Asunto: »Bayern Monachium

tęsknię za Bayernem Juppa, tych to się oglądało. Real znakomity, szkoda, że wynik tak niski, bo dwumecz wciąż otwarty. Modrić i Alonso klasa sama w sobie

Bo?

Jak już kilka osób pisało Bayern miał jedną klarowną okazję. Real 3, więc o czym Ty mówisz?

Alonso jak przychodzi co do czego to wchodzi na kosmiczny poziom.

Karim też się pokazał fajnie, w domu z ojcem licytujemy się na argumenty: ja przeciwko Benzemie, on po jego stronie. dzisiaj mi się podobał, a raczej szukam słabości w jego grze ;p
Isco też chyba na niezły poziom wskoczył, wielu meczów Realu nie oglądam, ale te kilka miesięcy temu to nic wielkiego nie pokazywał, a ostatnie mecze w LM całkiem całkiem. Pepe też wszystko czyści, jak Terry za najlepszych lat :p

no bo tak jest - jeśli jest ktoś nie do pokonania to na pewno był to Bayern. Trochę szczęścia jednak mają, że trafili w okres lekkiej zadyszki. Od kilku spotkań bez pomysłu.

jak Terry za najlepszych lat :p

Np. wczoraj.

Podobieństwo też jest takie, że jak jeden i drugi zszedł to się burdel w obronie zrobił :>

no bo tak jest - jeśli jest ktoś nie do pokonania

Tylko, że Bayern nie jest i nie był nie do pokonania. Sam to sobie wymyśliłeś.

prawda. Cahill bez Terryego obok przeciętnieje, dlatego Anglicy niech teraz zaluja, ze John do kadry wracac nie chce, bo mieliby mega parę stoperów

Pepe na rewanż wróci, czy raczej mało prawdopodobne?

Bayern byl nie do pokonania sezon temu. Odkad ich Guardiola przejal nie graja niczego wielkiego, sa mocni i tyle - tak jak Real, Barca, Psg, Chelsea, Atletico itd.Gadanie o braku formy...heh, w lidze luz, odpoczeli sobie. Graja tak jak wczesniej w LM z Arsenalem, United i rewanzu z City.

Nie wiadomo. Groźnie to nie wyglądało ale kto wie.

suabiaki, żeby Ramos dwie wcisnął, toż to wstyd..

byli walcem, a Guardiola z nich zrobił piczki co chcą wejść z piłką do bramki po milionie podań, mają ligę wygraną, a Real walczy, mimo to są zdominowani kompletnie, ale to byłby dramat gdyby w finale był Bayern i Chelsea - posiadanie 90%-10%, 50-2 w strzałach i wynik końcowy 1:1, więc może i dobrze, ale wynik szokujący, ciągle liczę że Atletico wygra wszystko, ale ciężko będzie z takim Realem, bo Chelsea powinni ograć, starczy gola strzelić i Mourihno nie będzie wiedział co robić, bo poza autobusem niczego nie potrafi

Atletico będzie w finale! :)

Jeszcze jeden, Jeszcze jeden !!!

w pierwszym meczu nie widzialem by chcieli wejsc do bramki z pilka tylko grali na glowe Mandzukicia, dzis nie ogladalem i nie zaluje aczkolwiek szkoda ze nie sa w finale, wygral dzis lepszy

Tylko pierwszą połowę warto obejrzeć. Druga to czekanie na gwizdek.