Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: KKS Lech Poznań

2017-08-05 01:28:17
Tak, bo grali mecze oficjalne w czasie przygotowan, które skończyli tydzień temu, dlatego był przemęczony:)
2017-08-05 08:51:15
Patrząc realnie i na chłodno niewiele osób kibicujących Lechowi oczekiwało fazy grupowej LE w tym sezonie. Marzenia były.
Swoja droga zabawne, ale w sedno, to co u nas jest absolutnym minimum (LE), to u was jest marzeniami :P
2017-08-05 10:06:52
5 sierpnia jest już przemęczony sezonem? :D
2017-08-05 10:17:05
Raczej przygotowaniami do sezonu, co by znaczyło, że zle przebiegały.
2017-08-05 10:26:26
Lipa91 para Rocky
Nie. Przebiegały dobrze dlatego ma ciężkie nogi. Naprawdę to co mówią, że "nogi nie niosą" to jest prawda.. ;)

2017-08-05 10:29:33
Rocky para Lipa91
Jakby przebiegały dobrze, to nie było by efektu ciężkich nóg na początek sezonu, to znaczy, że zle wstrzelili się z formą, za pozno łapią świeżość. Powinni zatrudnić specjalistów od przygotowania. Być może potrzebne jest przygotowanie indywidualne.
2017-08-05 10:55:52
Typowa gadka w polskiej piłce. Jedni przemęczeni 5 sierpnia inni przemęczeni bo walczyli w LM (całe 6 meczów) :D

Nawet jeśli to prawda to świadczy to o tym jak słabe są sztaby szkoleniowe w obu klubach i nie powinno to być stosowane jako usprawiedliwianie kogokolwiek/czegokolwiek.
(editado)
2017-08-05 12:36:59
Słyszałeś kiedyś o dobrych przygotowaniach, które rozpoczęły się miesiąc po zakończeniu ligi i trwały dwa tygodnie (bo wtedy Lech grał pierwszy ofcijalny mecz). Oczywiście Bjelica mogł nie dociskać i mogli teraz wbić z formą, tyle że we wrześniu oni nie mieliby siły biegać :). Uprawiałeś kiedyś jakiś sport?

Jeśli miał ich przygotować dobrze to trzeba było pierwsze dwie rundy LE potraktować jak sparingi i ciężko podczas nich trenować i tak w Lechu było. Widać już przecież od pierwszego meczu z Utrechtem, że grali inaczej i mieli lżejsze nogi.

Zabrakło zgrania, szczególnie w obronie.. i tak NS, w takim wypadku gdzie wymienia się ponado połowę podstawowego składu i 3/4 obrony podstawowej to awans przy braku rozstawienia do grupy LE jest marzeniem. Trzeba patrzeć realnie:)
2017-08-05 13:19:54
'' Uprawiałeś kiedyś jakiś sport?''
Co to ma do rzeczy? To jeden z najgłupszych, jak nie najgłupszy argument jakiego można użyć.

''Słyszałeś kiedyś o dobrych przygotowaniach, które rozpoczęły się miesiąc po zakończeniu ligi i trwały dwa tygodnie (bo wtedy Lech grał pierwszy ofcijalny mecz)''

Ten argument do mnie przemawia. Faktycznie mało czasu na super przygotowanie i wstrzelenie się z formą.
Choć też nie do końca, bo kiedy było by bardziej indywidualne podejście do treningów, moim zdaniem efekt byłby lepszy. I kolejne pytanie, czy wszystkie kluby tak zwane zachodnie mają ten sam problem? Czy po prostu lepszych fachowców?
U nas w lidze ciągle słyszymy, ze piłkarze nie mają już siły, że zajechani są sezonem ,czy przygotowaniami, a przecież rozgrywają mniej meczy niż te z lig ''zachodnich''. A tam tępo jest większe i nie ma takich problemów. Więc dalej upieram się przy złych przygotowaniach, braku odpowiednich fachowców. Nie dotyczy to tylko Lecha oczywiście, co Cię pewnie tak poruszyło, dotyczy to całej ligi.

2017-08-05 13:24:38
Nie no akurat zgodzę się tu z Kouta, w okresie letnim nie ma czasu na jakieś konkretne przygotowania, wszystko jest na szybko, za krótka przerwa między sezonami :) Prawdziwy okres przygotowawczy jest zimą.
2017-08-05 14:09:12
Co to ma do rzeczy? To jeden z najgłupszych, jak nie najgłupszy argument jakiego można użyć.

Nie. To proste pytanie, nawet jak za dzieciaka cokolwiek robiłeś ze sportem to wiesz, że jak były "małe obozy" to potem się inaczej grało czy biegało niż przy zwykłym treningu.:)


Ten argument do mnie przemawia. Faktycznie mało czasu na super przygotowanie i wstrzelenie się z formą.
Choć też nie do końca, bo kiedy było by bardziej indywidualne podejście do treningów, moim zdaniem efekt byłby lepszy. I kolejne pytanie, czy wszystkie kluby tak zwane zachodnie mają ten sam problem? Czy po prostu lepszych fachowców?


Zachodnie i wschodnie ligi mają więcej czasu na przygotowania. Nikt nie miał tak krótkiej przerwy jak my. O ile dobrze pamietam teraz też to była rekordowa przerwa pod względem długości w historii e-klasy. Spójrz na zachodnie ligi, większość skończyła ligę wcześniej niż my.. a zaczyna ją w ten lub następny weekend.. podczas gdy u nas jest już 4 kolejka. Zachodnie ligi zaczynają też od 3 rundy najwcześniej, a u nas Lech grał od 1. Pewnie gdyby wygrali PP, byłoby wiecej czasu i lepiej się zgrali.. tego nikt nie neguje, ale grajac od 1 rundy było to bardzo ciężkie.


U nas w lidze ciągle słyszymy, ze piłkarze nie mają już siły, że zajechani są sezonem ,czy przygotowaniami, a przecież rozgrywają mniej meczy niż te z lig ''zachodnich''.

Po reformie i 37 kolejkach w Eklasie, PP i ew. europejskich pucharach nasze kluby grają podobną ilośc spotkań co Real, Barca itd:)


Więc dalej upieram się przy złych przygotowaniach, braku odpowiednich fachowców. Nie dotyczy to tylko Lecha oczywiście, co Cię pewnie tak poruszyło, dotyczy to całej ligi.

Nawet najlepszy fachowiec nie jest w stanie przygotować drużyny, w której wymieniono 1/2 podstawoego skąłdu w 2 tygodnie na całą rundę. Jest to fizycznie niemozliwe. Serio.
2017-08-05 15:11:06
Odnośnie zachodnich lig - o ile holenderską możemy za taką uznać - to zobacz sobie reakcję Holendrów po bramce na 2:1 - oni nawet sił nie mieli się cieszyć, tak byli zajechani, a Lech jeszcze w końcówce przycisnął. Wg mnie Lech wyglądał lepiej fizycznie, z gry też mieliśmy więcej - tyle, że skuteczność z dupy.
Jak dla mnie zaważyły spore rotacje w składzie i ta bardzo krótka przerwa. Niebardzo było jak to wszystko poukładać w tak krótkim czasie [tymbardziej, że każdy grajek był pewnie na innym etapie]. Sam się jakoś nie jarałem na puchary w tym sezonie, bo przerwa krótka, a rotacja spora. Mam tylko nadzieję, że jak grajki się zgrają to nie będzie wyprzedaży kolejnego lata... Jakby nie było - szkoda, bo Utrecht był do ustrzelenia.
Widać, że Gytkjer zaczyna ogarniać, Situm z Kostią na lewej stronie mogą zajebiście latać za chwilę - przynajmniej na to liczę. Na drugim skrzydle Makuszewski gra ostatnio życiówkę, a Dilaver powoli się zgrywa. O ofensywę nie dygam, problem może być ze środkiem obrony, bo tutaj już potrzeba czasu, żeby to wszystko zatrybiło i nie było głupich wpadek.
Mówiąc krótko - ja tam jestem optymistycznie nastawiony, mimo tego falstartu, którego w sumie się spodziewałem. Choć wkurwienie było po meczu w Poznaniu, bo co by nie mówić - frajersko stracone obie bramki.
No i trzeba pamiętać, że nie było kluczowego grajka - Jevtica.
(editado)
2017-08-05 16:14:18
Według mnie to Lech zasłużył na awans, bo był lepszy z gry i miał więcej sytuacji, tylko oni dalej, kolejny sezon nie mają dobrego napastnika, co staje się tradycją, tak jak to, że kiedyś z tego słynęli. Ale w tym drugim meczu widać było brak determinacji na wygraną, szczególnie po czerwonej dla holendrów. Albo po prostu był to brak sił.
2017-08-05 16:15:49
''Nawet najlepszy fachowiec nie jest w stanie przygotować drużyny, w której wymieniono 1/2 podstawoego skąłdu w 2 tygodnie na całą rundę. Jest to fizycznie niemozliwe. Serio. ''

W 2 tygodnie to nie , na to potrzeba od 4 do 8 tygodni. Myślałem, ze mają choć te 4 tygodnie na to.
2017-08-05 16:16:07
Nie no moim zdaniem Lech walczył mocno o wygraną, bardziej szczęścia zabrakło
2017-08-05 16:18:51
Sorry, ja tej determinacji nie widziałem, szczególnie powinni ruszyć po czerwonej, a oni czekali, aż samo wpadnie, ruszyli dopiero na kilka minut przed końcem. Szkoda. Niech promują młodzież.