Asunto: Cracovia Kraków

dobra nie m,am już sił do Ciebie .

Przypomnij sobie derby ok temu jak Wisła zdemolowała sektor gości tym jak zremisował? To nie jest bydło to jest ta Krakowska inteligencja która tak często odwiedza stadion Wisły, pewnie ta inteligencja również śpiewał piosenki na Cracovię..w trakcje reprezentacji, Ci wykształceni ludzie pewnie też zdemolowała łazienki na stadionie Lecha?

tak zostaliśmy wychowani zero litości dla GTS u .
a wy ciągle nas oczerniacie na internetowych forach lecz wiecie , że przy awanturze macie kilo gó**a w porach .

ja już wasz proszę nie napinajcie się tutaj .

powiem Ci tak moze dotrze do Ciebie to ze jestes za Cracovia i nie cierpisz Wisly Twoja sprawa badz sobie za kim chcesz mi to nie przeszkadza jak Tobie. ja pisze tutaj bo nie moge czasami wytrzymac jakie bajki tu piszecie o Cracovii i wasze przechwalanie sie tym ze chodzicie po osiedlach,
ja wiem jedno kolega wracał z meczu mial az 11 lat szedl na AGH i podeszlo 4 gosci przypakowanych staneło przed nim i powiedziało dawaj barwy .... super jak biora 11latkowi i pozniej sie przechwalaja

hahaha nie no teraz to już na prawdę nie mogę .
On miał 12 lat :)))
(editado)

no po meczu z polonia warszawa sezon temu. jego brat nie mial szaliku to mu nie wzeli:)

brat miał 14 lat ?

brat mial 25/26 lat cos takiego

oo i nie obronił młodszego rodzeństwa nawet nie próbował ?

(editado)

wszędzie znajdzie sie paru idiotów. Problem w tym ze Cracovii jest ich 90% :)

mial szanse?? 4 lysych koksow?? ?? no raczej srednio:) woleli wrocic w jednym kawałku bez szalika niz z szalikiem ale w lezac:D
i teraz naprawde nie sciemniam to bylo na prawde na tym chodniku kolo agh w tamtym sezonie

zastanów co ty wogule piszesz..

ja bym wolał leżeć niż ktoś mi braciszka miał straszyć .

wiesz nie mial szans zeby cos zdzialac , tez odrazu sie ich pytałem czemu nie probowali czegos robic to mi powiedzieli ze szkoda było by lezec na intensywnej terapi:)

podobno niezle koksiki male pudziany:)

jaki to był mecz wgl ?

z polonia Warszawa albo po barcy.