Asunto: »World of Tanks

ja teraz gram JadgPzIV, nie widze, w czym on lepszy od Stuga :P

ta brytyjska arta jest bardzo OP ;/

kto to widzial w arcie 5 tierowej reload 9 sekund xD

Może to zwykły czołg z haubicą zaadaptowany do linii art.

Jest mniej arty, więc nie ma po co używać skautów, można kampić TDkami, gdy nic nie spada na dekiel.
Dlaczego wyciąganie wniosków z własnych błedów trwa tak długo.
Ręka dawno w nocniku nasiąknęła moczem, a oni nic nie poczuli.

Szybko ładuje bo działo mniejszego kalibru - ma mniejszą penetrację i zadaje mniejsze dmg.
Arta VI tieru zasuwa max 72km/h (konstrukcja na bazie czołgu lekkiego), a z VII tieru jeździ szybciej do tyłu :)

Jest mniej arty, więc nie ma po co używać skautów, można kampić TDkami, gdy nic nie spada na dekiel.

Można kampić dopóki TDka nie wykryje scout :) Więc niby dlaczego nie warto grać scoutami? Nie tylko arta strzela do podświetlonych celów, a i coś miękkiego zwykle się w bitwach trafia z czym scout może się pobawić.

Jak dla mnie zmiany w arcie to nie był błąd. Miała zbyt duże znaczenie w bitwach, zwłaszcza przy tak małych mapach jakie teraz mamy.

mi znaczenie arty odpowiada teraz :)

Jestem innego zdania. Skaut dla TDka jest na strzał.
Widzę wiele TDków a niewiele skautów

Ale skaut z TDkiem może zrobić też sporo ciekawych rzeczy :)
Jeśli nie wyjedzie na wprost takiego niszczyciela (bo wtedy faktycznie jest na strzał) to może mu obie gąski na raz zniszczyć i spokojnie ładować od tylca. Albo po prosty objeżdżać i się z nim bawić.

Jesli nic w niego nie wali przy okazji...:P

ja czesto nawet nie wale w gąski tylko jade na bok i sie doklejam - jak on sie obraca to ja razem z nim i napierdzielam az miło :D

zajebiscie...

1 walka tigerem P, linia zygfryda, jedna flaga

lece sobie do miasta, tu mnie nagle z dupy jadzia napierdziela - 300HP i dowodca, no nic apteczka i jade dalej -> jeb, hummel, poszly gaski i 300HP, naprawione, jade dalej -> jeb, przyjebał mi KV-1S, 250HP, no nic jade zeby do miasta sie dostac -> jeb, hummel 300HP, zostalo mi 150 chyba

wbijam do miasta, pewny siebie bo od frontu pancerz niczego sobie, ale gdzie tam -> jeb, KV-1S od frontu mnie zdjał

ja nie moge...

ed/
hahaha, druga walka to samo, napierdalaja we mnei od frontu az miło
co za shitowaty tank :|
(editado)

Wczoraj miauem na Karelli piekna walke (zdobywanie flagi, tiery IX-VII) moim Indianem. Jako, ze nie mialem co sie pchac na chama - to sobie scoucilem i snajpilem z daleka. Efekt - 8 uszkodzonych czolgow, 2 rozwalone i 3.5k dmg:> Polowa nie wiedziala, kto i skad do nich wali:P

Beny kamperem? Świat stanął na głowie :D

Ócze sie:P Normalnie bym pojechal z ciezkimi i zginal w pierwszej linii, ale stwierdzilem, ze to bez sensu no i snajpilem:P

hehe, specjalista hummelem :D

zajebiscie, granie arta to przyjemnosc kurde

Czy celowe zmienianie polskiej ortografii daje jakąś osobistą satysfakcję?

Tiger P
W przedzie gdzieś tam te 200mm ma,
ale na spodzie kadłuba już nie i wieża też jest słabsza.

Czy celowe zmienianie polskiej ortografii daje jakąś osobistą satysfakcję? - satysfakcje? Nie nazwalbym tak tego:> Po prostu lubie czasem wrzucic jakis wyraz przekrecony, ot dla yay :P