Asunto: Cantr II rozrywka dla ambitnych

Ooo, kryminator! Kiedys konkurs wygrales, o ile mnie pamiec nie myli! :)

owszem, nie myli, Kłębkową Dziewicę wygrałem (najlepszy konkurs na sk ever, bezkonkurencyjnie, zresztą jako autor na pewno zdajesz sobie z tego sprawę)

Znowu bloka dostałem od niejakiego Mateusza Suszka.
Zawsze mam bloka od niego.CHyba mnie specjalnie lubi. :)
Teraz mnie straszy ze mam bloka na zawsze i nad tym bedą jeszcze dyskutować.
Mam 2 postacie w 1 miescie. Jedna która jest zarządcą podała wszystkim przebywajacym po 200 gram miesa. To pierwszy powód a drugi że jedna postac wykonuje projekt założony przez drugą a ta druga założony przez tą pierwszą. :)

Napisz mu, ze to byla konina. :p

I tak juz mam przez niego ograniczoną ilość postaci do 5. Widzę że on celowo czekał zeby cos miec na mnie. Typowo polskie zachowanie. Ja mam władzę to bądz potulny albo cię uwalę. :P

Moje 5 postaci którę niedługo zginą to : Unikalny Okaz, Lubomir Mietosiciel, Edward Miazdżyciel, Blancik,Amokalny Kupidyn. :)

Mysle, ze to Sierak! :p

w każdej grze musi być chociaż jeden taki jacoleks na stanowisku moda...

W sumie nie pomyślałem ale fakt to musi być Sierak! :P

No panowie kamraci, co tam ciekawego się w Cantrze piraci? :) obudziłem niedawno mojego samochodowego bandytę, a drugi gromadzi właśnie sprzęt

Heh ta gra jeszcze istnieje? :D

Na serio trzeba mieć wytrwałość żeby w to grać ;p

A Ty domeq chyba od samego początku istnienia się w Cantr II bawisz nie? :>

Domeq jest zapewne czarnym krolem wioski, tak sie zestarzal. :p

Ja gram juz 7 lat ale mi konto zablokowali 3 tyg temu i cisza a mieli debatować. :P
Jak sie nie odezwą jeszcze z tydzien to Sieraka ostro tam pojadę. :P

...az mu sie marchewki wysypia z plecaka. :p

Składają mi też ofiary :P

Mam juz nowe konto. :)
Jak idzie gra? :P
Buduję drogi gdzie się da. Wpadłem w szał. :P

Ja tak trochę 'umierający' byłem, ale powoli odżywam, jeszcze może czegoś w tej grze dokonam. Aczkolwiek, sama gra chyba powoli umiera. Mam postacie raczej w odludnych miejscach i nikt tam nie chce zostawać za bardzo albo pomagać i żyć chociaż.
Jedną postacią znalazłem sobie fajnego kumpla i może coś się uda pozabijać. Jeszcze ze trzech dorbze walczących zwerbować i można by zacząć próbować 'przejmować' jakąś małoludną wyspę. Zawsze chciałem mieć własną wyspę w tej grze (: