Asunto: Mistrzostwa Świata - Brazylia '14

To, że to zdanie ma mniej więcej taki sam sens jak:
"Kto wykona więcej podań otwierających, być może wygra", albo "Kto więcej będzie strzelał na bramkę, ten być może wygra". To się nazywa truizm.
(editado)

Rooney zmaścił koncertowo.

jak zwykle :P Pirlo znów to zrobił, jeszcze zabrakło, ale będą następne... Anglia do domu! :P

no i zwyciestwo Wlochow.. chyba zasluzone, ale jakby byl remis to tez zadna z duzyn nie moglaby sie czuc skrzywdzona.

zmiany Roya bardzo slabe i nielogiczne. :P

to teraz czekamy na kolejny meczyk już o 3 :) niby dwie gorsze firmy piłkarskie, ale coś czuje że mecz może być bardzo dobry:) zresztą póki co są naprawde dobre mecze:)

ochraniacz?

drewno!

ufff, wytrzymali, bo się sypało, obrona jest beznadziejna w tej drużynie od zawsze, jeśli nie strzelą 2 to będzie krucho, a taki przyjazny terminarz pod awans akurat

ale piach grają, ja pierdziele, z tak slabym WKSem nie wygrać, ostatnie miejsce w grupie się szykuje, chyba że Grecja jest aż tak słaba, a Kolumbia będzie grać o pietruszkę, to w bólach może powalczą, niestety Urugwaj i Japonia dali dupy i już mają małe szanse na awans, została mi Korea i chyba Pirlo FC, przynajmniej sobie fajny hymn posłucham i popodniecam wolnymi i zagraniami

ale znowu Kostaryka to były ogórki nawet gorsze od nas

bo oni maja to czego naszym brakuje. tak samo australia.
grajki teoretycznie gorsze, a grają sto razy lepiej

to byl zdecydowanie najlepszy rzut wolny Pirlo
szkoda, ze pilka zatrzymala sie na poprzeczce, bo chyba by to byla top 3 bramka w jego karierze...niesamowite uderzenie

No bez kitu, brama by była genialna...

Najlepsza bylo po bombie Sterlinga :P Wszyscy i ja też myslałem, ze bramka padła :> Nawet w BBC sie od razu pojawilo info ze Anglia prowadzi 1:0 ;)

Niesamowity mecz mimo fatalnych warunków... Nie spodziewalem sie, ze u Roya Sterling czy Henderson zagraja na podobnym poziomie jak w Liverpoolu po wczorajszym meczu ciezko przyuszczac by ktos inny zajal miejsce premiowane awansem niz Wlochy i Anglia... I fajnie ze Sturridge akurat strzelil bo mam go w fantasy :P

No Anglicy jak na Anglików zagrali bardzo dobry mecz i jeżeli Suarez nie wróci to awansują :P.
Włosi zagraili swoje, bardzo fajne mi się ich jak zwykle oglądało.
Dobrze wygląda współpraca Pirlo z Verattim, Veratti nie wybiega przed szereg i spokojnie oddaje piłkę Mistrzowi : D. Super mecz zagrał Candreva, bardzo bym go chciał w Juve. Balotelli nie odawalał i robił swoje, to jest chyba jeden z tych graczy, którzy w klubach grają różnie, ale w reprezentacji nie schodzą poniżej pewnego dosyć wysokiego poziomu.
Szkoda mi było Rooneya, który nie strzelił swojej zdaje sie pierwszej bramki na mistrzostwach, ale sądzę że będzie miał jeszcze na to przynajmniej 3 mecze :P.

Suarez sam nic raczej nie zrobi zwłaszcza po kontuzji ;) Do tego porażka z Kostaryką praktycznie przekreśliła ich szanse na awans...

Balotelli gra tak jak mu się chce ;) Tak jak na Euro miał wywalone przez większość turnieju aż się zmobilizował na półfinał z Niemcami i 2 bramki strzelił :>

w Juve to ja bym chcial Prandellego widziec...