Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: KKS Lech Poznań
brakowało serio? to jeden z gorszych napadów w historii Lecha, chyba nawet gorszy od Ślusarskiego, ten pod koniec strzelał jak na zawołanie, Teo też pod koniec się ogarnął, Ubi zaczął grać, a potem znów kontuzje, niestety ale ****** to wielka pomyłka i dobrze, że odchodzi, może w końcu będzie jakiś napastnik co strzeli te 10-20 goli w sezonie, a nie 4, 4 to w tak słabej lidze powinien strzelać w jednym meczu ...
----------------
edited by Kniaziu
słowa .. nie przeinaczaj nazwisk piłkarzy na wulgaryzmy
(editado)
----------------
edited by Kniaziu
słowa .. nie przeinaczaj nazwisk piłkarzy na wulgaryzmy
(editado)
Sadajew nie strzela, ale ciągnie całą grę w ataku. Pierwsza bramka w Gdańsku, to praktycznie jego zasługa. Dzisiaj też zrobił akcje na bramkę. Ma wielki udział w grze i ściąga obrońców, przez co pozostali mają więcej miejsca. Wystarczy spojrzeć, że jak schodzi z boiska to gra siada i nie ma okazji - dziś po jego zejściu była tylko 1 akcja, tj. strzał Keity.
Company para
Gosen [del]
Sadajew nie strzela, ale pracuje jak mało kto.
Ślusarski strzelał, ale pieprzył jeszcze wiecej.
Który lepszy? Ciężko określić. Jak znajdziesz pracującego snajpera za max 300-400 tys euro na sezon, to będzie OK.
Ślusarski strzelał, ale pieprzył jeszcze wiecej.
Który lepszy? Ciężko określić. Jak znajdziesz pracującego snajpera za max 300-400 tys euro na sezon, to będzie OK.
napastnik jest od strzelania bramek, a nie pracowania, z którego nic nie wynika, wole napastnika który strzeli 2-3 bramki, niż wypracuje 2-3 akcje drużynie, Pizdaiev nie jest rozgrywającym tylko napastnikiem i tego w Lechu brakuje, to czego dziś nie wykorzystywał to jakiś dramat, lepszych okazji już nie dało się mieć, nawet komentatorzy nc+ już nie mieli na niego siły
Bartucha para
Gosen [del]
fakt, że wczoraj spieprzył dość konkretnie, zresztą w PP też miał piłkę meczową na nodze w pierwszej połowie. jednak tak jak Kouta/Company napisali - gość 'robi' grę w ofensywie. dla mnie on nigdy nie był napastnikiem i tak na niego nie patrzę. dla mnie to taki grajek pokroju '10', tyle, że ma zbyt dużą skłonność do holowania piłki na tą pozycję. ale sam przegląd pola, zastawienie, pomysł na grę - tutaj napewno potencjał jest. a że nie strzela? ważne, że Lech strzela. nazwiska mnie nie interesują:-)
Kouta Tamazaki para
Bartucha
Zgadza się. Za Teo/Rudniewa jak brakło armaty to były problemy ze zdobywaniem bramek. Teraz odpowiedzialność rozłożona jest na cały zespół i strzela każdy. Od obrońcy po napastnika. Sadajew dobrze się uzupełnia z Kasprem, Pawłowskim czy Gergo. Jest duża wymienność pozycji. Typową 9 Zaur nigdy nie był i nie będzie. Ale obecnie to on nadaje ton ofensywie Lecha. Zarówno teraz, jak i w Gdańsku czy z Jagą po jego zejściu nie miał kto piłki z przodu trzymać i napędzać akcji. Jakbym miał obok siebie jakiegoś killera byłoby już super.
tylko że to jego nieskuteczność może przesądzić w końcu o mistrzostwie, a na europejskie puchary to już nie nadaje się wcale, tam z resztą chyba Lech jest bez szans i tak, pytanie kto tym razem podpisze wyrok, studenci z Albanii czy ogrodnicy z Wysp Owczych
To już coś więcej niż tylko plotki. Po Polsce lotem błyskawicy rozchodzi się informacja, jakoby kibice Górnika Zabrze "pouczyli" swoich piłkarzy, jak mają (prze)grać przeciwko Lechowi. Wszystko po to, żeby tytułu nie zdobyła Legia Warszawa...
Ważą się losy tytułu mistrzowskiego, więc nic dziwnego, że napięcie rośnie. Oby tylko w walkę pomiędzy Legią a Lechem nie próbowały włączyć się niepożądane "osoby trzecie". Całe Zabrze huczy od plotek, że gracze Górnika nie będą dzisiaj "umierać" na boisku, żeby odnieść zwycięstwo w meczu z Lechem. Jak anonimowo przyznają piłkarze zabrzańskiego zespołu, zostali poinstruowani przez część swoich "kibiców", że lepiej, żeby... to Lech zdobył mistrzowski tytuł. A pomóc mu w tym ma wygrana w spotkaniu z Górnikiem.
Miejmy nadzieję, że jeśli to wszystko prawda, zawodnicy Górnika zachowają się, jak na profesjonalistów przystało i będą grać na sto procent swoich możliwości. Miejmy nadzieję, że czasy, kiedy wyniki ustalano nie na boisku, tylko poza nim, już dawno minęły. Wierzymy, że zdrowy rozsądek weźmie górę i nikomu nie przyjdzie do głowy wywieranie presji na piłkarzach Górnika, że mają zagrać w taki, czy inny sposób w meczu z Lechem. Jeżeli poznański zespół jest lepszy, niech udowodni to na boisku. Niech zdobędzie tytuł dlatego, że mu się po prostu należy za dobrą grę, a nie bo kibice Górnika bardziej od "Kolejorza" nie lubią Legii...
:D
Ważą się losy tytułu mistrzowskiego, więc nic dziwnego, że napięcie rośnie. Oby tylko w walkę pomiędzy Legią a Lechem nie próbowały włączyć się niepożądane "osoby trzecie". Całe Zabrze huczy od plotek, że gracze Górnika nie będą dzisiaj "umierać" na boisku, żeby odnieść zwycięstwo w meczu z Lechem. Jak anonimowo przyznają piłkarze zabrzańskiego zespołu, zostali poinstruowani przez część swoich "kibiców", że lepiej, żeby... to Lech zdobył mistrzowski tytuł. A pomóc mu w tym ma wygrana w spotkaniu z Górnikiem.
Miejmy nadzieję, że jeśli to wszystko prawda, zawodnicy Górnika zachowają się, jak na profesjonalistów przystało i będą grać na sto procent swoich możliwości. Miejmy nadzieję, że czasy, kiedy wyniki ustalano nie na boisku, tylko poza nim, już dawno minęły. Wierzymy, że zdrowy rozsądek weźmie górę i nikomu nie przyjdzie do głowy wywieranie presji na piłkarzach Górnika, że mają zagrać w taki, czy inny sposób w meczu z Lechem. Jeżeli poznański zespół jest lepszy, niech udowodni to na boisku. Niech zdobędzie tytuł dlatego, że mu się po prostu należy za dobrą grę, a nie bo kibice Górnika bardziej od "Kolejorza" nie lubią Legii...
:D
jejku jak pupsko swędzi, że Warszawa może mieć tytuł, ojejku jej
To sobie je podrap :) nie widze problemu, albo poprostu wycieraj papierem
Company para
SLawinho [del]
Obiło mi się o uszy na gdzieś na FB, więc kto tam wie, ale zapytam o konkretne źródło.
Na bwin, kurs na Lecha stosunkowo niski - 1,55. Wie ktoś jaki był wcześniej?
Na bwin, kurs na Lecha stosunkowo niski - 1,55. Wie ktoś jaki był wcześniej?