Asunto: »Bayern Monachium

Tylko pierwszą połowę warto obejrzeć. Druga to czekanie na gwizdek.

Bayern ostatni raz 4 bramkami u siebie przegrał za Klinsmana... faceta, którego wywalono po niecałym sezonie gry (akcja jak Moyes w sumie)...

ale Klinsi miał inny zespół, zdecydowanie mniej zdolny, doświadczony itd.
w zeszłym sezonie Bayern zdobył wszystko, dwa sezony temu był bliski wygrania LM... nie schodził poniżej pewnego poziomu od dwóch sezonów... zdarzały się wpadki jak finał DFB 5:2 ale też Bayern w tamtym meczu swoje niewykorzystane akcje miał, BVB wpadało wszystko oprócz jednej akcji... ten meczy przy odrobinie szczęścia mógł się skończyć mniej boleśnie... były jakieś perspektywy... z Realem Bayern nie stworzył sobie nic...

skład przez te 2 lata regularnie wzmacniany, tak że teraz posiadamy jedną z najmocniejszych i najszerszych kadr na świecie... i nie jest kadra przyszłych emerytów tylko w większości są to młodzi zawodnicy z perspektywami, o zmianie pokoleniowej nei ma mowy...
no więc pytanie: co się wczoraj stało do kurwy nędzy?

Brak Alcantary tez swoje zrobi jak na moje:>

no ok ale.... 4:0?! u siebie?
4:0 to przegrywaliśmy z Barcą (08/09) (na Camp Nou) za czasów Klinsiego ale wtedy w oboronie za kontuzjowanych Lahma i Luci grali Lell i Breno! oprócz nich Demichelis i Oddo...
z ławki wspierali ich Ottl i Sosa...

z czym do ludzi...
tu nie ma ma wymówek... to nie jest 1:0 przypadkowe po walce tylko 4:0...
Alcantara pasuje do tiki taki więc czym Bayern stawał się słabszy tym on lepiej wyglądał, potrafił zagrać na tyle niekonwencjonalnie żeby czasem coś ruszyć no ale przecież Bayern ma jeszcze 15 innych graczy, którzy powinni umieć rozstrzygać o wyniku...

wczorajszy Bayern przypominał mi troche ten za VG, Robben szarpie i próbuje a reszta troche jak tło...

nie wiem czay Bayern Juppa pokonałby dzisiejszy Real ale jestem przekonany że by powalczył a już na pewno uniknął takiego blamażu... bo 4:0 u siebie - nie ważne z kim - to blamaż...

Toni Kroos: Przy stanie 1-0 myśleliśmy, że trzy gole są możliwe. Przy 2-0 wiedzieliśmy, że to będzie bardzo, bardzo trudne. Może potrzebowaliśmy trochę więcej posiadania

Mistrz :D

buahaha :D

to nie jest śmieszne nawet, Guardiola ładnie im tam w głowach miesza. No tak, jakby 100% mieli to by pewnie wygrali.

Istnieją także bramki samobójcze.

"...- Mam swoją filozofię futbolu i będę korzystał z niej w kolejnych meczach przeciwko Hamburgowi, Stuttgartowi, w finale Pucharu Niemiec i w kolejnym sezonie. Nie mogę być trenerem Bayernu, jeśli nie pozwoli mi się pracować po swojemu. Piłkarze nie ufaliby mi, gdybym nie był szczery sam ze sobą. Moja przyszłość leży więc w rękach włodarzy Bayernu, a ja jestem gotowy pogodzić się z każdą decyzją władz klubu ... " - podkreślił Guardiola.

rozumiem ze daży do osiagniecia posiadania 100 % w meczu a co skutkuje wygrana :P Co prawda ma racje , ze powinno mu sie dac pracowac po swojemu tyle ze chlop sie opiera caly czas na tej filozofii jaka byla "modna i skuteczna" pare lat temu . Slowa typy "jestem gotowy pogodzic sie z kazda decyzja klubu" oznaczaja ze WIE ze dał dupy i jest na celowniku ..... wg mnie im dluzej bedzie trenerem Bayernu z uparta filozofia i taktyka jaka prezentuje tym bardziej BM bedzie na tym cierpial .

Mou sie opiera caly czas na filozofii " zamuruj a moze i cos strzel"

informacja o strojach Bayernu na głównej onetu... teraz Bayernu będzie dwa razy więcej w mediach niż było BVB... + Pep...
będą nami rzygać...

swoją drogą stroje, jeśli faktycznie będą takie - mistrz! no może wjazdówki mogły by być ciut inne :)

srednie takie te stroje - oczywiście na onecie rano przeczytałem :P

Ta teraz co chwile będą wiadomości na temat poszczególnych zawodbników Bayernu i inne pierdółki, relacje akcja po akcji kosztem borussi..
(editado)

czarne mi się podobają po prostu natomiast domowe są podobne do tych z 96-97r... czasy Klinsmanna i mojej pierwszej giełdowej koszulki ;] oczywiście mniej pasów itd ale mimo wszystko układ i kolorystyka ;]
(editado)

heh Mandzukić jest zdrowy a Guardiola nie wziął go nawet do '18' na Berlin, dobitnie mu daje do zrozumienia że nie jest już potrzebny w Bayernie

jak Bayern będzie dalej osiągał takie wyniki jak w ostatnich dwóch miesiącach to szybko się okaże że to Pep nie jest już dłużej potrzebny w Bayernie....

---