Asunto: KKS Lech Poznań

Co najwyżej mogliby wygrać a nie "pewnie by wygrali".

to co, pośmialiśmy się z Legii po Ajaxie, to może teraz się tutaj przerzucimy na mecz z zawiszą? ;)

No dobrze masz rację, nic nie jest do konca pewne ale było duże prawdopodobieństwo.

ostatnia drużyna w tabeli! PSG w 10 mogło, Lech nawet bramki nie strzelił, oj będą baty z Legią

Nie widzę problemu, podaj datę, kiedy Legia zagra:)

Koncówka rewelacyjna, szkoda setek Lovrencicsa i Hamalainena, który chyba najbardziej zawiódł, przynajmniej mnie.

Jaka ostatnia? Po odwróceniu tabeli chyba?
Jak za tydzień zagrają tak jak dziś, to będą punkty bez problemu.

ostatnia drużyna w tabeli!

która na wiosnę jest totalnie inna ekipą i nie straciła jeszcze bramki. jest wtopa. nie ma co dyskutować ale jakieś najazdy, że ostatnia ekipa, że jak można Zawiszą - ano można. jak dla mnie Zawisza gra jedną z lepszych piłek na wiosnę.

raz, że od 25' w 10, dwa bez najlepszego środkowego DEFa, za którego wszedł niezgrany Kadar, a i tak remis był do ugrania.

a przywoływanie meczu Chelsea - jeden na sto, wyjątek potwierdzający regułę. nic ponad to.

"bez problemu"? no tak, drużyna z Warszawy to przecież bułka z masłem... jak 3-ci sezon będziecie vice to zwijajcie stragan, szkoda męczyć bułę;P

(editado)

Trzy sezony z rzędu w roli vice, to tragedia? Patrz pan, jak to niektórzy zapomnieli o tym, co przez całe dekady było szczytem marzeń:).

To nigdy nie było "szczytem marzeń" tylko braniem swego ;P

Zabawne, kiedy "branie swego' okazywało się nieosiągalnym szczytem marzeń:)

95/96 - 2miejsce
96/97 - 2 miejsce
97/98 - 5 miejsce
98/99 - 3 miejsce
99/00 - 4 miejsce
00/01 - 3 miejsce
01/02 - MP
02/03 - 4 miejsce
03/04 - 2 miejsce
04/05 - 3 miejsce
05/06 - MP
06/07 - 3 miejsce
07/08 - 2 miejsce
08/09 - 2 miejsce
09/10 - 4 miejsce
10/11 -3 miejsce
11/12 - 3 miejsce

Policz MP i policz sezony, kiedy nie udało się "wziąć swojego". Dopiero ostatnie 2 sezony macie MP , a piszczysz jakby Legia prowadziła swoistą hegemonie od dekad.

ale Legia nigdy 3. miejsca nie fetowała

jak nie?

coś ci się pomyliło, aż takie śmiechy w Wawie są tylko po pucharowych występach pewnego klubu, który do czołówki ekstraklasy dostał się (notabene) kuchennymi drzwiami

ed. chociaż i po ligowych się zdarza, np. wczoraj
(editado)

jak byk masz napisane co świętują, nie wiem po co się kłócić