Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: GKS Tychy

2009-02-19 22:22:27
terminarz bedzie chyba tak wyglądał :

24 luty- Nowy Targ
25 luty -Nowy Targ
28 luty- Tychy
1 marzec- Tychy
4 marzec - Nowy Targ
6 marzec - Tychy
8 marzec- Nowy Targ

2009-02-24 19:46:40
3:1 :((
2009-02-24 19:49:53
ano, juz 50 minuta .
2009-02-24 20:03:58
4;1 ;( i po zabawie ;(
2009-02-24 20:34:24
5-2 przez kary znowu przegrywają mecz;/ myślę że jak jutro nie wygrają to pograne:P wierze w zwyciestwo
2009-02-24 21:34:11
Hokeiści Wojasa Podhale od zwycięstwa 5:2 rozpoczęli półfinałową serię z GKS-em Tychy. Mecz był zacięty i stał na niezłym poziomie. Tyszanie nie wytrzymali nerwowo, a ich trener, Miroslav Ihnaczak przeklinał na sędziów podczas konferencji prasowej.

W pierwszej tercji lepsi byli tyszanie. Gospodarze nie potrafili złapać właściwego rytmu gry. Goście mieli cztery znakomite okazje do zdobycia gola, ale znakomitymi interwencjami popisywał się Krzysztof Zborowski. Za to świetna akcja pierwszego ataku "Szarotek" przyniosła gola. Arkadiusza Sobeckiego pokonał Marian Kacirz.

Zawodnik ten na początku drugiej tercji ponownie wpisał się na listę strzelców i wydawało się, że losy meczu zostały przesądzone. Tymczasem kontra tyszan dała im kontaktowego gola. Goście złapali wiatr w żagle, lecz tylko na chwilę. Sebastian Łabuz huknął spod niebieskiej linii i było 3:1 dla Podhala.
czytaj dalej


W połowie trzeciej tercji doszło do bójki pomiędzy Michałem Woźnicą i Martinem Petriną. Zamieszanie trwało przez chwilę, aż w końcu sędziowie opanowali sytuację. Ostatecznie do boksu kar odesłani zostali: Mariusz Jakubik, Sławomir Krzak i Woźnica oraz Petrina z Podhala. Nerwów nadal nie potrafił utrzymać na wodzy Jakubik, który siadając w boksie kar trzasną drzwiami. Dostał za to 10 minut za niesportowe zachowanie.

Tyszanom przyszło się bronić trzech na pięciu i gospodarze szybko to wykorzystali. Za moment na karę odesłany został Robin Bacul i "Szarotki" zdobyły piątą bramkę. W końcówce rozmiary porażki tyszan zmniejszył Tomasz Wołkowicz, który wykorzystał jedyny błąd w tym meczu Zborowskiego.

Miroslav Ihnaczak, trener GKS-u po meczu był wzburzony i przeklinał na konferencji prasowej, gdy zapytano go o pracę sędziów. Wygłosił tylko jedno zdanie: - O naszej porażce zadecydowała pierwsze tercja, gdy nie wykorzystaliśmy kilku okazji. To jeszcze nie koniec serii - zapewnił.

Milan Janczuszka był znacznie spokojniejszy: - Wiedzieliśmy, że czeka nas ciężki mecz - powiedział. - W pierwszej tercji graliśmy słabo, było dużo błędów. Na szczęście korzystny dla nas wynik utrzymał Zborowski. O naszej wygranej przesądziła podstawa bramkarza i wykorzystywanie przewag.
2009-02-25 19:38:48
1:0 dla podhala.
2009-02-25 20:25:43
2:0 ":(
2009-02-25 20:57:39
2;2

był będzie jest Tyski gks :D
2009-02-26 07:24:18
no i drugi mecz przegrany, ciezko bedzie, trzeba wygrac 2 razy w Tychach.
2009-02-28 10:58:11
dzisiaj 3 mecz trzeba to wygrać
2009-02-28 11:06:56
ide jutro, bo nie dysponuje taka gotowka zeby pojsc na oba mecze ;)
2009-02-28 11:09:34
ile chodzi osob na takie mecze??
2009-02-28 11:09:38
ja bym poszedł ale czekanie przed kasą 2-3 godziny. mi zbytnio nie odpowiada.
2009-02-28 11:27:10
no nie wiem po ostatnich porazkach mam wrazenie ze nie bedzie takich kolejek
2009-02-28 11:27:46
Na takie mecze półfinałowe chodzi zawsze komplet czyli prawie 3tys ludzi;]

A ja dzisiaj się wybiore na mecz trzeba to wygrać i kuniec kropka;]