Asunto: »Champions League/Puchar UEFA

nie oglądałem
ale widzę,że ostro musiało być
lukaku urwało głowę :-(((

Czy jakiś Włoch rodzine Ci skrzywdził, że masz taki potężny resentyment?
Zawsze kiedy piszesz o włoskich klubach/reprze/lidze to jest w tym trochę jadu lub jadku xd
Co do oceny meczu to ok, nie spinam się. Obejrzałem od 60 do 95 minuty i w sumie miałem w nosie wynik :-p

zabolało Cię bo lubisz ligę włoską?
ja też lubię tą ligę, bardziej mam sentyment lata 90 i zaraz po 2000, pozniej już było gorzej, kiedyś to nawet oglądałem relację z meczu bez meczu...pokazywali tylko radość lub smutek komentatorów i ich żywiołowy komentarz z boiska i studia...xd kurła kiedyś to było:P może trochę ich reprezentacji nie trawię, ale nie zawsze, w meczu np z Francją, kibicowałem Włochom, do czasu, wiele rzeczy mnie wkurzało, ale zabolała prowokacja na wielkim mistrzu Zizou.
w tamtych czasach w lidze włoskiej z Polaków grał chyba tylko Marek Kozmiński, może jeszcze jeden piłkarz, ale teraz nie kojarzę, wtedy był poziom we Włoszech, a teraz mamy tam sporo naszych piłkarzy, nie bez przyczyny...nie pamiętam tylko czy Kozmiński to był lewy obrońca, czy lewy pomocnik, albo łączył te pozycje i mógł grać na obu.
(editado)

czachowski

Bardziej rozbawiło, bo w sumie można byłoby zebrać pęczek tego rodzaju Twoich wypowiedzi xd w stylu, np. "Lukaku to spoko napastnik, ale gra w lidze gdzie go defy szczypią, bo to liga włoska xd"

Chyba więcej Polaków (?) gra w Bundeslidze, a jakoś bundeskopanki się przez to nie deprecjonuje.

To jest kwestia "sezonu na..."
np. niegdyś modni w ekstraklapie byli:
"Jugole"
następnie trochę wpadło Brazoli
a teraz trend na Hiszpanów

w lidze włoskiej zawsze dużo było:
Argentyńczyków, następnie nastąpiła moda (lata 90-2015) na Jugoli a teraz po tym jak się zaprezentował np. Zieliński czy Glik zaczęli się wysypywać Polacy :P i fajnie, bo to zawsze liga top5, zetknięcie się z taksami, sensownymi przeciwnikami etc.

w bundeskopance były trendy na Jugoli i Polaków (lata 90-2015)
w międzyczasie ostro tam weszli Turcy

Hiszpania i PL to w sumie hermetyczne ligi i sposoby gry
co najwyżej w PD odnajdowali się Brazole i Argentyńczycy, ale ilość zagraniczniaków była tam zawsze niewielka (w PL pisząc zagraniczniaki myśle- poza UK i Irlandią)

we Francji mega zaciąg z Afryki...

Chyba więcej Polaków (?) gra w Bundeslidze

yy że co? :D
no co Ty gadasz, przecież w Serie A gra dużo więcej. Aż sprawdziłem, w bundeslidze gra tylko siedmiu z czego dwóch to Polacy urodzeni w Niemczech, których nikt w Polsce nie zna. W serie A było 18. Czyli 2.5 raza więcej niż w Bundeslidze. Teraz w bundeslidze Białek i naciągając z dwoma polako-niemcami wychodzi ośmiu, no szok po prostu :P



w bundeskopance były trendy na Jugoli i Polaków (lata 90-2015)

paru polskich pilkarzy gralo, ale zeby mowic o jakichs trendach to chyba bardzo, bardzo duza przesada ;d

nie wiem nawet czy kiedykolwiek w tym samym czasie grało więcej Polaków w przyzwoitej lidze zagranicznej niz teraz w Serie A. po sukcesach legii widzewa paru przeszlo do bundesligi, ale nie wiem czy bylo ich więcej niz teraz zaciąg jaki jest do Serie A. obstawiłbym, że teraz jest najwięcej.

No to wybiła chwila prawdy

3:1 dla Bayernu
A może nawet 4:1

yy że co? :D
no co Ty gadasz, przecież w Serie A gra dużo więcej. Aż sprawdziłem, w bundeslidze gra tylko siedmiu z czego dwóch to Polacy urodzeni w Niemczech, których nikt w Polsce nie zna. W serie A było 18. Czyli 2.5 raza więcej niż w Bundeslidze. Teraz w bundeslidze Białek i naciągając z dwoma polako-niemcami wychodzi ośmiu, no szok po prostu :P

Dzięki, nie interesuję się tak fest na bieżąco :P

nie wiem nawet czy kiedykolwiek w tym samym czasie grało więcej Polaków w przyzwoitej lidze zagranicznej niz teraz w Serie A. po sukcesach legii widzewa paru przeszlo do bundesligi, ale nie wiem czy bylo ich więcej niz teraz zaciąg jaki jest do Serie A. obstawiłbym, że teraz jest najwięcej.

gdyby komuś się chciało to mógłby obczaić czasy "polskiej" BVB z Krzynówkami, Beniszami etc., pewnie wtedy bylo też nastu, może 20.

Ale to też nie jest podstawa do deprecjonowania SA, bo Polacy którzy tam grają to nie są ogóry tylko spokojnie mogliby grać w równorzędnych klubach w Bundes, Anglii czy w Hiszpanii. Nie mówię tu o Szczęsnym, Miliku, Zielińskim ale też np. o Linettym czy Bereszyńskim (etc.), którzy spokojnie mogliby kopać w Valencii czy Realu Betis

taki mecz że może być 5:2 w jedną albo w drugą strone, kluczowe kto 1 gola strzeli

Jak PSG wygra to Buffonowi d... pęknie z żalu chyba XD

osobiście milej będzie mi przyjąć wygraną Bayernu, bo jednak gra tam Polak Rodak no i jest to marka od dziesiątków lat

4:2 dla Bayernu

W PSG też jest Polak rodak! :P

Ale nie gra

ale jest!

I medal dostanie :p

Nie trzeba chociaż 1 min w LM zagrać żeby dostać medal? Pytam, bo nie wiem.

Wydaje mi się, że nie ale pewności nie mam.