Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: GKS Tychy
dawid. [del] para
Piter [del]
Dębowski i Jaźwic piłkarzami GKS Tychy
2009-01-04
Piłkarze GKS Tychy kończą błogie lenistwo i po świąteczno-noworocznej przerwie pokażą się jutro na pierwszym treningu w nowym roku. Tymczasem już przed pierwszymi zajęciami wiadomo, że w rundzie wiosennej barwy GKS Tychy na pewno będą reprezentowali Sylwester Dębowski oraz Dawid Jaźwic.
Grający na lewej obronie Sylwester Dębowski (na zdjęciu) jest bardzo dobrze znany trenerowi Mirosławowi Smyle, bowiem 21-letni zawodnik przez ostatnie pół roku był zawodnikiem Orła Babienica/Psary. Wcześniej wychowanek Bobrka Karb Bytom przez rok był piłkarzem Górnika Zabrze, w którego barwach rozagrał pięć spotkań na boiskach Ekstraklasy. - Sylwester został wykupiony z Gwarka Zabrze i podpisał z naszym klubem trzyletnią umowę - informuje Grzegorz Morkis, wiceprezes ds. sportowych GKS Tychy.
Drugim pozyskanym zawodnikiem jest ofensywnie usposobiony Dawid Jaźwic. Wychowanek LKS Łąka został na razie wypożyczony na pół roku z prawem pierwokupu. W rundzie jesiennej 19-letni pomocnik zdobył dla LKS Łąka trzy bramki.
- Z prawa pierwokupu skorzystaliśmy w przypadku Kamila Uniejewskiego i Tomasza Matyska. Jesienią ta dwójka była tylko wypożyczona, a teraz podpisała z nami trzyletnie umowy - dodaje wiceprezes Grzegorz Morkis.
Wiele jednak wskazuje na to, że to nie koniec nowych twarzy w GKS Tychy. Na poniedziałkowym treningu na pewno pojawi się lewoskrzydłowy Dawid Ambroziak z LZS Leśnica.
- W kręgu naszego zainteresowania znajduje się jeszcze kilku młodych, utalentowanych piłkarzy. Obserwujemy Tomasza Wawrzyniaka z Górnika Zabrze, Kamila Zalewskiego i Roberta Królikowskiego z Polonii Bytom oraz Damiana Furczyka - zdradza Grzegorz Morkis.
Tymczasem już niemal pewne są przenosiny Marcina Kuzaka do Rozwoju Katowice.
2009-01-04
Piłkarze GKS Tychy kończą błogie lenistwo i po świąteczno-noworocznej przerwie pokażą się jutro na pierwszym treningu w nowym roku. Tymczasem już przed pierwszymi zajęciami wiadomo, że w rundzie wiosennej barwy GKS Tychy na pewno będą reprezentowali Sylwester Dębowski oraz Dawid Jaźwic.
Grający na lewej obronie Sylwester Dębowski (na zdjęciu) jest bardzo dobrze znany trenerowi Mirosławowi Smyle, bowiem 21-letni zawodnik przez ostatnie pół roku był zawodnikiem Orła Babienica/Psary. Wcześniej wychowanek Bobrka Karb Bytom przez rok był piłkarzem Górnika Zabrze, w którego barwach rozagrał pięć spotkań na boiskach Ekstraklasy. - Sylwester został wykupiony z Gwarka Zabrze i podpisał z naszym klubem trzyletnią umowę - informuje Grzegorz Morkis, wiceprezes ds. sportowych GKS Tychy.
Drugim pozyskanym zawodnikiem jest ofensywnie usposobiony Dawid Jaźwic. Wychowanek LKS Łąka został na razie wypożyczony na pół roku z prawem pierwokupu. W rundzie jesiennej 19-letni pomocnik zdobył dla LKS Łąka trzy bramki.
- Z prawa pierwokupu skorzystaliśmy w przypadku Kamila Uniejewskiego i Tomasza Matyska. Jesienią ta dwójka była tylko wypożyczona, a teraz podpisała z nami trzyletnie umowy - dodaje wiceprezes Grzegorz Morkis.
Wiele jednak wskazuje na to, że to nie koniec nowych twarzy w GKS Tychy. Na poniedziałkowym treningu na pewno pojawi się lewoskrzydłowy Dawid Ambroziak z LZS Leśnica.
- W kręgu naszego zainteresowania znajduje się jeszcze kilku młodych, utalentowanych piłkarzy. Obserwujemy Tomasza Wawrzyniaka z Górnika Zabrze, Kamila Zalewskiego i Roberta Królikowskiego z Polonii Bytom oraz Damiana Furczyka - zdradza Grzegorz Morkis.
Tymczasem już niemal pewne są przenosiny Marcina Kuzaka do Rozwoju Katowice.
dawid. [del] para
Pichuś [del]
Autor: Piotr Podsiadły
Przed starciem GKS-u Tychy z Naprzodem Janów dyskusji o antypatii działaczy obydwu klubów nie było końca. Na katowickim lodowisku górę wzięła jednak sportowa rywalizacja, z której zwycięsko wyszli hokeiści z Tychów.
Worek z bramkami otworzył w piątej minucie meczu słowacki napastnik Ladislav Paciga. W drugiej tercji kolejne dwa trafienia dołożyli Sebastian Gonera oraz Michał Garbocz i wydawało się, że w tym meczu tyszanom już nic złego nie grozi. - W trzeciej tercji opadliśmy nieco z sił. Rozpoczęło się od kary, potem straciliśmy dwa gole, pierwszego grając w osłabieniu. Było trochę nerwowo, ale najważniejsze jest zwycięstwo - przyznał po meczu Karol Pawlik, dyrektor tyskiego klubu.
Po strzeleniu bramek kontaktowych gospodarze mieli także doskonałą okazję na wyrównanie wyniku spotkania, ale rzutu karnego na gola nie potrafił zamienić kapitan zespołu, Marcin Słodczyk. Wygrana podopiecznych Miroslava Ihaczaka pozwoliła GKS-owi zbliżyć się do rywala z Janowa na odległość jednego punktu.
Akuna Naprzód Janów - GKS Tychy 2:3 (0:1, 0:2, 2:0)
42' Słodczyk, 49' Lauko - 5' Paciga, 33' Gonera, 35' Garbocz
Naprzód: M. Elżbieciak - Gallo, A. Kowalówka; Klisiak, Pohl, Tabaczek - Kulik, Zatko; Jóźwik, Klaczansky, Lauko - Cinalski, Gretka; Koszowski, Słodczyk, Wojtarowicz - Działo; Mironiuk, Frączek, Zimka
GKS: Witek - Gonera, Jakes; Gwiżdż, Paciga, Parzyszek - Majkowski, Mejka; Garbocz, Matczak, Proszkiewicz - Kotlorz, Śmiełowski; Bagiński, Wołkowicz, Woźnica - Banachewicz, Krzak, Maćkowiak
Na zdjęciu: Michał Garbocz, strzelec trzeciej bramki dla GKS-u.
Fot. Tomasz Wantula
Przed starciem GKS-u Tychy z Naprzodem Janów dyskusji o antypatii działaczy obydwu klubów nie było końca. Na katowickim lodowisku górę wzięła jednak sportowa rywalizacja, z której zwycięsko wyszli hokeiści z Tychów.
Worek z bramkami otworzył w piątej minucie meczu słowacki napastnik Ladislav Paciga. W drugiej tercji kolejne dwa trafienia dołożyli Sebastian Gonera oraz Michał Garbocz i wydawało się, że w tym meczu tyszanom już nic złego nie grozi. - W trzeciej tercji opadliśmy nieco z sił. Rozpoczęło się od kary, potem straciliśmy dwa gole, pierwszego grając w osłabieniu. Było trochę nerwowo, ale najważniejsze jest zwycięstwo - przyznał po meczu Karol Pawlik, dyrektor tyskiego klubu.
Po strzeleniu bramek kontaktowych gospodarze mieli także doskonałą okazję na wyrównanie wyniku spotkania, ale rzutu karnego na gola nie potrafił zamienić kapitan zespołu, Marcin Słodczyk. Wygrana podopiecznych Miroslava Ihaczaka pozwoliła GKS-owi zbliżyć się do rywala z Janowa na odległość jednego punktu.
Akuna Naprzód Janów - GKS Tychy 2:3 (0:1, 0:2, 2:0)
42' Słodczyk, 49' Lauko - 5' Paciga, 33' Gonera, 35' Garbocz
Naprzód: M. Elżbieciak - Gallo, A. Kowalówka; Klisiak, Pohl, Tabaczek - Kulik, Zatko; Jóźwik, Klaczansky, Lauko - Cinalski, Gretka; Koszowski, Słodczyk, Wojtarowicz - Działo; Mironiuk, Frączek, Zimka
GKS: Witek - Gonera, Jakes; Gwiżdż, Paciga, Parzyszek - Majkowski, Mejka; Garbocz, Matczak, Proszkiewicz - Kotlorz, Śmiełowski; Bagiński, Wołkowicz, Woźnica - Banachewicz, Krzak, Maćkowiak
Na zdjęciu: Michał Garbocz, strzelec trzeciej bramki dla GKS-u.
Fot. Tomasz Wantula
Piter [del] para
dawid. [del]
brawo brawo a 16 juz dlugo wyczekiwany mecz z Wojasem inaugurujacy nowe lodowisko :P
ulgowy 10zl, normalny 14zl ;)
ulgowy 10zl, normalny 14zl ;)
C2H5OH [del] para
dawid. [del]
i tak bedzie zabijal:P
idzie ktos 16 na Podhale?:>
idzie ktos 16 na Podhale?:>
Hanys_ [del] para
C2H5OH [del]
Ja idę jeśli będą jeszcze bilety :>
ed. kajś 2h przed meczem już tam będę się czaił po bilet :P
(editado)
ed. kajś 2h przed meczem już tam będę się czaił po bilet :P
(editado)
dawid. [del] para
dawid. [del]
Mariusz Czerkawski zawodnikiem GKS Tychy !
Czołowy Polski zawodnik, legenda hokeja naszego kraju wraca na stare śmieci.
Wychowanek tyskiego klubu poinformował na dzisiejszej konferencji prasowej, iż swoja karierię zakończy oficjalnie właśnie w Tychach - Kiedyś obiecałem kibicom, że ostatnie kroki w hokejowym życiu postawie w Tychach i chcę dotrzymać obietnicy - zaczął Czerkawski.
Występ Mariusza to efekt starań zarządu klubu z Karolem Pawlikiem na czele - Długo namawialiśmy Mariusza na taki krok, przyznam szczerze, że gdy zadzwonił telefon i usłyszałem, że Mariusz wraca do nas, nogi sie podemną ugięły - powiedział dyrektor klubu.
Sam zainteresowany długo tłumaczył powody swojej decyzji i okoliczności w jakich wystąpi na lodzie - Głównie przeszkodził nam remont lodowiska, opóźniając to wydarzenie, w końcu po analizie terminarza wybraliśmy 25 stycznia - dodał Czerkawski.
Były napastnik reprezentacji Polski wystąpi zatem w meczu ze Stoczniowcem Gdańsk, a potem zawiesi łyżwy na kołku - Pewnie będą tacy, dla których to za mało, ale tak postanowiłem - tłumaczył.
Jeśli chodzi o samą grę, nie wiadomo jeszcze w jakiej formacji i ile czasu na lodzie spędzi gwiazda hokeja - Obecnie nie trenowałem od zakończenia poprzedniego sezonu, do tego meczu odbędę raptem trzy, cztery treningi na lodzie i rozegram dwa pokazowe mecze dla WOŚP, trudno więc oczekiwać bym grał pierwsze skrzypce, póki co zapraszam na uroczyste otwarcie tyskiego lodowiska 16 stycznia - zakończył Czerkawski.
autor: Marcin Gołosz
Czołowy Polski zawodnik, legenda hokeja naszego kraju wraca na stare śmieci.
Wychowanek tyskiego klubu poinformował na dzisiejszej konferencji prasowej, iż swoja karierię zakończy oficjalnie właśnie w Tychach - Kiedyś obiecałem kibicom, że ostatnie kroki w hokejowym życiu postawie w Tychach i chcę dotrzymać obietnicy - zaczął Czerkawski.
Występ Mariusza to efekt starań zarządu klubu z Karolem Pawlikiem na czele - Długo namawialiśmy Mariusza na taki krok, przyznam szczerze, że gdy zadzwonił telefon i usłyszałem, że Mariusz wraca do nas, nogi sie podemną ugięły - powiedział dyrektor klubu.
Sam zainteresowany długo tłumaczył powody swojej decyzji i okoliczności w jakich wystąpi na lodzie - Głównie przeszkodził nam remont lodowiska, opóźniając to wydarzenie, w końcu po analizie terminarza wybraliśmy 25 stycznia - dodał Czerkawski.
Były napastnik reprezentacji Polski wystąpi zatem w meczu ze Stoczniowcem Gdańsk, a potem zawiesi łyżwy na kołku - Pewnie będą tacy, dla których to za mało, ale tak postanowiłem - tłumaczył.
Jeśli chodzi o samą grę, nie wiadomo jeszcze w jakiej formacji i ile czasu na lodzie spędzi gwiazda hokeja - Obecnie nie trenowałem od zakończenia poprzedniego sezonu, do tego meczu odbędę raptem trzy, cztery treningi na lodzie i rozegram dwa pokazowe mecze dla WOŚP, trudno więc oczekiwać bym grał pierwsze skrzypce, póki co zapraszam na uroczyste otwarcie tyskiego lodowiska 16 stycznia - zakończył Czerkawski.
autor: Marcin Gołosz
Piter [del] para
C2H5OH [del]
ja ide na 100% na Podhale, nie moge sie doczekac ;d
i mam zamiar jakies 1,5h przed meczem po bilet isc, chociaz i tak go nie zdobede mysle teraz, ludzie beda od rana stac...
(editado)
i mam zamiar jakies 1,5h przed meczem po bilet isc, chociaz i tak go nie zdobede mysle teraz, ludzie beda od rana stac...
(editado)
C2H5OH [del] para
Piter [del]
wiec trzeba innymi drogami zalatwic bilet;p chcesz tez?