Asunto: »Ekstraklasa

Kolejny raz zadajesz te same pytania, na które już odpowiedziałem.


Nie mówię, że Real to boski klub, którego nikt nie jest w stanie ograć.

I tak, Celta grając na dobrym poziomie jest w stanie (ma spore szanse) ograć Real.

I tak, Celta grając na dobrym poziomie jest w stanie (ma spore szanse) ograć Real.
no jak Celta grając na swoim poziomie jest w stanie ograc Real to ja nie mam pytan. Oczywiście dodając jak mówisz, że Realowi zalezy. To zaden wielki klub jak Celta na swoim poziomie grając ich łyknie.

Na farcie to real zremisował.
Po czym stwierdzasz, ze im się nie chciało? Ja widzialem, ze chcieli, ale im nie szlo. U roniego bylo widac frustracje. Nie przypominam sobie meczu, zeby ronaldowi się nie chciało


W zremisowanym meczu Real zagrał bez Ramosa, Marcelo, Modrica.

Nie rob sobie jaj, oni maja 5 klasowych zmiennikow na jedno miejsce, a dla nas zamiana pazdana na czerwo to katastrofa
(editado)

Ja widzialem, ze chcieli, ale im nie szlo.
Uświadom sobie, Realowi zawsze idzie, może im sie tylko nie chciec :D

Nie, ja wcale nie trolluje. Mnie ten drugi mecz sie bardzo podobal, legia badzo fajnie zagrala, bez kompleksów

no wiec wlasnie, to samo mowie my przegrywamy jestesmy cienkie bolki, jak wygrywamy z dobrą druzyną to tylko na farcie

bramki strzelone realowi przypadek, wyeliminowanie sportingu przypadek

no wiec wlasnie, to samo mowie my przegrywamy jestesmy cienkie bolki, jak wygrywamy z dobrą druzyną to tylko na farcie

bramki strzelone realowi przypadek, wyeliminowanie sportingu przypadek

norma...ale jak z Ruchem u siebie porażka to już nie jest przypadek :P

Celta jest w stanie powalczyć z Realem czy Barceloną. W tym sezonie na Bernabeu przegrali 2:1 z Realem, wyeliminowali ich z CdR, ograli u siebie Barcelonę. Oczywiście mogą też przegrać 5:0 jak ostatnio :D

Uświadom sobie, Realowi zawsze idzie, może im sie tylko nie chciec :D

Dalej wymyślasz bzdury.

Wyeliminowali ich z CDR, tak się skłąda, że oglądałem te mecze, nie w całości, ale znaczną większosc. Z reszta wyniki mówia same za siebie. I co? Realowi sie nie chciało? może maja gdzie ten puchar? odpowiedz jest prosta, byli po prostu gorsi.

Lechia zremisowała z Barceloną 2:2 :) grał Messi i dostał sito od Grzelczaka :) To były czasy

Po czym stwierdzasz, ze im się nie chciało? Ja widzialem, ze chcieli, ale im nie szlo. U roniego bylo widac frustracje. Nie przypominam sobie meczu, zeby ronaldowi się nie chciało

Już pisałem, wolne tempo, zero kreowania akcji, dużo start, które nie wynikały z jakiegoś super pressingu przeciwnika. Do tego historia. Real bardzo często na wyjazdach w LM męczy bułę z ogórkami.

U Ronaldo widać zawsze frustrację, więc żaden argument. Tak samo jak to, że jemu się chciało. W piłkę gra się w 11 a nie w jednego.

Szybko strzelili i grali na stojąco i takie mecze Realu idą w dwie strony. Strzelają zaraz kolejne bramki i przeciwnik leży albo kończy się tak jak się skończyło.

Nie rob sobie jaj, oni maja 5 klasowych zmiennikow na jedno miejsce, a dla nas zamiana pazdana na czerwo to katastrofa

Korci, więc zapytam wymieć tych 5 klasowych zmieników na różne pozycje. :>

Nie robię sobie jaj i tak jak pisałem. Najgorszy piłkarz, Realu jest lepszy niż najlepszy piłkarz Legii.

Wyeliminowali ich z CDR, tak się skłąda, że oglądałem te mecze, nie w całości, ale znaczną większosc. Z reszta wyniki mówia same za siebie. I co? Realowi sie nie chciało? może maja gdzie ten puchar? odpowiedz jest prosta, byli po prostu gorsi.

Ty nie potrafisz czytać?

Przecież ja nie twierdzę, że im się nie chciało. Twierdzę coś zupełnie odwrotnego :D Piąty raz już to piszę...

potwierdza to moją teze, załózmy 9/10 meczów Real by wygrał z taka Celta czy jakimis tam ogórami, nie sledze tej ligi, 1 mecz by wygrała Celta i nie bo Realowi sie nie chciało, po prostu był tego dnia za słaby na Celte. Tak samo Legia - Real. Nikt nie twierdzi, że Legia jest lepszym klubem, tego dnia po prostu była równa Realowi na boisku i nie jak mówisz, że Realowi sie nie chciało.

To w żaden sposób nie potwierdza twojej tezy.

Celta to nie ogór. Żeby urwać punkty Realowi muszą zagrać dobry mecz i mogą bez farta urwać punkty Realowi.

Jeśli mówimy o ogórku na poziomie Legii to żeby urwać punkty Realowi to sama dobra gra (jak na tego ogórka) nie wystarczy.

I tu twoja teza upada. Piszesz o Celcie jakby to był ogór i porównujesz mecz Celta-Real do meczu Legia-Real

Poza tym, ja mówię, że w meczu z Legią im się nie chciało (jakby mi się chciało mógłbym wymienić kilka takich innych spotkań). Ty to przekręcasz i mi wmawiasz, że twierdzę, że Realowi w każdym meczu, którego nie wygrał się nie chciało.

Do tego przedstawiasz to tak jakby wynik końcowy definiował to czy im się chciało czy nie. Tak jednak nie jest. To czy im się chce widać znacznie wcześniej po samej grze, bo tak jak napisałem. To czy im się chce czy nie zawsze przekłada się na wynik.
(editado)

Wracając do początku dyskusji, Legia by roznisoła Dundalki 8:0, tylko im sie nie chciało, dlatego było skromne zwyciestwo (Company twierdził, że ledwo co i Dundalki by powiezli Legie). Róznica miedzy poziomem klubów Legia i Dundalk jest mniej wiecej taka sama jak Legia i Real.