Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Traktorki to MY!
villq [del] para
astaa
sprawdz sobie na www.ztm.waw.pl o ktorej bedzie E5 zebys wiedzial o ktorej sie urwac:D
wypatrze z tlumu goscie, ktory opusci stadion po 1 polowie i bede wiedzial, ze to Ty:D
wypatrze z tlumu goscie, ktory opusci stadion po 1 polowie i bede wiedzial, ze to Ty:D
villq [del] para
astaa
kto sie obkupi przed meczem to nie musi w kolejce potem stac:D
astaa para
villq [del]
na legialive napisali o ursusie:)
ja tez przyjde pieszo tylko ze po meczu nie wracam do siebie dlatego ide na busa:P
ja tez przyjde pieszo tylko ze po meczu nie wracam do siebie dlatego ide na busa:P
villq [del] para
astaa
3:4 i konczylismy w 10 bo nasz defik zbluzgal jednego z legionistow i czerwona z miejsca.
w 2 polowie bylo kilka ladnych akcji. po jednej bramce ze spalonego. kilka sam na sam i u nas u nich.
ogolnie nie bylo najgorzej...
w 2 polowie bylo kilka ladnych akcji. po jednej bramce ze spalonego. kilka sam na sam i u nas u nich.
ogolnie nie bylo najgorzej...
astaa para
villq [del]
bosko. siedze sobie siedze w koncu zbliza sie 17:40 to wstaje ide zadzwonic. odwrocilem sie na chwile 1-0. sie wkurzylem za chwile 2-0. mowie sobie ide, ale postalem pare sekund 3-0. i poszedlem :P
a taki ladny mecz byl dalej :( eh jak pech to pech
a taki ladny mecz byl dalej :( eh jak pech to pech
villq [del] para
astaa
relacja z wczorajszego meczyku:) - pewnie czytales ale moze inni jeszcze nie:P
astaa para
villq [del]
nigdy nie czytam takich dlugich artykulow :PPPP
Rezerwy Legii o godzinie 17 rozegrały dziś kolejny ligowy mecz, na boisku RKS Ursus. Do przerwy legioniści wygrywali 3-1, ale skończyło się na 4-3. Gole dla Legii II zdobywali kolejno: Paluchowski, Okińczyc (dwa) i Polniak. Niezależnie od pozostałych wyników kolejki "dwójka" zajmować bedzie trzecie miejsce w tabeli IV ligi. Następne spotkanie - za 9 dni, ze Żbikiem Nasielsk.
Pierwsza część spotkania nie dostarczyła początkowo wielkich emocji. Wojskowi prowadzili grę, ale mieli problemy ze stwarzaniem sobie dogodnych sytuacji. Uderzenia Jezierskiego i Okińczyca nie stanowiły zagrożenia dla gospodarzy, zaś będący już sam na sam z bramkarzem Paluchowski został przy oddawaniu strzału zablokowany wślizgiem przez obrońcę. Najlepszą okazję dla Ursusa miał w 31. minucie Misseou, ale jego groźne uderzenie zablokował Maciej Swidzikowski.
Końcówka pierwszej odsłony przyniosła 350 zgromadzonym na stadionie przy ul. Sosnkowskiego widzom niespodziewane emocje. Najpierw w 38. minucie, wykorzystując dokładną wrzutkę z lewego skrzydła, gola z główki zdobył Paluchowski. Dwie minuty później Okińczyc po rzucie rożnym wykonywanym przez Ambrożewicza wyskoczył najwyżej ze wszystkich i podwyższył na 2-0, a za chwilę ten sam zawodnik po odegraniu Jezierskiego zdobył gola na 3-0. Gospodarze odpowiedzieli trafieniem Pasima w 43. minucie. Szansę na zmianę rezultatu miał jeszcze Jezierski, ale minimalnie chybił z dogodnej pozycji.
Po zmianie stron przez długi okres czasu wynik nie ulegał zmianie, choć gospodarze przeważali na boisku. Cóż, z tego, skoro nie potrafili w sytuacjach sam na sam pokonać Gostomskiego (dwie doskonałe interwencje), ani dobić piłki do pustej bramki z odległości 5 metrów. Po kwadransie to Legia zaczęła z powrotem dochodzić do głosu. Najpierw Okińczyc, a następnie Paluchowski próbowali zaskoczyć Kłuska, bezskutecznie. Od 66. minuty gospodarze grali w 10, gdy za niecenzuralne komentarze pod adresem arbitra usunięty został jeden z piłkarzy Ursusa. W 70. minucie Paluchowski otrzymał w polu karnym podanie od Daniela Jezierskiego i wpakował futbolówkę między słupki, ale arbiter gola nie uznał, gdyż dopatrzył się spalonego. Jednak jak głosi stare porzekadło, co się odwlecze, to nie uciecze i w 78. minucie Jakub Polniak z podania Trochima zdobył upragnioną bramkę. Po chwili mogło być już 1-5, ale po odegraniu Polniaka na czystą pozycję do Rawy ten ostatni minimalnie chybił. Pewni wygranej legioniści za bardzo się rozluźnili i stracili w końcówce dwie bramki - Gostomskiego pokonał najpierw w 83. minucie Misseou, zaś w 90. Sikora. Wojskowi kontrowali i bliski zdobycia piatego gola był Trochim. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną podopiecznych Jacka Mazurka 4-3.
Skład Legii II: Gostomski - Wysocki, Świdzikowski, Rosłoń, Woźniak - Jezierski (80' Muczyński), Ogórek, Rawa, Ambrożewicz (62' Trochim) - Okińczyc (66' Majkowski), Paluchowski (74' Polniak)
Żółta kartka: Świdzikowski, Ambrożewicz, Rosłoń
Rezerwy Legii o godzinie 17 rozegrały dziś kolejny ligowy mecz, na boisku RKS Ursus. Do przerwy legioniści wygrywali 3-1, ale skończyło się na 4-3. Gole dla Legii II zdobywali kolejno: Paluchowski, Okińczyc (dwa) i Polniak. Niezależnie od pozostałych wyników kolejki "dwójka" zajmować bedzie trzecie miejsce w tabeli IV ligi. Następne spotkanie - za 9 dni, ze Żbikiem Nasielsk.
Pierwsza część spotkania nie dostarczyła początkowo wielkich emocji. Wojskowi prowadzili grę, ale mieli problemy ze stwarzaniem sobie dogodnych sytuacji. Uderzenia Jezierskiego i Okińczyca nie stanowiły zagrożenia dla gospodarzy, zaś będący już sam na sam z bramkarzem Paluchowski został przy oddawaniu strzału zablokowany wślizgiem przez obrońcę. Najlepszą okazję dla Ursusa miał w 31. minucie Misseou, ale jego groźne uderzenie zablokował Maciej Swidzikowski.
Końcówka pierwszej odsłony przyniosła 350 zgromadzonym na stadionie przy ul. Sosnkowskiego widzom niespodziewane emocje. Najpierw w 38. minucie, wykorzystując dokładną wrzutkę z lewego skrzydła, gola z główki zdobył Paluchowski. Dwie minuty później Okińczyc po rzucie rożnym wykonywanym przez Ambrożewicza wyskoczył najwyżej ze wszystkich i podwyższył na 2-0, a za chwilę ten sam zawodnik po odegraniu Jezierskiego zdobył gola na 3-0. Gospodarze odpowiedzieli trafieniem Pasima w 43. minucie. Szansę na zmianę rezultatu miał jeszcze Jezierski, ale minimalnie chybił z dogodnej pozycji.
Po zmianie stron przez długi okres czasu wynik nie ulegał zmianie, choć gospodarze przeważali na boisku. Cóż, z tego, skoro nie potrafili w sytuacjach sam na sam pokonać Gostomskiego (dwie doskonałe interwencje), ani dobić piłki do pustej bramki z odległości 5 metrów. Po kwadransie to Legia zaczęła z powrotem dochodzić do głosu. Najpierw Okińczyc, a następnie Paluchowski próbowali zaskoczyć Kłuska, bezskutecznie. Od 66. minuty gospodarze grali w 10, gdy za niecenzuralne komentarze pod adresem arbitra usunięty został jeden z piłkarzy Ursusa. W 70. minucie Paluchowski otrzymał w polu karnym podanie od Daniela Jezierskiego i wpakował futbolówkę między słupki, ale arbiter gola nie uznał, gdyż dopatrzył się spalonego. Jednak jak głosi stare porzekadło, co się odwlecze, to nie uciecze i w 78. minucie Jakub Polniak z podania Trochima zdobył upragnioną bramkę. Po chwili mogło być już 1-5, ale po odegraniu Polniaka na czystą pozycję do Rawy ten ostatni minimalnie chybił. Pewni wygranej legioniści za bardzo się rozluźnili i stracili w końcówce dwie bramki - Gostomskiego pokonał najpierw w 83. minucie Misseou, zaś w 90. Sikora. Wojskowi kontrowali i bliski zdobycia piatego gola był Trochim. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną podopiecznych Jacka Mazurka 4-3.
Skład Legii II: Gostomski - Wysocki, Świdzikowski, Rosłoń, Woźniak - Jezierski (80' Muczyński), Ogórek, Rawa, Ambrożewicz (62' Trochim) - Okińczyc (66' Majkowski), Paluchowski (74' Polniak)
Żółta kartka: Świdzikowski, Ambrożewicz, Rosłoń
villq [del] para
astaa
jesli mozna tak powiedziec to jestem na pierwszym bo uchwycone sa okolice, w ktorych siedzialem, ale rozdzielczosc na takiej odleglosci juz siada:)
astaa para
villq [del]
dzis o 17 z Gwardia, kurde a ja znowu na 19 w centrum musze byc :////
villq [del] para
astaa
a ja o 17 bede w trakcie dwaugodzinnej jazdy samochodem na polnoc Polski.. :/