Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: »World of Tanks

2013-06-11 23:19:05
powiedz od razu że sobie specjalnie to zrobiłeś :)

3 tyg wakacji a jeszcze za wypadek w pracy ubezpieczenie, jeśli masz jakieś dodatkowe to dodatkowo - w takim przypadku 3mam kciuki za złamanie (oczywiście dlatego że wtedy wyższa suma :D:D) :P
2013-06-11 23:21:55
Taaa nie mam co robic tylko sobie specjalnie noge lamac, aby bolalo jak...i siedziec w domu w wakacje:P szczegolnie, ze wlasnie w robocie juz sie odrobilem ze wszystkim i moglem spokojnie grac sobie w czolg:P

No zlamanie palca duzego+stluczenie konkretne stopy. Pewnie mi duzy paznokiec bedzie zlazic, bo krew mi leciala z niego dzis ostro;/

Ubezpieczony jestem:P

Skorzystalem z promocji na tego E100 - jakos sie udalo:> Powiem Wam, ze jednak gra w klanie i granie razem to zupelnie co innego niz randomy:P to inna gra po prostu:>
2013-06-11 23:27:05
dziś ze slawinho sobie trochę pograliśmy w plutonie ale albo losowania średnie albo kiepsko wchodziło :P

do tego wgrałem niedawno kasperskyego i mi robi jakieś scany które zamulają kompa na kilkanaście sekund co parenaście-paredziesiąt minut - więc czasem wesoło jak zasuwał z jednego ukrycia do drugiego i mi nagle na środku otwartej przestrzeni komp siada i czołg nie reaguje :>
2013-06-11 23:36:21
No ja dzis gralem z Magnifico:> skubaniec wymiata:P sporo sie mozna nauczyc - glownie cierpliwosci:P
2013-06-11 23:39:54
to nie moja domena - na cięższych czołgach na pewno, nawet moje T29 trzeba brać na spokój - ale przy takim KV1S czy shermanie to czysta zabawa wpierdzielać się gdzieś w żywioł albo oflankowywać przeciwników :)

Ty raczkujjacy klanowiec to takie nauki Ci się przydadzą
2013-06-11 23:48:00
No Sportem sie fajnie szaleje wlasnie:> Robie sobie Indienpz'a, na razie mam ta VK'e z VII tieru, juz cala zrobiona (bez silnikow, znaczy sie:P) i 40k expa na niej jest - zbieram na Indiena.

No kurde, jak sie gra kompanie to super prowadzacy rozstawia co i jak, kazdy sie slucha, jedzie sie razem - miazga po prostu:> 6 ciezkich szarzujacych w jedno miejsce = poezja:>
2013-06-11 23:52:27
za słaby na to jestem - tam się trzeba słuchać :P

ale moim tempem za kilka lat dojdę do czołgów pod CW to może i charakter się zmieni :D
2013-06-11 23:55:05
Zawsze mozesz grac jako scout:P

Mam po roku gry pierwszy X tier - masakra;/ no ale ja mam w garazu z 10 czolgow, kazdy wymaxowany, kazdego zaloga ma te 2-3 perki, wiec...:>
2013-06-12 00:18:29
Lakeville - gram arta GWpanterka. Tiery IX-VII chyba losowanie. Wygrywalismy, potem zrobilo sie zle - zostaly 3 arty na Indienpza rywali - koles wyrypany, bo miau 95 efi! 2 arty poszly na capa, ja zostalem strzelac z daleka. Koles rozwalil te 2 arty i leci na baze - zostala minuta. Zaczailem sie na dole przy naszej bazie - koles pojechal miastem naokolo. 20 sek przed koncem go wypaczyuem (moglem sie chowac, ale remis=porazka wiec po co:P) i pacze jak jedzie - pedzil niezle. Stanal - celuje we mnie, no to poslalem mu pigule - 400 obrazem z hakiem, buuum i 15;14 - wygrana:> strzal oddany z normalnego trybu, nie z artyleryjskiego, z odleglosci pewnie jakis 500m? (od bazy do miasta nie wiem ile jest):P
2013-06-12 14:22:57
...do tego wgrałem niedawno kasperskyego

Dobre antyviry mają coś takiego jak tryb gracza czy tryb gry.
Ustawiasz to i wiesz że nie zamuli ci nagle kompa.

Ja mam darmowego AVG, nie narzekam
2013-06-12 14:28:54
co to jest "95 efi"?
2013-06-12 15:04:05
włączyłem ten tryb gracza już kilka dni temu bo też na to wpadłem - niestety dupa - a wątpię żeby nagle po kilku miechach posiadania neta z plusa to nagle plus takie jaja zaczął robić - a zauważyłem problem niemal dosłownie po wgraniu kasperskyego

miałem darmową avirę i też nie narzekałem - żona się uparła na kasperskyego (dostaliśmy od plusa)
2013-06-12 21:05:55
prawdopodobnie alternatywny opis w xvmie. 95 czytaj - unikat / mocny fiolet

ps. staty nie grają :)
2013-06-13 10:49:28
> miałem darmową avirę i też nie narzekałem - żona się uparła na kasperskyego

Bo lepsze jest wrogiem dobrego.
2013-06-13 11:14:19
ja myślałem o puencie : bo to wszystko przez te kobiety :P
2013-06-17 12:13:32
M46 Patton
http://sokker.waw.pl/albor/WT/20130617_1052_M46_Patton_SPEC_proh.wotreplay
http://sokker.waw.pl/albor/WT/s51.jpg
http://sokker.waw.pl/albor/WT/s52.jpg

Oto moja dzisiejsza pokazówka dokonana Pattonem na Prohorovce.
Mój Patton nie był na topie, był zaledwie w środku stawki.
Po obu stronach po 5 czołgów X tieru i do tego arta.

Nie jest to wybitna jakaś bitwa, ale wręcz szkoleniowa w zakresie wykorzystania osłon terenowych.
Patton nie może walczyć otwarcie. Owszem pancerz ma niezły,
ale nie dość dobry by stawać przeciw czołgom ciężkim.

Początek spokojny!
Podjechałem pod wzgórze, ale byłem sam więc nie próbowałem zdobywać.
Postawiłem sobie osłonę przewracając drzewa.
Ciężki francuz X tieru wychylił się - oberwał w łeb,
a że nie widział skąd oberwał, to wolał się wycofać.

Wyczekiwanie... w końcu ruszyłem z ciężkim T57.
Na powtórce przy strzelaniu do T71 czy do BatChata widać,
że Patton słabo spisuje się w strzelaniu na odległość.
Gdyby działo miało większą celność to powymiatałbym tam dużo więcej.

W końcu pozwoliłem sobie na pojedynek 1na1 z IS-7, bo wiedziałem że w otwartym polu
jak go dopadnę to nie nadąży się obracać za mną, gorzej że nie był sam.
Właśnie w tym momencie reszta zielonego zgasła, a ja walcząc z IS-7 pozostałem sam na 4 czołgi rywala.
Wszystkie prócz arty były na dobiciu, ale były aż 4.
Dałem radę i wpadł specjalista.

Zastosowane tu zasłony terenowe to:
- przewracane drzewa (należy pamiętać, że od jakiegoś patcha, drzewa przewrócone dają osłonę)
- zagłębienia terenu
- rozbite wraki (do IS-7 podjeżdżałem chowając się za wrakiem)
- zarośla i wały ziemne (celowo szukając niedobitków wybierałem ścieżki dające osłonę)
Byłem niewykrywalny.
E100 mnie nie widział gdy go kończyłem, skaut chyba też, choć tu nie mam pewności.
A ostatnia czerwona arta spodziewała się mnie z innego kierunku odsłaniając mi boczek.
Miałem ich na widelcu...

Najważniejszy atut Pattona, który pozwolił mi wygrać: Świetna widzialność celów - spotting.
W spottingu z Pattonem mogą konkurować jedynie inne medy.

I jeden wniosek końcowy.
Medy wysokich tierów to super czołgi na końcówki.
Wtedy właśnie mają sposobność wykorzystać swoją przewagę nad innymi pojazdami.
(editado)