Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Ruch Chorzów
Ja bym chciał arke gdynia lub polonie warszawe..
zależy jak na to patrzeć :D .. pod względem kibicowskim chce legie u siebie :D.. a pod względem piłkarskim to arke, lechie, polonie albo płock
legia po co?:P nie dojść, ze w lidze z nimi grami to jeszcze w PE
najlepiej kogoś z drugiego frontu
najlepiej kogoś z drugiego frontu
Grzegorz Baran jest prawdziwym filarem chorzowskiej defensywy. Kiedy w 40. minucie pucharowego meczu z Widzewem Łódź popularny "Owca" otrzymał cios w twarz od Krzysztofa Sokalskiego, wśród kibiców pojawił się niepokój. - Wybiłem piłkę głową i po chwili poczułem uderzenie, a następnie ból. Później zobaczyłem, że zapadła mi się kość i mam lekkie wklęśnięcie - opowiada obrońca Ruchu.
Wychowanek JKS-u 1909 Jarosław od razu został przewieziony do jednego z chorzowskich szpitali. - Pierwsza diagnoza była bardzo zła. Lekarze powiedzieli, że najprawdopodobniej mam złamaną kość jarzmową. Nie byli jednak pewni, dlatego wysłali mnie na specjalistyczną chirurgię szczękową do Sosnowca. Tam stwierdzono lekkie pęknięcie i przesunięcie tej kości. Nie jest, więc tak źle, jak przypuszczano - informuje.
Baran mimo urazu normalnie trenuje z resztą drużyny. - Unikam tylko kontaktów z kolegami, bo boję się jakiegoś przypadkowego uderzenia. Mogłoby to się jeszcze gorzej skończyć - twierdzi 24-latek, który bardzo chce zagrać przeciwko Legii. - Zrobię wszystko, aby móc wystąpić w niedzielę. Będzie to jednak zależało od decyzji doktora. W piątek jadę na konsultację i wtedy będę wszystko wiedział.
"Niebiescy" z okazji Wszystkich Świętych, mają jutro dzień wolnego. Do treningów wrócą w piątek, a do Warszawy pojadą w sobotę. - Mam nadzieję, że do stolicy przyjedzie dużo naszych kibiców. Ich doping bardzo nam pomaga - mówi na koniec Grzegorz Baran, który jak widać, nie przyjmuje do siebie innej wiadomości, jak występ od pierwszych minut w meczu z Legią.
miejmy nadzieje, że sie wykuruje do meczu z legią :/, bo według mnie to jeden z lepszych piłkarzy w drużynie
Wychowanek JKS-u 1909 Jarosław od razu został przewieziony do jednego z chorzowskich szpitali. - Pierwsza diagnoza była bardzo zła. Lekarze powiedzieli, że najprawdopodobniej mam złamaną kość jarzmową. Nie byli jednak pewni, dlatego wysłali mnie na specjalistyczną chirurgię szczękową do Sosnowca. Tam stwierdzono lekkie pęknięcie i przesunięcie tej kości. Nie jest, więc tak źle, jak przypuszczano - informuje.
Baran mimo urazu normalnie trenuje z resztą drużyny. - Unikam tylko kontaktów z kolegami, bo boję się jakiegoś przypadkowego uderzenia. Mogłoby to się jeszcze gorzej skończyć - twierdzi 24-latek, który bardzo chce zagrać przeciwko Legii. - Zrobię wszystko, aby móc wystąpić w niedzielę. Będzie to jednak zależało od decyzji doktora. W piątek jadę na konsultację i wtedy będę wszystko wiedział.
"Niebiescy" z okazji Wszystkich Świętych, mają jutro dzień wolnego. Do treningów wrócą w piątek, a do Warszawy pojadą w sobotę. - Mam nadzieję, że do stolicy przyjedzie dużo naszych kibiców. Ich doping bardzo nam pomaga - mówi na koniec Grzegorz Baran, który jak widać, nie przyjmuje do siebie innej wiadomości, jak występ od pierwszych minut w meczu z Legią.
miejmy nadzieje, że sie wykuruje do meczu z legią :/, bo według mnie to jeden z lepszych piłkarzy w drużynie
przed każdym meczem ligowym, będziemy wybierać skład, żeby chociaż urozmaicić nasz wątek, który według mnie należy do najbardziej nudnych:P jeżeli chodzi o wątki drużyn piłkarskich
legia warszawa - Ruch Chorzów
Skład:
Bramkarz:
1. Robert Mioduszewski
Obrońcy:
2. Ariel Jakubowski
3. Grzegorz Baran
4. Ireneusz Adamski
5. Krzysztof Nykiel
Pomocnicy:
6. Wojciech Grzyb
7. Grzegorz Bonk
8. Pavol Balaz
9. Lilo
Napastnicy:
10. Martin Fabusz
11. Remigiusz Jezierski
skład troche nowy, jeżeli chodzi o pomoc, z Balazem w środku i Lilo na skrzydle od początku meczu, myśle, że takim skłądem zaskoczylibyśmy legie, która będzie chciała wygrać i będzie pewna wygranej
legia warszawa - Ruch Chorzów
Skład:
Bramkarz:
1. Robert Mioduszewski
Obrońcy:
2. Ariel Jakubowski
3. Grzegorz Baran
4. Ireneusz Adamski
5. Krzysztof Nykiel
Pomocnicy:
6. Wojciech Grzyb
7. Grzegorz Bonk
8. Pavol Balaz
9. Lilo
Napastnicy:
10. Martin Fabusz
11. Remigiusz Jezierski
skład troche nowy, jeżeli chodzi o pomoc, z Balazem w środku i Lilo na skrzydle od początku meczu, myśle, że takim skłądem zaskoczylibyśmy legie, która będzie chciała wygrać i będzie pewna wygranej
a jedziesz do wawy?.. nie!.. wiec fajnie by było z gorolami u siebie..
ale to pp wierzysz, że przyjadom w takiej sile jak w OE ?
wątpie, żeby chciało im sie przyjeżdżać na mecz w pp:P
te wlasnie..
chcesz kupić czopka z nike?:D
chcesz kupić czopka z nike?:D
jutro mecz w stolicy, jaki wynik obstawiacie?
2-0 do legi :/ wynik patrząc na składy
1-1 wynik o który można powalczyć:]
2-0 do legi :/ wynik patrząc na składy
1-1 wynik o który można powalczyć:]
Z nieoficjalnych jeszcze informacji wynika, że na takie rozwiązanie liczy Mariusz Klimek - właściciel klubu.
Utalentowany napastnik pożegnał się z Cichą latem. Finalizacja transferu ciągnęła się miesiącami. Nabrała tempa, gdy Ruch awansował do ekstraklasy i w trybie alarmowym potrzebował pieniędzy, by spłacić cześć starych długów. 21-letni Ćwielong, niestety, nie przebił się do podstawowego składu "Białej Gwiazdy". Do tej pory na pierwszoligowych boiskach biegał raptem przez 179 minut. W podstawowej jedenastce zaczął tylko mecz z Widzewem Łódź. Strzelił dwa gole w meczu z Górnikiem Zabrze (Puchar Ekstraklasy) i Polonią Bytom (Młoda Ekstraklasa). Dla piłkarza, który w Chorzowie był ulubieńcem kibiców, to zdecydowanie za mało. - Zgadzam się, ale takie są realia zawodowego futbolu. Nikt nie może powiedzieć, że Piotrek nie dostał w Wiśle szansy. Przecież na początku grał. Musi walczyć, bo w tak mocnym klubie zacięta rywalizacja trwa na każdej pozycji - podkreśla Tomasz Kaczmarczyk, menedżer zawodnika.
Z naszych informacji wynika, że Mariusz Klimek, właściciel i sponsor niebieskich, chciałby, żeby Ćwielong wrócił na Cichą. Piłkarz zostałby zapewne wypożyczony na najbliższe pół roku. - Będę rozmawiał z Jackiem Bednarzem [dyrektor sportowy Wisły - przyp. red.] o przyszłości Piotra w Krakowie. Nie ukrywam, że w jego wieku najważniejsza jest gra. Z decyzjami wstrzymajmy się jednak do końca rundy - apeluje Kaczmarczyk.
Na potwierdzenie swoich słów menedżer przywołuje przykład Przemysława Łudzińskiego, który nie miał pewnego miejsca w kadrze niebieskich, a teraz - po wypożyczeniu do Śląska - jest niezwykle istotnym piłkarzem dla ofensywy drużyny z Wrocławia. - Radzi sobie tak dobrze, że prezes wrocławskiego klubu chce Przemka wykupić - zdradza.
Niewykluczone, że zimą w kadrze chorzowskiej drużyny znajdzie się kolejny piłkarz reprezentowany przez Kaczmarczyka. Menedżer proponuje niebieskim Marcina Adamka, 20-letniego defensywnego pomocnika Beskidu Skoczów, o którym mówi się na Podbeskidziu, że ma zadatki na wielkiego piłkarza.
Dodajmy, że nie ma przeszkód, by w niedzielnym meczu z Legią w barwach Ruchu zagrał Grzegorz Baran. We wtorkowym spotkaniu z Widzewem piłkarz opuścił boisko z podejrzeniem złamania kości jarzmowej, na szczęście później okazało się, że uraz nie jest aż tak poważny.
Utalentowany napastnik pożegnał się z Cichą latem. Finalizacja transferu ciągnęła się miesiącami. Nabrała tempa, gdy Ruch awansował do ekstraklasy i w trybie alarmowym potrzebował pieniędzy, by spłacić cześć starych długów. 21-letni Ćwielong, niestety, nie przebił się do podstawowego składu "Białej Gwiazdy". Do tej pory na pierwszoligowych boiskach biegał raptem przez 179 minut. W podstawowej jedenastce zaczął tylko mecz z Widzewem Łódź. Strzelił dwa gole w meczu z Górnikiem Zabrze (Puchar Ekstraklasy) i Polonią Bytom (Młoda Ekstraklasa). Dla piłkarza, który w Chorzowie był ulubieńcem kibiców, to zdecydowanie za mało. - Zgadzam się, ale takie są realia zawodowego futbolu. Nikt nie może powiedzieć, że Piotrek nie dostał w Wiśle szansy. Przecież na początku grał. Musi walczyć, bo w tak mocnym klubie zacięta rywalizacja trwa na każdej pozycji - podkreśla Tomasz Kaczmarczyk, menedżer zawodnika.
Z naszych informacji wynika, że Mariusz Klimek, właściciel i sponsor niebieskich, chciałby, żeby Ćwielong wrócił na Cichą. Piłkarz zostałby zapewne wypożyczony na najbliższe pół roku. - Będę rozmawiał z Jackiem Bednarzem [dyrektor sportowy Wisły - przyp. red.] o przyszłości Piotra w Krakowie. Nie ukrywam, że w jego wieku najważniejsza jest gra. Z decyzjami wstrzymajmy się jednak do końca rundy - apeluje Kaczmarczyk.
Na potwierdzenie swoich słów menedżer przywołuje przykład Przemysława Łudzińskiego, który nie miał pewnego miejsca w kadrze niebieskich, a teraz - po wypożyczeniu do Śląska - jest niezwykle istotnym piłkarzem dla ofensywy drużyny z Wrocławia. - Radzi sobie tak dobrze, że prezes wrocławskiego klubu chce Przemka wykupić - zdradza.
Niewykluczone, że zimą w kadrze chorzowskiej drużyny znajdzie się kolejny piłkarz reprezentowany przez Kaczmarczyka. Menedżer proponuje niebieskim Marcina Adamka, 20-letniego defensywnego pomocnika Beskidu Skoczów, o którym mówi się na Podbeskidziu, że ma zadatki na wielkiego piłkarza.
Dodajmy, że nie ma przeszkód, by w niedzielnym meczu z Legią w barwach Ruchu zagrał Grzegorz Baran. We wtorkowym spotkaniu z Widzewem piłkarz opuścił boisko z podejrzeniem złamania kości jarzmowej, na szczęście później okazało się, że uraz nie jest aż tak poważny.