Asunto: »Champions League/Puchar UEFA

Dobra, dobra, 4-1 xd z tych "setek" Valencii kojarzę dwie: słupek w pierwszej połowie i strzał w gk w drugiej (z 4 metrów sam na sam).

W takim razie Atalanta powinna wygrać 6-3, pasi? XD

Nie dziwie sie, ze wrzucił Zapatę. Caldara był troszku elektryczny, a Duvan dawał możliwość przetrzymania piłki z przodu i wygrywania lag na niego.
Ogólnie w defensywie Ata zaprezentowała trochę "panikę gejming", ale raz: nie grają dobrze w defensywie po prostu (w sensie w odbiorze etc.), dwa: jednak waga LM swoje zrobiła (np. Caldara, który potrafi fest grać w Serie A- tutaj był beczką prochu).

wymieniłem Ci wcześniej w zedytowanym poście, te co ja pamiętam

oczywiście Atalanta miała swoje ssytuację, ale takie wyborne to przy 0-0 setkę pamiętam tylko, ale wiadomo, ze nie pamiętam teraz wszytkiego
(editado)

w sumie whatever

w drugim meczu widzę, że raczej zgodnie z przypuszczeniami

dzisiaj trochę gorzej jednak niż wczoraj, bo Lipsk i Atalanta wyraźnie bliższe awansu (szczególnie Włosi) i nie będzie tak łatwo o emocje w rewanżu (chyba że Tottenham i Valencia się postarają)

Defensorzy Aty mogą się też zesrać i może być 2-0 dla Val po 20 minutach xd tam różnie może być, choć wiadomo za kim kciuki trzymam w tym dwumeczu.

Tottenham jeszcze ma szansę. Ciekawe jak z Sonem, brakowało go na skrzydle.

kurde, to Son też nie grał...
ja w sumie spojrzałem tylko na skład Tottenhamu przy wybieraniu meczu do oglądania i jak zobaczyłem, że nie ma Ndombele to uznałem że nie ma sensu oglądać, ale widzę, że ich skład był nawet biedniejszy, bo Kana i Sona nie było

Jakoś niedawno w lidze wyleciał. Teraz doczytałem, że wróci za jakieś 2 miesiące.

Ja ogolnie Schickiem jestem zaskoczony, widziałem go kilka razy w Romie to tam raczej robił za obiekt drwin i niewypał transferowy z powodu swojej nieskuteczności, więc wczoraj widząc go w pierwszym składzie RB zacząłem sie śmiać a tu prosze co prawda wczoraj setke zmarnował ale tak poza tym to nieźle wyglądał szczególnie jeżeli chodzi o utrzymanie sie przy piłce i rozegranie ;p
(editado)

Ojej, szczęście Liverpoolu nagle skończyło się w Lidze Mistrzów :D

angielskie kluby padają jak muchy xD
black snoł mowil, ze przypadek z liverpoolem. chyba nie do konca, a lipsk dzisiaj to mogl strzelic z 5 bramek, wgnietli totenham w ziemie..totki z jedna dobra okazje mieli

najlepsza liga na swiecie jestem zawiedziony xD
(editado)

To dopiero jedna polowa, a Ty juz takie wnioski wysuwasz. Juz w tamtym sezonie w polfinale byl jeden taki klub Hiszpanski, ktory mial 3 bramki zaliczki nad Liverpoolem. Choc osobiscie ich nie trawie i mogli by odpasc.

Totki stracily praktycznie cala swoja ofensywe. Kane, Son i Eriksen.

Najlepsza liga na świecie to hiszpańska, każdy to wie :)

Kto padł? Liverpool z wynikiem 0:1 czy Tottenham z takim samym wynikiem i bez ofensywy praktycznie? :P

odpasc nie odpadli, ale grali bezndziejnie


Energetyk Solnogród kontrolował przebieg meczu

A, więc noty za styl gry dostali gorsze? Nie wiedziałem, że piłka nożna połączyła się ze skokami narciarskimi.

Totenham zagral na 55.6, Energetyk 65.2