Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Piłkarskie pogaduchy
Marcel [del] para
Pichuś [del]
Czyli ty uważasz że wszystko co jest tu napisane to kłamstwo a prawda jest zupełnie odwrotna?
Nom nawet Łódź mówili, że ma być bazą dla Poznania, bo po trasie mamy 2h do Pzn
Pichuś [del] para
Marcel [del]
ja nawet nie wchodzę tam, bo mam wyrobioną opinię na temat Ziemkiewiczów i innych dziennikarzy dla których niezbędna by była wizyta u psychiatry :)
I Po prostu to nie jest źrodło do cytowania. A Jak już widze, że Giera już chyba 5 raz wkleja link do tego shitu to naprawdę aż żal :)
I Po prostu to nie jest źrodło do cytowania. A Jak już widze, że Giera już chyba 5 raz wkleja link do tego shitu to naprawdę aż żal :)
Marcel [del] para
Pichuś [del]
niektóre rzeczy zawarte w tym artykule są prawdą, bo chyba dobrze wiesz jak wyglądaja dojazdy do poszczegółnych miast a potem dotarcie do stadionu więc akurat w tych kwestia mają oni racje
a co powiesz na temat przemieszczania się kibiców? liczby też są ;) nie znam Czarneckiego i mam to gdzieś.. za to znam sytuację np z wyjazdu do poznania. Odległość - około 150km. Ilość uczestników 1800. Czas podróży 6 godzin. Teraz sprawdźmy np 20 tys kibiców którzy chcą się przemieścić z Gdańska do Warszawy bądź Wrocławia. Czym to się równa? Paraliż? chaos? na to wychodzi ;)
Pilnowanie kibiców na euro to jedno a pilnowanie kretynów, którzy w każdej chwili mogą zrobić zadymę to drugie, jasne, że będzie zajmowało dużo więcej czasu.
Nawet jeśli to czas nie jest wprost proporcjonalny do ilości osób.
Nawet jeśli to czas nie jest wprost proporcjonalny do ilości osób.
sam podajesz powód dla którego nagonka medialna jest całkowicie nieuzasadniona ;)
No chyba, nie.
Tak nieuzasadniona, rozwałka stadionu w Bydgoszczy, bitka na Litwie burdy po co drugim meczu to rzeczywiście nic.
Tak nieuzasadniona, rozwałka stadionu w Bydgoszczy, bitka na Litwie burdy po co drugim meczu to rzeczywiście nic.
nagonka jest również w tym kontekście ale głównie przez rzekomy brak możliwości zabezpieczenia euro.
Company para
Marek1234itd
burdy po co drugim meczu to rzeczywiście nic.
Że co? Gdzie tak niby jest?
Że co? Gdzie tak niby jest?
aa... no tak, 40 k zniszczeń to nic, kibice oddadzą... właściwie nic się nie stało...
A żebyś wiedział. Bo widzisz, kibice potrafią się zjednoczyć i naprawić to co zniszczyli, a jak jeden z drugim w mieście kosze porozwala, albo powybija szyby to ma to w pompie.
====
Ale od nowego sezonu pewnie będzie mniej takich akcji jak kluby i PZPN pójdzie po rozum do głowy..
Mniej? Przecież już jest mało..
====
niech i uzbierają ze 100 tys... to i tak jest mało istotne...
A co jest istotne?
=====
Pilnowanie kibiców na euro to jedno a pilnowanie kretynów, którzy w każdej chwili mogą zrobić zadymę to drugie, jasne, że będzie zajmowało dużo więcej czasu.
Czujesz co piszesz?
====
rozwałka stadionu w Bydgoszczy
LOL.
Tak jak już wcześniej pytałem, znasz jakąś poważną ligę, gdzie nie ma na stadionie/trybunach/w dniu meczu CZASAMI dymów?
A żebyś wiedział. Bo widzisz, kibice potrafią się zjednoczyć i naprawić to co zniszczyli, a jak jeden z drugim w mieście kosze porozwala, albo powybija szyby to ma to w pompie.
====
Ale od nowego sezonu pewnie będzie mniej takich akcji jak kluby i PZPN pójdzie po rozum do głowy..
Mniej? Przecież już jest mało..
====
niech i uzbierają ze 100 tys... to i tak jest mało istotne...
A co jest istotne?
=====
Pilnowanie kibiców na euro to jedno a pilnowanie kretynów, którzy w każdej chwili mogą zrobić zadymę to drugie, jasne, że będzie zajmowało dużo więcej czasu.
Czujesz co piszesz?
====
rozwałka stadionu w Bydgoszczy
LOL.
Tak jak już wcześniej pytałem, znasz jakąś poważną ligę, gdzie nie ma na stadionie/trybunach/w dniu meczu CZASAMI dymów?
Mniej? Przecież już jest mało..
No a będzie mniej...
A co jest istotne?
Istotne jest aby nie trzeba było zbierać kasy naprawę stadionu bo jacyś idioci uznali za zabawne rozwalanie go. Istotne jest aby zachowywali się na i po meczu jak cywilizowani ludzie, a nie, że armia Policjantów musi ich prowadzić jak bydło niemal do domu aby nic nie rozwalili.
Tak jak już wcześniej pytałem, znasz jakąś poważną ligę, gdzie nie ma na stadionie/trybunach/w dniu meczu CZASAMI dymów?
A co mnie obchodzą inne kraje ? Ja patrzę na swój...
No a będzie mniej...
A co jest istotne?
Istotne jest aby nie trzeba było zbierać kasy naprawę stadionu bo jacyś idioci uznali za zabawne rozwalanie go. Istotne jest aby zachowywali się na i po meczu jak cywilizowani ludzie, a nie, że armia Policjantów musi ich prowadzić jak bydło niemal do domu aby nic nie rozwalili.
Tak jak już wcześniej pytałem, znasz jakąś poważną ligę, gdzie nie ma na stadionie/trybunach/w dniu meczu CZASAMI dymów?
A co mnie obchodzą inne kraje ? Ja patrzę na swój...
Company para
Marek1234itd
Istotne jest aby zachowywali się na i po meczu jak cywilizowani ludzie, a nie, że armia Policjantów musi ich prowadzić jak bydło niemal do domu aby nic nie rozwalili.
Jesteś kompletnie oderwany od rzeczywistości.
Dlaczego nie odpowiedziałeś na moje pytanie zadane wyżej?
Jesteś kompletnie oderwany od rzeczywistości.
Dlaczego nie odpowiedziałeś na moje pytanie zadane wyżej?
Paweł Parus, prezes Stowarzyszenia Kibiców Niepełnosprawnych Śląska Wrocław był obecny podczas spotkania z wojewodą Dolnośląskim, który zamknął stadion WKS-u dla kibiców. Opowiedział on o ciekawym zdarzeniu z udziałem policji.
- W Środzie Śląskiej grupa trzydziestu osób niepełnosprawnych zatrzymała się stacji benzynowej celem zrobienia zakupów żywnościowych. Nie mogliśmy wejść na stację, gdyż policja nie pozwoliła nam na zrobienie tych zakupów. Czy nie sądzi pan, że pewnie działania policji prowokują zachowania tego typu? - pytał wojewodę Dolnośląskiego Paweł Parus, prezes Stowarzyszenia Kibiców Niepełnosprawnych Śląska Wrocław.
Niepełnosprawni fani Śląska Wrocław w oznakowanych busach jechali na mecz do Lubina, gdzie miejscowe Zagłębie podejmowało drużynę z Wrocławia. - Na stacji było tylko trzydzieści osób niepełnosprawnych. Były to osoby na wózkach i o kulach. Zagrodzono im wejście na stację. Czy to jest normalne działanie policji, która ochrania kogo? Nas, obywateli? Kogo to ma chronić na drodze Lubin - Wrocław - mówił Parus.
W piątek wojewoda Dolnośląski zamknął dla publiczności na najbliższy mecz stadiony Śląska Wrocław i KGHM Zagłębia Lubin. Co odpowiedział wojewoda? - Nie unikam odpowiedzi na to pytanie, ale proszę mi wybaczyć - nie mogę się ustosunkować do rzeczy , której nie znam nawet z opisu, a już nie mówiąc o tym, że nie brałem w tym udziału. Jak dotyczy to policji to myślę, że to jest właściwe pytanie do Komendanta policji i jakby sposobu realizacji swoich zadań przez policję - powiedział Marek Skorupa.
Prezes Stowarzyszenia Kibiców Niepełnosprawnych Śląska Wrocław nie jest zadowolony z tego, że obiekt przy Oporowskiej został zamknięty. - Zamknięcie stadionu nijak się ma do tego, co się działo w Bydgoszczy. Chyba nie zauważamy, że w Polsce się bardzo dużo na stadionach zmienia. Nie mówię, że jest idealnie, ale że bardzo dużo się zmienia. Nasza obecność, stuosobowej grupy kibiców niepełnosprawnych też świadczy o tym, że na tym stadionie można bezpiecznie spędzić czas, obejrzeć mecz. Zamykanie stadionu jest drogą donikąd. To droga do tego, żeby ukarać osiem tysięcy normalnych ludzi, którzy chcą przyjść w sobotę na mecz. Mówienie o tym, że ci ludzie stwarzają zagrożenie jest nieporozumień i nadużyciem - mówił Parus.
- Oczywiście, że na stadionie Śląska czuję się bardzo bezpiecznie. Byliśmy na piętnastu wyjazdach w naszej dwuletniej działalności. Nie spadł nam włos z głowy, wróciliśmy bezpiecznie, nigdzie nie czuliśmy zagrożenia. We Wrocławiu na mecze chodzimy stuosobową grupą. To jak można powiedzieć, że nie jesteśmy bezpieczni? To my jesteśmy przykładem tego, że na tym stadionie coś się zmieniło. Kiedyś to były dwie, trzy osoby, teraz jest sto! Przecież te osoby nie przychodziłyby, gdyby czuły zagrożenie - stwierdził prezes stowarzyszenia, który sam porusza się na wózku inwalidzkim.
- To jest decyzja szkodliwa. Osoby niepełnosprawne, które staraliśmy się przez dwa lata aktywizować, żeby mogły wyjść z domu, żeby mogły wyjść do ludzi, żeby mogły realizować swoją pasję w momencie, kiedy ktoś taką decyzją sprawia, że one muszą pozostać teraz w domu to tracą możliwość kontynuowania tej pasji. Trudno tą decyzję określać jako pozytywną dla tej grupy osób - dodał Parus.
- Zamiast czasu spędzonego na stadionie, zamiast aktywizacji, zamiast spędzania czasu z bliskimi i realizacji swojej pasji osoby niepełnosprawne będą leżały w łóżku, będą w ośrodkach, będą w domach. Dla nich to jest największy cios - zaznaczył Paweł Parus.
- W Środzie Śląskiej grupa trzydziestu osób niepełnosprawnych zatrzymała się stacji benzynowej celem zrobienia zakupów żywnościowych. Nie mogliśmy wejść na stację, gdyż policja nie pozwoliła nam na zrobienie tych zakupów. Czy nie sądzi pan, że pewnie działania policji prowokują zachowania tego typu? - pytał wojewodę Dolnośląskiego Paweł Parus, prezes Stowarzyszenia Kibiców Niepełnosprawnych Śląska Wrocław.
Niepełnosprawni fani Śląska Wrocław w oznakowanych busach jechali na mecz do Lubina, gdzie miejscowe Zagłębie podejmowało drużynę z Wrocławia. - Na stacji było tylko trzydzieści osób niepełnosprawnych. Były to osoby na wózkach i o kulach. Zagrodzono im wejście na stację. Czy to jest normalne działanie policji, która ochrania kogo? Nas, obywateli? Kogo to ma chronić na drodze Lubin - Wrocław - mówił Parus.
W piątek wojewoda Dolnośląski zamknął dla publiczności na najbliższy mecz stadiony Śląska Wrocław i KGHM Zagłębia Lubin. Co odpowiedział wojewoda? - Nie unikam odpowiedzi na to pytanie, ale proszę mi wybaczyć - nie mogę się ustosunkować do rzeczy , której nie znam nawet z opisu, a już nie mówiąc o tym, że nie brałem w tym udziału. Jak dotyczy to policji to myślę, że to jest właściwe pytanie do Komendanta policji i jakby sposobu realizacji swoich zadań przez policję - powiedział Marek Skorupa.
Prezes Stowarzyszenia Kibiców Niepełnosprawnych Śląska Wrocław nie jest zadowolony z tego, że obiekt przy Oporowskiej został zamknięty. - Zamknięcie stadionu nijak się ma do tego, co się działo w Bydgoszczy. Chyba nie zauważamy, że w Polsce się bardzo dużo na stadionach zmienia. Nie mówię, że jest idealnie, ale że bardzo dużo się zmienia. Nasza obecność, stuosobowej grupy kibiców niepełnosprawnych też świadczy o tym, że na tym stadionie można bezpiecznie spędzić czas, obejrzeć mecz. Zamykanie stadionu jest drogą donikąd. To droga do tego, żeby ukarać osiem tysięcy normalnych ludzi, którzy chcą przyjść w sobotę na mecz. Mówienie o tym, że ci ludzie stwarzają zagrożenie jest nieporozumień i nadużyciem - mówił Parus.
- Oczywiście, że na stadionie Śląska czuję się bardzo bezpiecznie. Byliśmy na piętnastu wyjazdach w naszej dwuletniej działalności. Nie spadł nam włos z głowy, wróciliśmy bezpiecznie, nigdzie nie czuliśmy zagrożenia. We Wrocławiu na mecze chodzimy stuosobową grupą. To jak można powiedzieć, że nie jesteśmy bezpieczni? To my jesteśmy przykładem tego, że na tym stadionie coś się zmieniło. Kiedyś to były dwie, trzy osoby, teraz jest sto! Przecież te osoby nie przychodziłyby, gdyby czuły zagrożenie - stwierdził prezes stowarzyszenia, który sam porusza się na wózku inwalidzkim.
- To jest decyzja szkodliwa. Osoby niepełnosprawne, które staraliśmy się przez dwa lata aktywizować, żeby mogły wyjść z domu, żeby mogły wyjść do ludzi, żeby mogły realizować swoją pasję w momencie, kiedy ktoś taką decyzją sprawia, że one muszą pozostać teraz w domu to tracą możliwość kontynuowania tej pasji. Trudno tą decyzję określać jako pozytywną dla tej grupy osób - dodał Parus.
- Zamiast czasu spędzonego na stadionie, zamiast aktywizacji, zamiast spędzania czasu z bliskimi i realizacji swojej pasji osoby niepełnosprawne będą leżały w łóżku, będą w ośrodkach, będą w domach. Dla nich to jest największy cios - zaznaczył Paweł Parus.
Marek1234itd para
Company
Bo jest głupie i osikałem je ciepłym moczem ?
Sprawdź co to jest "hiperbola" wtedy zastanów się czy na prawdę mam ci odpowiedzieć na to pytanie ;)
Sprawdź co to jest "hiperbola" wtedy zastanów się czy na prawdę mam ci odpowiedzieć na to pytanie ;)