jakby faktycznie ktoś położył kasę to pewnie by sprzedali - wierzysz, że odrzucili by te 3M o których się mówiło?;)
Kouta Tamazaki para
Bartucha
Stawiam, że nawet za 2M by go pchali na zachód. Prawda jest taka, że kto by w Lechu na szpicy nie grał i tak te bramy będzie ładował, za mocna jest pomoc żeby nie wbijał: Ślusarski, Teo, Kownacki czy Ubiparip.
Meczu nie widziałem, bo dopiero co ze Skorzęcina wróciłem - swoją drogą, bydła pełno, o 11 żeśmy się z dziewoją zjawili, to nawet miejsca nie było żeby się rozłożyć, a niby kraj bidny.
Ze skrótu, bardzo ładna bramka Kownasia, szkoda że nie uznana. Ale bohaterem meczu chyba Kędi, boże co za wrzuty! Ten chłopak po odejściu Możdżenia poczuł pewność i naprawdę ma szanse został kolejnym młodych spełnionym - jak Kownaś czy Karol. Z drugiej strony nie bez powodu w młodzieżówkach go kapitanem robili.
Pytanie tylko jest jedno, skoro dali radę pokulać Lechię w gazie - nie wnikam w styl - wiedząc, że Rumaka już nie ma, to czy te pawiany nie grały przeciwko trenerowi z Islandczykami? :>
Meczu nie widziałem, bo dopiero co ze Skorzęcina wróciłem - swoją drogą, bydła pełno, o 11 żeśmy się z dziewoją zjawili, to nawet miejsca nie było żeby się rozłożyć, a niby kraj bidny.
Ze skrótu, bardzo ładna bramka Kownasia, szkoda że nie uznana. Ale bohaterem meczu chyba Kędi, boże co za wrzuty! Ten chłopak po odejściu Możdżenia poczuł pewność i naprawdę ma szanse został kolejnym młodych spełnionym - jak Kownaś czy Karol. Z drugiej strony nie bez powodu w młodzieżówkach go kapitanem robili.
Pytanie tylko jest jedno, skoro dali radę pokulać Lechię w gazie - nie wnikam w styl - wiedząc, że Rumaka już nie ma, to czy te pawiany nie grały przeciwko trenerowi z Islandczykami? :>
borkos007 para
Kouta Tamazaki
jakby nie patrzec poki grali z 11 Lechii, poty bylo w plecy:P
Kouta Tamazaki para
borkos007
1-1, bo panowie z PZPNu okradli Kownasia z bramki ;P
Przecież był spalony @_@ Minimalny, bo minimalny, ale był ;p
czyli bramka prawidlowo zdobyta bo sedzia nie widzial? :P
jak dobrze gwizdnał to mógł sie i patrzec w niebo, co za różnica? jak gwizdnał to chyba widział, ale nie wiem jakie to w ogóle ma znaczenie :P
Podniósł chorągiewkę na fuksa, a drugiego końca boiska nie miał prawa widzieć sześciocentymetrowego ofsajdu:)
A że fuksem trafił, to inna bajka:)
A że fuksem trafił, to inna bajka:)
no trafił, więc plus tylko dla niego, nie rozumiem Cie. Podjął dobra decyzje, spalony był, gwizdnął, więc o czym my rozmawiamy? czy sie patrzył na piłke czy na panne z trybun?
Podjął dobrą, ale przez przypadek, wiec nie powinna się zaliczać do dobrych:)
no ja życze każdemu sedziemu takich przypadków :P aha czyli jak zawodnik zamknie oczy i huknie z połowy w okienko to tez rozumiem, że nie nalezy go chwalic za to?:P
dobra decyzja, a jak to zrobił to nikogo nie powinno to interesowac, jakby nie odgwizdał spalonego - podjąłby złą decyzje, ale oczywiście mozna byłoby go usprawiedliwić, bo wiadomo, że cięzko wyłapac 10 centymetrowego spalonego, ale jeszcze raz zaznacze, podjałby wtedy złą decyzje.
dobra decyzja, a jak to zrobił to nikogo nie powinno to interesowac, jakby nie odgwizdał spalonego - podjąłby złą decyzje, ale oczywiście mozna byłoby go usprawiedliwić, bo wiadomo, że cięzko wyłapac 10 centymetrowego spalonego, ale jeszcze raz zaznacze, podjałby wtedy złą decyzje.
No więc dochodzimy do sedna - jeżeli można usprawiedliwić za złą decyzję, to można też zganić za dobrą:)
Strzelanie z połowy boiska z zamkniętym okiem generalnie nie należy do rzeczy, które należałoby pochwalić:)
Strzelanie z połowy boiska z zamkniętym okiem generalnie nie należy do rzeczy, które należałoby pochwalić:)