Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: KKS Lech Poznań
Realne zycie to nie fm. Sa pensje, utrzymanie stadionu, boisk, akademii, cala logistyka, marketing i pewnie pierdyliard innych wydatkow. Serio myslisz, ze jak klub sprzeda kogos za 4mln to tyle samo bedzie mogl przeznaczyc na wzmocnienia? ;D
Wiem o tym. Napisałem wcześniej o co mi chodziło. Spójrzmy tak 13/14 - 3,43mln eu (bez Teo bo go mozna zaliczyc na 14/15) , 12/13 4,15 mln eu, 10/11 5,33 mln eu, 09/10 3,5mln eu.
Widać, że co sezon jakis wplyw jest (za same transfery). Do tego dochodzą inne wpływy - reklamy,transmisje,sponsor,bilety etc.
Wydaje mi się, że jeśli Lech ma plany budowy mocnej ekipy, która może powalczyć o MP i w pucharach to musi inwestowaćw zawodników.
Przykład Lechii (coprawda wyglada to troche na chaotyczne sciaganie graczy ale) pokazuje, ze mozna kupowac graczy i budować solidną drużynę a nie posiłkować się tanimi odpowiednikami zawodników z nadziejami na majstra.
Dlatego wydaje mi się , że kupowanie kogoś , kto nie daje realnego wzrostu jakości a jest tylko łataczem dziury po zawodniku X mija się z celem. Zamiast kupować szrot lepiej dać pograć Kownackiemu,Formelli.
A i przy okazji. Ninis ma juz 24 latka i oprocz duzego overalu w fm wszedzie gdzie gral zawodzil. Parma- 14 meczow, Paok 2 ;D No ciekawe na co lechowi ten slabiak z pensja- strzelam 400-500k na sezon?
I podobnie ma sie sprawa ze wszystkimi pilkarzami ze sredniakow z serie a i innych zachodnich lig. Tam pesnje 400-600k to nic nadzwyczajnego, a w Lechu chyba jak dotad najlepiej oplacalnym grajkiem byl Arboleda z 0,5kk na sezon ;D
Fm to nie real, n osorry :P
Nie gram w FM'a od dawna ;P 24lata tak to za rok odwiesi buty na kolku , a Brozek w wieku 30 lat to dalej polski talent.
Ninis w Paoku zagrał 23 (w tym 7 w LE) spotkania, zagrałby więcej gdyby nie kontuzje.
Sezon przed przejściem do Parmy złapał poważną kontuzję - zerwanie więzadeł- i nie mógł się wstrzelić w starą formę, dlatego zagrał tylko 15 spotkan. Po przejściu do PAOKu złapał formę a przynajmniej zaczął ją odbudowywać. Nawet w nienajwyzszej formie jest lepszy niz 3/4 naszy midow w lidze. Obejrzyj sobie mecze jak grał w PAOK w zeszłym sezonie i wtedy pogadamy, skoro mowisz ze zawodzil i jest slabiak ;P Teraz mógby być do wyciągnięcia za free przy kontrakcie nawet 400k (choc ma nizszy,zalozmy podany przez ciebie), po sezonie/dwoch (jezeli klub chcialby zarobic) poszedlby za ladnych kilka baniek, wiec czysty zysk dla klubu. Poza tym to jakies nazwisko, ktore duzo osob zna a nie zawodnicy, ktorych sciaga zarzad (w wiekszosci). Kolejna sprawa , to Ninis rozwiązał kontrakt, a nie że PArma go wyrzucila.
Widać na tym przykładzie, że nie trzeba pompować Bóg wie jakiej kasy w transfer, a wystarczy rozeznanie na rynku i w miare dobry kontrakt dla zawodnika :) Takich zawodników mógłbym Ci wyszukać po 5 na kazda pozycje, ktorzy sa bez klubu a zwiekszyliby jakość gry, pozwolili klubowi zwiekszyc potencjal,szanse wzgledem europy i budzet po ich transferach.
Poza tym dałoby się zakontraktować coponiektorych taniej niz niektorzy gracze,ktorzy biegaja po boiskach ekstraklapy.
Po drugie to tylko przyklad. Mozna wyszukac takich zawodnikow w kazdej lidze i na nizsze kontrakty. Tylko musi sie chciec ;)
(editado)
Wiem o tym. Napisałem wcześniej o co mi chodziło. Spójrzmy tak 13/14 - 3,43mln eu (bez Teo bo go mozna zaliczyc na 14/15) , 12/13 4,15 mln eu, 10/11 5,33 mln eu, 09/10 3,5mln eu.
Widać, że co sezon jakis wplyw jest (za same transfery). Do tego dochodzą inne wpływy - reklamy,transmisje,sponsor,bilety etc.
Wydaje mi się, że jeśli Lech ma plany budowy mocnej ekipy, która może powalczyć o MP i w pucharach to musi inwestowaćw zawodników.
Przykład Lechii (coprawda wyglada to troche na chaotyczne sciaganie graczy ale) pokazuje, ze mozna kupowac graczy i budować solidną drużynę a nie posiłkować się tanimi odpowiednikami zawodników z nadziejami na majstra.
Dlatego wydaje mi się , że kupowanie kogoś , kto nie daje realnego wzrostu jakości a jest tylko łataczem dziury po zawodniku X mija się z celem. Zamiast kupować szrot lepiej dać pograć Kownackiemu,Formelli.
A i przy okazji. Ninis ma juz 24 latka i oprocz duzego overalu w fm wszedzie gdzie gral zawodzil. Parma- 14 meczow, Paok 2 ;D No ciekawe na co lechowi ten slabiak z pensja- strzelam 400-500k na sezon?
I podobnie ma sie sprawa ze wszystkimi pilkarzami ze sredniakow z serie a i innych zachodnich lig. Tam pesnje 400-600k to nic nadzwyczajnego, a w Lechu chyba jak dotad najlepiej oplacalnym grajkiem byl Arboleda z 0,5kk na sezon ;D
Fm to nie real, n osorry :P
Nie gram w FM'a od dawna ;P 24lata tak to za rok odwiesi buty na kolku , a Brozek w wieku 30 lat to dalej polski talent.
Ninis w Paoku zagrał 23 (w tym 7 w LE) spotkania, zagrałby więcej gdyby nie kontuzje.
Sezon przed przejściem do Parmy złapał poważną kontuzję - zerwanie więzadeł- i nie mógł się wstrzelić w starą formę, dlatego zagrał tylko 15 spotkan. Po przejściu do PAOKu złapał formę a przynajmniej zaczął ją odbudowywać. Nawet w nienajwyzszej formie jest lepszy niz 3/4 naszy midow w lidze. Obejrzyj sobie mecze jak grał w PAOK w zeszłym sezonie i wtedy pogadamy, skoro mowisz ze zawodzil i jest slabiak ;P Teraz mógby być do wyciągnięcia za free przy kontrakcie nawet 400k (choc ma nizszy,zalozmy podany przez ciebie), po sezonie/dwoch (jezeli klub chcialby zarobic) poszedlby za ladnych kilka baniek, wiec czysty zysk dla klubu. Poza tym to jakies nazwisko, ktore duzo osob zna a nie zawodnicy, ktorych sciaga zarzad (w wiekszosci). Kolejna sprawa , to Ninis rozwiązał kontrakt, a nie że PArma go wyrzucila.
Widać na tym przykładzie, że nie trzeba pompować Bóg wie jakiej kasy w transfer, a wystarczy rozeznanie na rynku i w miare dobry kontrakt dla zawodnika :) Takich zawodników mógłbym Ci wyszukać po 5 na kazda pozycje, ktorzy sa bez klubu a zwiekszyliby jakość gry, pozwolili klubowi zwiekszyc potencjal,szanse wzgledem europy i budzet po ich transferach.
Poza tym dałoby się zakontraktować coponiektorych taniej niz niektorzy gracze,ktorzy biegaja po boiskach ekstraklapy.
Po drugie to tylko przyklad. Mozna wyszukac takich zawodnikow w kazdej lidze i na nizsze kontrakty. Tylko musi sie chciec ;)
(editado)
CZy ja napisałem o tym, że Legia dała dupy sportowo? Nie. Zaprezentowali się bardzo fajnie i mialem nadzieje na zmiane decyzji. To, że wymiar kary nieadekwatny, to nie ma co dyskutowac nawet. Natomiast to, ze Legia na własne zyczenie odpadla z LM, tak to jest danie dupy. I nie ma co tu dyskutowac nad tym ;)
Nie czarujmy, gracze których wskazałeś albo są strasznymi odpadami i jadą tylko na nazwisku, albo jeszcze cos potrafią ale się cenią, albo nie są w profilu zawodnika do Lecha. Prawda jest taka, że bajdurzenie o ściąganiu grajków z Włoch nie ma sensu. Najlepszą opcją dla nas jest wyciąganie graczy na podobnym poziomie ligowym do naszego, w młodym wieku (teoria Rutków) i z niezbyt zamożnych lig. To, że jest to możliwe pokazali wielokrotnie. Ostatnimi czasy choćby Douglas (Szkocja, anonimowy nie był, 10 asyst w sezonie) czy kierunek skandynawski. Realnych szans na wyciągnięcie kogoś dobrego i jeszcze rokujacego z zachodu nie ma. Bo albo będzie za drogi (co wiąże się z niemałym ryzykiem) albo po prostu będzie to komiczny ogór, jak taki Stępiński np. który w Niemczech przepadł.
Do tego musi dojść też chemia, tzn. nie można ściągać piłkarzy z całego świata, obecnie brak chemii widać choćby po takim Zawiszy. Naściągali żużla, mają skład papy i desek, a grać nie potrafią. W Lechu niby jasno określony jest profil: ma to być gracz młody, wyróżniający się i mający jakąś ambicje - bałkańcą tego odmówić nie można, stąd m.in. pomysł na Jevticia. Skandynawowie za to uważani są za solidnych i konsekwentnych, czego im odmowić nie można.
Keita? Odsetek samolubnych kolorowych w zespole musi się zgadzać :P
Dla mnie pchnięcie Teo za 4mln€ to jest deal życia Rutkowskich. Jeszcze lepszy szwindel niż z Tonewem.
Szczerze? Uważam, że jeśli Vojo się nie połamie to spokjnie te 15-20 bramek walnie. Do tego pewnie przyjdzie ten Visniakovs + Kowancki i to będzie wszystko. Dostaną 4mln, ale odliczając wszytkie bzdety, dziurę budżetową i inne wydatki (sushi dla Rutka) to kasy na transfery zostanie z 400 tys euro i to w zimie, więc pewnie sprowadzą z dwóch, w tym jednego bez kontrkatu, bo kosztuje przecież też podpis.
Sam skład Vojo, Visniakovs, Kownacki pewnie na ligę starczy.. ale o niczym innym nie ma co marzyć. Z drugiej strony, kto by w Lechu na szpicy nie grał i tak swoje wtoczy. Szkoda tylko, że panuje cholerny minimalizm i skończy się na byle grajku.. no chyba, że Rutkowskie zaskoczą i kupią kogoś jeszcze - w co sam osobiście nie wierzę.
Do tego musi dojść też chemia, tzn. nie można ściągać piłkarzy z całego świata, obecnie brak chemii widać choćby po takim Zawiszy. Naściągali żużla, mają skład papy i desek, a grać nie potrafią. W Lechu niby jasno określony jest profil: ma to być gracz młody, wyróżniający się i mający jakąś ambicje - bałkańcą tego odmówić nie można, stąd m.in. pomysł na Jevticia. Skandynawowie za to uważani są za solidnych i konsekwentnych, czego im odmowić nie można.
Keita? Odsetek samolubnych kolorowych w zespole musi się zgadzać :P
Dla mnie pchnięcie Teo za 4mln€ to jest deal życia Rutkowskich. Jeszcze lepszy szwindel niż z Tonewem.
Szczerze? Uważam, że jeśli Vojo się nie połamie to spokjnie te 15-20 bramek walnie. Do tego pewnie przyjdzie ten Visniakovs + Kowancki i to będzie wszystko. Dostaną 4mln, ale odliczając wszytkie bzdety, dziurę budżetową i inne wydatki (sushi dla Rutka) to kasy na transfery zostanie z 400 tys euro i to w zimie, więc pewnie sprowadzą z dwóch, w tym jednego bez kontrkatu, bo kosztuje przecież też podpis.
Sam skład Vojo, Visniakovs, Kownacki pewnie na ligę starczy.. ale o niczym innym nie ma co marzyć. Z drugiej strony, kto by w Lechu na szpicy nie grał i tak swoje wtoczy. Szkoda tylko, że panuje cholerny minimalizm i skończy się na byle grajku.. no chyba, że Rutkowskie zaskoczą i kupią kogoś jeszcze - w co sam osobiście nie wierzę.
nie znam się na "dawaniu dupy". Moim zdaniem wygrywa się mecz na boisku, a sytuacje że wygrywa się gdzie indziej... szczam na nie a Yeti robi gónwo ;P
Company para
Tom Grey [del]
uzasadnij mi Mistrzostwo które zabrano Legii na waszą korzyść... nie ma takiego uzasadnienia. Widocznie zapłaciliście leśnym dziadkom najwięcej przy zielonym stoliku.
Niektórzy nie mogą żyć bez wiary w miejskie legendy i teorie spiskowe:).
Niektórzy nie mogą żyć bez wiary w miejskie legendy i teorie spiskowe:).
Niektórzy nie mogą żyć bez wiary w miejskie legendy i teorie spiskowe:).
nie ma dowodów, nie ma kary, takie to trudne do ogarnięcia?
nie ma dowodów, nie ma kary, takie to trudne do ogarnięcia?
nie ma dowodów to po prostu Lech przy stole zdobył mistrza, tyle w temacie.
bałkańcą tego odmówić nie można, stąd m.in. pomysł na Jevticia.
Naucz się chłopie, kiedy sie pisze ą, a kiedy om, bo to żal czytać
Naucz się chłopie, kiedy sie pisze ą, a kiedy om, bo to żal czytać
Nie czarujmy, gracze których wskazałeś albo są strasznymi odpadami i jadą tylko na nazwisku, albo jeszcze cos potrafią ale się cenią, albo nie są w profilu zawodnika do Lecha. Prawda jest taka, że bajdurzenie o ściąganiu grajków z Włoch nie ma sensu.
Kouta nie mówię o lidze włoskiej wyłącznie. Podałem przykłady z niej bo akurat analizuję sobie posunięcia transferowe w Serie A i nizszych liigach. A propo Włoch i zarobkow , w nizszych ligach kokosow nie zarabiaja a tez nieraz biegaja zawodnicy konkretni. Podałem zawodników bez klubu, którym wystarczyloby zaplacic za podpis. Po raz kolejny napiszę, jeśli uważasz Ninisa za odpad to nie mamy chyba o czym gadać. Z miejsca, w obecnej formie byłby najlepszym midem w Lechu. Bo nie ma się co oszukiwać wirtuozów u nas nie ma. Po prostu zwykle midy na polska lige. Ściągając zawodników pasujacych do "profilu Lecha" gwarantuje , ze nie zobaczymy pucharów i mistrzostwa przez kolejne x lat.
Najlepszą opcją dla nas jest wyciąganie graczy na podobnym poziomie ligowym do naszego, w młodym wieku (teoria Rutków) i z niezbyt zamożnych lig. To, że jest to możliwe pokazali wielokrotnie. Ostatnimi czasy choćby Douglas (Szkocja, anonimowy nie był, 10 asyst w sezonie) czy kierunek skandynawski.
Zgodzę się po części. W każdej lidze zarówno w polskiej, jak bosniackiej,czy norweskiej biegaja zdolni , fajni zawodnicy. Tylko,że trzeba zainwestować w kupno takiego grajka. Ok podajesz przyklad, że ściągali zawodników, którzy u nas się pokazywali ale odbijajac pileczke zauważ ile było nietrafionych sprowadzonych zawodnikow. Jeżeli bedziemy sciiagac zawodnikow "na podobnym poziomie ligowym" to bedziemy ogladac plecy Legii ,a wkrotce innych zespolow w walce o MP, a na drodze do pucharow beda nas lali niedlugo kluby z gibraltaru.
Zamiast ściągać kilku piłkarzy słabej jakości , płacic kilka kontraktów lepiej ściągnąć 1-2 co sezon , którzy będą robić różnicę.
Realnych szans na wyciągnięcie kogoś dobrego i jeszcze rokujacego z zachodu nie ma. Bo albo będzie za drogi (co wiąże się z niemałym ryzykiem) albo po prostu będzie to komiczny ogór, jak taki Stępiński np. który w Niemczech przepadł
Niekoniecznie. Idzie pozyskac/wypozyczyc fajnych zawodnikow. A posiadajac takich sa wieksze szanse na zakwalifikowanie sie do pucharów, na sciagniecie wiekszej ilosci kibicow na stadion, kupno koszulek i blabla. A to sa duze zyski :)
Jest takie powiedzonko, żeby zarobić , trzeba najpierw zainwestować ;) Z tym, że skąpstwo polskich właścicieli klubów przekracza wszelkie granice. ;)
Możemy dalej ściągać zawodnikow z nadzieja,ze stana sie gwiazdami (o co nie trudno, jezeli chociaz jakis poziom pokazuja) w słabiutkiej polskiej lidze. Pozniej oddawac ich za darmo, badz ze strata pieniezna - Claasen, Kiełb (który był non stop wypozyczany a ostatecznie sprzedany ze strata 150k eu),Tshibamba,Zapatoka,Chrapek i tak wymieniac by mozna i mozna :)
Ich też trzeba utrzymać, opłacić kontrakt i całą resztę. Dlatego mówienie o profilu, jakimś pomyśle na zespół przez zarząd jest dla mnie komiczne. Zarząd sam nie wie co robi i plan wyglada tak, żeby kupic za bezcen popchnac z zyskiem. Czasami sie uda, czasami nie. Mydlenie oczu i mówienie o MP, pucharach jest jeszcze bardziej smieszne.
Do tego musi dojść też chemia, tzn. nie można ściągać piłkarzy z całego świata, obecnie brak chemii widać choćby po takim Zawiszy. Naściągali żużla, mają skład papy i desek, a grać nie potrafią. W Lechu niby jasno określony jest profil: ma to być gracz młody, wyróżniający się i mający jakąś ambicje - bałkańcą tego odmówić nie można, stąd m.in. pomysł na Jevticia. Skandynawowie za to uważani są za solidnych i konsekwentnych, czego im odmowić nie można.
Keita? Odsetek samolubnych kolorowych w zespole musi się zgadzać :P
Co do tego, że nie można robić w pełni legii cudzoziemskiej się zgodzę. Natomiast ściągając dobrych jakościowo zawodników to dla mnie mogą być nawet z wysp zielonego przyladka oby grali dobrze. ;)
Co do samego profilu wypowiedzialem sie juz wczesniej. Zarzad tak naprawde ma taki pomysl na klub,jak ja na to, zeby wygryzc Gates'a z branzy IT. Nie chodzi o pochodzenie a o jakosc zawodnikow.
Dla mnie pchnięcie Teo za 4mln€ to jest deal życia Rutkowskich. Jeszcze lepszy szwindel niż z Tonewem.
+1
Szczerze? Uważam, że jeśli Vojo się nie połamie to spokjnie te 15-20 bramek walnie. Do tego pewnie przyjdzie ten Visniakovs + Kowancki i to będzie wszystko. Dostaną 4mln, ale odliczając wszytkie bzdety, dziurę budżetową i inne wydatki (sushi dla Rutka) to kasy na transfery zostanie z 400 tys euro i to w zimie, więc pewnie sprowadzą z dwóch, w tym jednego bez kontrkatu, bo kosztuje przecież też podpis.
Sam skład Vojo, Visniakovs, Kownacki pewnie na ligę starczy.. ale o niczym innym nie ma co marzyć. Z drugiej strony, kto by w Lechu na szpicy nie grał i tak swoje wtoczy. Szkoda tylko, że panuje cholerny minimalizm i skończy się na byle grajku.. no chyba, że Rutkowskie zaskoczą i kupią kogoś jeszcze - w co sam osobiście nie wierzę.
Polska liga stoi na tak tragicznym poziomie, że nawet jakbys tam postawil kolege z osiedla to tez by cos ustrzelil.
Dlatego na lige starczy ale chcesz zyc liga caly czas? Czy chcialbys popatrzec na Lecha w pucharach?
I tu nasuwa sie pytanie, czy zarzad chce sie posilkowac tylko liga , sciagac jakis slabiakow, ktorzy starcza na polska ekstraklape. Czy zainwestuja wkoncu w sklad i beda chcieli sie pokazac w europie.
Wiadomo,że nie stać nas na jakis super zawodnikow ale zamist kontraktowac 2-3 zawodnikow z czego tylko 1 bedzie gral z koniecznosci w pierwszym skladzie lepiej sciagnac zawodnika , ktory podniesie jakość zespolu.
Taki Keita przez 4 lata w jednym z lepszych klubow tippenligea strzelill 20 bramek w prawie 140 meczach. Bez szału jak na offensywnego gracza. A też swoje zarabia.
Kouta nie mówię o lidze włoskiej wyłącznie. Podałem przykłady z niej bo akurat analizuję sobie posunięcia transferowe w Serie A i nizszych liigach. A propo Włoch i zarobkow , w nizszych ligach kokosow nie zarabiaja a tez nieraz biegaja zawodnicy konkretni. Podałem zawodników bez klubu, którym wystarczyloby zaplacic za podpis. Po raz kolejny napiszę, jeśli uważasz Ninisa za odpad to nie mamy chyba o czym gadać. Z miejsca, w obecnej formie byłby najlepszym midem w Lechu. Bo nie ma się co oszukiwać wirtuozów u nas nie ma. Po prostu zwykle midy na polska lige. Ściągając zawodników pasujacych do "profilu Lecha" gwarantuje , ze nie zobaczymy pucharów i mistrzostwa przez kolejne x lat.
Najlepszą opcją dla nas jest wyciąganie graczy na podobnym poziomie ligowym do naszego, w młodym wieku (teoria Rutków) i z niezbyt zamożnych lig. To, że jest to możliwe pokazali wielokrotnie. Ostatnimi czasy choćby Douglas (Szkocja, anonimowy nie był, 10 asyst w sezonie) czy kierunek skandynawski.
Zgodzę się po części. W każdej lidze zarówno w polskiej, jak bosniackiej,czy norweskiej biegaja zdolni , fajni zawodnicy. Tylko,że trzeba zainwestować w kupno takiego grajka. Ok podajesz przyklad, że ściągali zawodników, którzy u nas się pokazywali ale odbijajac pileczke zauważ ile było nietrafionych sprowadzonych zawodnikow. Jeżeli bedziemy sciiagac zawodnikow "na podobnym poziomie ligowym" to bedziemy ogladac plecy Legii ,a wkrotce innych zespolow w walce o MP, a na drodze do pucharow beda nas lali niedlugo kluby z gibraltaru.
Zamiast ściągać kilku piłkarzy słabej jakości , płacic kilka kontraktów lepiej ściągnąć 1-2 co sezon , którzy będą robić różnicę.
Realnych szans na wyciągnięcie kogoś dobrego i jeszcze rokujacego z zachodu nie ma. Bo albo będzie za drogi (co wiąże się z niemałym ryzykiem) albo po prostu będzie to komiczny ogór, jak taki Stępiński np. który w Niemczech przepadł
Niekoniecznie. Idzie pozyskac/wypozyczyc fajnych zawodnikow. A posiadajac takich sa wieksze szanse na zakwalifikowanie sie do pucharów, na sciagniecie wiekszej ilosci kibicow na stadion, kupno koszulek i blabla. A to sa duze zyski :)
Jest takie powiedzonko, żeby zarobić , trzeba najpierw zainwestować ;) Z tym, że skąpstwo polskich właścicieli klubów przekracza wszelkie granice. ;)
Możemy dalej ściągać zawodnikow z nadzieja,ze stana sie gwiazdami (o co nie trudno, jezeli chociaz jakis poziom pokazuja) w słabiutkiej polskiej lidze. Pozniej oddawac ich za darmo, badz ze strata pieniezna - Claasen, Kiełb (który był non stop wypozyczany a ostatecznie sprzedany ze strata 150k eu),Tshibamba,Zapatoka,Chrapek i tak wymieniac by mozna i mozna :)
Ich też trzeba utrzymać, opłacić kontrakt i całą resztę. Dlatego mówienie o profilu, jakimś pomyśle na zespół przez zarząd jest dla mnie komiczne. Zarząd sam nie wie co robi i plan wyglada tak, żeby kupic za bezcen popchnac z zyskiem. Czasami sie uda, czasami nie. Mydlenie oczu i mówienie o MP, pucharach jest jeszcze bardziej smieszne.
Do tego musi dojść też chemia, tzn. nie można ściągać piłkarzy z całego świata, obecnie brak chemii widać choćby po takim Zawiszy. Naściągali żużla, mają skład papy i desek, a grać nie potrafią. W Lechu niby jasno określony jest profil: ma to być gracz młody, wyróżniający się i mający jakąś ambicje - bałkańcą tego odmówić nie można, stąd m.in. pomysł na Jevticia. Skandynawowie za to uważani są za solidnych i konsekwentnych, czego im odmowić nie można.
Keita? Odsetek samolubnych kolorowych w zespole musi się zgadzać :P
Co do tego, że nie można robić w pełni legii cudzoziemskiej się zgodzę. Natomiast ściągając dobrych jakościowo zawodników to dla mnie mogą być nawet z wysp zielonego przyladka oby grali dobrze. ;)
Co do samego profilu wypowiedzialem sie juz wczesniej. Zarzad tak naprawde ma taki pomysl na klub,jak ja na to, zeby wygryzc Gates'a z branzy IT. Nie chodzi o pochodzenie a o jakosc zawodnikow.
Dla mnie pchnięcie Teo za 4mln€ to jest deal życia Rutkowskich. Jeszcze lepszy szwindel niż z Tonewem.
+1
Szczerze? Uważam, że jeśli Vojo się nie połamie to spokjnie te 15-20 bramek walnie. Do tego pewnie przyjdzie ten Visniakovs + Kowancki i to będzie wszystko. Dostaną 4mln, ale odliczając wszytkie bzdety, dziurę budżetową i inne wydatki (sushi dla Rutka) to kasy na transfery zostanie z 400 tys euro i to w zimie, więc pewnie sprowadzą z dwóch, w tym jednego bez kontrkatu, bo kosztuje przecież też podpis.
Sam skład Vojo, Visniakovs, Kownacki pewnie na ligę starczy.. ale o niczym innym nie ma co marzyć. Z drugiej strony, kto by w Lechu na szpicy nie grał i tak swoje wtoczy. Szkoda tylko, że panuje cholerny minimalizm i skończy się na byle grajku.. no chyba, że Rutkowskie zaskoczą i kupią kogoś jeszcze - w co sam osobiście nie wierzę.
Polska liga stoi na tak tragicznym poziomie, że nawet jakbys tam postawil kolege z osiedla to tez by cos ustrzelil.
Dlatego na lige starczy ale chcesz zyc liga caly czas? Czy chcialbys popatrzec na Lecha w pucharach?
I tu nasuwa sie pytanie, czy zarzad chce sie posilkowac tylko liga , sciagac jakis slabiakow, ktorzy starcza na polska ekstraklape. Czy zainwestuja wkoncu w sklad i beda chcieli sie pokazac w europie.
Wiadomo,że nie stać nas na jakis super zawodnikow ale zamist kontraktowac 2-3 zawodnikow z czego tylko 1 bedzie gral z koniecznosci w pierwszym skladzie lepiej sciagnac zawodnika , ktory podniesie jakość zespolu.
Taki Keita przez 4 lata w jednym z lepszych klubow tippenligea strzelill 20 bramek w prawie 140 meczach. Bez szału jak na offensywnego gracza. A też swoje zarabia.
Kouta nie mówię o lidze włoskiej wyłącznie. Podałem przykłady z niej bo akurat analizuję sobie posunięcia transferowe w Serie A i nizszych liigach. A propo Włoch i zarobkow , w nizszych ligach kokosow nie zarabiaja a tez nieraz biegaja zawodnicy konkretni.
Zgodzę się. Tylko spójrz na inną ewentualność. Część idzie do niższych lig włoskich tylko po ogranie - często są to nawet jakieś kluby "filialne". Poza tym, wydaje mi się, że taki młody woli iść do Serie B, gdzie ma większe szanse na wybicie i bycie zauważonym niż w polskiej ekstraklasie. Co pokazuje choćby transfer Salamona. Pograł na zapleczu i dzięki obrotności managera wylądował w Milanie (inna kwestia czy grał tam czy nie). Z polskiej ligi na pewno do takiego klubu by nie poszedł.
Podałem zawodników bez klubu, którym wystarczyloby zaplacic za podpis.
Tylko pytanie ile, bo często za podpis trzeba zapłacić więcej niż wynosi roczny kontrakt.
Po raz kolejny napiszę, jeśli uważasz Ninisa za odpad to nie mamy chyba o czym gadać. Z miejsca, w obecnej formie byłby najlepszym midem w Lechu.
Z tym chyba nie do końca się zgodzę. Ninis w ogóle się nie sprawdził we Włoszech. Fakt w Panacie pograł sporo, ale nie wiadomo jakby odnalazł się w nowej rzeczywistości to raz. Dwa, w PAOKu z tego co widzę, też się nie nagrał (kontuzja?). No i spójrz inaczej, to jakieś nazwisko już jest, za 100 tys. euro rocznie on grać nie będzie.
Ściągając zawodników pasujacych do "profilu Lecha" gwarantuje , ze nie zobaczymy pucharów i mistrzostwa przez kolejne x lat.
Nie byłbym taki pewien. Stosując terminologie Yetiego, ta liga to gówno. Lech grając padake pół sezonu, dwa lata pod rząd wyciąga w-ce mistrzostwo. Wystarczy dobrze przygotować zespół i nie widzę przeciwwskazań, aby nie mogli ugrać MP. Po Teo dokupić napastnika i defensywnego pomocnika, poprawić przygotowanie i motywacje i jestem pewien, że pierwsza trójka będzie z palcem wiadomo gdzie.
Zgodzę się po części. W każdej lidze zarówno w polskiej, jak bosniackiej,czy norweskiej biegaja zdolni , fajni zawodnicy. Tylko,że trzeba zainwestować w kupno takiego grajka.
Z tym to ja się absolutnie zgadzam. Tylko zwróć uwagę na to, Lech jest obecnie na takim etapie, że nie może sobie pozwolić na wydanie lekką ręką na gracza 500 tys. euro. Bo to jest budżet na jedno okienko transferowe. Nie sztuką jest za to kupić jednego wyróżniającego się grajka, bo nie ma pewności czy się sprawdzi. Sztuką jest tak obserwować i kręcić interes, żeby za to wyciągnąć trzech niezłych graczy.. zawsze większe prawdopodobieństwo, że ktoś odpali.
Ok podajesz przyklad, że ściągali zawodników, którzy u nas się pokazywali ale odbijajac pileczke zauważ ile było nietrafionych sprowadzonych zawodnikow.
Ależ to argument nawet na obronę. Jeśli ściągniesz kogoś za małą kasę i nie odpali, boli ale mniej. A jak ściągniesz kogoś za ogromną kasę (jak na polską ligę) to to nieodpalenie może Ci się odbijać czkawką kilka okienek. W Lechu to już przerabiano, gdy przyszedł Ubiparip i Arboleda dostał kontrakt życia.
Zamiast ściągać kilku piłkarzy słabej jakości , płacic kilka kontraktów lepiej ściągnąć 1-2 co sezon , którzy będą robić różnicę.
Ale jaką masz gwarancje, że ten za 500tys euro na pewno odpali? Że na pewno będzie wzmocnieniem? Prawda jest taka, że co okienko ściągają po 3-4 i jeden prawie zawsze odpala. To Lovrencics, to Douglas.. teraz nie najgorzej zaczyna wyglądać Jevtić.
Niekoniecznie. Idzie pozyskac/wypozyczyc fajnych zawodnikow. A posiadajac takich sa wieksze szanse na zakwalifikowanie sie do pucharów, na sciagniecie wiekszej ilosci kibicow na stadion, kupno koszulek i blabla. A to sa duze zyski :)
Wypożyczeniami się nie zarobi. Filozofia Lecha jest prosta, ściągnąć młodego tanio, ograć dwa sezony i sprzedać za odpowiednią kwotę, która wzmocni budżet. Do pucharów, przynajmniej przez ostatnie trzy lata, wystarczyło po prostu dobrze przygotować fizycznie zespół. No nie czarujmy się, będąc w formie Ci piłkarze Islandczyków czy Litwinów po prostu by zmietli. Kupno koszulek? Serio? Wierzysz w to, że w Polsce, gdzie replika meczowa kosztuje 180zł wiara to kupuje? Ilu?
Pozniej oddawac ich za darmo, badz ze strata pieniezna - Claasen, Kiełb (który był non stop wypozyczany a ostatecznie sprzedany ze strata 150k eu),Tshibamba,Zapatoka,Chrapek i tak wymieniac by mozna i mozna :)
Ale spójrz na to inaczej:
- Classen - jak on kurde miał piłkę przy nodze to było widać, że przypadkowy nie jest. Krótko ją trzymał, nieźle prowadził.. problem był taki, że zawsze podejmował złe decyzje i wg mnie był pod formą.
- Kiełb - on to do Lecha przychodził jako wielka nadzieja, w Koronie grał bardzo dobrze, z City też zrobił szał. Problem był taki, co sam potem przyznał.. nie zniósł presji.
- Tshibamba - strasznie chaotyczny był, ale spójrz, ściągnęli go za frytki, a jeszcze zarobili. To po prostu nie był ktoś kto potrafi grać pozycyjnie. Typowy gracz dla ekipy, która się broni i gra na kontrę.
- Zapotoka - nie wiem co on zrobił Zielińskiemu, że go ściągnął :P
- Chrapek - strzał w kolano, ale chyba wtedy byli tak podjarani Lewym, że liczyli na kolejny złoty strzał.
Dlatego na lige starczy ale chcesz zyc liga caly czas? Czy chcialbys popatrzec na Lecha w pucharach?
Wiadomo, że miło się oglądało mecze z City, Juve czy Bragą. Ale w sezon nie nadrobisz tego co straciłeś. Inna kwestia, że dla mnie puchary to wisienka na torcie. Nie są aż tak ważne. No chyba, że odpadasz z pasterzami albo ogórami, wtedy "wiedz, że coś się dzieje..".
Taki Keita przez 4 lata w jednym z lepszych klubow tippenligea strzelill 20 bramek w prawie 140 meczach. Bez szału jak na offensywnego gracza. A też swoje zarabia.
Jestem pewny, że Keita coś tam potrafi i jak nie będzie kompletnym ogórem taktycznym (a nie powienien..) i jako tako zdrowy będzie, to za 2 sezony wypchną go gdzieś za min. 3 bańki euro. Zarabia ~150 tys€, ktoś sensowny by za to przyszedł grać?;)
Zgodzę się. Tylko spójrz na inną ewentualność. Część idzie do niższych lig włoskich tylko po ogranie - często są to nawet jakieś kluby "filialne". Poza tym, wydaje mi się, że taki młody woli iść do Serie B, gdzie ma większe szanse na wybicie i bycie zauważonym niż w polskiej ekstraklasie. Co pokazuje choćby transfer Salamona. Pograł na zapleczu i dzięki obrotności managera wylądował w Milanie (inna kwestia czy grał tam czy nie). Z polskiej ligi na pewno do takiego klubu by nie poszedł.
Podałem zawodników bez klubu, którym wystarczyloby zaplacic za podpis.
Tylko pytanie ile, bo często za podpis trzeba zapłacić więcej niż wynosi roczny kontrakt.
Po raz kolejny napiszę, jeśli uważasz Ninisa za odpad to nie mamy chyba o czym gadać. Z miejsca, w obecnej formie byłby najlepszym midem w Lechu.
Z tym chyba nie do końca się zgodzę. Ninis w ogóle się nie sprawdził we Włoszech. Fakt w Panacie pograł sporo, ale nie wiadomo jakby odnalazł się w nowej rzeczywistości to raz. Dwa, w PAOKu z tego co widzę, też się nie nagrał (kontuzja?). No i spójrz inaczej, to jakieś nazwisko już jest, za 100 tys. euro rocznie on grać nie będzie.
Ściągając zawodników pasujacych do "profilu Lecha" gwarantuje , ze nie zobaczymy pucharów i mistrzostwa przez kolejne x lat.
Nie byłbym taki pewien. Stosując terminologie Yetiego, ta liga to gówno. Lech grając padake pół sezonu, dwa lata pod rząd wyciąga w-ce mistrzostwo. Wystarczy dobrze przygotować zespół i nie widzę przeciwwskazań, aby nie mogli ugrać MP. Po Teo dokupić napastnika i defensywnego pomocnika, poprawić przygotowanie i motywacje i jestem pewien, że pierwsza trójka będzie z palcem wiadomo gdzie.
Zgodzę się po części. W każdej lidze zarówno w polskiej, jak bosniackiej,czy norweskiej biegaja zdolni , fajni zawodnicy. Tylko,że trzeba zainwestować w kupno takiego grajka.
Z tym to ja się absolutnie zgadzam. Tylko zwróć uwagę na to, Lech jest obecnie na takim etapie, że nie może sobie pozwolić na wydanie lekką ręką na gracza 500 tys. euro. Bo to jest budżet na jedno okienko transferowe. Nie sztuką jest za to kupić jednego wyróżniającego się grajka, bo nie ma pewności czy się sprawdzi. Sztuką jest tak obserwować i kręcić interes, żeby za to wyciągnąć trzech niezłych graczy.. zawsze większe prawdopodobieństwo, że ktoś odpali.
Ok podajesz przyklad, że ściągali zawodników, którzy u nas się pokazywali ale odbijajac pileczke zauważ ile było nietrafionych sprowadzonych zawodnikow.
Ależ to argument nawet na obronę. Jeśli ściągniesz kogoś za małą kasę i nie odpali, boli ale mniej. A jak ściągniesz kogoś za ogromną kasę (jak na polską ligę) to to nieodpalenie może Ci się odbijać czkawką kilka okienek. W Lechu to już przerabiano, gdy przyszedł Ubiparip i Arboleda dostał kontrakt życia.
Zamiast ściągać kilku piłkarzy słabej jakości , płacic kilka kontraktów lepiej ściągnąć 1-2 co sezon , którzy będą robić różnicę.
Ale jaką masz gwarancje, że ten za 500tys euro na pewno odpali? Że na pewno będzie wzmocnieniem? Prawda jest taka, że co okienko ściągają po 3-4 i jeden prawie zawsze odpala. To Lovrencics, to Douglas.. teraz nie najgorzej zaczyna wyglądać Jevtić.
Niekoniecznie. Idzie pozyskac/wypozyczyc fajnych zawodnikow. A posiadajac takich sa wieksze szanse na zakwalifikowanie sie do pucharów, na sciagniecie wiekszej ilosci kibicow na stadion, kupno koszulek i blabla. A to sa duze zyski :)
Wypożyczeniami się nie zarobi. Filozofia Lecha jest prosta, ściągnąć młodego tanio, ograć dwa sezony i sprzedać za odpowiednią kwotę, która wzmocni budżet. Do pucharów, przynajmniej przez ostatnie trzy lata, wystarczyło po prostu dobrze przygotować fizycznie zespół. No nie czarujmy się, będąc w formie Ci piłkarze Islandczyków czy Litwinów po prostu by zmietli. Kupno koszulek? Serio? Wierzysz w to, że w Polsce, gdzie replika meczowa kosztuje 180zł wiara to kupuje? Ilu?
Pozniej oddawac ich za darmo, badz ze strata pieniezna - Claasen, Kiełb (który był non stop wypozyczany a ostatecznie sprzedany ze strata 150k eu),Tshibamba,Zapatoka,Chrapek i tak wymieniac by mozna i mozna :)
Ale spójrz na to inaczej:
- Classen - jak on kurde miał piłkę przy nodze to było widać, że przypadkowy nie jest. Krótko ją trzymał, nieźle prowadził.. problem był taki, że zawsze podejmował złe decyzje i wg mnie był pod formą.
- Kiełb - on to do Lecha przychodził jako wielka nadzieja, w Koronie grał bardzo dobrze, z City też zrobił szał. Problem był taki, co sam potem przyznał.. nie zniósł presji.
- Tshibamba - strasznie chaotyczny był, ale spójrz, ściągnęli go za frytki, a jeszcze zarobili. To po prostu nie był ktoś kto potrafi grać pozycyjnie. Typowy gracz dla ekipy, która się broni i gra na kontrę.
- Zapotoka - nie wiem co on zrobił Zielińskiemu, że go ściągnął :P
- Chrapek - strzał w kolano, ale chyba wtedy byli tak podjarani Lewym, że liczyli na kolejny złoty strzał.
Dlatego na lige starczy ale chcesz zyc liga caly czas? Czy chcialbys popatrzec na Lecha w pucharach?
Wiadomo, że miło się oglądało mecze z City, Juve czy Bragą. Ale w sezon nie nadrobisz tego co straciłeś. Inna kwestia, że dla mnie puchary to wisienka na torcie. Nie są aż tak ważne. No chyba, że odpadasz z pasterzami albo ogórami, wtedy "wiedz, że coś się dzieje..".
Taki Keita przez 4 lata w jednym z lepszych klubow tippenligea strzelill 20 bramek w prawie 140 meczach. Bez szału jak na offensywnego gracza. A też swoje zarabia.
Jestem pewny, że Keita coś tam potrafi i jak nie będzie kompletnym ogórem taktycznym (a nie powienien..) i jako tako zdrowy będzie, to za 2 sezony wypchną go gdzieś za min. 3 bańki euro. Zarabia ~150 tys€, ktoś sensowny by za to przyszedł grać?;)
Mizz [del] para
Kouta Tamazaki
Jestem pewny, że Keita coś tam potrafi i jak nie będzie kompletnym ogórem taktycznym (a nie powienien..) i jako tako zdrowy będzie, to za 2 sezony wypchną go gdzieś za min. 3 bańki euro. Zarabia ~150 tys€, ktoś sensowny by za to przyszedł grać?;)
To jest ponad 50000 zł miesięcznie na polski koszt życia to jest bardzo dużo pieniędzy. Jeżeli Korzym poszedł z solidnej Korony(mówię o zeszłym sezonie) do murowanego kandydata do spadku co sezon czyli Podbeskidzia za 40000 zł miesięcznie jestem ciekaw za ile poszedłby do Lecha.(jasne sprawa Ojrzyńskiego na pewno nie była bez znaczenia). Akurat Liga norweska to też dobre okno wystawowe szczególnie na Anglię. Skandynawia jest penetrowana dosyć uważnie przez wielmożnych zachodu. Nie wiem czemu szukacie piłkarzy po całym świecie skoro najwięcej jakości i kasy dali wam Polacy i piłkarze z naszej części Europy. Powinniście iść ścieżką jak szliście wcześniej(tą które teraz idzie Legia) Stilic, Rudnevs, Tonev, Gergo na polskie warunki postacie wyróżniające się. 50000zł to 13 tys. € przypominam że w Portugalii i na Cyprze w tamtejszych ekstraklasach grają nawet za mniej niż połowę tego i na pewno nie jeden okazałby się trafioną inwestycją.
(editado)
To jest ponad 50000 zł miesięcznie na polski koszt życia to jest bardzo dużo pieniędzy. Jeżeli Korzym poszedł z solidnej Korony(mówię o zeszłym sezonie) do murowanego kandydata do spadku co sezon czyli Podbeskidzia za 40000 zł miesięcznie jestem ciekaw za ile poszedłby do Lecha.(jasne sprawa Ojrzyńskiego na pewno nie była bez znaczenia). Akurat Liga norweska to też dobre okno wystawowe szczególnie na Anglię. Skandynawia jest penetrowana dosyć uważnie przez wielmożnych zachodu. Nie wiem czemu szukacie piłkarzy po całym świecie skoro najwięcej jakości i kasy dali wam Polacy i piłkarze z naszej części Europy. Powinniście iść ścieżką jak szliście wcześniej(tą które teraz idzie Legia) Stilic, Rudnevs, Tonev, Gergo na polskie warunki postacie wyróżniające się. 50000zł to 13 tys. € przypominam że w Portugalii i na Cyprze w tamtejszych ekstraklasach grają nawet za mniej niż połowę tego i na pewno nie jeden okazałby się trafioną inwestycją.
(editado)
To co się ostatnio wyprawia w Lechu to woła o pomstę do nieba.