Asunto: »Champions League/Puchar UEFA

ale Valencia też miała swoje okazje, mogło być też 0-2, fajny mecz

Dzieki, ogladalem w słabej jakości.

Atalanta gra mega radosny futbol. Mogli juz wygrywac 3/4-0, ale rownie dobrze mogło byc 2-2 xd w lidze sukcesu z takiej gry NIGDY nie ma, ale w pucharach jak najbardziej można liczyć na sukces. Jakość gry gdy są przy piłce, schematy na pamkę, świadomość ruchu kolegów to jest klasa światowa i świetnie się to ogląda. To co zrobił przy bramce Ilicić to Adriano/Ibra z prime time xd

Chyba się przełączę na 2 połowę, bo w Londynie nuda.

Poczekaj aż Malinowsky wejdzie. Dla mnie to jest kozak. Nie taki jak Ilicic ale kozak. Dziwię się, że żaden topowy klub go z genku nie wyszarpal

trochę przesadzasz, mi też się podoba gra Atalanty, ale bez przesady, te 2 okazje Valencii to były setki, a do tego jeszcze zablokowany strzał w lekkim zamieszaniu który na 99% znalzłby drogę do siatki jakby go jakiśziomek z Atalanty nie bloknął, a gole strzelone przez nich to akurat nie z setek, bo takąmieli jedną na początku niewykorzystną

aczkolwiek jest widoczna lekka przewaga Atalanty i wydaje mi się że jak przycisną porządnie to jeszcze strzelą może i ze 2 gole

Moze przesadzam, bo Ata zdobyła moje serce i nie ukrywam się ze swoimi sympatiami xd

4 :-D

O 15:01 napisałem:

Atalanta strzeliła ponad 60 bramek w Serie A. Jeżeli przeloza swoją bramkostrzelnosc i polot na oslabioną Valencię to może się skończyć 3-4 do 0 dla Włochów.

XXD

ale Valencia (co prawda) gra jak gwno

ale trzeba też przyznać Valencii, że potrafią spierniczyć olbrzmią ilość zajebistych sytuacji

4-1

wchodzi att za defa xxD

grają3 defów, wygrywają4-1 i wpuszczają napastnika za jednego z defów, dobrze to rozumiem?

strzały z dpy w defów =/= okazja

tak xD

Takich drużyn nam potrzeba

eee, nie .........., oni mieli z 5 setek a nie strzały z dupy w defów

EDIT:
* w pierwszej połowie, po aucie strzałw słupek, mając tylko gk przed sobą
* w pierwszej połowie jak lewy def tak ładnie nad obroną Ata przerzucił piłkę do chyba Guedesa i ten uderzył niecelnie też mając tylko gk przed sobą i kupę czasu
* w drugiej połowie po błędzie gk Ata Maxi Lopez czy jak się on tam zwał po podaniu gościa z 20 z lewej flanki prosto w bramkarza strzelił
* w drugiej połowie po błędzie defów Ata Maxi Lopez czy jak się on tam zwał nie pamiętam dokładnie ale spierniczył kolejną setkę
* około 75' po dośrodkowaniu prawego defa Duńczyka jakiś koleś z Valencii w dogodnej sytuacji nie trafił głową w piłkę - to było wtedy co był penalty claim że niby ręka
* do tego jeszcze sytuacja jak - oczywiście po błędach defów Ata - Gameiro dośrodkował tylko Czeryszew czy ktośtam nie sięgnął piłki albo nie chciało mu się biec (tak to wyglądało szczerze mówiąc), ale to nie była setka w sumie tak samo jak ten zablokowany w pierwszej poowie strza o którym wczesniej wspominaem

oczywiście Atalanta była lepsza i fajniejsza ale szkoda mi trochę tej Valencii bo mieli mnóstwo fenomenalnych okazji i jak dla mnie to taki wynik 7-6 byłby sprawiedliwszy
(editado)

Dobra, dobra, 4-1 xd z tych "setek" Valencii kojarzę dwie: słupek w pierwszej połowie i strzał w gk w drugiej (z 4 metrów sam na sam).

W takim razie Atalanta powinna wygrać 6-3, pasi? XD

Nie dziwie sie, ze wrzucił Zapatę. Caldara był troszku elektryczny, a Duvan dawał możliwość przetrzymania piłki z przodu i wygrywania lag na niego.
Ogólnie w defensywie Ata zaprezentowała trochę "panikę gejming", ale raz: nie grają dobrze w defensywie po prostu (w sensie w odbiorze etc.), dwa: jednak waga LM swoje zrobiła (np. Caldara, który potrafi fest grać w Serie A- tutaj był beczką prochu).